Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    2
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    43

Entries in this blog

je

 

Oryginalny wpis: 20-11-2016 19:53

 

 

Może mała aktualizacja (podczas pisania odświeżyłem niechcący stronę i

 

wszystko poszło w las, więc początek będzie po łebkach).

 

Wysłaliśmy zapytanie ofertowe do 3 firm budujących z prefabrykatów (Nowe Domy

 

Polska, Nowy Dom i JWBudownictwo) oraz jednej w technologii tradycyjnej

 

(Mytkowski). Odpowiedź otrzymaliśmy od dwóch pierwszych, do pozostałych będę

 

dzwonił w przyszłym tygodniu by dowiedzieć się czy w ogóle dotarł do nich mój

 

mail (czemu miałby nie dotrzeć? Obstawiam natłok pracy). Dodatkowo chcę

 

napisać do jeszcze dwóch firm (Domy Dla Ludzi oraz Gold Bud). Nadmienię tylko,

 

że kontakt z ND jest na naprawdę wysokim poziomie (porady co się sprawdza, a

 

na co klienci narzekali), wstępna wycena będzie w przyszłym tygodniu.

 

 

W międzyczasie - znaleźliśmy geodetę (Pan Kaczkowski), więc mapa do celów

 

projektowych ruszyła.

 

 

Oprócz tego pojawiła się kwestia położenia domu na działce, pierwotnie miał

 

być ok 6-7 metrów od frontu działki, jednakże po wizycie na działce i

 

zaobserwowaniu, że po południu, jesienią tył ogrodu byłby kompletnie

 

zacieniony zaczęliśmy się zastanawiać czy nie cofnąć domu na tyle na ile

 

pozwoli działka, czyli ok 18 m. Dzięki temu będziemy mieć dobrze oświetloną

 

część ogrodu. Jak juz jesteśmy w kwestii światła - projekt domu w wisteriach

 

będzie wymagał drobynch modyfikacji by lepiej wykorzystać słońce przy naszym

 

niefortunnym ustawieniu domu względem stron świata (tak przynajmniej nam się

 

wydaje - zobaczymy czy nasze przekonania przeżyją spotkanie z architektem).

 

Zmiany tyczyłyby się okien od strony jadalni - zwiększenie ich połaci, jako że

 

jadalnia będzie skierowana na południe. Do tego drobna zmiana - powiększenie

 

spiżarni. W tym tygodniu powinno pójść zapytanie do Archonu (a w sumie biura

 

pracującego z Archonem) o koszty takich przeróbek - okaże się czy nie lepiej

 

jest wziąć projekt indywidualny.

 

 

Co jeszcze... droga! Drogi dojazdowej do naszej działki nie ma - jest łąka. Do

 

drogi jest ok 23 metry (+ front naszej działki). Dzwoniłem do gminy - drogę

 

należy wykonać we własnym zakresie, bo gmina nie będzie budowała drogi do

 

działki, na której nikt nie mieszka - zrozumiałe. Raz do roku robią przegląd

 

dróg i ew. ich wyrównanie/naprawienie.

 

Czyli najbliższe wydatki to:

 

- przyłącze prądu ok. 35m (do 200m koszt ~2000 zł);

 

- wod-kan, ok. 35m (koszt ok 10000zł, ale to wycena wzięta z forum, okaże się

 

gdy wniosek złożę, a to dopiero po uzyskaniu mapy (no i działki));

 

- zrobienie drogi dojazdowej ok 45m (koszt ok 17k ? też z forum wzięty);

 

- wypis i wyrys z miejscowego planu (70zł);

 

 

Działka przed nami ponoć też została zakupiona, dlatego chcemy zostawić w biurze

 

nieruchomości kontakt do nas, aby podzielić się kosztami budowy drogi i sieci

 

wod-kan (nawet jeśli opłaciliby tylko 75% kosztów swojego odcinka, to zawsze coś...).

je

 

 

Słowem wstępu...

 

 

 



Przymiarki do budowy/zakupu domu planowaliśmy gdzieś za 2-3 lata. Wtem nasz znajomy wyskoczył z ofertą domków od dewelopera (projekt Dom w aurorach Archonu) - stan deweloperski podwyższony, wszystko pięknie i ładnie, ale ceny dla drugiego etapu (dwa etapy po 4 domki) skoczyły z 580 na 640 tysięcy, co wydawało się być odrobinę "za dużo" (działka 800m2). Pojawiła się myśl "A może by tak się wybudować systemem zleconym?" Od słowa do słowa zaczęły się poszukiwania działki.

 

 

 



Trwało to 3 miesiące. Były działki w cichej okolicy, ale... po rozmowie z sąsiadami wyszło, że podczas ulewy 3 lata temu na terenie upatrzonej działki stała woda, ledwie kilkanaście centymetrów. Pozostałe działki albo zabijały ceną (ok 180zł / m2, choć znajomy zbił do 140), nieciekawym kształtem (podłużny prostokąt, szeroki na 20m) czy też gdy kształt i cena były "ok" - okazywało się, że do działki prowadzi też droga na pole (rozjeżdżana przez sprzęt rolniczy).

