Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    1 357
  • komentarz
    1
  • odsłon
    880

Entries in this blog

Arctica
o spożniłam się na głosowanie :( :(

 

ja dodam że wannę kocham, uwielbiam !!!! czytam podczas kąpieli książkę ( obecnie najczęściej Muratora i pokrewne pisma) i obsługuję laptopa ( dobrze że małż nie czyta byłby zazdrosny :lol: ) a relaks w wannie :D :D świece, olejki....rozkosz dla ciała i zmysłów :wink:

 

Nic nie szkodzi z tym spóźnieniem... wszak wanna jeszcze sobie poczeka... :wink:

 

Ja też czytałam w wannie ale jak utopiłam skrypt to później najwyżej gazetkę brałam do kąpieli :lol: .

Teraz nie mam wanny to i takich problemów też nie mam... właściwie to nie brakuje mi wanny, tylko miejsca do leżenia w saunie, więc jak rozciągnę troszku kabinkę to będzie gdzie się wyciągnąć, tylko o jakiejś mientkiej podkładce muszę pomyśleć :roll: .

Arctica
a ja od początku wiem, że chcę wannę... taką normalną nu... aby kopytka wyciągnąć :wink: :D

 

Podejrzewam, że przy takiej co ma Asaf, to mój spakowałaby mnie po pól roku :lol: Bo ja tam lubię i bez prysznicy -biczy popluskać się, potaplać :wink: a jak zacznę od maseczki, potem peelng twarzy, ciała itp. To mi dobijają się do drzwi z zapytaniem: -żyjesz?

- a no żyję - :wink: :D

:roll: :o nie dadzą człowiekowi się pokąpac spokojnie!

Dlatego będzie oddzielne drugie WC :wink:

 

U nas też WC - eta wykombinowałam... a i jeszcze na górze synowa łaźnia :roll: ...

 

Ty się Miśka nie martw, jakby Cię Misiek spakował, to najwyżej się do łazienki zameldujesz :wink: , może ciut twardo w wanience, ale jakąś matę rzucisz i będzie ok. Tylko mi nie mów, że w wannie nigdy nie spałaś :wink: :lol: :lol: :lol:

Arctica
hej hej!

ja już sie nie moge doczekać kąpieli w nowej wannie :D wanna wygląda na wielką, ale w środku ma dużą pólkę, więc przy standardowej kąpieli zuzywa się tyle wody co w zwykłej prostokątnej wannie.. i we dwoje na pewno się zmieścimy :wink: moje dzieciaki uwielbiają kąpiele w wannie.. ale będa miały frajdę :wink: :D

 

Heja!!!

U nas tez głównym zwolennikiem wannowania jest syn. Ja to za prędka jestem... niby leżę w wannie, ale zawsze myślami tu i tam... :-? , to nie zrobiaone, to zrobić trzeba...

Tak swoją drogą to dziwne... jeszcze mi się nie zdarzyło zrobić wszystko. Zawsze tylko plan na dziś wykonany, i to najczęściej częściowo :oops: ...

Wrrrr..... :x

Arctica

Dzięki za wszystkie głosy...

 

Głosowanie w zasadzie było jednogłośne... ZA... wanną

 

 

Wczoraj, przy okazji rutynowej niewiadomopoco wizyty w Castoramie, zaciągnęłam chłopa do wanien, coby mu nakreślić obraz... i nawet nie pytajcie o wyniki...

 

 

Najbardziej to bym widziała taką dwuosobową... z zagłówkami, bąbelkami, radyjkiem, cd, itd... itp...

 

 

Ale mężowskie słowa:

 

"-dwie kąpiele i szambo pełne"

 

 

Chyba sprowadziło mnie na ziemię

 

 

Właściwie to (o zgrozo znowu ) ma rację

 

Już nawet nie chodzi o koszt wody i jej podgrzania... już nawet nie chodzi o to przepełniające się szambo... tylko...

 

nie jesteśmy już gruchającym młodym małżeństwem, bez dzieciowych obciążeń, ile razy oboje jednocześnie będziemy mieli ochotę na kąpiel?

 

Dwa, trzy razy w roku...

