Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    69
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    96

Entries in this blog

speek

och,trudna jest ta wykonczeniowka.Jestem po prezentacji urzadzen Hoover i karccher i co mam wybrac?.Obydwa sprawdzily sie znakomicie.Optuje za Hooverem bo to odkurzy i zostawi pwierzchne plytek czyta i blyszczaca.Choc maszyneria jest dosc ciezka to wszystko oddam za mozliwosc nie uzywania mopa i wyciskania brunej nakladki ,czesto w zimnej wodzie.

 

Jeszcze nie zdecydowalam sie jaki sprzet mam wybrac ale wiem ,ze idziemy do przodu i urzadzenia typu mop to przeszlosc.Wydatek rzedu ok.1400 zl lale efekt porazajacy.I co mozna zlikwidowac smugi - moznai to szybko

speek

Czytajac wpisy na foru muratora gres ,ktory i ja wybralam, nie dawal mi spokoju.Tyle opinii i watpliwosci forumowiczow powodowalo metlik do czasu dotarcia do zrodla.

 


Czasem tak sie zastanawiam skad te pytania skoro wystarczy wybrac numer i porozmawiac aby sie przekonac o slusznosci wyboru.

 


Dociekliwosc- bo to moje pieniadze!!!! i obawa co za bubel za dosc duza kase usiluja mnie sprzedac.I fantazji dosc ale estetyka i wizja tego co ma byc zwyciezyly.I tak mam gers polerowany .Niby Hiszpania a tak po prawdzie chinszczyzna.Nigdy juz nic nie kupie na Bartycjiej.Gresy polerowane czysci sie najlepiej urzadzeiem mechanicznym o zdolnosciach froterki z zamiataczka drobnych nieczystosci czyli zapomne o mopie w codziennym uzytkowaniu.

 


A gres nie rozni sie niczym od innych jeszcze drozszych pod warunkiem uzycia odopwiedniego zmywacza i impregnatu.Czyli mozna kupowac.

speek

Powracam do pisania .Mysle,ze inni budujacy moga skorzystac z moich doswiadczen.

Domek stoi i dach trzyma sie dobrze,elewacje ocieplone styropianem 12 -stka czekaja na lepsza pogode aby je otynkowac.

W chwili obecnej trwaja prace wykonczeniowe w srodku domu.Wbory,to jest bardzo trudne w pustym domu gdzie glowna role graja dodatki,ktore tworza ten klimacik.

I tak czas na zmiany -zmienilam juz ten ciezki i opasly chesterfild na wnetrze wspolczesne - to dobry wybor.Jak zmiany to na dobre.I niech sie dzieje.

speek

I ciągle pod górę-dziennik

I zaradzil.Wszystko pouszczelnial specjalnym silikonem.Brawo Panie Czeslawie.

To prawdziwa przyjemnosc ogladac i sprawdzac to co zrobila ekipa dekarzy.Staranne obrobki kominow koszy i posadowienie dachowki.Troska o material klienta i to profesjonalne doradztwo - to jest to czego daremnie poszukuja budujacy.

Wielka szkoda,ze takich ekip jet tak malo.

Dzieki STATEK za polecenie wlasnie tej ekipy.

speek

I ciągle pod górę-dziennik

Czy budowanie moze sprawiac radosc? Takie oto pytanie zadalam sobie patrzac na prace ekipy dekarskiej.Punktualni,doskonale zorganizowani,szanujacy swoj sprzet i materialy klienta ,posiadajacy profesjonalne narzedzia i profesjonalne umiejetnosci.Czyli jednak mozna tylko jak trafic na solidna ekipe?

Bo juz po deszczu po poprzednich pracownikach wylazly niedoroby.Dach deskowany i pokryty papa a na stropie jeziorka wody.Jak to mozliwe?A jednak.

Szef dekarzy obiecal zaradzic temu problemowi.

speek

I ciągle pod górę-dziennik

Przyjechali z Opoczna dekarze.Ekipa zamowiona juz pod koniec pazdiernika ubieglego roku.Szybko zorganizowali swoje miejsca pracy.Zaczeli od montazu wiszacych rusztowan i natychmiast po zamontowaniu zabierali sie za przygotowanie wystajacych krokwi do przybicia deski czolowej.Nie bylo obijania sie,wycieczek do sklepu .Organizacja pracy taka,ze wlasnym oczom nie wierzylam ze tak mozna pracowac.

