Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    23
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    71

Entries in this blog

gatek1719500909

tadam

 

 


uroczyście ogłąszam że stan surowy zamkniey już mamy. Wczoraj mąż wręczył mi klucze do domu

 

 


Poniesione w związku z tym nakłady to kwota 9570 za okna, drzwi wejściowe, bramę garażową i drzwi do kotłowni.Cena bardzo przyzoita bo wybralismy zwykłe standardowe okna w kolorze białym.

 

 


Mieliśmy tez przyjemność gościć naszych kuzynów, któzy zajęli się instalacją elektryczną. Koszt 3500 z materialem.

 

 


163126

 


W tej chwili czekamy na ładną pogode zeby wreszcie zrobic tynki.

gatek1719500909

No to wracając jeszcze do dachu robocizna kosztowała 7600 a materiał

17 300 + 450. Cena uwzględnia już rynny, okna.

 

czyli wydaliśmy w sumie 148306

 

 

 

Potem nasz domek stał sobie przez zimę, któa nie przyszła i w końcu stwierdziliśmy że chyba dośc tego lenistwa. Niniejszym melduję że wodę w domu już mam, rozłożyliśmy też kanalizę w piachu. Tutaj ogromny usmiech dla koparkowego któremu udało się nie utopić. No oczywiście gratyfikacja finansowa za ten trud 200 PLn

 

Przyszedł też czas na wylewki. tu zakończe bo nie mam ochoty znowu się denerwowac. Wydaąłm 1550 zł i mam podłogę w salonie, ale nikt z czytających nie chciał by takiej podłogi. Jak wymyślę jak naprawic pierwszą ogromną fuszerke to napiszę. Trzęsie mnie na samą myśl bo wylewka zostaął wylana co nie jest tożsame z wypoziomowana i wygląda koszmarnie

 

 

całkowity koszt to na razie 150056, w smie coraz bliżej do magicznej sumy 200000, ale juz dziś wiem że pewnie ją trochę przekroczymy niestety

gatek1719500909

Budujemy południową

:) zamówiliśmy drewno. Wykonawca poradził by nie brac z gór bo może być z poszuszu cokolwiek by to nie znaczyło. Więźba juz zaimpregnowana (oczywiście cisnieniowo ) kosztowaął 8600 do tego potrzebne były śruby 48 i duuuuzo gwoździ oraz nakętek i takich tam pierdółek na które wydąłm około 200 PLN. tutaj pozwole sobie na dygresję otóz w stosunku do małych sklepików budowalnych zarówno castorama jak i Leroy Merle maja gigantyczne marze na rzeczach typu sruby, gwoździe itd. Przepłaciąłm dość słono dlatego ostrzegam. Dla porównania kg gwoździ w małym sklepiki 4,80 kg również gwoździ w Leroy Merle 7,50.

 

 


no to teraz jeszcze pare worków cementu 600

 


duuużo cegieł na mój ogromny komin 1170 (dokupiłam 1200 szt ale w sumie to weszło ok 4400) Postanowilismy murowac ze zwykłej cegły a nie z klinkieru, bo mogłoby się okazac ze co z tego że mam komin, jak na schody mi braknie.

 

 

 


tym razem praca murarzy i ciesli w jednej osobie kosztowaął 5000 +1030 pomocnicy

 

 

 


Ogólny koszt stanu surowego otwartego razem z więźbą to 122956

 


Jest to koszt budowy + działka. Myślę że nieźle. Dziś weszli dekarze ale to już inna bajka i temat na kolejny post.

gatek1719500909

Budujemy południową

To teraz napisze jak doszło do tego że mamy tak wspaniała więźbę.

 

 


otóż kolejny transport maxa 500

 


troche gresu 200

 


cement, wapno 574+60

 


k3 czyli cegła na scianki działowe 2500

 


rozwiązało nam problem ścian poddasza i wieńca.

