Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    1 357
  • komentarz
    1
  • odsłon
    871

Entries in this blog

Arctica
Arctica jakie ty cuda potrafisz robic :o :o :o jakie serwety o matko :o :o :o i ten aniolek na choinkę -cuda :p Nie wystawiasz sie z tymi pracami na allegro czasami,moze da sie tego aniolka od ciebie gdzies kupic, co?

 

Dzięki :oops: :oops: :oops:

Nie allegruję swoich prac, są dla mnie zbyt drogocenne... Aniołka robi się szybciutko, ale nikt kto nie krzyżykował nie wie ile pracy trzeba włożyć w choćby malutki obrazeczek. Nawet jak robię komuś prezent to nie jestem do końca pewna, czy wie ile mojej duszy otrzymuje. :-?

 

Chociaż... idą święta... muszę pomyśleć :-?

Arctica
Tak właśnie podejrzewałam, że to o Montignaca się rozchodzi :wink:

Odchudzałam się tą metodą w zeszłym roku i bardzo dobrze mi poszło, ale potem zarzuciłam ten sposób odżywiania, bo dużo siedziałam na budowie i nie udawalo mi się zorganizować prawidłowo posiłków. Ale muszę się nawrócić :D

 

Dla nas to juz nie odchudzanie, a styl życia. Tak nam już zostało... Na budowie faktycznie ciężko, nam też... ale odkąd leniuchujemy - I faza poszła w ruch, i od razu lepiej :wink: .

Najgorzej, że mój mąż to odkurzacz na słodycze, ale dzięki właśnie Montignacowi trochę maleje mu apetyt na nie, a czekoladkę przecież można, nawet w hurtowych ilościach, byle po tłuszczach... :roll:

Arctica
A jak i z czego ten zaczyn robisz?

Może i ja się odważę i w piekarniku upiekę?

Raz piekłam bułki, ale efekt był taki, że bułki zniknęły zanim piekarnik dobrze wystygł. Moje chłopaki wszystko zjedli i nic mi nie zostawili. A w zasadzie to zostawili - gary do umycia :wink: Jakoś się wtedy zniechęciłam do pieczenia bułek.

 

Arctica, to ja koniecznie przepis poproszę, też próbuję nie jeść białej mąki :roll: ale coś słabo mi idzie :oops:

 

CHLEBEK

 

1kg mąki (ja daję pełnoziarnistą, ale może być szymanowska) - odsypać szkl. do zaczynu

1 łyżeczka soli

2 szkl. otręb pezennych

1 szkl. pestek słonecznika

1 szkl. siemienia lnianego

 

Wymieszać na sucho

 

Zaczyn: 10dag drożdźy, 1 szkl. mąki, 1 szkl. ciepłego mleka, 1 łyżka cukru (ja daję fruktozę) - odstawić w ciepłe do wyrośnięcia.

 

Wyrośnięty zaczyn dodać do mąki dodać jeszcze 1 szkl. ciepłego mleka i 2 szkl. ciepłej wody.

Ma być mocno gęste, jakby co regulować ilość płynów.

Miksować min. 10 minut, lepiej trochę dłużej aby się nie kruszyło.

Rozłożyć na dwie duże makowcowe brytfanny. Wcisnąć śliwki i zakleić dziurki.

 

Wstawiamy do zimnego piekarnika. Pierwsze 15 min. na 220 stopni, następnie ok. 50 min. w 180 stopniach.

 

Jeżeli chcecie chlebek do wędlinki to może być bez śliwek.

 

 

 

Dorfi... nie daj się, u nas jest podział ról, ja gotuję/piekę mąż zmywa :roll:

i nawet zmywarki nie chce. Chwalę się, że mam samobieżną 8)

 

Aniu... my od ponad roku nie jemy pieczywa wogóle (poza sporadycznie własnym). Ja to raczej nie mam skłonności do tycia, ale odkąd wypatrzyłam Montignaca żon mi się skurczył o...... 27 kg!!!

Niezłe ciacho się z niego zrobiło :roll: , nawet się chwaliłam na NK 8) .

Arctica
taaaka dziaaaałłlaaa??? i całość chcesz ogrodzić?

przypomniał mi się od razu twój wpis o 20metrach trawnika i reszcie pod matą :lol: spora odmiana :D :D

że tak powiem - pole do popisu ogromne! dosłownie i w przenośni! i już się rozmarzyłam.. i ten starodrzew.. jak to można niezwykle zagospodarować... cudooo..

