Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    1 357
  • komentarz
    1
  • odsłon
    544

Entries in this blog

Arctica
oj chyba faktycznie znalazłaś to swoje miejsce na ziemii :) tylko nie zakładaj kolejnego dziennika za 3 lata ;)

 

właśnie tak se dzisiaj pomyślałam, że tutaj to przez najbliższe 30 lat mamy pracy :D ... najwyżej będziecie czytać, że Zośka rodzi :D :wink: :lol: :lol: :lol:

 

 

 

ha wiesz co ja to nawet mogę czytać że zośka babcią została ;) a wiesz.......mi to jeszcze trochę zejdzie z tą budową..... a mam nadzieję że mnie nie opuścicie :(:(:(:(

 

Póki 10 palców mam... właściwie to i jeden wystarczy, najwyżej bez polskich znaków będzie :wink: ... będę klikać u Ciebie... tylko relacjonuj :D ...

 

kiedy zamierzacie ściągnąć na stałe :roll:

Arctica
O rety, odwaliliście kawał roboty :o

Jestem pod wielkim wrażeniem :roll: Jak tak dlaej Wam pójdzie, to wprowadzicie się przed wakacjami :lol: :lol:

Aż mi żal, że u nas wszystko w taki żółwim tempie :roll: Teraz rozmyślam nad ustawieniem kuchni na ścianie preciwnej do tej, którą opracowywałam zimą i nie mam kompletnie koncepcji :( .

 

Poczekaj, zaraz dojdę do Twoich komentów, będę podpowiadać :D ...

 

Przed wakacjami nie damy rady :( ... wokół domu jezioro łabędzie :D ... dalej, tam gdzie nie udało się trawy zniszczyć to powiedzmy, że można przejść :wink: .

 

W związku z powyższym ciężko będzie działać w domku... ale nie ma tego złego :wink: ... będzie zalążek ogrodu

A tak serio to najbardziej chciała bym zobaczyć już kolumny przed domkiem :roll: ... synoptycy powolutku wycofują się ze spadków temperatur... może już nie długo :wink:

Arctica
No i humorek od razu lepszy :p :p :p :p :p A mój dzisiaj stwierdził, że .......za mokro :o no żesz ty :evil: :evil: ale mu taaaaaaaaaaaaaaak nagadałam, że jutro, bez szemrania jedziemy :wink: a jeszcze murarze maja być i dokańczać co spier......daczyli :roll: Ja im jutro pokarze! Nie wiedzą co ich czeka. Jak by wiedzieli to by się tak nie cieszyli na spotkanie :wink:

 

Małgoś... nie gadaj, że Ty taka groźna baba jezdeś :roll: ... jakoś się Ciebie nie boję :wink:

 

Bo ty nie musisz :wink: :wink: Ale jak potrzeba to ja potrafię. Nie krzyczę, ale tak gadam, że w pięty wchodzi - z uśmiechem!!!!

 

Hahahaaa... to mogły byśmy się dogadać :wink: ... a wież co mnie najbardziej wkurza... jak się męczę, żeby komuś dogadać, a ten i tak nie rozumie :roll:

Arctica

A teraz wieści

 

 

Właściwie to najpierw chcę Wam podziękować, za to, że jesteście jak mnie nie ma. Teraz wiem, że ze spokojnym serduchem mogę wyruszać na podbój betoniarki tudzież innych fajowych urządzonek ... dziękuję

 

 

 

 

Nie wiem jak to działa... przez całą zimę wstawałam około 11 ... teraz nie jest problemem podnieść się z wyrka 6 godzin wcześniej . Wczoraj wstaliśmy o 5.30, dziś budzenie nastawione na 5.45, a ja..... obudziłam się przed budzikiem , ja!!!!

 

 

Nie wiem jak nazwać to zjawisko, czy można się zakochać w kawałku ziemi ??? Chyba można, bo za każdym razem jak wjeżdżamy do nas mam ze szczęścia zapocone oczka ... koniec uzewnętrznień :)

 

 

 

 

Melduję, że:

 

 

- uwibrowana zasypka w domku

 

- posadzone 60 wierzb, przyszłych słupków do siatki

 

- wykopane dziury na kolejne 40 wierzb, materiału sadzeniowego zbrakło

 

- wykopane dziury pod słupki (takie normalne, metalowe) wzdłuż jednego boku, jakieś 150 metrów, ze 40 dziur

 

- wykopane dziury wzdłuż jednego boku winnico-warzywniaka. Resztę nie wiem gdzie, ile... i gałęzie po przecince (ostrym chlastaniu ) sadu trzeba najpierw uprzątnąć.

