Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    90
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    117

Entries in this blog

agniesiak

Omega l

Szanti dzięki za odpowiedż, na szczęście mamy zapasu na długości krokwi więc podnosimy ściankę kolankową na całym poddaszu o jeden bloczek.

 


Właśnie zaczęli nam robić murłaty, więc cała jestem szczęśliwa że dach niedługo będzie. A salon, im praca posuwa się bardziej do przodu wydaje mi się coraz większy, a jak dojdzie już dach to w ogóle nie chcę myśleć jak to pomieszczenie ogrzać, na szczęście że jest w centrum kominek.

 

 


Dzisiaj całkiem przypadkiem znalazłam przepiękny komplet do salonu z Mebel Plastu naszej olsztyńskiej fabryki mebli postaram się zaraz wkleić - kolor ciemna śliwka

 

 

 

 


http://www.mylivingroom.pl/pictures/fragment_1335.jpg

agniesiak

Omega l

Szanti to bardzo wazne pytanie - czy jak podnioslas scianke kolankowa w srodkowej czesci budynku to czy zmianialas cos w dachu - podnosilas kalenice? czy zmienil ci sie kat dachu? My chcemy podniesc ale mowi nam majster ze bedziemy musieli podnosic kalenice, ja nic z tego nie rozumiem
agniesiak

Omega l

Acha jeszcze coś Szanti chyba nie muszę dodawać że jestem piekielnie ciekawa Twojej stolarki okiennej i blagam o fotki.

 

 


Co do zmian w projekcie to zawsze to się tak kończy jak ktoś kombinuje za bardzo z projektem gotowym

agniesiak

Omega l

Szanti a oto długa lista powodów dla których nie mamy okna od strony frontowej w salonie.

 

 


1) Na tej ścianie przewidzieliśmy zestaw kina domowego i duży telewizor zawieszony na ścianie, dlatego też potrzebny był kąt ciemniejszy w salonie

 

 


2) Trzymaliśmy się zasady jak najmniej przeszkleń od strony północnej jak najwięcej od południowej

 

 


3) Od strony frontowej mamy drogę osiedlową która za jakiś czas będzie jeszcze bardziej ruchliwa, brak okna zapewni nam ciszę i trochę więcej prywatności.

 

 


4) I w ogole patrząc narazie jestem z tego zadowolona :)

 

 


Ściana kominkowa jest zrobiona z jakiś betonowych bloczków z miejscem na rury, nie znam się kompletnie na tym powiem szczerze

agniesiak

Omega l

No to jest jakieś rozwiązanie. Na szczęście jeszcze nam niczego nie przeoczyli, chociaż na bieżąco wszystko z nami konsutują. Jestem odpukac zadowolona.

 

 


Chcemy podniesc scianke ale musze pomierzyc krokwie czy sa wystarczajace zeby dach nie podniosl sie do gory. Zobaczymy chcialabym na 1 albo najlepiej 2 cegly w gore.

agniesiak

Omega l

Szanti rzeczywiście niezła kiła wyszła z tym podestem, dobrze że się tym ze mną podzieliłaś to dpilnuję żeby moi nie zapomnieli o tym. I co ty teraz biedna zrobisz z tymi schodami?
agniesiak

Omega l

A teraz nowe zdjęcia domku z każdej strony:

 

http://th.interia.pl/20,gd485bb2c2813980/i713128.jpg" rel="external nofollow">http://th.interia.pl/20,gd485bb2c2813980/i713128.jpg

 

Ze strony drogi

 

 

http://th.interia.pl/20,gd485bb2c2813980/i713127.jpg" rel="external nofollow">http://th.interia.pl/20,gd485bb2c2813980/i713127.jpg

 

Małe okienka w garażu

 

 

http://th.interia.pl/20,gd485bb2c2813980/i713126.jpg" rel="external nofollow">http://th.interia.pl/20,gd485bb2c2813980/i713126.jpg

 

Od strony ogrodu

 

 

http://th.interia.pl/20,gd485bb2c2813980/i713125.jpg" rel="external nofollow">http://th.interia.pl/20,gd485bb2c2813980/i713125.jpg

 

 

Okna w salonie, te jedno boczne dodane

 

 

http://th.interia.pl/20,gd485bb2c2813980/i713124.jpg" rel="external nofollow">http://th.interia.pl/20,gd485bb2c2813980/i713124.jpg

 

Omega w środku, jak widać kominy czekają na zamurowanie

agniesiak

Omega l

Pomysł z nadprożami na rolety nam odpadł bo okna są tak wysokie że brakuje miejsca na nadproża prefabrykowane, brakuje jakieś 18 cm w kuchni i jadalni, ale znalazłam w necie że można montować rolety pod tynkiem i nie widać ich tak bardzo na zewnątrz.
agniesiak

Omega l

U nas żwir wyszedł tak drogo bo przywieźli ponad 40 ciężarówek, mieliśmy do zasypania ponad 1,80 m fundamentów

 

 


Teraz jesteśmy na etapie wyboru nadproży, chcieliśmy Leier takie specjalne do rolet, ale chyba nie produkują długości ponad 4 m (takie szerokie okno tarasowe zrobiliśmy w salonie) tak apropo uwielbiam duże przeszklone powierzchnie. Dodatkowo dodaliśmy witrynę rogową zaraz przy tym oknie tarasowym szer. 1,3 m bo mamy od tamtej strony zachód (odbicie lustrzane projektu) i mieibyśmy wieczorem ciemno w domu.