 

Ty to masz pamięć :o :o :o

 

Faktycznie za bardzo bezobsługowy ten mój ogród :roll: , ...poprawka... canny się nie chcą wykopać, sama muszę kuper ruszyć, tylko zzzzzzzzzinmo :roll:

 

Z tym zagospodarowaniem to wiadomo, najpierw dom... ja tu walę ochy i achy a tam po prostu kupa zarośli, chwaściorów, krzaczorów itp elementów. :-? . Jak jakiś gość z mniejszą wyobraźnią to odjeżdża z nietęgą miną :wink: :roll:

Chociaż... teścia nigdy nie podejrzeawłam o wyobraźnię, a jak przywieźliśmy Go pierwszy raz to powiedział:

"- ojej.... tutaj jak w parku...."

 

robiłam magisterkę z symboliki przestrzeni, a samą pracę pisałam z Symboliki drzew w poezji romantycznej - obok takich widoków nie przechodze obojętnie - tam każdy głaz i każdy krzak ma swoją historię.. i od razu widzę przed oczyma duszy mojej.. :wink: :wink:

 

To Ty romantyczna dusza jesteś... a przynajmniej obkuta w tym temacie :wink: :roll: . Ja tam studia techniczne kończyłam... twardo po ziemi stąpam... hahahaha...sama w to nie wierzę :wink:

 

Jakbym się nie zakochała w naszych piwniczkach... to pewnie nie było by tego dziennika :-?

 

Koniecznie musisz zbłądzić kiedyś w te strony... Zapraszam... no i temu "kamyczkowi" trzeba by historię dorobić :roll: :lol:

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/b60d079533e0f6080a914abbd3091c74,10,19,0.jpg

Arctica

Spiżarkę też wywalczyłam, mąż stawiał na nasze piwniczki, ale ja za leniwa jezdem, za daleko...

 

 

Dorotko, ja chlebuś piekę w piekarniku... nie jemy białej mąki, więc niewiele pieczywa sklepowego się nadaje... nawet jak byśmy jedli, to też niewiele

 

 

Żadnego wygniatania!!! 10 min. rośnie zaczyn, 10-15 min muksuję i 1h w piekarniku i ... GOTOWE!!!

 

Szybciej niż w maszynie, a że dobry to najlepiej świadczy fakt, że trzeba dwa naraz, bo jeden "na gorąco" znika.

Arctica

Straty ogrodowe i tak wpisuję już na listę porażek... wszak Zośka nie zawsze chwasty będzie jadła.

 

Już widzę starego jak z mitołą za nią gania , a jak mu na samochód wlezie... to pewnie smak koźliny poznamy .

 

 

Jeżeli ta działka jest wąska, to kolejny powód aby ją dokupić... nie powinna być droga, bo po co komu taka kicha , a dla Was ???? fajowa sprawa!!!

Arctica
hej nasz domek tez bedzie stał troszke dalej od drogi ,co mnie powiem teraz cieszy :wink: :lol: :lol: ,bedzie ustawoiny 25 metrów od drogi gminnej nie jest to dużo ale zawsze cos :D

 

WOW! Działaka przepiękna!!!!!!!! NA takich działkach powinny powstawać dworki :D U mnie wielkość podobna, ale las trochę komplikuje wykorzystanie całości :roll: Tak sobie myślę (podziwiając reprezentacyjny podjazd), że chyba by mi się nie chciało na piechotkę tamtędy chodzić codziennie :lol: Kawał drogi :o Ale za to jakie widoki :wink:

 

A najbardziej podoba mi się, że mogliśmy wybudować się tak daleko od drogi :roll: , chociaż dla tubylców jest to bardzo dziwne.... nie wiem dlaczego :roll: . Stary dwór stał tuż przy drodze.... dobrze, że go nie ma :-? .

A my mamy 100 m od domu do najbliższego ogrodzenia 8)

A na piechotkę???? ... ja ???? ... do sąsiadki na kawę samochodem jeżdżę :oops: . To przecie "szlachcic" będzie co rano obchód wokół włości robił :wink: , już mu współczuję :lol: .

 

Tubylcy niech się dziwią :wink: Ale swietnie to zrobiliście i popieram w 100%!

