
Tylko ciężko pracownika opieprzyć jak ma się zły dzień...
i z roboty wywalić się nie da...
Same minusy
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 68 wyświetleń
Tylko ciężko pracownika opieprzyć jak ma się zły dzień...
i z roboty wywalić się nie da...
Same minusy
No widzisz, a my nie mamy kogo na księżyc wysyłać
A tak swoją drogą, ciekawe co byś im powiedziała jakby przestali budować bo..... "za zimno"
A z tą nadzieją... jedyną ekipę jaką przewiduję u nas to tynkarze... nic tylko mieć nadzieję
Witaj Karolinko!
Dobrze idzie, a raczej szło... bo stopa złapało... do wiosny. Oj mogła by ona przyjść już jutro .
U Was za to pełną parą i do przodu. Macie prawdziwych budowlańców, nie to co my... podróby .
Z tym pozytywnym nastawieniem też różnie... już kiedyś pisałam, że co widzę światełko w tunelu to ............... pociąg.
Więc pewnie różowo wtedy nie było
Również pozdrawiam
A już myślałam o jakiejś wyciskającej łzy historyjce...
Beatko... przecież ja w gorącej........
Już w pierwszym tygodniu po kupnie działki przyjechała koparka i... fruuuu.
No może nie tak fru... dwa dni walczyła... niektóre głazy jak samochód były
Została duża kupa ziemio - śmiecio - kamieni pod lipą .
Może faktycznie pędzelek w rękę i .... gdzieś w najbliższej okolicy jak rozbierali dwór to dwie sztabki złota znaleźli (sąsiedzi tak mówią). Tylko co z takim złotem zrobić???? Chyba nie będę szukać... ale chętnych oczywiście zapraszam...
Moniu i Aniu...
Apropo inspiracji... właśnie dmuchnęłam kuchnię z sąsiedniego dziennika (ale przyznałam się właścicielce )
http://foto3.m.onet.pl/_m/49134121a62aa65586df2c8a3a47733b,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/49134121a62aa65586df2c8a3a47733b,10,19,0.jpg
piękna nieeeee......
Arctica przeczytałam dziennik od deski do deski i jestem w takim szoku, że jeszcze nie mogę zebrać szczęki z podłogi...Budujesz dom moich marzeń.. zawsze marzyłam o dworku, ale takie wyglądaja ładnie tylko na dużych działkach.. a u Ciebie to normalnie raj..
Szacun dla Was również za samodzielne budowanie.. no pod wrażeniem jestem, co tu dużo mówić
![]()
Brawo i kibicuję ze wszystkich sił!!
Dzięki... za wszystko...
Rzeczywiście dwory na małych działkach to porażka...
U nas kiedyś stał właśnie dwór, tylko się był i rozleciał, a nam zostały jedynie fundamenty do zniwelowania, i duuuuuuuużo duuuuuuuuużych kamieni z nich.
Pozdrawiam i zapraszam
To kubeł zimnej wody na siebie wylej i ściągaj tę blachę z gospodarczego.
Beatko, i co ja poradzę, że taka w gorącej kąpana
![]()
![]()
![]()
Daleko on stoi od głównego dworu?Może daszki nie będą się tak gryzły ,jak obsadzisz winobluszczem,hę?
Od chałupy jakieś 50 metrów, ale plan jest taki, że ma być widać wszystkie zabudowania folwarczne...
Dojazd do dwora będzie właśnie wzdłuż niego... a z drugiej strony piwniczki... dobrze, że ziemianki chociaż problemu z kolorem dachu nie ma
Czy mogę się ustawić w kolejce do odwiedzin?Taki dworek, taki zwierzyniec - nie no... ja mam tylko zwykły dom, na zwykłej działce i może będę mieć psa
Jasne!!! tylko najbliższy możliwy termin na....2011 w przyszłym roku nie będzie zwierzyńca
Z pierwszego zdjęcia zabieram.... schody. Cudne i właśnie takie będą u mnie, podmurówka też z polnego otoczaka łupanego, bo ta mi jakoś nie leży...
Na strzechę żon się nie da namówić... nawet nie próbuję , przecie się spalić może... "Ogniem i mieczem" się chyba naoglądał
Iwonko u Ciebie faktycznie sporo wykusików, u nas dach prosty kopertowy tylko z portykami z przodu i z tyłu. A robocizna nasza, więc..... bezcenna![]()
Beatko, i co ja poradzę, że taka w gorącej kąpana
![]()
Super, tylko czy znasz się na dachach??? Tak żeby później nic nie ciekło???
Czy się znam...w pierwszym nie ciekło... w drugim nie cieknie... to dlaczego teraz miało by ciec????????
Iwonko u Ciebie faktycznie sporo wykusików, u nas dach prosty kopertowy tylko z portykami z przodu i z tyłu. A robocizna nasza, więc..... bezcenna
Beatko, i co ja poradzę, że taka w gorącej kąpana
Taaaaaa... nie mogłaś mi tego pokazać jakieś 4 miesiące temu , jak wymieniałam dach na stajni? Specjalnie daliśmy ten sam kolor co ma być na domu...