 


Ale nie chwal dnia.....

speek

I ciągle pod górę-dziennik

i KOLEJNY PRACOWITY DZIEN.Dzialka jak dzialka - nie na zadnego drzewa.Patelnia.W przyszlosci posadzone tuje beda dawaly cien.

 


Hortensje migocza barwami rozu , bieli i dziwnego fioletu,\.Tawulka zakwitla i mieni sie kolorami teczy.I jeszce dwa glodne klekoty przechadzajace sie bezkarnie po dzialce.Sroka ktora zjadla bulke z maslem i ten upiorny slowik w tym upale.Wszyscy wolaja o wode. Napelnilam wszystkie mozliwe wiaderka i bractwo ptasie bez strachu oddawalo sie kapieli.Milo patrzec bo ptaki nie baly sie ludzi i wlatywaly do domu wesolo swiergolac swoja piosnke.

 


Musze uwazac aby nie zgniezdzily sie na strychu.

speek

I ciągle pod górę-dziennik

Juz wchodza dekarze.Mowia ,ze to wielkie daszysko pokryja w ciagu tygodnia.Zobaczymy.A ja walcze z gleba ubita na kamien.Okoliczni rolnicy nie chca tego orac twierdzac,ze na tym klepisku lemiesze polamia.Kaza czekac na opady i dopiero z robota moga wejsc.Czekam ale trace cierpliwosc bo moje roslinki juz wymagaja posadzenia.

Teren uprzatniety

speek

Przyjechaly dachowki ,niestety prawie na kazdej palecie uszkodzone.Owszem na wymiane tzw.stluczek dostalam gorka 26 szt. ale moim zdaniem to za malo bo nie poloze dzchowek z uszkodzonymi (powgniatanymi naroznikami).Transport osobiscie przyjmowalam wiec na specyfikacji od razu zaznaczylam,ze wiekszosc towaru uszkodzona.Kierowca stwierdzil,ze tak jest bo w magazynie towar przenosza z miejsca na miejsce.Dziwne.I teraz zastanawiam sie,czy wymieniony towar bedzie pochodzil z tej samej partii,bo przeciez moga sie roznic odcieniem.To samo dotyczy gasiorow.Ktos sobie zabral z mojego zamowienia co oczywiscie bylo zaznaczone w secyfikacji i znow obawa o zgodnosc odcieni.Nerwy,nerwy i jeszce raz nerwy.

 


Jedynym plusem bylo nie wziecie tej dachowki na plac budowy nie byla bym w stanie sprawdzic jakosci.

 

 


Mysle,ze kaze im zabierac ten fajans i maja dostarczyc pelnowartosciowy za ktory miesiace temu zaplacilam

 


Druga sprawa to dlaczego sklad bez uzgodnienia ze mna z mojego zamowienia rozdysponowal gasiory.W poniedzialek juz rozrabiam u producenta i gotowa jestem sama wybrac towar dla siebie a badzidlo niech sobie zabieraja.

 


Zapowiada sie naszpikowany nerwami dzien.

 

 

 


Dach juz odeskowany i polozona papa.

speek

I znow refleksje Projekt ,ktory wybralam jest odzwierciedleniem moich potrzeb.Po moich zmianach jest rewelacyjny.Tak to jest to czego potrzebowalam. :) Kiedy juz sa wydzielone pomieszczenia z moimi zmianami akceptuje to czego tak bardzo sie balam.

 


Kiedy wylano fundament i powstawaly scinki dzialowe -zlapalam sie za glowe- co za klity buduje.Ni jak nie moglam znalezc punktow odniesienia.Wszystko bylo za male. Ale juz po stropie widze ,ze moja decyzja byla sluszna.Tak ! Tak! to jest to co chcialam.Piekne antre i korytarze widne i takie moje.

 


Jestem uparta i mmo wszystko zdecydowalam sie na ladne hole .Projekt funkcjonalny i taki moj.

 


W poprzednim domu milam az 27 m teraz mam otwarta przstrzen az 37m. czy dobrze? Tak!!.Szukalam projektu kilka miesiecy ale znalazlam to co czego potrzebowalam.Czyli warto.

