Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    1 357
  • komentarz
    1
  • odsłon
    873

Entries in this blog

Arctica

Witaj Ganniu... jakie roboty?????

właśnie zakończyliśmy sezon.... na misia :lol: :lol: :lol:

Na "misia" będziem leniuchować, aż do wiosny... piecuchy z nas i zimno w łapki :wink:

 

Ja albo jestem tak niezorganizowana, albo moje trzy potwory są tak absorbujące

 

albo za młoda jesteś i jeszcze nie dogoniłaś czasu... mój potwór, szt. raz, już dużawy troszku...

 

Pozdrawiam cieplutko i zapraszam.... nawet jak nie budujemy to..... no właśnie poplotkować należy :roll:

Arctica

Dzisiaj "zlazłam z dachu"... przez pół dnia szukam schematów do zrobienia bombek na szydełku...

 

Znalazłam... masę aniołków (ten temat wałkowałam rok temu), śnieżynek (takie małe płaskie serweteczki ), dzwoneczków (parę zrobię), ale bombek nie za wiele .

 

Coś tam mam... idę robić, kiedyś się pochwalę...

 

 

 

 

 

 

już porobiłam , chłopy jeść wołają

Arctica
jakby nie patrzeć, to w rodzinie męża jestem nowa. Bliżsi już się chyba przyzwyczaili, ale jak spotykamy się z kimś raz w roku to niekoniecznie musi zastać mnie na dachu... i jak później opowiadamy, że we dwoje np. położyliśmy dachówkę, to staję się wymarłym gatunkiem (o ile kiedykolwiek takie dziwadła żyły).

i za to Cię lubię :wink:

 

Miło mi :roll:

Arctica
wszyscy nasi znajomi, rodzina......też uważa nas za dziwaków....

Bo do dziwactw to trzeba ludzi od małego przyzwyczajać. Moim pomysłom to już się nikt nie dziwi, bo ja od dziecka dziwna byłam, więc dla wszystkich jest to już norma :wink: . No i teraz bez problemów (i kompleksów) mogę być po prostu SOBĄ. :D

 

Moja rodzinka to wie, że nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych... lepiej lub... jeszcze lepiej :roll: , ale zrobię niemal wszystko... nie dzielę prac na męskie i damskie, ... młotek, kelnia, wiertarka, igła, szydełko są dla mnie równorzędnymi narzędziami...

 

ale...

 

jakby nie patrzeć, to w rodzinie męża jestem nowa. Bliżsi już się chyba przyzwyczaili, ale jak spotykamy się z kimś raz w roku to niekoniecznie musi zastać mnie na dachu... i jak później opowiadamy, że we dwoje np. położyliśmy dachówkę, to staję się wymarłym gatunkiem (o ile kiedykolwiek takie dziwadła żyły).

Arctica

No to będziem razem pokazywać!!!! niech zobaczą!!!! niech im kopara o podłogę klapnie!!!! a coooo????

 

 

A tak swoją drogą, to spryciula z Ciebie... Takie bale superowniście wyglądają, wykończenia ścian szukać nie trzeba, kolorów szukać nie trzeba, baaaa... nawet tynkarzy szukać nie trzeba...

 

 

"Jeśli Bóg chce kogoś ukarać to spełnia jego marzenia"....

 

to będzie musiał mnie jeszcze trochę pokarać

Arctica

Przecież nie od razu Kraków zbudowali

 

Obecna działka dlatego nam się znudziła, że wszystko "pozamiatane", jak Skaba wspomniała 20m2 trawnika, reszta pod matą... po prostu nuda...

 

Tam mi to nie grozi, zawsze znajdę coś do zrobienia , powolutku, pomalutku i tak się zestarzeję... .

 

Może jestem nienormalna, ale jak mam jakieś wyznaczone cele na dany dzień, to pierwsze pianie koguta i mnie w łóżku nie ma...

 

a teraz aż wstyd się przyznać o której wstaję

Arctica
Arctico! Znalazłaś raj na ziemi!!!! Piękna posiadłość!!!! Ja nie szukałam nic takiego, bo nawet nigdy w ten sposób nie myślałam o działce :roll: i teraz trochę żałuje, bo są takie działki w pobliżu :( Może kiedyś jeszcze coś będę budować :lol: Wtedy już inaczej się zabiorę do wszystkiego :lol: Jeszcze raz Ci gratuluję niesamowitego miejsca :wink:

 

Iwonko... dzięki :p

Jak byłam w Twoim wieku (ło matko ale babciowato zabrzmiało :o ), też nie miałam pojęcia na co zwracać uwagę... brałam co mi los dawał, i byłam zachwycona tym co mam... to z wiekiem człowiek zaczyna robić się marudny i kręci nosem :x .

Gdybym nie znalazła TEGO miejsca................. nie było by mnie tu :D

Arctica
Na początek wyjaśnienie... nic nie wiem o Wacku

 

Kurcze to Wacka nie będzie :cry:

 

Zartowałam z tym Wackiem :wink: :lol:

 

Co jak co, ale ładnie tam u Wassssssssssssssssssssss... :wink:

I wczoraj przeczytałam ogłoszenie, że ktoś odda kozę kilkuletnią -niewiem dlaczego o Tobie pomyslałam :roll: Pewnie dlatego, że ta zoska mi zapadła mi w pamięci... :D :wink:

 

Chociaż większość moich przyszłych czworonogów dostało już imiona (nie piszę o tym bo pomyślicie, że wariatka jakaś :roll: ) to Wacka nie ma na tej liście... hmmm.... chyba źle mi się kojarzy :oops: :oops: :oops:

 

Ps. fajnie, że pamiętasz o mnie

Arctica
Ojejjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj wiesz Arctica... piknie tam u Ciebie :wink:

 

Ciut pracy będzie przed domkiem - ale w końcu chcieliście wieksze podwórko :lol: Tylko ja to bym chyba się tam zgubiła :wink: :D

Rzeczka ciurka -szum, ptaków śpiew i Dworek :wink: W zagrodzie koza Zośka, Rudolf i wielbłąd Wacek :wink: :D

 

Nie noooooooooo super Arctica - już widzę teraz to wszystko. A najfajniejsze jest to, że na miejscu sklepik i szkoła i wrazie braku cukru -bliżej do sklepu jak do sąsiadki :wink: :lol:

 

Ja to zazdroszczę takich dużych posiadłości -chociaż nie mam takiej małej działki i przeraża mnie jej koszenie :wink: Al;e plusem jest to, że sąsiedzi -daleko daleko daleko :wink: Zgadzam się, że nie trzeba wychodzić z posiadłości, aby pospacerować sobie :wink:

Ale teraz to Ty tam we wsi jak hrabianka -bo jakby nie było -to pół wsi Waszej :wink: :D

 

Na początek wyjaśnienie... nic nie wiem o Wacku :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :wink:

 

Faktycznie chcieliśmy większe podwórko, a że się trafiło takie mocno większe... nie szkodzi. Najwyżej nie będzie nam się nudziło :roll:

Wiosną rzeczywiście ptaszki nieźle dają, raz nawet słyszłam jednocześnie trzy kukułki 8)

 

Jakie tam pół wsi... już pisałam, sąsiad 100ha ma...

 

Ps. nie używamy cukru :wink:

Arctica
Jestem pod urokiem gabarytów posiadłości :o

 

A w skrytości ducha bardzo zazdraszczam :wink:

 

Witaj!!! :p

Większość naszej rodzinki to puka się w czółko jak mówię o tych gabarytach... cieszę się, że są ludziska którym się to podoba :D .

 

A zazdrościć to będzie można za kilka lat... jak zrealizuję chociaż 50 % planów...

 

Pozdrawiam cieplutko i zapraszam :p :p :p

Arctica

W końcu wykopałam dziś kanny , i nikt mnie więcej nie namówi na wyściubienie nosa z chałupy!!!!. ZZZZZZimno, mokro i wcale niefajnie . Chociaż bratki jeszcze kwitną , ale one to tak cały rok prawie... w zeszłym... nie to już ten był, bo luty, na skalniaku stopniało troszkę śniegu i bratuś łebek wystawił do słonka .

 

Jak coś zrobią z tą pogodą to zdjęcie zrobię tym twardzielom...

 

 

Szperałam po necie za jakimiś fajnymi aranżacjami ogrodowymi i nic sensownego nie znalazłam . Przeważnie dom z "szalikiem", albo trawnik z "falbanką" . Chyba będę musiała sama popuścić wodze fantazji... tylko kto to później zrealizuje?????

 

 

Chciała bym osiągnąć mniej więcej taki efekt

 

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/1d50087715078ba55e34a342d461d357,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/1d50087715078ba55e34a342d461d357,10,19,0.jpg

Arctica
sąsiadeczko czy Ty mnie olałaś ;(

 

Wybacz, ale nie kumam.... na Twojego ostatniego posta odpowiedziałam o tu :roll:

 

Dziękuję dziewczyny :oops: :oops: :oops:

 

Zuziu, Dorfi... ziemi to może i kawał, ale świata to zaledwie kawaląteczek :roll: . Dookoła poza zabudową we wsi to sami obszarnicy. Sąsiad ma 100 ha, nasz kierbud 200 ha, więc gdzie tam moją działeczkę kawałem nazywać :wink:

 

Elena, dzięki, że wpadłaś sąsiadko :roll: . Tylko teraz na ten kawałek ogródka, "parę" drzewek muszę kupić. I projekt sobie zrobić, bo za projektowanie też z metra biorą :roll: .

 

Anam, ogrodzenie to jeden z moich poważnych dylematów... Jak wiesz wszystko robimy sami, a tego nie zdążymy... musimy skończyć dom, a nie wyobrażam sobie mieszkania bez ogrodzenia... więc musimy się podeprzeć obcą siłą roboczą :x . Ciekawe jakie będziemy mieli doświadczenia z tym związane...

Zdjęcie z lotu ptaka ... zumi zrobiło :roll: :roll: :roll: :lol:

 

Danusiu... Ty to masz wzrok :o :o :o

 

Beatko... :lol: :lol: :lol: , pani ze dwora.... tylko dwora ni ma :-? A "rzeczka" to chyba za mocne słowo :oops:

 

Skabuś... trochę nie w ta strona. Na północny wschód...na wschód bardziej, a na północ tylko troszkę...

 

Tolu... baaaaardzo się cieszę, że odwiedziłaś mnie. Połowy gminy???? nie.... chociaż bardzo byśmy chcieli dokupić ten przylegający las... ale właściciel nas znielubił :( :-? :x i nie da rady...

A spacerek, owszem, poranny obchód wzdłuż granic - 1,5 km :roll: , tylko ogrodzenia niestety też tyle :-? .

 

Karolinko... dzięki... Zapraszam na wizję lokalną. Chociaż teraz jak liście spadły to jest tak.... inaczej :-? . Już nie mogę doczekać się wiosny :roll:

 

Chyba, że u Ciebie coś... lecę zobaczyć... :roll: :-?



×
×
  • Dodaj nową pozycję...