 

A zużywanie tyyyyyyle wody do osobnych kąpieli... noooo... ma rację i tyle

 

 

A że uparta jak osioł jestem na saunę parową, to właśnie bez niej nie wyobrażam sobie łazienki... więc powiększę tą kabinę do rozmiarów wanny i będzie dwa w jednym, a właściwie to dużo więcej w jednym . Coś jak u Asafa, tylko bardziej by mi prostokątna pasowała niż narożna

 

 

Tak więc, moje pierwotne rozplanowanie łazienki bierze w łeb, spadam wymyślać od nowa... Yupiiii.... jak ja to lubię!!!!

Arctica

Kciuki pewnie nic nie dają, :p :p :p

 

Cieszę się że to napisałaś. Wież mi na pewno nie dają.

Zależało by mi wpłynąć na ludzi z przesłaniem o tym że tego typu wierzenia nic dobrego nie wnoszą do naszego życia, ani odpukiwanie i wszystkie takie.

Nie złoście się na mnie ale pomyślcie o tym proszę :)

 

Asaf...

To, że kciuki nic nie dają (podobnie jak amulety, czarne koty, 13 piątki, itp), ale tu chodzi raczaj o odczucie ludzkiego wsparcia. Sama myśl, że jest tyle osób które myślą o nas, i to myślą przychylnie, i życzą nam jak najlepiej bardzo dużo dla mnie znaczy...

Zdaję sobie sprawę z tego, że jesteśmy tylko odtwórcami dawno zapisanego scenariusza, na który nie mamy prawie żadnego wpływu...,

ale ważne dla mnie jest odczucie wsparcia i przychylności innych... a tak właśnie odbieram to trzymanie kciuków... to przecież tylko slogan, nikt nie siedzi i dosłownie nie ściska tych paluchów... to takie dobre słowo jak "myślę o Tobie", "wspieram Cię", "dasz radę"....

Arctica

No właśnie... w pierwszym domu była i wanna i prysznic...

 

Wannował się właściwie tylko syn, my najczęściej nie mieliśmy czasu...

 

Teraz mamy tylko prysznic i właściwie (bynajmniej mi) nie brakuje wanny, ale znowu syn dopytuje, czy w nowym domu będzie wanna

 

 

Aniu... do rozgrzewania mam saunę, kabinę prysznicową z sauną parową. Jak troszku zmarznę to idę wygrzać kości... ale znowu... tylko ja z niej korzystam. I za żadne skarby nie zrezygnuję z niej z następnym domu .

 

 

A wanna... może się i dam namówić, ale na taką z bąbelkami , chyba bardziej na zasadzie nowej zabawki niż potrzebnego sprzętu.

Arctica

Jasne, że by dał, co ma nie dać... tym bardziej, że całe te testy to i tak dla picu. Takie przygotowanie do większych stresów, egzaminy gimnazjalne, matura te sprawy...

 

 

Odnoszę wrażenie, że ja się bardziej denerwuję, niż on .

 

Kciuki pewnie nic nie dają, ale zawsze miło wiedzieć, że tyle ludzisków myśli żeby było dobrze. Dzięki kochani

Arctica
Witam

 

Osobiście bardzo ale przebarrrrrrrrrdzooooooooooo spodobała mi się Twoja obecna podłoga w salonie.....dla mnie jest piękna.....cuś takiego widzę u siebie.....jeszcze się nie zastanawiałam co z podłogami na dole bo to odległy ciut temat.....ale też mam problem bo dół jest otwarty....kuchnia, jadalnia i salon inie wiem czy kłaśc to samo czy nie :-? ale plan jest taki...............................................

 

 

 

 

 

................................poczekac jak wszystko przedyskutejecie.......zobaczyc ustalenia.............i bezczelnie odgapic :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

pozdrawiam

 

Cieszę się, że podoba Ci się moja podłoga :D , sama "tymi rąsiami" zdziełałam :D .

 

Nie wiedziałam, że taka śprytna bestyja z Ciebie. Tylko aż poleciałam sprawdzić, czy to aby na pewno u Ciebie wczoraj okna wstawiali :-? .