My mamy jedynie 2400 metrów a itak mnie to cieszy bo jak na Lublin to i tak nie jest źle :wink:

Ja też wszędzie autkiem :oops: wstyd! ale co tam :wink: :D

 

Zaróbcie coś z tymi awatorami :roll: :roll: :roll: , wiem... Benio piękny, ale odróżnić Was nie idzie :roll: :roll: :roll: , a jak razem chodzicie to już w ogóle klapa :lol: :lol: :lol:

 

To oddalenie to była nasza najlepsza do tej pory decyzja... właściwie to nie braliśmy innej opcji pod uwagę. Teraz mieszkamy przy samej drodze (4m od) i co dziennie można okna myć :evil: . A tam... nawet zasłonki (rolety, żeluzje) nie będą potrzebne :wink:

 

Karolinko... 2400 to nie jest mała działka, właściwie to szukaliśmy podobnej :roll:

Arctica
nie poddam się tak szybko .......będzie dłużej namawiał :wink:

 

Wszak sama przyjemność :wink: :lol: :lol: :lol:

 

 

to może jedno, tak dla ptaszków :wink:

a masz może zdjęcie jak to na żywo wygląda - ten odcinek drogi?

 

Ptaszki mają nieskończoną ilość głogu, który też im smakuje :p , a jarzębina .... zmieści się :wink:

 

Przejrzałam wszystkie zdjęcia... znalazłam jedno niewyraźne... i to nie dokładnie z wjazdu, ale prawie. Wkleję, a jak pojedziemy to nadrobię zaległości i podmienię :oops:

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/7bbf2ad860dbf7e089eb4d50de0bafb0,10,19,0.jpg

 

Na potwierdzenie mojego lenistwa... proszę ... podjazd z drugiej strony, od domu. Tam między drzewami będzie brama wjazdowa.

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/76faa4bfd3019da8345938be738d79bd,10,19,0.jpg

Arctica
WOW! Działaka przepiękna!!!!!!!! NA takich działkach powinny powstawać dworki :D U mnie wielkość podobna, ale las trochę komplikuje wykorzystanie całości :roll: Tak sobie myślę (podziwiając reprezentacyjny podjazd), że chyba by mi się nie chciało na piechotkę tamtędy chodzić codziennie :lol: Kawał drogi :o Ale za to jakie widoki :wink:

 

A najbardziej podoba mi się, że mogliśmy wybudować się tak daleko od drogi :roll: , chociaż dla tubylców jest to bardzo dziwne.... nie wiem dlaczego :roll: . Stary dwór stał tuż przy drodze.... dobrze, że go nie ma :-? .

A my mamy 100 m od domu do najbliższego ogrodzenia 8)

A na piechotkę???? ... ja ???? ... do sąsiadki na kawę samochodem jeżdżę :oops: . To przecie "szlachcic" będzie co rano obchód wokół włości robił :wink: , już mu współczuję :lol: .

Arctica
taaaka dziaaaałłlaaa??? i całość chcesz ogrodzić?

przypomniał mi się od razu twój wpis o 20metrach trawnika i reszcie pod matą :lol: spora odmiana :D :D

że tak powiem - pole do popisu ogromne! dosłownie i w przenośni! i już się rozmarzyłam.. i ten starodrzew.. jak to można niezwykle zagospodarować... cudooo..

 

Ty to masz pamięć :o :o :o

 

Faktycznie za bardzo bezobsługowy ten mój ogród :roll: , ...poprawka... canny się nie chcą wykopać, sama muszę kuper ruszyć, tylko zzzzzzzzzinmo :roll:

 

Z tym zagospodarowaniem to wiadomo, najpierw dom... ja tu walę ochy i achy a tam po prostu kupa zarośli, chwaściorów, krzaczorów itp elementów. :-? . Jak jakiś gość z mniejszą wyobraźnią to odjeżdża z nietęgą miną :wink: :roll:

Chociaż... teścia nigdy nie podejrzeawłam o wyobraźnię, a jak przywieźliśmy Go pierwszy raz to powiedział:

"- ojej.... tutaj jak w parku...."

Arctica
Taaaa... wystarczy, szczególnie grodzenia...... 1,5 kilometra :-?

 

Gdzieś czytałam, że ....... może sznurkiem :-? :wink:

 

No ale przy takiej długosci to dostaniesz napewno duuuże rabaty i mega hurtowe ceny :wink: :lol: :wink: :lol:

 

Napewno posiadłość "na żywo" wyglada oszałamiajaco! Szczęściara :wink: :D

 

Tak... tylko żadna hurtownia nie ma chociaż siatki... w cenie sznurka :wink:

Małe dzieci - mały kłopot, duże... i podobnie z działkami :wink:

 

A

Szczęściara
zamieniła bym na uparciuch :wink:


×
×
  • Dodaj nową pozycję...