Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    1 357
  • komentarz
    1
  • odsłon
    548

Entries in this blog

Arctica

 

Aguś... kosek, ten dokarmiany zimą to teraz mojemu synusiowi kołysanki wieczorami śpiewa... na budowie i kosków i kukułek i wszelakiego ptica dostatek, aż wstyd nie wiedzieć kto to śpiewa... ale nadrobię. Nawet radia głupio słuchać.

 

 

Ps. kto, jaki ptaszek ma w swoim repertuarze "figaro, figaro, figaarooo"?... dosłownie tak to brzmi

Arctica

 

Hahahaaa... popędziłam dzieci od netu... wstrętna ciotka ze mnie... ale tylko na sekundkę, obiecuję

 

 

Kominy dojechały, tylko wyjechać się później nie dało, trza było ciapeczka fatygować

 

 

Wczoraj wieczorkiem dojechały, a dziś się wzięły i postawiły... prawie bo do dachu... jutro dokończymy:D

 

 

Tfu,tfu... podobno jutro ma dojechać blacha... aż się boję...

 

 

 

 

Słoneczko... może jeszcze siniaki na zadku byś kciała obaczyć... po łatowaniu mnogo ich;)

Arctica

 

Po tej "zabawie" w cieśli Bozia zaplanowała nam dzień odpoczynku... tylko zapomniała nas o tym poinformować... zamarznięci, przemoknięci... poddaliśmy się w południe... 6 stopni "ciepła" i cały dzień lało:mad:... taaaak to ja się nie bawię!!!!

 

 

Praca cieśli zdecydowanie bardziej mi się podoba niż dekarzy, bo łatowanie to chyba już do tych ostatnich należy, nię????

 

 

Łaciliśmy, łataliśmy, łatowaliśmy... jak zwał tak zwał... 2 dni:cool:.

 

 

Oto efekty

 

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/6dcff1acbc7f4c576a453c359d207457,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/6dcff1acbc7f4c576a453c359d207457,10,19,0.jpg

 

 

Bocianek - inwestor vel wykonawca na dachu

 

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/8cf06ff7cbae9db0b40576a44aef6c2f,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/8cf06ff7cbae9db0b40576a44aef6c2f,10,19,0.jpg

 

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/5bf2973443da7e01d6cf842262ba8dc1,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/5bf2973443da7e01d6cf842262ba8dc1,10,19,0.jpg

 

 

 

Na zdjęciach widać, że w tzw. międzyczasie zrobił nam się podjazd. Właściwie zrobił to za duże słowo... kiełkuje dopiero;)

 

 

Dziś mają dojechać (tfu, tfu... coby nie zapeszyć) kominy, trza postawić, w tym tygodniu ma dojechać blacha (tfu.........itd), zaczniemy dekarkę...

 

 

A na dokładkę, jak byśmy mieli za dużo czasu to mamy odrobinę łelaksu... trzy tygodnie pod rząd komunie.

 

 

Pa, pa, spadam, bo mi się rodzinka obudziła i marudzi o śniadanie... i spakować się trzeba na budowę... pa

Arctica

 

W cieśli się bawiliśmy... 5 dni:cool:

 

 

Fajna zabawa:D... tak to leciało...

 

 

pierwsze koty, tfu pierwsze stołki:D

 

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/825e2276c6189194403e02b070e69eea,10,19,3.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/825e2276c6189194403e02b070e69eea,10,19,3.jpg

 

 

po pierwszym dniu wyglądało to tak

 

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/edcc206c2ef7371b71d4ee0f49ad2cb9,10,19,3.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/edcc206c2ef7371b71d4ee0f49ad2cb9,10,19,3.jpg

 

 

nie za wiele... ale podobno początki zawsze są trudne... a i ja byłam zachorowana;)

 

 

Po pięciu dniach pracy 1,5 ludzia ... tadammmm

 

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/ff49c29231418ce9c8dce6729cd740aa,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/ff49c29231418ce9c8dce6729cd740aa,10,19,0.jpg

Arctica

 

Wieści budowlane

 

 

 

Więźba dojechała... z tygodniowym, a właściwie to 9 dniowym, i szlag jasny trafił moje nadgonienie grafiku:mad:. W ogóle na ten temat mogła bym rozprawę na parę stron trzasnąć, ale po ocenzurowaniu pewnie by parę słów zostało... więc tylko przesttrzegam wszystkich przed tartakiem Drew-Max.