 

Dobrze pamiętałam :roll: , stan surowy zamknięty, a u nas... aż przypomnę :roll:

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/edb046070685ebeab362f6c7a9a6d199,10,19,0.jpg

 

na pewno podłogi będziesz kłaśc przede mną

 

chyba nieeeee.... :roll:

Arctica
My tez do końca nie jesteśmy przekonani co do ostatecznego wygladu naszych podłóg :-? Najbardziej chcielibyśmy mieć wszędzie podłogi drewniane ale z powodu ceny ta wersja raczej odpada... :-?

Plan jest taki, by drewniane były jedynie schody (podstopnice na betonowych schodach) A reszte podłóg pokrytch zostanie panelami o wysokiej klasie ścieralności na poddaszu w sypialniach planujemy jasne panele a na dole ciemniejsze, takie same na całej powierzchni ponieważ mamy otwartą powirzchnię 75m2 nie chcę tam mieszać. W kuchni ma być podgrzewana podłoga i tam ma być jaśniutki gres polerowany :D

O ile się nam nie zmieni ( a zmiana jest mozliwa :wink: :lol: ) tak będą wyglądać podłogi :wink: :)

 

U nas drewno odpada... zwierzaki...

W pierwszym domu miałam w salonie panele.... i nigdy więcej :roll:

Każdy pyłek widać, baaa... nawet nie pyłek, wystarczy, że ktoś boso przejdzie i już widać odciski :-? .

Tak, że ze swojej strony zdecydowanie nie polecam... szczególnie gdy podświetlone są dużym oknem balkonowym (jak w Beniu), masakra.... chyba, że lubisz latać na mopie, bo ja niespecjalnie :roll: :lol:

Arctica
Z chłopami trzymasz :evil: ????

alez skąd :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

Już myślałam :roll:

z moim trzymam jak chce sobie cos nowego kupic!! :lol: :lol: :lol:

Ja zaś trzymam ...kasę! To najlepsze rozwiązanie :wink: :lol:

chyba tez zacznę robić :lol: :lol:

 

U nas też tak to działa, i cały czas jak wielbłąd się czuję... Ja taszczę torbę z całym dobrodziejstwem, a mężuś zapyla obok jak księżna Diana :roll: ...

Jak jedziemy połazić po sklepach, to pomimo tego, że staram się odchudzić torbę, to i tak pod koniec dnia mąż przjmuje obowiązki wielbłąda. Ale musi mieć dobry dzień, bo czasami udaje, że się wstydzi :-?

Arctica

Wiedziałam, że na WAS mozna liczyć...

Był problem - nie ma problema :D , nooo chyba :roll: :-?

 

Jak miała bym jutro kupować podłogi to kupiła bym ten gres, który mam teraz...

Coraz bardziej się do niego przekonuję :roll:

 

 

Aczkolwiek jeśli bardzo lubisz ten gres, który masz teraz i nie będzie ci to przeszkadzać, to czemu nie. Tylko może jakoś inaczej go połóż, żebyś nie myślała że cały czas jesteś w starym domu

 

Nie będą mi przeszkadzały wspomnienia z tego domu... dom jest wporzo, no może za krótki o dwa pokoje :roll: . Jak nie będę wiedziała, czy to stary, czy nowy to wyjrzę za okno :wink: .

A myślenie nad kombinacją ułożenia, to już sama przyjemność :D

 

wydaje mi się że łączenie drewna i płytek drewnopodobnych to pomyłka - to nie ma szans dobrze wyglądać.

 

Myślę dokładnie tak samo... nawet zastanawiałam się, czy przedpokój z sypialniami w panelach by się nie gryzł, a to przecież całkiem oddzielne pomieszczenia :roll:

 

 

ja też przerabiałam temat płytek drewnopodobnych.. ostatecznie z nich zrezygnowałam.. powód podałyście: te naprawde ładne kosztują spooooro..

 

Na chwilę obecną, jestem przekonana... tanich i ładnych ala drewnianych pewnie nie znajdę, najwyżej popatrzę za jakimś innym kamieniopodobnym gresem. Tym bardziej, że Naxos byłby ok. 5 tyś. tańszy od Woodentica, który przecież powalający nie jest.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...