Jest projekt przydomowej oczyszczalni!!!!
SKŁADAMY DOKUMENTY O POZWOLENIE NA BUDĘ - PODEJŚCIE DRUGIE
Trzymajcie kciuki!!!
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 395 wyświetleń
Jest projekt przydomowej oczyszczalni!!!!
SKŁADAMY DOKUMENTY O POZWOLENIE NA BUDĘ - PODEJŚCIE DRUGIE
Trzymajcie kciuki!!!
Projekt oczyszczalni miał być w piątek. Nie było teraz ma być w poniedziałek, może bedzie???
A nasz architekt czeka bo chce złożyć wszystko do starostwa. Czy tym razem się uda???
A to projekt po zmianach.
Rzut parteru
http://www.album.com.pl/6n7alaJestGlupiaDoKwadratu/252894.jpg" rel="external nofollow">http://www.album.com.pl/6n7alaJestGlupiaDoKwadratu/252894.jpg
Rzut poddasza
http://www.album.com.pl/6n7alaJestGlupiaDoKwadratu/252895.jpg" rel="external nofollow">http://www.album.com.pl/6n7alaJestGlupiaDoKwadratu/252895.jpg
Elewacje
oczywiście zero zielonego...
http://www.album.com.pl/6n7alaJestGlupiaDoKwadratu/252896.jpg" rel="external nofollow">http://www.album.com.pl/6n7alaJestGlupiaDoKwadratu/252896.jpg
http://www.album.com.pl/6n7alaJestGlupiaDoKwadratu/252897.jpg" rel="external nofollow">http://www.album.com.pl/6n7alaJestGlupiaDoKwadratu/252897.jpg
Piwnica.
Układ ścianek działowych i przeznaczenie pomieszczeń są jeszcze w fazie projektowania i przemyśleń. Jakieś sugestie??
http://www.album.com.pl/6n7alaJestGlupiaDoKwadratu/252898.jpg" rel="external nofollow">http://www.album.com.pl/6n7alaJestGlupiaDoKwadratu/252898.jpg
To jest nasza działka. No tak pi razy oko zaznaczona ma 1158 m2. Mam nadzieje, że uda nam się wkleić zdjęcie.
http://www.album.com.pl/6n7alaJestGlupiaDoKwadratu/252893.jpg
maj 2007
To była historia w skrócie. Teraz już będziemy pisać na bieżąco. Nauczymy się też wklejać zdjęcia - bynajmniej się postaramy. Wszelkie porady i instrukcje w tym temacie, najlepiej takie dokładne mile widziane.
Mamy wypis z gminy z tego bzdurnego mpzp z 98 roku. Wczoraj wzięty i tu euforia. Znaleźliśmy na którejś tam stronie z kolei zapis o dopuszczalności budowy przydomowej oczyszczalni ścieków!!!
Biegusiskiem zamówiliśmy projekt takiej oczyszczalni. Będzie za tydzień!!!
Czekamy.
kwiecień 2007 r.
Wojewoda uchwałę odrzuca
Nie mamy szans na decyzję o warunkach zabudowy, bo aktualnym planem zp jest ten z 98 roku z durnym zapisem o kanalizacji.
Mieszkańcy się buntują. Ci, co wyrobili się z pozwoleniem na budowę przez październikiem 2006 r. rozpoczynają budowę z tymczasowym szambem. Łącznie z moimi sąsiadami wrrrrrr , tak szachownica teraz.
Zastanawiamy się co zrobić...
styczeń - luty 2007 r.
W styczniu pzyszła odpowiedz ze starostwa i przestało być różowo.
W październiku 2006 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił zaskarżony miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego Kto by się spodziewał???!!!!
I co teraz? dzwonimy do Gminy. Więc sprawa nie wygląda ciekawie, bowiem wobec unieważnienia mpzp z 2005 roku, aktualny jest stary plan. Tam jest zapis dotyczący kanalizacji "podłączenie kanalizacji do kolektora Barczewo-Olsztyn" - do sieci miejskiej inaczej. A kolektora jak nie było tak nie ma i jak już pisaliśmy wcześniej nie zanosi się w najbliższym czasie. (po krótce - o szambie zapomnij - nie będzie pozwolenia na budowę)
Ale Gmina się stara, chce by na naszej wsi można było się budować, podejmuje uchwałę w sprawie odstąpienia od mpzp z 98 roku). Uchwała powędrowała do Wojewody - czekamy.
styczeń 2007 r
Czekamy na pozwolenie na budowę... tymczasem zabraliśmy się solidnie do roboty. Szukamy ekipy budowlanej. Niestety woj. warm-maz to zagłębie kretynów budowlanych. Ceny jakie sobie życzą za postawienie stanu surowego są tak wygórowane i niedorzeczne, że aż się wszystkiego odechciewa.
Kilka dni, kilkanaście rozmów z ekipami później i ze straconymi nerwami znaleźliśmy porządną ekipę za rozsądną cenę. Zaklepane.
