Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    20
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    68

Entries in this blog

sys

fotki dedykuję forumowiczowi Megana z Wrocławia :) Dzięki za pamięć! :)

 

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=eedb3c39a03e6476" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/127/eedb3c39a03e6476m.jpg


korytarz, niestety wymaga ponownego odpicowania...(potem opiszę)

 

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=66a0a45e39223e00" rel="external nofollow">http://images40.fotosik.pl/127/66a0a45e39223e00m.jpg


centralne miejsce salonu...koza

 

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7419ea0de7c158a8" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/131/7419ea0de7c158a8m.jpg


aneks wypoczynkowy

sys

Późny Gierek- dziennik remontowy

...nastały letnie upały... a wraz z nimi pojawił się pewien istotny "mebel" ... basen ogrodowy http://images28.fotosik.pl/89/805db2d0ac475aa7.jpg

 


ku uciesze wszystkich domowników

 


http://images12.fotosik.pl/112/71163c5662732a31.jpg http://images12.fotosik.pl/112/ddd77fd93af30fc7.jpg


w sumie jest to dobra sprawa jak jest ciepło... jak tylko się ochłodzi kompiele tracą sens przez większość czasu można bylo oglądać taki oto smutny widok

 


http://images26.fotosik.pl/89/e24f5a81630e63a5.jpg

sys

Późny Gierek- dziennik remontowy

...na początku maja ustawiliśmy na ogrodzie tkz. namiot ogrodowy...bardzo dobra sprawa można było spokojnie pod nim usiąść i schronić się przed deszczem jak i słońcem... a nawet przeprowadzić imprezkę ogrodową ...

 


http://images12.fotosik.pl/112/15b794636139f6f1.jpg


...niestety nie wytrzymał pamiętnych czerwcowych wichur...

 


http://images13.fotosik.pl/113/5f1a55ba0434355b.jpg


http://images29.fotosik.pl/90/a4b4ded91b044430.jpg

sys

Późny Gierek- dziennik remontowy

No to trzeba trochę dalej popchać bo zaległości się namnożyło, że ho ho;)

 


...gdzie my to stanęliśmy...a już ...wiosna...

 


...no to teraz Lato...

 


...na przełomie wiosny i lata poczułem trochę znużenia a co za tym idzie chęć odpoczynku... byłem o krok od podjęcia ważnej decyzji życiowej, czyli otworzenie własnej działalności - jestem (jak myślę ) dobrym elektrykiem a tu koniunktura w budownictwie wzrosła na tyle, że zaczął być to zawód poszukiwany... pozatym nie czułem się dobrze w mojej ówczesnej pracy, doszły nowe obowiązki natomiast zarobki stanęły, co więcej poprzez zakamuflowane działania zarządu realnie zarobki miały spaść mimo zapewnień iż wzrosną...suma sumarum postanowiłem to pieprznąć i iść na swoje... było ciężko ale zaczyna być już lepiej ... nie żałuję tej decyzji

 


...ale do rzeczy... na właśnie tym przełomie wykrzesałem w sobie jedynie tyle mocy by zakończyć korytarz, a co za tym idzie położyć płytki, wstawić drzwiczki do wnęki pod schodami gdzie znajduje się licznik wody, oraz odnowić i przerobić drzwi do pokoju/mojego gabinetu

 


oto płytki - wykonanie własne

 


http://images13.fotosik.pl/113/0f9d15499ac45231.jpg


drzwi do pokoju...te szybki pochodzą z kredensu z lat 70-tych

 


http://images27.fotosik.pl/90/0fa2f7fda75813a1.jpg


drzwi po prawej to stare drzwi do kotłowni...tak tak...stare drzwi ...