 

 

A poza tym, to zabrakło nam czasu, bo na 18 musieliśmy dotrzeć do domu

 

 

 

 

Teraz znów trochę wzdychania... nie wiem jak to jest... codziennie wieczorem pakując graty do odjazdu mam serdecznie dosyć wszystkiego, dosłownie wszystkiego... a w nocy nie mogę się doczekać brzasku

Arctica
Gratuluję tempa w rozpoczęciu sezonu :D :D

Pewnie dzisiaj podziałacie ostro, bo pogoda wymarzona :D

 

Eeee... teraz to takie nerwowe wirganie racicami :roll: ... nie mogę się prawdziwej budowy doczekać :roll: , ale nie chcę naciskać bo i tak zawsze wszystko co złe to ja :(

 

Dziś podziałaliśmy :D (nawet troszkę w domku)

pochwal się koniecznie :wink: :D ' alt='biggrin-2.gif.00640cf0799db83c82fc4537e402618f.gif' alt=':D'> '>

 

Pewnie, że napiszę :roll: , tylko poodpowiadam Wam... tak ogromną przyjemność mi sprawiacie, że tu jesteście jak mnie nie ma :p :p :p

Arctica

Beauty... ale te moje meble to do kuchni póki co są... saloonowych jeszcze nie mam

:

Hej!! Wiem ,ale salonowe będą podobne w stylu ,tak,że zakup na pewno trafiony :D :D

 

Arctico ,wiosna przyszła , więc pewnie już działacie?Do nas jutro ma dojechać facet od kostki.Muszę coś do jutra wydumać,tylko nie bardzo jeszcze wiem ,czego chcę....

 

Teraz to już wiem, że salonowe będą podobne w stylu, flamandzkie lub bretońskie... ale przed tym wypoczynkiem to byłam otwarta na sugestie :D

 

Dumaj kochanieńka, chyba trudna noc przed Tobą :wink: .... skąd ja to znam :-?

Arctica
No i humorek od razu lepszy :p :p :p :p :p A mój dzisiaj stwierdził, że .......za mokro :o no żesz ty :evil: :evil: ale mu taaaaaaaaaaaaaaak nagadałam, że jutro, bez szemrania jedziemy :wink: a jeszcze murarze maja być i dokańczać co spier......daczyli :roll: Ja im jutro pokarze! Nie wiedzą co ich czeka. Jak by wiedzieli to by się tak nie cieszyli na spotkanie :wink:

 

Małgoś... nie gadaj, że Ty taka groźna baba jezdeś :roll: ... jakoś się Ciebie nie boję :wink:

 

Chłop ma rację (niedowiary, że to piszę :o ) mokro jak cholera :-? ... nie jestem pewna czy prace zaplanowane do końca kwietnia damy radę przez to bajoro :-? ...

 

Nawet Niechcicowie by wymiękli :lol: :lol: :lol:

Arctica

O dzisiejszych perypetiach dłuuuugo by pisać .

 

 

Strop miał dojechać 8-9... o 6 tak, tak SZÓSTEJ dzwoni facio, że dojeżdża ... hahahaaaa... to se dojeżdzaj, my właśnie z domu wyruszamy, więc na budowie możemy być min. za godzinę i ciut. Niby 100 km, ale nie wszędzie da się 100 jechać .

 

 

No to se poczeka...

 

 

Dojechali my w rekordowym tempie... nooo prawie, bo przyczepkę za tyłkiem ciągnęliśmy, jak się później okazało bez sensu .

 

I zaczęły się przeboje...

 

- nie wjedzie bo mu gałąź, konar właściwie przeszkadza

 

- mamy piłę, nie mamy drabiny

 

- myk do sąsiadów po drabinę

 

- myk na drzewo i sruuu... pękł szczebel w drabinie ... dobrze, że nie najwyższy

 

- mężuś prawie żywy uchlastał konara

 

- WJEŻDŻA

 

 

Pierwsze 10 metrów okazało się zabócze... wpadł po osie ...

 

teraz już się śmieję, ale wcaaaaaale fajnie nie było. Dobrze, że kuper (przyczepę) zdążył z drogi zewlec

 

 

Ha!!! koniec, końców strop mamy nie przy domu tylko 100 metrów dalej

 

 

I jeszcze jedno

 

 

ZAORANE!!!!!

Arctica
Witaj Danuś... dawno nie zaglądałaś :roll: .

Wiem,wiem :oops:

teraz już będę systematycznie :wink:

 

Trzymam za słowo :wink:

 

A mąż nie reflekcił na mycie :roll: :wink: :lol: :lol: :lol:

To właśnie on mnie przekonał do tafli szkła(właściwie,to najpierw ja go,a potem jak już załapał bakcyla było po ptokach :lol: :wink:

 

:lol: czasami trzeba uważać co się podsuwa :lol: :lol: :lol:

 

A co z kolorem typu turkus?

 

Nie rozumiem o co chodzi z tym turkusem :roll: :-? :oops:

Arctica
Tulgnij się wyżej, jest przybliżenie portyku... a może to w komentach było :roll: ... zaraz poszukam :)

tak, było w dzienniku, dobrze pamiętam, ale na wcześniejszych zdjeciach, a teraz widzę okno :lol: Może się mylę. Zresztą to bez znaczenia. U Ciebie będą inicjały i już :wink: Myślę, że przydałabym Ci się ta wycinarka do styropianu - można nią precyzyjnie dociąć co się chce.

 

Wycinarkę kupimy, podbitki będziemy robić też jak u J. więc się mocno przyda :)



×
×
  • Dodaj nową pozycję...