Tamtego nie zmienię, a jakoć muszą współgrać
Cała menażeria się szykuje u waćpani.To ja tez się wpraszam na turnusik ,ale już wtedy jak porządny zajazd będzie ,cobym mogla zajechać z hukiem swoja bryką
Zapraszam oczywiście... na układanie bruku na dojeździe i rondzie przed domem również
, taki z polnych kamieni będzie...
Tylko nie wiem czy Waćpani diamenty i inne takie z karocy nie poodpadają... nierówno może być
![]()
![]()
![]()
![]()
Teraz też fajnie... Bogumił z Barbarą czuli by się jak u siebie
![]()
Gdzie eee.taaam .Ja i diamenty.Mnie to raczej zobaczyłabyś w bryczesach i ze szpicruąa w dłoni i ja bardzo lubię mocne wrażenia ,więc kocie łby mi nie straszne
![]()
Dobrze, że nie z .................................... pejczem
Wierzchowce też będą.... tylko damskiego siodła dla Waćpani nie przewidujemy
, jakby co to na oklep...
dzien dobry kochana ,wchodze do twojego dziennika a tu prosze dom rosnie jak na drożdżach,szalejecie hihihi![]()
![]()
Witaj!!!! Dom właśnie przestał rosnąć i to aż do wiosny... sen zimowy czy co????????
nie martw sie nawet jak zaczniecie konczyć wiosną to i tak go wybudujecie
![]()
![]()
,wy przynajmniej już macie sciany domku ,a u mnie na razie nic ,i ja muszę czekać aż do wiosny a to jeszcze 4 miesiące
kiedy to minie
![]()
To była nasza decyzja, że już koniec... mało wytrawne z nas budowlańce... w łapki zimno , w pyszczek zimno
, brrrry
, a na wiosnę to zawsze jakoś chce się żyć
.
Nie kłopotaj się, aby do świąt... a później to sama nie będziesz wiedziała kiedy to minęło . U nas co prawda ściany już są, ale przecież wprowadzamy się razem
.
dzien dobry kochana ,wchodze do twojego dziennika a tu prosze dom rosnie jak na drożdżach,szalejecie hihihi![]()
![]()
Witaj!!!! Dom właśnie przestał rosnąć i to aż do wiosny... sen zimowy czy co????????
Arctica wpadam z rewizytą![]()
i muszę przyznac ze masa ciekawych rzeczy sie u ciebie dzieje. Pomysl na dworek z prawdziwego zdarzenia i to jeszcze w takim krajobrazie jest genialany poprostu. Ja lubię wszystko co choc trochę jest dworkowate. Nie moge sie doczekac na efekt koncowy
Hej... to Ty jednak nie na wywczasach??????? Aaaaaa... wróciłaś właśnie .
W tym moim dworze to chyba tylko krajobraz będzie z prawdziwego zdarzenia... no i Zośka .
Okna plastikowe, na dachu blachodachówka... a i w środku chociaż będzie stare nie starzone to raczej mało dworskie... Nie lubię aż tak surowych wnętrz...
Pozdrawiam i zapraszam
Cała menażeria się szykuje u waćpani.To ja tez się wpraszam na turnusik ,ale już wtedy jak porządny zajazd będzie ,cobym mogla zajechać z hukiem swoja bryką
Zapraszam oczywiście... na układanie bruku na dojeździe i rondzie przed domem również , taki z polnych kamieni będzie...
Tylko nie wiem czy Waćpani diamenty i inne takie z karocy nie poodpadają... nierówno może być
Teraz też fajnie... Bogumił z Barbarą czuli by się jak u siebie
Wybudujem dwór, kupim lamy/alpaki... a później szlachtę będziem zgrywać . Moja babcia choć Donata nie Hortensja to też szlachcianka pełną g.... muszę uważać na ten testament , a raczej na zwierzyniec .
Tymczasem przedstawiam Zośkę, taka ma być
http://foto1.m.onet.pl/_m/1d32b29b1bc5c2338746497f5872b91d,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/1d32b29b1bc5c2338746497f5872b91d,10,19,0.jpg
czyż nie słodka....
Jakby taka ciotka mocno upierdliwa była ... ot nie przyszło szlachcicom do głowy .
A plują jak się zdenerwują... a alpaki prawie wcale... po pierwszym razie zaczniemy się zastanawiać .
Widoki z okien przecudne. i jeszcze zwierzątka. Ale będzie fajnie. Jak w prawdziwym szlacheckim dworze![]()
Coś czuję, że jako hrabina rezydentka kiedyś się pojawię
![]()
Serdecznie zapraszam, nawet na kilka turnusów
Ps. lam to pewno we dworach nie było
, bo daniele to zawsze za niedorośnięte jelenie mogą robić
A w ogóle to witam serdecznie....
Rudolf ze swoimi paniami, a lam kilka... wszystkie odcienie brązowych sweterków lubimy ... Pieski... trzy planowane (ciekawe ile się jeszcze przypałęta ) i kotek... już nawet imię ma - Antonio - chociaż kotka jeszcze nie ma bo boję się humorków psicy...
a Zośka... na pierwszym miejscu chciejstw - od zawsze
spójrz do siebie