 


Kupilismy również 2 tuby szalunkowe 150

 


Nie omieszkaliśmy też zapłacic wykonawcom.3400 + pomocnicy 660

 


i tak oto przekroczyliśmy magiczna granicę 106038

gatek1719500909

jak wreszcie pan rzeczoznawca znalazł czas i przyjechał to można było myslec o dalszej budowie ( druga transza wpłynełą na konto)

 

kupiliśmy stal na nadproża 276

cegły 1600 (1500 szt + transport)

udało się tez nabyc fajne stemple 600

poza tym deski do szalunku 1620

cement + wapno 1050

2 palety połówek maxa 1400

50 sz połówek (po które już mój mąż sam pojechał) 180

cegły 1700 (1600 szt)

stal 2950

 

 

Przy deskach mój mąż po raz pierwszy na tej budowie stracił cierpliwość, jak koles który się umawiał na transport za 100 nagle podniósł cenę o 100 %W sumie to było nawet zabwne

-No teraz to ześ mnie pan wq....ł

-nie to pan mnie wq....a

 

ja zas ze zgrzytem zębów wspominam transport stali. Pomimo obietnic że juz jedzie to pokonanie 8 km zajelo 32 godziny.

 

 

Potem kolejny wyścig z czsem i wreszcie 14 m betonu wylądowało na swoim miejscu czyli na stropie.

 

Za wymurowanie ścian + strop zapłaciłam 5300 + 1020 pomocnicy

 

 

czyli 97994

 

 

 

 

http://images30.fotosik.pl/67/297403d3886b0b76.jpg

 

 

a tu najmłodszy pomocnik w ekipie

http://images30.fotosik.pl/67/3ea840298cbb2f37.jpg

gatek1719500909

Nie mam czasu uzupełnic dziennika i zaktualizoać kosztorysu ale juz niedługo obiecuje poprawe a póki co kilka fotek;

 

 

 

http://images21.fotosik.pl/377/0e80627c002ff9e8.jpg

 

href="www.fotosik.pl" rel="">http://images13.fotosik.pl/45/b6aee24e84ccdd93.jpg

 

href="www.fotosik.pl" rel="">http://images13.fotosik.pl/45/ce07e420041fbed0.jpg

 

 

Zdjęcia są to teraz trochę historiii. Po łąwach zgodnie ze sztuką przyszedł czas na wymurowanie ścian fundamentowych. Tu niespodzianka. Weszło nam 1660 bloczków. Gdybym nie siedziaąła na budowie nonstop to pewnie miałabym sporo wątpliwości ale każdy jeden został przez naszych dzielnych murarzy umieszczony na właściwym miejscu.

Koszt to

cement 1321,60

wapno (26 worków) 351

bloczki (1660) 4900

piasek 270

deski (musza byc na każdej budowie) 490

styropian + klej 750

(postanowilismy ocieplic fundamenty)

folia kubełkowa 250

dysperbit 220

izopap 340

koszt robocizny 2380 + 290 pomocnicy

 

Podsumowując działka + fundamenty kosztowała nas 57328

 

 

 

 

 

 

Najsmieszniejsze w budowaniu jest to że najpierw kopie się głębokie doły, pakuje w nie pieniądze a potem tą dziure w ziemii trzeba jeszcze zasypac.

 

KOSZT 9 wywrotek piasku to bagatela 2560

Inna sprawa że w tym momencie objawił się główny mankament naszej działki. Chocbysmy nie wiadomo ile kamieni sypali na podjazd to i tak każdy transport to była zgadywanka: wjedzie czy nie?

O ile ciężkie auta typu tatra czy kamaz jakos sobie radziły to już star czy jelcz nie miał yszans. Problem polega na tym że nie dośc że jest spadek to jeszcze glina. wystarczy troche wody i dzieją się dziwne rzeczy. Fart że nasza działka przylega bezposrednio do drogi, jak sobie poradza sąsiedzi którzy nabyli 2 i 3 w kolejności to już naprawde nie wiem.