 


http://images30.fotosik.pl/90/63faca4f715adf7f.jpg


...wystarczyło jednak nabić płytę pilśniową i efekt jak widać

 


http://images25.fotosik.pl/89/4a9563626d945f4b.jpg


jak na porządnego elektryka przystało ...wymieniłem rozdzielnicę elektryczną ze starej na nową

 


http://images24.fotosik.pl/89/c3edbe9008c8b157.jpg


a oto drzwi do wnęki pod schodami...castorama-cena ok 60-70zł...rama wykonanie własne

 


http://images28.fotosik.pl/89/b1a5c95cfedf27d5.jpg


...bejcy starczyło na jedną stronę

 


http://images12.fotosik.pl/112/9d754cf379899035.jpg

sys

...te jałowce chciałem żeby zostały...jednak niestety przyszły silne wiatry, skutecznie atakowały ....

http://images23.fotosik.pl/48/43482b928343a0e2.jpg

...trzeba było dokończyć dzieła..

http://images23.fotosik.pl/48/a5f7fcff7ba76fa3.jpg

href="www.fotosik.pl" rel="">http://images27.fotosik.pl/48/e37adfe8df884542.jpg

href="www.fotosik.pl" rel="">http://images24.fotosik.pl/48/7c561eb4e6ebbd78.jpg

sys

...na wiosnę postanowilem uporządkować , przy pomocy mojego bardzo dobrego kolegi(na zdjęciu) ogród...proszę spojrzeć jakie grube pnie...to nie były już małe tuje ale konkretne drzewa

 


http://images23.fotosik.pl/48/e15ab1ac5caa7a4d.jpg


zaczął się wyręb a właściwie to wykopywanie i ...przesadzane drzew na działkę do kolegi...niestety przyjęło się tylko jedno drzewo...

 


http://images27.fotosik.pl/48/96b9c241b7fe7067.jpg


http://images23.fotosik.pl/48/5d33e55f741eb585.jpg


http://images25.fotosik.pl/47/83687fa3bd313e4b.jpg


... czyszczenie terenu wzbudziło zainteresowanie mojej córki

 


http://images24.fotosik.pl/48/2bc9bc0a39a91df1.jpg


i po kłopocie tak się tylko wydawało

 


http://images26.fotosik.pl/48/7e342bc3171b69a4.jpg

sys

...prace trwały ale już tylko moimi i jednego majstra rękoma (który jednak miał czas tylko po południu) ... czas leciał za to szybko. Z naszego mieszkania musieliśmy się wyprowadzić 2 listopada , rzeczy przenieśliśmy w pudłach na górne piętro , zaś my sami przenieśliśmy się do mieszkania rodziców żony... cały remont przeciągnął się o prawie 2 miesiące...aż wreszcie 24.12.2006 wprowadziliśmy się do domu... (narazie tylko na parter, ale zawsze na swoim )

 


http://images25.fotosik.pl/47/f31b9f5893d46114.jpg


oto jak zmieniła się kuchnia...co prawda jest jeszcze w niej artystyczny nieład remontowy

 


http://images25.fotosik.pl/47/3fef930e8ed99021.jpg


jadalnia prawie wykończona...i nasza córeczka wtedy mająca równe 2 lata , oczywiście bardzo nam pomagała

 


http://images23.fotosik.pl/47/3d68a01531e893fc.jpg


widok z saloniku na kuchnię...ach te łuki triumfalne!

 


http://images26.fotosik.pl/47/749b6505cd98b45e.jpg


...oto jak urządziliśmy pokoik naszej Amelii... jest to stara meblościanka która zostala pomalowana i oklejona kolorową tapetą ... córka nie ukrywala zadowolenia... pozatym znalazło się tam miejsce dla naszego przyszlego domownika...łóżeczko

 


http://images28.fotosik.pl/47/1adfb12c2c7cb4c7.jpg

sys

...następną czynnością było zmodernizowanie małego pokoju tak by wydzielić korytarzyk i wstawić drzwi...