Materiał na ściany kupiony - czeka grzecznie w magazynie u rodziny. Drzewo na więźbę dachową i deskowanie kupione. Jesteśmy w trakcie załatwiania stali na zbrojenie. Kupiliśmy cegłę na kominy i murki. Nawet kamień na podjazdy kupiony.
To co drastycznie poszło cenowo w górę już kupione jeszcze w rozsądnej cenie.
W sprawie pozwolenia na budowę na tym etapie cisza w eterze.
grudzień 2006 r
Zebranie mieszkańców, zebranie w Olsztyńskim ratuszu. Podania ze zdjęciami i podpisami poskładane tu i ówdzie. Tytuły w gazetach "Nikielkowo chce do Olsztyna" Bo chce, mieszkańcy uradzili, że chcą być częścią miasta Olsztyn (i bardzo fajnie) w końcu od Olsztyna dzieli nas tylko znak drogowy
Minusy? w dalszym ciągu nie ma kanalizacji. No i chyba nie będzie bo nasza gmina nie zamierza inwestować w coś, co może niedługo nie będzie jej własnością. Z tą zmianą granic administracyjnych to się jeszcze okaże a tymczasem mamy w projekcie tymczasowy zbiornik na szambo - jak wszyscy moi sąsiedzi.
W sprawie pozwolenia na budowę Starostwo Powiatowe upierdliwie trzyma się miesięcznego terminu załatwiania spraw zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego. Nie da rady nic wcześniej. (mamy na myśli przepis, że sprawy muszą być załatwiane przez organ nie dłużej niż w miesiąc...)
listopad 2006 r
Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Nazwa niewinna. Nazwa banalna. Phi większość włościan wie co to takiego. My też wiemy, doskonale wiemy z racji wykształcenia żony ale mamy z nim wyraźnego pecha. Kupując działkę żona dokładnie sprawdziła mpzp. W 2003 roku gmina przystąpiła do uchwalania nowego planu zagospodarowania, przeznaczenie naszej działki w planie i wszelkie warunki jakie plan dla niej ustanawia były ok. Działka budowlana, przeznaczona na cele budownictwa jednorodzinnego, dopuszcza się budowę przydomowej oczyszczalni lub tymczasowego szamba do czasu budowy kanalizacji sanitarnej...i jeszcze dużo ciekawych warunków typu kolor dachu i wysokość budynku. Plan został uchwalony w 2005 roku.
Rok później przystąpiliśmy do zbierania dokumentacji do pozwolenia na budowę. Mapa do celów projektowych? - jest (z geodetami nie mamy problemu )
Wypis z mpzp? - jest!! uwaga, data odbioru - listopad 2006 roku.
Architekt gotowy? - oczywiście
SKŁADAMY DOKUMENTY DO STAROSTWA POWIATOWEGO O POZWOLENIE NA BUDOWĘ - podejście pierwsze
sierpień 2006
Nie stoimy w tej chwili na niczym :) w zasadzie to na porośniętej trawą działce budowlanej. Żona kupiła ją w 2003r. Wie co nieco o wyborze działek. Kupiła, ładną, ustawną działkę w pięknym miejscu (i tak w okolicach Olsztyna wszędzie jest pięknie) blisko miasta. W lipcu 2006 padła decyzja o budowie domu, takie nasze ślubne postanowienie.
Kupiliśmy projekt Murator D29a, po naradach i przejrzeniu setek projektów. Pełni chęci i nadziei wybraliśmy architekta. W zasadzie to On się zgodził zostać naszym architektem z uwagi na oblężony rynek architektów, niebotyczne ceny i nieosiągalne terminy realizacji. Mamy, dobrego, szybkiego architekta, z którym wyjątkowo miło się współpracuje. Serio, to ważne żeby architekt był ludź i dobrze się z nim gadało. W końcu powierzacie mu adaptację lub projekt waszego wymarzonego domu, który, nie ma co ukrywać kosztuje wystarczająco dużo, by zostać inwestycją waszego życia i będzie przez jego większą część spłacany. Przerobiliśmy trochę nasz projekt. Doprojektowaliśmy piwnicę (za wyjątkiem garażu). Mam takie marzenie zrobić tam saunę i małą salkę kinową . Powiększyliśmy garaż o jedno stanowisko. Oczywiście zielony dach i cokół nie wchodzą w rachubę, nie podoba się ani mnie ani mojej połowicy. Będzie czerwony
Witamy,
zdecydowane, postanowione, przemyślane, szeroko rozumiane kroki poczynione - budujemy NASZ DOM. Postanowiliśmy podzielić się z Wami postępami z budowy. Zapraszamy do czytania i komentowania. Wszelkie rady mile widziane.
1-projekt -D29a
2- inwencja twórcza Inwestora - piwnica, dwu-stanowiskowy garaż,,
3- zamierzony cel - wymarzony domek i parapetówka 28 października 2008 roku
4- marzenia - dotrzymać terminu parapetówki