 

No ale jakos zasypaliśmy fundamenty ( 2 godziny pracy koparki też nam troche pomogły) 210

 

Należało pomyśleć o ścianach. Max zakupiony znacznie wcześniej czekał sobie w Cegielni (19000) Pan który miał mi go przywieźć okazał się totalnym gburem i nie życze nikomu spotkac na swojej drodze takiego kierowcy. Jak już wreszcie trafił to zaczął jęczec, że on tu nie ma jak zawrócić, jak wyjedzie itd. o wjeździe na działkę nie chciał nawet słyszec. W końcu zdesperowana stwierdziąłm że jak nawet nie ma zamiaru spróbowac to dzwonię do szefa. Ten tez byół bardzo pomocny. W końcu niby ruszył, ale oczywiście sobie nie poradził. Co z tego że zapłaciłąm za hdsa skoro pustaki i tak nie stały tam gdzie powinny. Eh 560 zł trafiło do kogos kto na nie naprawde nie zapracował.

Nauczona tymże doświadczeniem do następnego transportu zamówiłam koparkę do rozładowania i wzięłam zwykłą dłużycę. Koszt porównywalny 400+240 a efekt o niebo lepszy. W końcu te nieszczęsne20 palet maxa stało sobie pod płotem

 

Suma wszystkich wydatków to 80298

 

teraz przyszedł czas na użeranie z bankiem a własciwie z panem rzeczoznawcą.

gatek1719500909

No teraz to naprawde czuję że budujemy bo nawet na uzupełnienie dziennika czasu brak. W wielkim skrócie:

 


Jest prąd robocizna 170

 


jest woda kolejne 736

 


jest blaszak 1300, notabene juz zdążył zardzewieć

 


postawilismy tez ogrodzenie. Siatka kupiona na kilogramy kosztowała 300 , ale za to pod siatka rośnie cudnej urody róża.

 


Uprawomocniło się pozwolenie, kierownik zgłosił rozpoczęcie budowy więc...

 


w międzyczasie (13 czerwca)zapadła decyzja o wytyczeniu budynku. Zrobił to dla nas pan kierownik budowy. Polecam takie rozwiązanie bo poza 4 punktami, zaznaczył również na ziemii piaskiem gdzie kopać. W sposób znaczący uprościło to sprawę koparkowemu. A łątwo nie było. Inna rzecz że przezyliśmy szok gdy się okazało, że róznica poziomu w terenie wynosi od najniższego punktu do najwyższego 1,40m. Szykuje się baaaaaardzo stromy podjazd do garażu. Koszt wytyczenia 400.

 


19 czerwca czyli we wtorek na naszej działce pojawili sięi wreszcie wykonawcy. Przyjechała też stal (zakupiliśmy 30 prętów o średnicy 12 długich na 12 metrów i prety fi 6 na strzemiona i drut wiązałkowy 20kg ) koszt 1770 . z powodu dość znaczącej róznicy poziomów zdecydowano ze powstanie fudament schodkowy i ze zrobimy uskok. Podczas gdy panowie wyginali prety, robiąc strzemiona przyjechaął koparka. Ze wzgledu na dośc dobre warunki glebowe (zwarta glina) i tempo prac zapadła decyzja że łąwy lejemy bezpośrednio do gruntu bez szalunku. Powiększyliśmy tez je do 60 cm na szerokośc i 45 na głebokość. Pan koparkowy spisał się na medal powstał naprawdę równy wykop. 540 PLN

 


W środe przygotowaliśmy zbrojenie. NA dno ławy wylaliśmy chudziaka, połozyliśmy gruz betonowy żeby zbrojenie z każdej strony otulić betonem. Uparłam się też żeby pod łąwami wstawić rurkę a do zbrojenia przykrecić bednarke.

 


Przyjechał kierbud i zapdła decyzja na następny dzień zalewamy. Całą noc ze środy na czwartek spedziłam grając na bębenkach i zaklinając pogode żeby nie było deszczu, żeby nie było deszczu.