 


na dalszym planie drzwi do kotłowni...jeszcze bez drzwi

 


http://images28.fotosik.pl/47/b35d869c3d9dcac3.jpg


widoczne schody wewnętrzne na górę

 


http://images23.fotosik.pl/47/85957babe311eaa9.jpg


http://images23.fotosik.pl/47/94c70ef030d89747.jpg


http://images30.fotosik.pl/47/d6db98aa706f0c46.jpg


...niestety z widoczną ekipą remontową musiałem się pożegnać..praca szła...ale tylko w momentach gdy byłem w domu i nadzorowałem, gdy jechałem do pracy na 1 lub 2 zmianę prace zatrzymywały się do zera... za to nigdy zera alkocholu nie mieli we krwi

 


...

sys

... w tym samym czasie przyszli fachowcy i wymienili całą instalację CO na nową, miedzianą...niestety nie mam fotek.

 


...pozatym miałem tu poślizg finansowy...wycenili mi materiał na 3 tys.zł ... po zakupie wszystkich dupereli okazało się że 5800zł... cala instalacja z piecem i grzejnikami wyszła coś ok 13,5 tys. zł... przy wcześniejszym założeniu że nie przekroczy 10 tys...

 


..oto widok ówczesnej kuchni

 


http://images29.fotosik.pl/47/5d1b02bdcc53b877.jpg


...pozostałe pokoje...

 


http://images26.fotosik.pl/47/272c6af8df459bba.jpg


http://images30.fotosik.pl/47/e6cf11dc45e7e349.jpg


http://images28.fotosik.pl/47/45bb880824db1bd0.jpg


...widok drzwi na łazienkę...tak tak! tam były drzwi "charmonijka"...oczywiście wstawiliśmy drzwi normalne

 


http://images30.fotosik.pl/47/db85dd126c0c3140.jpg

sys

..prace na dole rozpoczęły się od przerobienia okna w kuchni na przejście...niestety okno posiadało za nisko ustawiony legar więc trzeba było skuć i podnieść...

 


http://images24.fotosik.pl/47/04c6acefaef4e5d4.jpg


http://images27.fotosik.pl/47/a38b9d170b7a0d6a.jpg


wstawianie ścianki działowej

 


http://images30.fotosik.pl/47/54d374df20152116.jpg


widok przez okno ...w tej chwili już do jadalni

 


http://images27.fotosik.pl/47/56e137daf760de89.jpg


widok od kuchni... Podłoga w jadalni wymagała docieplenia pianką 2cm oraz zalania betonem...potem płytki (które sam kładłem)

 


http://images24.fotosik.pl/47/466ab347e1d7a2ce.jpg


oto taki sobie wymyśliłem wzorek na podłogę w samej jadalni

 


http://images24.fotosik.pl/47/ed575ffb4f8e5dae.jpg


...łazienka była "znośna" więc za dużo tam nie zmieniliśmy

 


http://images30.fotosik.pl/47/9c8ab7d03f3c4b00.jpg

sys

...przeglądając archiwum z fotkami okazalo się, że gdzieś wybyła większość zdjęć z okresu remontu...przypomniałem sobie, iż parokrptnie musiałem formatować dysk a większość zdjęć była wrzucana na szybko na pulpit...ale oczywiście coś nie coś przetrwało

 


oto wejście do mieszkanian na dole od strony ogrodu

 


http://images30.fotosik.pl/47/1f6857f974ce5b35.jpg


...mimo, że dom był postawiony na działce o pow.4,7 ara posiadał spory jak na zaistniałe warunki ogród, zaajdowały się na nim jabłonie, śliwy czereśnia,wiśnia,maliny...... należy pamiętać, iż ten dom to połowa bliźniaka postawiona zaraz na początku działki , dzięki czemu większość terenu to ogród...nawet znalazło się miejsce na sporą szklarnie ...napewno inna byłaby sprawa gdyby miał tam stanąć dom jednorodzinny wolno stojący...wtedy byłaby to kompletna bieda

 


wejście na ogród...na wiosne został diametralnie zmieniony

 


http://images29.fotosik.pl/47/5ca115631852c1bd.jpg

 


bardzo duże już drzewa iglaste oddzielały ogród od domu...niestety zabierały za dużo światła a w perspektywie w werandzie miała być jadalnia...nie mniej zimą efekt był znakomity...śnieg zwisał na gałędziach, a to wszystko za oknem...jak w lesie