 

 


Chcemy do garażu wstawić małe okna uchylne, żeby mieć trochę światła za dnia, gdyby potrzeba było coś majstrować albo ogórki kisić

 

 


Zastanawiamy sie też nad wentylacją mechaniczną (rekuperator z gruntowym wymiennikiem ciepła) + ogrzewanie gazowe piec kondensacyjny i podłogówka.

 

 


Szanti super że już jesteś na tym etapie. czekam na fotki.

 


I mam jedno pytanko czy drzwi wejściowe zrobiłaś o mniejszej wysokości niż te 2,5 m co w projekcie, bo widzę że jakoś tak są obniżone.

agniesiak

Omega l

Torreaor gratulacje! i co teraz adaptacja projektu W mojej Omedze zmiany ida na biezaco...

 

 


A ja niestety wyjechalam na jakis m-c z Olsztyna, wiec teraz budowa zajmuje sie moj maz. Troche zal ze nie moge sledzic na biezaco ale ktos musi zarabiac na domek

 

 


U mnie juz jest etap budowania scian parteru. Oczywiscie jeszcze ich nie widzialam wiec przesylam zdjecia z ostatniego etapu kiedy bylam na inspekcji, czyli stan zerowy. Takie tam wyglupy na fundamentach

 

 


Chcialam sie z Wami podzielic tym ze jestem bardzo zadowolona ze swojej ekipy, chyba jestem w mniejszosci, bo z reguly wszyscy klna na swoich murarzy. takze jak kiedys ktos bedzie chcial namiar z mila checia podam.

 

 


No a na dole zalaczam zdjecia.

 

 


PS> Szanti a na jakim etapie ty jestes? Umiesc jakies fotki por favor :)

agniesiak

Omega l

Hello to znowu ja.

 


Więc u mnie jest następująco:

 

 


Ostatni tydzieńspędziliśmy rozmyślając czy zrobić piwnicę czy nie, bo mamy spadek działki i musimy murować ściany fundamentowe aż do wysokości 1,6 m. Kierownik budowy zasugerował nam żeby podnieść budynek jeszcze o 80 cm i zrobić piwnicę, ale....

 

 


1- Nie podobają mi się straszliwie budynki podpiwniczone

 


2- Z piwnicą na poziom gruntu chyba będziemy z salonu lądowali ze spadochronem

 


3- boję się że piwnica zniekształci bryłe pięknej OMEGI

 

 


I takim oto sposobem zdecydowaliśmy się nie stawiać piwnicy, najwyżej jakis mały bud. gospodarczy obok z materiałów które nam zostaną.

 

 


PS. Spłukamy się na żwir ale co tam raz się żyje.

agniesiak

Omega l

http://th.interia.pl/30,gd485bb2c2813980/i680745.jpg

 


Kopaliśmy ten dół chyba przez 3 dni, w końcu wykopała go koparka, bo jak pisałam wyżej wszystko nam się zawaliło

 

 


Pół drogi rozkopaliśmy a rury ciągle nie było widać. Ludzie klnęli przejeżdżając, jakby zapomnieli że oni też kiedyś musieli kopać w drodze. Wstaliśmy nawet o 5 rano żeby ludziom nie przeszkadzać. Kupiliśmy materiały na przyłącze, oczywiście zgodnie z projektem. Przyjechał hydraulik i takie oczy robi że to przyłącze jest zgrzewane a nie samonawiercające się i on tego nie zrobi i że jest tylko jeden facet który to robi. Więc my szybko za telefon, jakoś ubłagaliśmy żeby przyjechał w ten sam dzień, bo droga rozkopana nie możemy zostawić na noc. Przyjechał, oczywiście stwierdził że architekt się pomylił i takiego przyłącza zgrzewanego nie można robić w tej gminie.

 

 


Zrobił ze swoimi materiałami, wziął 900 zł za 13 metrów, my dodatkowo jeszcze zapłaciliśmy za koparkę 250 zł za 3 godzny. No i jesteśmy jeszcze 700 stów w plecy bo materiały nie te kupiliśmy

 

 


Powiem Wam jedno, już nam się odechciało po tym dniu wszystkiego. Entuzjazm gdzieś znikł. No i oczywiście jak to przysłowie mądre ludowe mówi "CO NAGLE TO PO DJABLE"

 

 


Ja tam nie wierzę w ludowe przyśpiewki, ale akurat tu to pasuje jak ulał

agniesiak

Omega l

Cieszę się że się odezwałeś napisałam do Ciebie maila

 

 


Nagle zrobiło nam się tyle pracy że nie mam czasu nic pisać. W skrócie bardzo telegraficznym - dziś zalewają ławy. A my z mężusiem dalej kopiemy rów na przyłacze wodociągowe. I jak na złość prawie kończyliśmy kiedy pół wykopu się zawaliło

 


Rzuciliśmy łopaty i zadzwoniliśmy po koparkę, ma nam trochę poszerzyć wykop, żebyśmy mogli dokonczyć. Niestety całego nie chce nam wykopać bo w tym właśnie miejscu przebiega rura z wodą do sąsiada, więc nie chce jej uszkodzić.

 

 


Wdziewam strój roboczy szpadel w rękę i do kopania.

agniesiak

Omega l

Wszystko nareszcie nabrało rozpędu Dziś weszli wylewać ławy a jutro robimy przyłącze wodociągowe. A w dodatku dosłownie po drugiej stronie drogi naprzeciwko też zaczynają się budować nasi przyszli sąsiedzi. Ciekawe kto pierwszy się wprowadzi


×
×
  • Dodaj nową pozycję...