 

 

Więc więźba dojechała w czwartek... a ja właśnie od tego pamiętnego dnia choruję na grypę. Chyba na grypę, bo poszłam spać zdrowa, a obudziłam się zachorowana, a to podobno ona tak szybko atakuje... nawet temperaturę miałam... jednego wieczora... bo kto by miał czas na dłużej;), chociaż ogólne dolegliwości trzymają mnie już ponad tydzień, ale kto by się tam przejmował kaszlem... no dobra... moja mama się przejmuje... moim kaszlem... obiecuję, że jak nie przejdzie jeszcze tydzień to pójdę do lekaża, ale miało być o budowie...

 

 

Hihihiii nie zapeszyć, zdjęcia mi się wgrywają

Arctica

 

Spróbuję rankiem i po kawałku... może się uda.

 

Wczoraj wysmarowałam posta na porządne A-4 (nie mylić z L-4;)), bo ja głupia już myślałam, że może się net odpsuł... i co??? i dupa:mad:...

 

wszystko zeżarło i ...ach... co ja bede gadać...

 

 

Jestem, żyję, dziękuję wszystkim za pamięć i niepokój...

 

 

Tydzień temu jak zjechałam na nockę do domciu to necik stał. Myślałam, że "normalne" przeładowanie radiowej sieci i dałam spokój po paru próbach napisania postu. Ale jak w sobotę wieczorem, jak narkoman na głodzie znów dopadłam do kompa i dalej doopa... no co ja mogę, poźlić się, pomamrotać przez telefon i tyle:P... umówili się na wizytę serwisową, bo podobno sygnał im ginie w eterze... ciekawe, że poza godzinami nie ginie:mad:

 

 

Dobra... miałam nie smarować... zobaczę czy post pójdzie

Arctica

 

Zrzuciłam zdjęcia z aparatu...

 

 

To zaległy strop... niestety krzydeł ni mom i całego nie dam rady pokazać

 

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/7059717ca73fc076f899877e61022517,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/7059717ca73fc076f899877e61022517,10,19,0.jpg

 

 

Taką wiosnę znalazłam u siebie w krzakach:lol:

 

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/324da7c37db01af5873a70f23df77660,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/324da7c37db01af5873a70f23df77660,10,19,0.jpg

 

 

Zakwitły jeszcze oooooooogromne czereśnie... ale zapomniałam im zrobić zdjęcia

 

 

 

 

A to już w obecnym domku... pokazuję bo ładne:wiggle:

 

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/66e44be4dd77970b54b892f21ad498a7,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/66e44be4dd77970b54b892f21ad498a7,10,19,0.jpg

 

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/2c4f2bf0a990f21a34d7c22176fa5440,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/2c4f2bf0a990f21a34d7c22176fa5440,10,19,0.jpg

 

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/098f57704c73e725ca6c5e08e18b8f63,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/098f57704c73e725ca6c5e08e18b8f63,10,19,0.jpg

 

 

moje łany bratków-samosiejków

 

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/ba16690144037b8998e9ba9cf70a2cd4,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/ba16690144037b8998e9ba9cf70a2cd4,10,19,0.jpg

 

 

a na koniec trzmielo-bąk, bąkotrzmiel... bzykadło jakoweś

 

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/df88a4327764847c444f214e76c76d68,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/df88a4327764847c444f214e76c76d68,10,19,0.jpg

Arctica

 

Witaj i dzięki:)

 

 

W czwartek to my nie zmarzli... w chałupie siedzieli... pod kołdrą... wyczuwając, że mało możliwa jest terminowa dostawa drewna grzaliśmy tyłki w domciu... już kiedyś pisałam, że z tego mojego majstra to taki francuski piesek:)... tylko czekać, aż mu się za ciepło zrobi;)... hihihiii... zaraz przeczyta i dostanę po uszach:lol2:

 

 

Pozdrawiam serdecznie

Arctica
A ja chętnie pooglądam efekty ciesielskiej pracy ;)

Jest szansa, że do końca tygodnia (o ile pogoda będzie sprzyjała), uwiniecie się z więźbą?