 


http://images23.fotosik.pl/47/1fa086311d154300.jpg


tu na zdjęciu widoczny budynek gospodarczy

 


http://images23.fotosik.pl/47/ab1fc83ec07bcb11.jpg


http://images25.fotosik.pl/47/2bd600f5141ec7f8.jpg


http://images30.fotosik.pl/47/edf38a51f8c0442c.jpg


wejście na górę

 


http://images26.fotosik.pl/47/000f71edc92e842f.jpg


CDN.

sys

a oto jak chcieliśmy zmienić(i zmieniliśmy!) plan pomieszczeń na dole:

 


http://images23.fotosik.pl/46/0342dfa8c8569f04.jpg


...wywaliłem przede wszystkim okno w kuchni które wychodziło na werandę oraz postawiłem ściankę zmniejszającą werandę do niezbędnego korytarzyka , przez co zyskaliśmy małe ale jakże pożyteczne pomieszczenie jakim jest jadalnia, posiłki trafiają odrazu na stół przez co odchodzi zbędny balagan w pokojach, do tego co prawda zmniejszyliśmy na długości pokój dziecięcy ale tym samym zyskalem potrzebny mały korytarzyk zakończony drzwiami, przez które wychodziło się na wcześniej niedostępny korytarz który prowadzil do kotłowni i piwnicy(ufff)...zyskaliśmy dostęp do pozostalej części domu.

 


Bardzo nie chcialem aby pokój dzieciency był pokojem przejściowym...pozatym balem się o ewentualny czad, spaliny wydobywające się z kotłowni( i jak się później okazało trafilem z tym również w przyslowiową dziesiątkę)

 


...w między czasie stwierdziliśmy, że z piwnicy możemy zrezygnować umieszczając w niej mój pokoik(dlaczego tylko mój..o tym również dalej) a także szafy ...

 


...zmienił się także układ drzwi do kotłowni...

sys

(ze względu na pracę relacja pokuleje przez chwilę)

 

 


...umówiliśmy się ze sprzedającymi, że do 2.11.06 dom będzie "czysty prawnie" tzn, po wymeldowaniach , ale remont mogę zacząć nieco wcześniej bo na początku października...

 


...oto jaki zastałem stan lokalowy :

 


...dom o pow.wg KW miał 112m2 i był podzielony na odrębne lokale (księgi wieczyste) na lokal na dole o pow.użytkowej 35m2 oraz na lokal na górze o pow.użytkowej 77m2.

 


...oto rzut parteru wyrysowany na szybko w paincie:

 


http://images28.fotosik.pl/46/61184d89134ae5f2.jpg


...wynika z niego, to iż żeby dostać się z parteru do kotłowni trzeba albo wyjść i przejść przez gadaż , albo wejść po schodach na górne piętro i zejść wewnętrznymi schodami...tak czy siak udręka zwłaszcza, że chcieliśmy wykonując najpierw skromny remont zamieszkać na dole...pozatym bardzo nie podobała nam się kuchnia, ponieważ jej okno czerpało światło z werandy... oczywiście trzeba było to szybko zmienić...

 

 


...góra pozostawiała naprawdę duże pole do popisu..w przyszłości oczywiście

 


...i znów tu pojawił się problem z oknem w kuchni...

 


http://images24.fotosik.pl/46/d4faa50fcd747440.jpg

sys

...Negocjacje czyli wszystko jak po maśle:

 


...w wyniku wywiadu przeprowadzonego z głównym mieszkańcem dowiedziałem się, że na dniach...ok 1-2 miesiące przeprowadzają się do nowo wybudowanego domu .. cena za ten klocek...nieprawdopodobna... 110 tys.zł...hehe...targowalem się jeszcze i zbiłem do 105 tys.zł... nie mogłem uwierzy, że się dogadaliśmy w 5 minut... podaliśmy sobie rękę co znaczyło, że dobiliśmy targu!