 


nie poddalam sie modzie dltego ten moj bedzie zgodny z moimi potrzebami.Czyli odrobina luksusu i realiami.

speek

przed budowa robione zakupy nie zawsze procentuja.Zawsze mozna dokonac innego wyboru.I tak jetst w moim przypadku.Teraz zaluje.Czas mnie nagli a podlogi ktore wybralam - parkiet- sa czsochlonne.Co za diabel mnie podkusil?Niestety pewne zaszlosci same sie powielaja .Parkiet to chyba kwestia ilus letniego przyzwyczajenia A przeciez idzie nowe .Dlaczego nie wzielam tego pod uwage? Mile jestem zskoczona bo probki ktore posiadam testuje i traktuje i butami na obcasach,suwaniem ,drapaniem kluczami - i co

 


To tylko miesiac testow ale zacheca mnie szybkosc polozenia i mozliwosc natychmiastowego uzytkowania.Nie sa tanie ale i tak tansze od parkietu.

speek

Po kieszeni i grozba natychmiatowego rozwiazania umowy - to argumenty,ktore przyswiecaly mnie przez noc gdzie rozrysowalam swoja więzbę.Dobrze,ze moglam skorzystac z lektury.Nie jestem dostatecznie przygotowana do budowy.I to mnie przeraza bo więzba to moja pięta achillesowa.Nie lezal mnie ten temat więc i nie za bardzo przykladalam sie do nauki.Ale jak mus to i znienawidzonej matmy mozna sie nauczyc.

 


Rano przedstwilam swoja propozycje rozwiazania problemu- nie dopuszczam do poprawek i to moja idea.Zatrzymuje wszelkie prace w pore i dopiero mozliwa jest kontynuacja ( po stosownych korektach).A co by bylo kiedy bym nie siedziala na budowie.

 


Juz jestem zmęczona i mam dosc bo codzienne zajmowanie się i nekanie pracownikow nie nalezy do przyjemnosci.

 


A to miala byc doskonala firma z referencjami?

speek

Jestem juz zniechecona ta swoja budowa.Cale dnie spędzam na placu i pilnuje aby prace zostaly wyonane zgodnie ze sztuka budowlana.Nie zdaza nic spaprac bo od razu wychwyce kazdy blad.Na szczescie sciay i strop juz pod moja kontrola stoja ale problemem jest dla mnie wiezba.Chyba niezbyt dokladnie sie uczylam bo tak szybko blędow nie potrafie wylapac stojąc na ziemi i tylko patrzac w gore.

 


Nie podobala mnie sie bliskosc krokwi dlugpsci 8,20 m wzgledem komina.Poczekalam jak zaloga odjedzie i juz w asyscie bliskich wlazlam na gore.

 


To co zobaczylam przyprawilo mnie o kolejny zawrot glowy.

 


Mam kominy systemowe oblozone zwykla cegla do wysokosci dachu a dalej juz cegla klinkierowa.W tej cegle zwyklej wylupana dziura a w dziurze dwie krokwie 14 -stki polaczone ze soba .I co ta dziura w kominie ma trzymac dwie ciezkie krokwie? Gdzie obejscie.A przeciez mieli projekt i komin mozma bylo dowolnie przesuwac bo sciana ma 6,60m dlugosci. Jutro inspektor na budowie i beda robic jak nalezy.Nie daruje.

 


Drugi tematem byly nasady kominowe zwane "strazakiem".Jakie wybrac.Okragla banka ponoc nie jest najlepsza bo powoduje powrot powietrza i brudzenie szyby kominowej.Wybralam strazaka w ksztalcie helmu strazackiego.Nie wiem jakiego typu nasade dac na komin spalinowy z pieca?

 


Czy dokonam jutro wlsciwego wyboru?

speek

I ekipa nawiala do innej roboty.Przymusowa przerwa.Zaplacone drewno niestety nie czekalo na mnie tak jak mialam obiecane.Usilowano mnie wmówic ,ze nic takiego nie mialo miejsca.Przykre ale prawdziwe.Tym razem nie spisalam ustalen a teraz sie wali.Wymusilam dostawe na poniedzialek .Rano jade do skladu zobaczyc przygotowane dla mnie drewno.

Koparka uporzadkowala teren i rozciągnela po dzialce ziemie.Niestety musze dokupic czarnej lessowej i pomieszam ja z piaskiem aby woda opadowa nie stala na powierzchni.

Domek stoi na malutkim wzniesieniu i juz bym chciala zagospodarowac czesciowo teren ale jeszcze dach do zrobienia.

speek

I ekipa nawiala do innej roboty.Przymusowa przerwa.Zaplacone drewno niestety nie czekalo na mnie tak jak mialam obiecane.Usilowano mnie wmówic ,ze nic takiego nie mialo miejsca.Przykre ale prawdziwe.Tym razem nie spisalam ustalen a teraz sie wali.Wymusilam dostawe na poniedzialek .Rano jade do skladu zobaczyc przygotowane dla mnie drewno.