 

Jeżeli naprawdę przywiozą jutro:rolleyes:... i nie późnym wieczorem:rolleyes:... to do końca tygodnia powinno stać już dużo... może jeszcze nie cała, na pewno nie obłatowana... ale główne zarysy na bank już będą:lol:... tylko znów jakieś durne święta nam przeszkodzą:mad:, 1 to olejemy, 2 w niedzielę sadzimy drzewa owocowe, wiem późno:yes:, a 3 nie wiem jak się moja druga połowa będzie zapatrywała na walenie młotkiem, a to przy tej pracy nieodzowne;)

Arctica

 

 

Pogoooodaaaaaaa.... przepięknaaaaaa:rolleyes:

 

 

 



Co z tego jak więźba nie dojechała....

 

 

 



Wiedziałam, że nie może być tak kolorowo... jak w poniedziałek nie dojedzie to chyba już będę zła... nie, zła to już jestem, będę w....

 

 

 



Nie ma tego złego coby... mamy pół ogrodzenia... dziś byśmy skończyli, ale trafiło na niedzielę i mężuś nie chciał naszego ciapulka uruchamiać. Ludziska do kościoła lecą, mszy dwóch wysłuchaliśmy (w sadzie) a nasza bestia wydech ma rasowy, czyt. dziurawy... i nie wypadało warczeć

 

 

 



Aaaaa.... i warzywka posiałam:cool:... miałam tylko cukinię w tym roku posiać... a kupiłam i marchewkę i ogórasy i koperek i rzodkieweczki... i jeszcze dymkę muszę dosadzić

Arctica

 

 

Właśnie miałam dociekać, która to manipulowała w pogodzie:mad:

 

 

 



Może i Waszym majstrom nie przeszkadza śnieg z deszczem, ale mój się zbiesił

 

 

 



Dobrze, że nauczona własnym, wieloletnim doświadczeniem byłam niemal pewna, że więźba jednak nie dotrze... nie dotarła, tradycyjnie samochód się wziął i rozwalił... byle tylko się niebawem odpsuł, bo będę zła:yes:.

 

 

 



Oby na weekend im się prognozy sprawdziły... ma być śliczniusio:lol2:

Arctica
Pewnie że lepiej posiać przed deszczami faktycznymi :cool: ale nasi meteorolodzy to jakoś rzadko trafiają prognozę z faktyczną pogodą:rolleyes:. nawet zapowiadane zimno i przymrozki im nie wyszły (choć tego akurat nie żałuję:lol:). I tak sobie myślę że będę musiała sama za deszczową chmurkę robić i ze szlauchem latać :lol::rolleyes:

 

A u nas już 2 razy padał grad - DZISIAJ !!!

 

Ja od niedzieli słyszałam, że w czwartek śnieg z deszczem i 6 stopni... nawet dziś z mamą rozmawiałam, że daaaaaawno im ta prognoza tak dobrze nie wyszła.

Arctica
Gratuluję stropu :)

Fotki będą ??

 

Są w aparacie, ale tylko efekt końcowy... jak przyjechała pompa to deszczysko padało i nie kciało mi się z aparatem latać... a jak przestało to nie miałam czasu na robienie zdjęć.

Akumulatory, te co od nie pamiętam kiedy mam kupić nowe niestety padnięte, nie dam rady teraz zgrać... poprawię się w niedzielę... może już kawałek drewna będzie widać:D

 

Papapa:bye:

Arctica

 

Dzięki dziewczyny za gratulki...