 


W czwartek rano pojechałąm na budowę. Beton miał dotrzec na 14 ale oboje z mężem dzwonilismy do betoniarnii żeby trochę przyspieszyć. Ehhh Opatrzność nad nami czuwała. Pierwsza grucha + pompa pojawiła sie o 11. Nastepna zaraz po niej i ostatnia około 13. Weszło 18, 7 kubika betonu. Koszt 4905 Świeciło dość mocne słońce i to nas uratowało, bo wieczorem rozpętały się naprawdę szatań kie nawałnice.Nie chcę myslec coby było gdybyśmy nie zdążyli. I tak trochę cemntu nam wypłukało i dużo kamyczków mają te ławy od góry, ale beton zdążył się związać, tak więc odetchneliśmy z ulgą. Teraz pracujemy nad usunięciem gliny która oczywiście się osunęła i pielęgnujemy nasz beton.

 


Jesli wszystko pójdzie zgodnie z planem to 28 zaczynamy izolację poziomą

 

 


na razie wydalismy około 45766 i mamy zalane ławy fundamentowe. Za zbrojenie tychże ław pan wykonawca dostał od nas 1150 PLN[/b]

gatek1719500909

Mąz dziś z podrózy wrócił i przywiózł 55 słupków na nasze ogrodzenie. Pojechał po nie aż 180 km ale to i tak chyba lepsze niz samemu na złomowisku szukac i potem czyścić. Impreza kosztowała nas 600

 

Jednocześnie zapisaliśmy się do kolejki na cegły. Cóz oby szybko szła.[/b]

gatek1719500909

Eh znowu nawydawalismy pieniędzy. Tym razem 1300 policzył nam pan z wodociągów za zrobienie projektu wody i jak się okazało kanalizy bo gmina planuje w przyszłym roku podłączenie. Ponadto odebranie projektu w wodociągach 160 i na poczet wstawienia zasuwy 200. Nie skomentuje bo tak naprawde Pan zwodociągów okazał się jednym z tych ludzi z którymi już bym nie chciała miec do czynienia.

 

 


Zrobilismy tez zakupy w hurtowni z materiałami elektrycznymi.

 


skrzynka, kabel i co tam jeszcze pan elektryk nawymyślałł, czyli materiał kosztował nas 1100. Zakontraktowaliśmy również sosenkę 5m która posłuży za słup podczas budowy. Koszt 5,4 :)

 

 

 


NAjwiększa bieda jest jednak z cegłami. Głowa to już mi peka od przeliczania. Jedno jest pewne obecnie nie stać nas na maxa. Zrobił się drogi i trudnodostępny. Przemysliwujemy więc nad wykorzystaniem keramzybetonu. Po pierwsze oznaczałoby to ściane jednowarstwową, czyli oszczędzamy na ociepleniu. Po drugie nasz kierbud do którego mamy jako takie zaufanie mocno nam go poleca.

 

 


Swoja droga to niesamowite ze ludzie sprowadzają wszelkie możliwe odmiany porothemu z najdziwniejszych miejsc i pomimo dużych kosztów transportu wciąż się to opłaca.

 

 


Trochę brakuje mi dzis optymizmu, ale trudno się dziwić. Wydalismy już 33950 a właściwie dalej mamy nieuzbrojoną działkę i stos papierów.[/b]

gatek1719500909

Umowa kredytowa podpisana, więc słowo się rzekło. BUDUJEMY.

 


Swoją drogą to wybierajac numer infolinii i rozmawiając z urocza Panią konsultantka może sie człowikowi wydawac że świat do niego nalezy i wszyscy tylko czekają żeby mu pomóc. Rzeczywistośc wyglada jednak nieco inaczej. Poniewaz obecnie wychowuję przyszłą polską złota młodziez to nasza zdolnośc kredytowa nie jest imponujaca. Na poczatku zorientowalismy się więc, które banki są na tyle zdesperowane by dać nam kredyt. O dziwo mieliśmy nawet alternatywę, albo Millenium, albo Polbank. Zdecydowalismy sie na ten drugi. Nie będę sie tu wdawać w żmudne szczegóły donoszenia kolejnych karteczek i karteluszków dośc napisać ze to był baaardzo cięzki miesiąc. Ostatecznie we wtorek podpisaliśmy umowe kredytową na 200000 we CHF na 35 lat, obecnie czekamy na wypłatę pierwszej transzy.