Koparka uporzadkowala teren i rozciągnela po dzialce ziemie.Niestety musze dokupic czarnej lessowej i pomieszam ja z piaskiem aby woda opadowa nie stala na powierzchni.

Domek stoi na malutkim wzniesieniu i juz bym chciala zagospodarowac czesciowo teren ale jeszcze dach do zrobienia.

speek

I ekipa nawiala do innej roboty.Przymusowa przerwa.Zaplacone drewno niestety nie czekalo na mnie tak jak mialam obiecane.Usilowano mnie wmówic ,ze nic takiego nie mialo miejsca.Przykre ale prawdziwe.Tym razem nie spisalam ustalen a teraz sie wali.Wymusilam dostawe na poniedzialek .Rano jade do skladu zobaczyc przygotowane dla mnie drewno.

Koparka uporzadkowala teren i rozciągnela po dzialce ziemie.Niestety musze dokupic czarnej lessowej i pomieszam ja z piaskiem aby woda opadowa nie stala na powierzchni.

Domek stoi na malutkim wzniesieniu i juz bym chciala zagospodarowac czesciowo teren ale jeszcze dach do zrobienia.

speek

I ekipa nawiala do innej roboty.Przymusowa przerwa.Zaplacone drewno niestety nie czekalo na mnie tak jak mialam obiecane.Usilowano mnie wmówic ,ze nic takiego nie mialo miejsca.Przykre ale prawdziwe.Tym razem nie spisalam ustalen a teraz sie wali.Wymusilam dostawe na poniedzialek .Rano jade do skladu zobaczyc przygotowane dla mnie drewno.

Koparka uporzadkowala teren i rozciągnela po dzialce ziemie.Niestety musze dokupic czarnej lessowej i pomieszam ja z piaskiem aby woda opadowa nie stala na powierzchni.

Domek stoi na malutkim wzniesieniu i juz bym chciala zagospodarowac czesciowo teren ale jeszcze dach do zrobienia.

speek

I ekipa nawiala do innej roboty.Przymusowa przerwa.Zaplacone drewno niestety nie czekalo na mnie tak jak mialam obiecane.Usilowano mnie wmówic ,ze nic takiego nie mialo miejsca.Przykre ale prawdziwe.Tym razem nie spisalam ustalen a teraz sie wali.Wymusilam dostawe na poniedzialek .Rano jade do skladu zobaczyc przygotowane dla mnie drewno.

Koparka uporzadkowala teren i rozciągnela po dzialce ziemie.Niestety musze dokupic czarnej lessowej i pomieszam ja z piaskiem aby woda opadowa nie stala na powierzchni.

Domek stoi na malutkim wzniesieniu i juz bym chciala zagospodarowac czesciowo teren ale jeszcze dach do zrobienia.

speek
A to mnie zaskoczylo.Wszystkich prac moglam dogladac i sprawdzac czy sa poprawnie wykonane.Ze stropem juz bylo gorzej.Za wysoko jak dla mnie i tu musialam polegac na opinii tych co mogli na gore się wdrapac.Dzisiaj bylo polewanie stropu z relacji wiem że nie jest rowny.Podczas polewania woda przeciekala do wnetrza domu i pojawily się rysy moze pęknięcia na tafli.Oczywiscie telefon inspektora milczy.Szukam ale nie potrafię znależ odpowiedzi- czy tak byc powinno?
speek

I kolejny dzien na budowie.Ekipa w sile dziesieciu uklada strop.Prace idą piorunem jedynie silna wichura z gradobiciem zmusza do przerwania prac.Dobrze,ze beton udalo mnie sie wyrwac beton.To przerazające betonu brakuje trzeba się zapisywac i praktycznie klientem nie sa zainteresowani.I tak sprzedadza i ludzie zaplaca.Nie ma mowy o targowaniu a jezeli zaczynasz o tym mowic to nie slysza lub sa zajeci.W wielu betoniarniach bylam i bez mala wszedzie taka sytuacja.

A z nowinek -to juz mam prad.Teraz czekam na wode i kanalizacje.Troche gorzej z gazem.

Jutro kolejny dzien - co nowego przyniesie?



×
×
  • Dodaj nową pozycję...