 

 

Moniu... stołki pewnie ustawimy już w piątek... nie wiem kiedy kierbud pozwoli na układanie murłat:rolleyes:...

 

 

Jutro mamy w planach uruchomienie wody w domu. Rurka zakopana i trzeba by jeszcze wcinkę zrobić, nawet dziś różniaste zabaweczki mąż kupił:).

 

A jeszcze parę słupków mamy zabetonować... tak wszystkie sroczki za ogon trzymamy;), ciekawe kiedy wszystkie zwieją

 

 

No i CZEKAMY NA WIĘŹBĘ!!!

 

Jak naprawdę dojedzie, w co szczerze wątpię, to będę naprawdę zaskoczona... beton był przed czasem, drewno podobno będzie... fiufiu.... dużo się zmieniło od ostatniej budowy:rolleyes:

Arctica
Jak sobie tak popatrzę na mojego gepardzika to jakoś dziwnie zadyszki dostaję:lol::cool:

 

Aaaahhhhaaahahahaaaaaa.... ale mnie uśmiałaś.

 

Trawkę zabronowaliśmy ciapeczkiem w te i wewte... trochę się przykryła, ale ogólnie tak się jakoś ładniej zrobiło... przy małych powierzchniach nie trzeba przykrywać... wystarczy za stracha troszkę popracować:D... ale powiem Ci, że jestem mocno zdziwiona bo u nas nie ma wróbli:jawdrop:... bażanty co łażą to chyba mięcho wolą, pliszki siwe też... innych naziemnych, trawo -nasiono żernych nie stwierdziłam;)

 

To gratuluję postępów, zaraz idę do Ciebie poczytać, chyba że mnie kto od kompa popędzi... to pójdę spać:)... strasznie sennie jakoś:rolleyes:

Arctica

 

Dzięki wszystkim za kciukasy... i pochwały:oops:

 

 

Ja również nadal zostaję pod urokiem mopjego miejsca na ziemi. Codziennie rano witają nas sarenki, ale to z punktu widzenia naszych przyszłych nasadzeń mało optymistyczne. A właśnie.... nie pochwaliłam się...

 

 

Strop zalał się (a to łobuz jeden, nooo:rolleyes:) w poniedziałek...

 

a wczoraj, posiała nam się trawka w ogródeczku:D... boshe... wiecie ile to jest 100 kg trawy?????... od cho...ry i ciut ciut:). Traweczka do wiadereczka i .... "zasiali górale.....", fajnie było;)

 

 

Po zabawie w górali wzięliśmy się do prawdziwszej roboty i......................................... zabetonowaliśmy słupki pod siatkę, tak tak... prawie wszystkie:yes:, jakieś 100 sztuk:D. Siatka wczoraj dotarła, teraz tylko pozostaje się rozdwoić... bo jutro ma przyjechać więźba:D

 

 

Aaaaaa..... wczoraj jakieś 5 metrów od tarasu, oooo... dokładnie od tego miejsca, w którym stoję na ostatnich zdjęciach wylądował................................. bocian

Arctica
No piknie, piknie :)

Wszystko gotowe, tylko pogodę trzeba na jutro zamówić ;)

Filary wyglądają na długie - jaka jest ich wysokość?

 

No właśnie ,wyglądają imponująco!Ja się dzisiaj przyglądałam moim i stwierdziłam ,że jak dołożę jeszcze 4cm kamienia i,bazy i głowice ,to będą wyglądały co najmniej śmisznie:( Wspaniale wyglądasz na tle swojego dzieła! trzymam kciuki za pogode ,która i mnie jest potrzebna:D

 

Moje filary mają 3 metry wysokości, tyle co pomieszczenia w domu. Beatko... to może daj tylko głowice, to doda trochę wysokości.

 

Dzięki za kciukasy, pogoda była średnia, ale udało się, a to najważniejsze!!!



×
×
  • Dodaj nową pozycję...