Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpis
    1
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    87

Entries in this blog

Jolka Bobek

Daleko od szosy

 

Po ponad rocznej skrytej obecności na forum, podczytywaniu wielu wspaniałych i szalenie inspirujących dzienników oraz w związku z tym, że budowa w końcu ruszyła postanowiłam popełnić kolejne szaleństwo (bo czyż budowanie się w obecnych czasach to nie szaleństwo?) i założyć swój własny DB.

 

Ku swojej, zagonionej drugiej połówki i potomnych (syna i córki) pamięci.

 

Czas tak szybko leci i tyle się dzieje, że bez zapisywania wiele rzeczy umyka, a tak będzie jakaś samodyscyplina i motywacja do utrwalania historii budowy na bieżąco.

 

Nie ukrywam też, że licze na podpowiedzi i rady bardziej doświadczonych kolegów. Choć może to być dodatkowy stres dla nieopierzonego inwestora, jednak przekonałam się, że wiele budów zostało już w ten sposób uratowanych przed mniejszymi lub większymi błędami. Nie da się wiedzieć ani widzieć wszystkiego.

 

Nawet jeśli człowiek nie wiadomo jak by się starał.

 

Tak, że zapraszam serdecznie do komentowania i liczę na konstruktywne uwagi .

 

Ponieważ obecnie stan budowy to ściany parteru oczekujące na strop będę musiała cofnąć się trochę w przeszłość aby opisać jak do niego doszło, a trochę sie działo!

 

Ale żeby nie nadwyrężać cierpliwości potencjalnych czytaczy postaram się najpierw spisać większą część historii i wrzucić ja hurtem do dziennika, aby potem z marszu przejść do uaktualniania na bieżąco.

 

No i jeszcze muszę się nauczyć wrzucać zdjęcia do dziennika - duuże wyzwanie jak dla mnie.

 

A dlaczego daleko od szosy?

 

Ano bo buduję sie rzeczywiście daleko od szosy - jakieś 600 m drogą gruntową od starego dziurawego asfaltu, a potem jeszcze 100 m wgłąb pastwiska.

 

Naprawdę hardcore.

Pokaż więcej  
Jolka Bobek

Wymarzony przy lesie

 

Witaj Pagu,

 

kolejny fajny dziennik się pojawił, kolejny fajny projekt i wzorowa budowa. Będę śledzić z zainteresowaniem. Tym bardziej, że sama też przymierzam się do budowy stodoły, zacznę może już wkrótce... o ile w ogóle się odważę.

 

A na razie zafrapował mnie ten buraczkowy kolor na suficie i wieńcu. Nigdy jeszcze czegoś takiego nie widziałam.Czy możesz podpowiedzieć co to i czemu ma służyć?

Pokaż więcej  


×
×
  • Dodaj nową pozycję...