 


...nawet wtedy nie wlazłem do środka zobaczyć jak wygląda wnętrze...ale nie mogło być z nim tak źle...nie mogło,... prawda?...

 


...warunek jedyny to taki że na górnym piętrze do wiosny pozostaną graty które nie zdąży lub też nie będzie wiedział co z nimi zrobić... zgodziłem się.

 

 


Kredyt czyli nie wierzcie do końca pani w PEKAO.SA...

 

 


Była połowa sierpnia...więc zaczęliśmy gorączkowo szukać dobrego kredytu, nawet zapytałem się na forum muratora, vectry-unlimited o radtóry wybrać...sam złaziłem te wszystkie WBKi, PKO, PEKAO...

 


...w sumie lipa z tymi kredtami...w jednym brali prowizję 3 % od kredytu ale mieli trochę niższe procenty , w drugim mieli większy procent ale za to niską marżę...wertowaliśmy sumy , ilość rat, w końcu wielkość rat...

 


...w banku PeKaO S.A. w I o./ w Trzciance mieliśmy razem z żoną konta od kilku lat, jakąś tam historie kredytową, więc nie bylo problemu z załatwieniem kredytu... wybraliśmy kredyt hipoteczny w wysokości 85.000zł na 20 lat czyli jak będę miał 50-siątkę będę miał kredyt z głowy...na tyle czułem się mocny, nie wyobrażałem sobie, iż mogę ostatnie raty odnosić podpierając się laską...

 


...na przyznanie zdolności czekaliśmy dosłownie 2h...na sam kredyt 8 dni, bardzo fajnie niestety tuż przed podpisaniem umowy przedwstępnej zadzwonił do mnie właściciel domu i...chciał pogadać o NOWEJ CENIE nie muszę dodawać jak byliśmy już napaleni na ten dom więc strasznie się wkurzyłem na wieść o podniesieniu ceny ... negocjacje na klatce były krótkie... ponoć ktoś przyszedł do nich i oferował gotówką za dom 160tys.zł pytał się mnie czy dam tyle samo ...śmiech mnie ogarną , powiedziałem mu, że węcej niiż 120tys.zł nie damy bo poprostu nie mamy...o dziwo zgodził się tyle, że zaznaczył że mam mówić iż kupujemy dom za 130tys.zł...skinąlem głową

 


...do pewnego czasu myślałem iż to był czysty blef żeby podnieść cenę ale podczas piwkowania na jednej z imprez w moim mieście wydalo się, że jakaś znajoma z banku PeKaO znalazła dom bliźniak dla znajomych naszych znajomych...niestety ci już mieli klienta i nawet przebicie ceny nie dało rezultatu...wyszło że chodzilo o nasz dom! Pomyślałem: co za gnojstwo...przez tą panią od kredytów z PeKaO byliśmy w plecy 15tys.zł...chciałem nawet zgłosić skargę na pracownicę banku ale jakoś mi przeszło...nie mniej jak ją widzę wzbudza we mnie odruchy wsteczne

 

 


Wycena czyli "czy ten dom ma dach"?

 

 


po złożeniu dokumentów do banku przysłano rzeczoznawcę... po oględzinach facet powiedział, że napewno w US dopieprzą się do ceny bo za mocno zaniżyłem... nie chciał do końca uwierzyć że cena jest tak mała... powiedział, że w banku kazali zobaczyć "czy ten dom ma dach"... słowem "Dobry Interes"

 

 


Zbycie mieszkania czyli strzał w plecy:

 

 


Pamiętacie jak mówiliśmy o tym, że mieliśmy klienta na nasze mieszkanie w bloku? i tu cios w plecy...gdy poszliśmy dogadać się w sprawie pieniędzy okazało się iż ofertę wycofują i przepraszają za kłopot... tak sobie myślę, że zaczyna być kiepsko, kredyt załatwiony a naszej gotówki brak... trochę na szybko zadzwonilem do kuzyna który wiedziałem,że szuka mieszkania ale nie jest wstanie za dużo za nie położyć... w ciągu trzech godzin mieliśmy już gotówkę...49tys.zł...ponoć tanio, ale za to bardzo szybko... no i mieszkać mogliśmy do 2.11.06...czyli do wymyślonego końca remontu parteru...