 

 


JEśli chodzi o koszta nalezy doliczyc

 


35 zł zaświadczenie o zlikwidowaniu kart kredytowych

 


200 wpisanie Banku na hipoteke działki

 


300 na poczet projektu wod

 


i wydatek który mnie najbardziej cieszy to 5 zł za dziennik budowy :)))

gatek1719500909

Pozwolenie na budowę juz mamy to chyba najwyższy czas na założenie dziennika budowy.

 

 


Na początku była działka, a własciwie jej poszukiwania. Zwiedziliśmy trochę najblizszych okolic, po czym ze względów czysto ekonomicznych zakupiliśmy kawałek ziemii w Łazach. 1189 m za bagatela 23500. W promocji jest wodocąg przebiegający po własciwej stonie drogi, słup trakcyjny, znajdujący się nieopodal i juz całkiem gratis załapalismy się na udziały w drodze wczesniej wydzielonej z naszej działki. A zapomniałabym o widokach na pastwiska, lasy i innych które rzecz jasna są bezcenne, bo za inne zamierzamy zapłacić kartą Master Card rzecz jasna. Żeby nie było tak różowo to napisze że działka jest pod lekkim skosem. róznica poziomów to około 70 cm

 


pod tym adresem fotki dla tych, co nie widzą oczyma duszy :)

 


http://foto.onet.pl/4g2li,lopooc0pogqk,u.html" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/4g2li,lopooc0pogqk,u.html

 

 

 


Podpisalismy umowe przedwstepna, odczekalismy stosowny czas by Agencja Rolna zrezygnowała z prawa pierwokupu i zaczeło sie bieganie po urzędach. wydalismy:

 


działka 23500

 


posrednik 1590

 


notariusz 2100

 


mapa w starostwie 80

 


Następnie otrzymalismy stosowne pisam z Energetykli i Wodociągów, pozwalające domniemywac że woda i prąd sa osiagalne. W miedzyczasie wystapilismy o Lokalne Warunki zabudowy i rozpoczęlismy szukanie projektu.

 

 


Poniewaz jesteśmy dośc mocno ograniczni budżetem i na żaden wielki deficyt, bądź dziurę nie mozemy sobie pozwolić przymierzalismy projekty do własnej kieszeni. Założenie było jedno: TANIO i PRAKTYCZNIE.

 


- żadnej piwnicy

 


- żadnych lukarn, wykuszy i Bóg wie czego jeszcze

 


- prosty dach-

 


- pokrywające sie piony

 


wszystkie te warunki spełniła " POŁUDNIOWA" która poza tym bardzo nam się spodobała.

 


http://www.hbstudio.pl/" rel="external nofollow">http://www.hbstudio.pl/ tutaj link do projektu ( patrz strona 2)

 


Wskrobalismy więc 1430 na projekt, nastepnie zamówilismy mapę do celów projektowych 600. Teraz czas na adaptację czyli zmiany. Poza tym że pan architekt zainkasował nalezne mu 1200 to zajął się pozwoleniem na budowe, podniósł nam ścianę kolankowa do wysokości 102, zlikwidował daszek z tyłu (oszczędność) i zaproponował by kolumny z przodu wykonac z drewna a nie z betonu. Oczyma wyobrazni widze tam jakąs pnąca roslinkę :))

 


W międzyczasie zabralismy się za załątwianie przylącza wody. Na razie jestesmy na etapie uzgadniania i tego ze wszystkimi stosownymi urzedami, bo jakby ktos tam chciał np lotnisko zbudowac :) albo choćby zwykły peron....to nasze przyłącze mogłoby te plany udaremnić

 


Koszt tych ze uzgodnień to 250

 

 

 


Żeby zbudowac dom trzeba miec ziemie, pomysł i wykonawcę oraz środki. Na tym, etapie zaczelismy się zastanawiac nad wykonawca i srodkami, ale to już temat na kolejny post.

 


Na razie wydalismy 30650 i mamy własny kawałek ziemii, projekt i pozwolenie by coś budowac. Ciekawe czy bank zaliczy nam to jako wkład własny.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...