 

 

 



Poszerzyliśmy zatem zakres poszukiwań o dodatkowych kilka kilometrów. Znaleźliśmy działkę na "wygwizdajewie", choć niedaleko drogi krajowej. Od naszego "punktu pomiaru czasu dojazdu" wyszło 8 min (w porównaniu do 5 min w okolicy, w której pierwotnie szukaliśmy) - zatem "nie jest źle". Dojazd do placu Grunwaldzkiego we Wrocławiu - 20-30 min (to mniej niż przejechać z jednego końca na drugi tramwajem, samochodem nie wspominam, bo to by zajęło ponad godzinę - ukłony dla władz Wrocławia za przeogromne ilości świateł). Kolejny plus owego "wygwizdajewa" - stacja kolejowa z pociągami kursującymi dość często (wg. rozkładów PKP - zadowalająca częstotliwość). Dojazd do Dworca Głownego PKP - 30min, super!

 

 



Teraz może sama działka:

 

 



- ok 1300 m2, wjazd od południowego-zachodu (tak wiem, ale o tym będzie później), północno-zachodnia część ograniczona strumieniem (po mocnych ulewach szerokość 1m, głębokość 40cm, ponoć nie wylewa);

 

 



- w okolicy (na "ulicy") kilka domków jednorodzinnych;

 

 



- sama działka zlokalizowana na szarym końcu ulicy, tylko jeden sąsiad od strony wschodniej(z tyłu [północy] sąsiada nie będzie, bo strumień płynie). To plus dla mnie i E. Duży.

 

 



- Nietypowy kształt WidokMapy(2).jpg.a73a276d8d9d289549287b7f81464f0a.jpg;

 

 



- okazało się, że nie ma gazu (ale nie spodziewaliśmy się go na "wygwizdajewie", choć jeden z sąsiadów mówił, że chodził ktoś z gazownictwa i robił rozeznanie kto byłby chętny - prócz sąsiada nikt, bo reszta na ekogroszku jedzie);

 

 



- ale jest kanalizacja (!);

 

 



- ale razem z prądem, ok 35 metrów od naszej działki...

 

 

 



Zatem przystąpiliśmy do negocjacji ceny z biurem nieruchomości. Obecnie czekamy na sfinalizowanie umowy (za miesiąc). Zaliczka wpłacona.

 

 

 



W międzyczasie poszukaliśmy geologa, który wykonałby odwierty pod budowę domu (towarzystwo strumienia wzbudzało pewne wątpliwości, a przegląd map rolniczo-glebowych (?) wskazywał piaski luźne - czyli niby dobrze, bo woda nie będzie stała, ale nie do końca, bo grunt niespoisty). Na tapetę wzięliśmy 3 firmy:

 

 



- z Wrocławia - Pan powiedział, że wystarczą dwa odwierty i nie szkodzi, że nie ma granic;

 

 



- nr 1 spoza Wrocławia - Pan powiedział, że potrzebne są 3 + wytyczenie granic działki (+300zł), bo bez tego nie będzie miał jak zrobić badań i że w tej okolicy to ew. może zrobić, bo pieniądz to pieniądz;

 

 



- nr 2 spoza Wrocławia - Pan Robert z Eco-Geo, na którego padł wybór, gdyż powiedział, że zrobi trzy odwierty, a co do wytyczania granic, to wypowie się jak pojedzie na działkę zobaczyć czy są jakieś punkty odniesienia - były i Pan Robert badania wykonał (zajęło to od przyjęcia zlecenia do wykonania - miesiąc, ale wręcz powiedziałem, że nie ma presji na przygotowanie ekspertyzy po tym jak dostałem informację ustną, że nie ma niespodzianek w glebie). Dziś odebrałem 4 kopie ekspertyzy.

 

 

 



Co przed nami? Sfinalizowanie zakupu działki, wykonanie mapy do celów projektowych, formalności z wykonaniem przyłączy prądu, wody i kanalizacji oraz sprawdzenia czy jednak można podciągnąć gaz.

 

 

 



Pytania otwarte:

 

 



- w jakiej technologii budować dom - ostatnio przychylamy się ku domom prefabrykowanym z keramzytobetonu (czekamy na odpowiedź z firmy Nowe Domy Polska czy w ogóle jesteśmy w zasięgu ich działania);

 

 



- czy pakować się w pompy ciepła (gruntowa do CO i powietrzna do CWU, ew. jak rozwiązać problem grzania CWU) - gaz znacząco by tu ułatwił sprawę, a tak to zastanawiamy się ew. nad pelletem;

 

 



- jaki projekt domu - wstępnie wiemy, że będzie to stodoła o wymiarach ok 18 x 9 m (Dom w wisteriach Archonu zdaje się być dobrym punktem wyjścia). Problem stanowi ułożenie działki względem stron świata - jak zapewnić dobre doświetlenie części dziennej i odzyskać trochę energii do dogrzewania domu.

 

 

 



Na koniec odpowiedź na pytanie - czemu zdecydowaliśmy się na założenie dziennika budowy?

 

 



Przeglądając to forum zauważyłem dużą dozę nieufności względem osób z małą ilością postów wypowiadających się o wykonawcach. Gdzieś był nawet komentarz "Czemu nie ma zatem dziennika budowy?". Tak więc by pomóc przyszły inwestorom w zebraniu opinii o wykonawcach, postanowiłem pospisywać moje/nasze doznania i przeżycia.

 

 

 



Może tyle słowem wstępu.

WidokMapy(2).jpg.a73a276d8d9d289549287b7f81464f0a.jpg

WidokMapy(2).jpg.a73a276d8d9d289549287b7f81464f0a.jpg

Widok Mapy (2).jpg

Widok Mapy (2).jpg



×
×
  • Dodaj nową pozycję...