 

 


Notariusz czyli 5200zł z przestrogą:

 

 


...U notariusza spotkaliśmy się 14.09.06 ... kosztował nas 5200zł ale za to zabrał się za kompleksową obsługę...żadnego biegania po urzędach, podatki zapłacone... przestrzegł przed zbyt niską ceną którą może podważyć US... pomyślałem wtedy..Boże co oni z tak niską ceną?.. nie chciałem myśleć co myśi w tej chwili sprzedający...

sys

...Witamy...trochę od pewnego czasu zazdrościliśmy tych wszystkich dzienników budowy , w końcu zebraliśmy myśli i zamierzamy sklecić parę słów jak to jest z remontami popularnych klocków z początku lat 80-tych ubiegłego stulecia...

 

 


Geneza problemu czyli jak to się zaczęło:

 

 


...Jest lato 2006 roku...Trzcianka, spokojne miasteczko niedaleko Piły w Wielkopolsce. Mieszkamy sobie w wymarzonym jak nam się wtedy wydawało mieszkaniu własnościowym w jednym ze spokojnych osiedli (blokowisko)...

 


...normalny spokojny dzień na blokowisku...

 


http://images1.fotosik.pl/146/4a4a97ab10202bc4.jpg


byliśmy wtedy "po ślubie" prawie 4 lata, dochowaliśmy się córki (prawie 2 lata) i ogólnie było cacy

 


... Na początku lipca 2006 roku żona oznajmiła mi, że jest w...ciąży będziemy mieć drugie dziecko ...no i od tego się zaczęło...

 

 


Poszukiwania czyli większe lokum potrzebne od zaraz:

 

 


...okazało się , że nasze super mieszkanko(2 pokoje-48m2) jest za małe jak na rodzinę 4 osobową... zaczęliśmy poszukiwania mieszkania 3 lub 4 pokojowego w metrarzu ok 65m2...za nasze mieszkanie 2 pokojowe płaciliśmy ok 340zł czynszu(czynsz+śmieci+ogrzewanie+TVlkablowa+internet)+ dodadkowo woda i prąd+ gaz z butli... ogólnie koszt miesięczny zaokrąglał się do +- 450-500zł...

 


...część przedpokoju z własnoręcznie wykonaną szafą wnękową...

 


http://images2.fotosik.pl/138/c43fe4efac7ed052.jpg


...kuchnia otwarta ze zlewem pod oknem(wykonanie własne)...

 


http://images2.fotosik.pl/138/2157afa293f7619f.jpg


...na wprost przedpokój, dalej duży pokój, pierwsze drzwi po prawej mały pokój, następne drzwi po prawej to łazienka...

 


http://images2.fotosik.pl/138/6ec6874e0c9b75a6.jpg


....ktoś mi uwierzy, że ta komoda jest dziełem moich rąk...JEST!...

 


http://images24.fotosik.pl/42/9ae2ebfada4b88d5.jpg


...niestety na tamten czas z większymi mieszkaniami na góra(!) 2 piętrze był kłopot, można było dostać ale o powierzchni 73 metry 4 pokojowe na 4 piętrze za ok 70 tys.zł... niestety czynsz jaki musielibyśmy zapłacić wynosił 420zł bez żadnych mediów, czyli miesięcznie wydać jakieś 700zł..to chyba trochę dużo jak na mieszkanie w bloku... i tu zaświtala nam pewna myśl!...700zł to dobra rata w banku...

 

 


Może jednak kredyt czyli lokator na 20-30 lat:

 

 


... oczywiscie wpakowanie się jakiś kredyt hipoteczny i płacenie tak wysokiego czynszu wogóle nie wchodziło w rachubę...co innego gdyby nasze przyszłe mieszkanie(o domu jeszcze wtedy nie myśleliśmy) bylo np. bez czynszowe...

