...Witamy...trochę od pewnego czasu zazdrościliśmy tych wszystkich dzienników budowy , w końcu zebraliśmy myśli i zamierzamy sklecić parę słów jak to jest z remontami popularnych klocków z początku lat 80-tych ubiegłego stulecia...
Geneza problemu czyli jak to się zaczęło:
...Jest lato 2006 roku...Trzcianka, spokojne miasteczko niedaleko Piły w Wielkopolsce. Mieszkamy sobie w wymarzonym jak nam się wtedy wydawało mieszkaniu własnościowym w jednym ze spokojnych osiedli (blokowisko)...
...normalny spokojny dzień na blokowisku...
http://images1.fotosik.pl/146/4a4a97ab10202bc4.jpg
byliśmy wtedy "po ślubie" prawie 4 lata, dochowaliśmy się córki (prawie 2 lata) i ogólnie było cacy
... Na początku lipca 2006 roku żona oznajmiła mi, że jest w...ciąży będziemy mieć drugie dziecko ...no i od tego się zaczęło...
Poszukiwania czyli większe lokum potrzebne od zaraz:
...okazało się , że nasze super mieszkanko(2 pokoje-48m2) jest za małe jak na rodzinę 4 osobową... zaczęliśmy poszukiwania mieszkania 3 lub 4 pokojowego w metrarzu ok 65m2...za nasze mieszkanie 2 pokojowe płaciliśmy ok 340zł czynszu(czynsz+śmieci+ogrzewanie+TVlkablowa+internet)+ dodadkowo woda i prąd+ gaz z butli... ogólnie koszt miesięczny zaokrąglał się do +- 450-500zł...
...część przedpokoju z własnoręcznie wykonaną szafą wnękową...
http://images2.fotosik.pl/138/c43fe4efac7ed052.jpg
...kuchnia otwarta ze zlewem pod oknem(wykonanie własne)...
http://images2.fotosik.pl/138/2157afa293f7619f.jpg
...na wprost przedpokój, dalej duży pokój, pierwsze drzwi po prawej mały pokój, następne drzwi po prawej to łazienka...
http://images2.fotosik.pl/138/6ec6874e0c9b75a6.jpg
....ktoś mi uwierzy, że ta komoda jest dziełem moich rąk...JEST!...
http://images24.fotosik.pl/42/9ae2ebfada4b88d5.jpg
...niestety na tamten czas z większymi mieszkaniami na góra(!) 2 piętrze był kłopot, można było dostać ale o powierzchni 73 metry 4 pokojowe na 4 piętrze za ok 70 tys.zł... niestety czynsz jaki musielibyśmy zapłacić wynosił 420zł bez żadnych mediów, czyli miesięcznie wydać jakieś 700zł..to chyba trochę dużo jak na mieszkanie w bloku... i tu zaświtala nam pewna myśl!...700zł to dobra rata w banku...
Może jednak kredyt czyli lokator na 20-30 lat:
... oczywiscie wpakowanie się jakiś kredyt hipoteczny i płacenie tak wysokiego czynszu wogóle nie wchodziło w rachubę...co innego gdyby nasze przyszłe mieszkanie(o domu jeszcze wtedy nie myśleliśmy) bylo np. bez czynszowe...
...mieliśmy odłożone ok 15 tys.zł do tego mogliśmy sprzedać nasze mieszkanie za ok.50tys czyli stać nas było na większe mieszkanie w bloku...na jakiś startowy remont wzięlibyśmy kredyt konsumpcyjny...
...zaczęliśmy skromnie po znajomych wypytywać o jakieś mieszkania na sprzedaż...a tu jak na złość nic!... w między czasie załatwialiśmy kupca na nasze. O dziwo znaleźliśmy nabywcę w sąsiedzie z naprzeciwka ... On był zadowolony, że będzie miał gdzie sprowadzić swego ojca , my że dostaniemy gotówkę w uzgodnionym czasie ( ale życie jak później napiszemy kierowalo się innym scenariuszemu) ...
...Wreszcie na początku sierpnia trafiła się pierwsza okazja...górne piętro w starym domu , na niezbyt uczęszczanej ulicy...mieszkanie po psełdo remoncie o powierzchni 65m2- 90tys.zł...tyle że skosy , i wogle nieciekawa sytuacja pomiędzy lokatorką z dołu...która okazała się jej szwagierką po zmarłym mężu...nie muszę dodawać, że źle by nam się tam mieszkało No ale zaczęliśmy przeliczać ile to musielibyśmy wziąść kredytu, żeby kupić i porządnie zmienić wystrój domu, może dobudować taras, a pod nim salon...wyszło mi że dysponujemy gotówką 65 tys.zł , mieszkanie kosztowałoby 90tys.zł...brakuje 25tys.zł+ remont...musimy mieć minimum 50-60 tys...konsumpcyjny odpada...hipoteczny?...ale na ile?...zaczęliśmy wszystko przeliczać kredyt na 15-20-25 lat... jednak cały czas coś nam podpowiadało że to jednak nie to...nie mniej ta oferta pozwolila nam się oswoić z myślą o kredycie hipotecznym, zagłębić się w jego strukturę
...Byliśmy zrozpaczeni bo w grę wchodziło jeszcze na tamten czas owe mieszkanie o którym pisaliśmy wcześniej... (a tak wogóle zauważyliście, że jak potrzebujecie jakąś rzecz bardzo to jej poprostu nie ma...gdy wam nie zależy jest tego czegoś na "kopy")...
Światło w tunelu czyli ostrożnie bo może być to pociąg!:
...i gdy tak siedzieliśmy odrętwieni , córka naszych znajomych która od czasu do czasu opiekowała się naszą Amelką powiedziała ...: "mój tatuś i mama chce sprzedać dom" ... serce zaczęlo nam bić w piersiach szybciej( ale z miną pokerzysty) wycedziliśmy przez zęby za ile? ...( ale oczywiście bylo to naiwne pytanie do 13 letniego dziecka bo skąd może ono wiedzieć)..... dodała jednak po chwili: " ale chyba już ktoś był oglądać" nie muszę dodać jak bardzo był to zimny prysznic
... dom naszych znajomych był mi trochę znany...za to żona byla tam od czasu do czasu "na kawie" u koleżanki i wiedziała jak jest w środku... dokładnie wiedzieliśmy gdzie się znajduje ... ciche osiedle pół na pół domkow pomieszanych jednorodzinnych wolnostojących z "bliźniakami" .Dom o którym mowa należał do drugiej grupy. Osiedle powstało w latach 1980-1984 czyli jak to się mówi NIE JEST TAK ŹLE
...tego samego dnia wieczorem postanowilem odwiedzić gospodarzy i przeprowadzić wywiad...
...a oto dom- stan na wrzesień 2006 rok...
http://images21.fotosik.pl/129/8f19d9ed51db98bc.jpg
...koniec części pierwszej...jutro dokończenie i przedstwienie etapów remontu parteru...otworzymy również komentarze do remontu.