 


...mieliśmy odłożone ok 15 tys.zł do tego mogliśmy sprzedać nasze mieszkanie za ok.50tys czyli stać nas było na większe mieszkanie w bloku...na jakiś startowy remont wzięlibyśmy kredyt konsumpcyjny...

 


...zaczęliśmy skromnie po znajomych wypytywać o jakieś mieszkania na sprzedaż...a tu jak na złość nic!... w między czasie załatwialiśmy kupca na nasze. O dziwo znaleźliśmy nabywcę w sąsiedzie z naprzeciwka ... On był zadowolony, że będzie miał gdzie sprowadzić swego ojca , my że dostaniemy gotówkę w uzgodnionym czasie ( ale życie jak później napiszemy kierowalo się innym scenariuszemu) ...

 


...Wreszcie na początku sierpnia trafiła się pierwsza okazja...górne piętro w starym domu , na niezbyt uczęszczanej ulicy...mieszkanie po psełdo remoncie o powierzchni 65m2- 90tys.zł...tyle że skosy , i wogle nieciekawa sytuacja pomiędzy lokatorką z dołu...która okazała się jej szwagierką po zmarłym mężu...nie muszę dodawać, że źle by nam się tam mieszkało No ale zaczęliśmy przeliczać ile to musielibyśmy wziąść kredytu, żeby kupić i porządnie zmienić wystrój domu, może dobudować taras, a pod nim salon...wyszło mi że dysponujemy gotówką 65 tys.zł , mieszkanie kosztowałoby 90tys.zł...brakuje 25tys.zł+ remont...musimy mieć minimum 50-60 tys...konsumpcyjny odpada...hipoteczny?...ale na ile?...zaczęliśmy wszystko przeliczać kredyt na 15-20-25 lat... jednak cały czas coś nam podpowiadało że to jednak nie to...nie mniej ta oferta pozwolila nam się oswoić z myślą o kredycie hipotecznym, zagłębić się w jego strukturę

 


...Byliśmy zrozpaczeni bo w grę wchodziło jeszcze na tamten czas owe mieszkanie o którym pisaliśmy wcześniej... (a tak wogóle zauważyliście, że jak potrzebujecie jakąś rzecz bardzo to jej poprostu nie ma...gdy wam nie zależy jest tego czegoś na "kopy")...

 

 


Światło w tunelu czyli ostrożnie bo może być to pociąg!:

 

 


...i gdy tak siedzieliśmy odrętwieni , córka naszych znajomych która od czasu do czasu opiekowała się naszą Amelką powiedziała ...: "mój tatuś i mama chce sprzedać dom" ... serce zaczęlo nam bić w piersiach szybciej( ale z miną pokerzysty) wycedziliśmy przez zęby za ile? ...( ale oczywiście bylo to naiwne pytanie do 13 letniego dziecka bo skąd może ono wiedzieć)..... dodała jednak po chwili: " ale chyba już ktoś był oglądać" nie muszę dodać jak bardzo był to zimny prysznic

 


... dom naszych znajomych był mi trochę znany...za to żona byla tam od czasu do czasu "na kawie" u koleżanki i wiedziała jak jest w środku... dokładnie wiedzieliśmy gdzie się znajduje ... ciche osiedle pół na pół domkow pomieszanych jednorodzinnych wolnostojących z "bliźniakami" .Dom o którym mowa należał do drugiej grupy. Osiedle powstało w latach 1980-1984 czyli jak to się mówi NIE JEST TAK ŹLE

 


...tego samego dnia wieczorem postanowilem odwiedzić gospodarzy i przeprowadzić wywiad...

 


...a oto dom- stan na wrzesień 2006 rok...

 


http://images21.fotosik.pl/129/8f19d9ed51db98bc.jpg


...koniec części pierwszej...jutro dokończenie i przedstwienie etapów remontu parteru...otworzymy również komentarze do remontu.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...