Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    372
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    465

Entries in this blog

kaśka maciej

Co prawda mało co widać, ale co taaaammmm, przeżywam jak stonka oprysk

 

 


zdjęcia:

 

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=dbaaa8dfc92ab597" rel="external nofollow">http://images30.fotosik.pl/31/dbaaa8dfc92ab597m.jpg

 

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f89d1b942f170b17" rel="external nofollow">http://images26.fotosik.pl/30/f89d1b942f170b17m.jpg

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=915e97a351d919a7" rel="external nofollow">http://images24.fotosik.pl/31/915e97a351d919a7m.jpg

 


więcej nie ma sensu, bo i tak tylko sterty ziemi widać

kaśka maciej

 


Gęba inwestorska śmieje się od rana (coś lżejsza o parę tysięcy złotych różnych zaliczek ).

 

 

 

 


Otóż, uwaga: koparka wykopała doły pod funadamenty, hurrrraaaaaaaa

 

 

 


Nigdy w życiu, żadne inne doły tak nam się nie podobały

 

 

 


Po uczczeniu tegoż wiekopomnego wydarzenia nie jestem w stanie nic wiecej napsać

kaśka maciej

Verunia, ty prorok jakiś czy co??????

 


Się inne bloczki znalazły, dostępne od ręki

 


Beton też się znalazł, miał być a 220zł a będzie za 205zł

 


No cóż, ma się talent negocjatorski

 

 

 


A i bank się też inny znalazł, chętny dać nam kasę już, od ręki niemalże

kaśka maciej

Zacytuję sama siebie, bo nie mam siły pisać tego raz jeszcze

 

 


12 maja złożyliśmy dokumenty w mBanku. Miało być szybko, sprawnie i bez problemów. 5 czerwca okazało się, że jeszcze są potrzebne jakieś papierki, ok, spox, donieśliśmy. Około 20 czerwca zorientowali się, że nie podoba im się wycena od rzeczoznawcy, ponieważ, analityk tak uznał i koniec kropka

 


Następnie, 5 lipca, zażyczyli sobie jeszcze jakiś kwit, nie wiem już co.

 


A dziś zadzwonił doradca i rzekł: wniosek odrzucony

 


2 miesiące zajęło im zorientowanie się, że małz prowadzi działalność gospodarczą , w związku z czym sorka, kredytu niet

 


Idę się pochlastać

 

 

 


a miało być tak pięknie

kaśka maciej

 


Analiza tego ostatniego papierka miała potrwać góra dwa dni!!!!!

 


Trwa to już tydzień, chyba sprawdzają ile jeszcze damy radę wytrzymać

 

 


Aleeeeee, ja ze stali jestem Wytrzymam (tak sądzę )

 

 


Za cudem rozmnożone pieniądze inwestorka zakupiła stal na fundament

 

 


Poza tym, jakieś mini wykopy wykonafca porobił, także widać gdzie co będzie.

 

 


Jadę zrobić zdjęcia, jak przesatnie padać oczywiście

kaśka maciej

PAPIERY!!!!!!!!!!!!

 

 


Dziś w środku nocy, czyli około 8.40 zadzwonił telefon. Nasz pan od kredytu Znowu brakło jakiegoś papierka Jak to możliwe, jak już wszystkie dokumenty bank zna

 


Ale okazało się, że jeszcze zaświadczenie o przyznaniu NIP jest potrzebne.

 


Nie wiem, czego jeszcze BANK zażyczy sobie??????????

 


MOże tak dla pewności nasze akty urodzenia i małżeństwa????????

 

 


No dobra, luzuję się

 


Są i dobre wiadomości: w końcu zadzwonili panowie od więźby Trwało to jakieś 3 tygodnie, allleeee są wolni i chętni

 


I ceny też nie walnęli z kosmosu.

 

 


Będzie good Innej wersji nie przyjmuję do wiadomości

kaśka maciej

Po mału wychodzimy z doła, może się nawet uda, że next week, będziemy już na powierzchni

 


A było to tak:

 

 


(pożyczcie soli )

 

 


Wczoraj w końcu zebraliśmy wszystkie dodatkowe papiery jakie zażyczył sobie jeszcze od nas bank. Przyjechał nasz pan od kredytu i dowiedzieliśmy się, że analityk, który ustalił, że mój "pracodawca nie potwierdza zatrudnienia" ma na swoim koncie tyle skarg od pośredników, klientów i nawet swoich współpracowników, że od sierpnia szuka pracy

 


No jakoś przykro mi nie jest

 


Podobno wyjątkowo upierdliwy pan, no cóz, bye bye panie analityku

 

 


Garaż na działce pomału zapełnia się sprzętami typu szklanki, talerze, kieliszki i temu podobne, ponieważ inwestorka ma chytry plan rozpoczęcia imprezowania na Ponderozie (tak pieszczotliwie nazywamy naszą działeczkę )

 


Jak tylko coś zacznie się dziać, dam znać

kaśka maciej

Dół, jest dół.

 


niestety nie pod fundamenty, lecz psychiczno-emocjonalny

 

 


Bank twierdzi, że pracodawca nie potwierdza mojego zatrudnienia

 

 


Ku..a 11 lat tam pracuję, umowa na czas nieokreślony, a oni z takim tekstem mi tu wyjeżdżają

 

 


Oczywiście sekretarka twierdzi zupełnie coś innego, że owszem pan jakiś dzwonił i ona potwierdziła, że tu pracuję.

 

 


A miało być tak pięknie

kaśka maciej

Nuuudddyyyy ciąg dalszy, co bardzo negatywnie wpływa na inwestorów

 

 


Poza tym, że na działce czeka już betoniarka,(sorry: betoniara, bo przy pomocy tego to możnaby zbudować wieżowiec, a nie zwykły dom ) nic nowego nie przybyło

 

 


Rozmawialiśmy wczoraj z "panami" od więźby

 


Kiepsko to widzę, oj kiepsko

kaśka maciej

Nuda panie, nic się nie dzieje

 

 


Inwestorzy na kesz czekają i tylko drobne zakupy czynią.

 

 

 


Aaaaaaaaa, bym zapomniała

 

 


Przywieźliśmy na działeczkę ogromnie ważny sprzęt: krzesła coby zmęczona doglądaniem inwestorka mogła spocząć

 

 

 


Poza tym, są również i takie wieści: przypadkiem nasi znajomi dowiedzieli się kto się buduje na naszej działce Matko, jakie rzeczy ludzie wymyślają , ale w sumie pozytywne rzeczy, niech więc mówią, tyle ich

kaśka maciej

Witam po raz kolejny

 

 


Dziś nasza działeczka się skurczyła

 

 


Ogrodzona nie wygląda już na taką wielką, ale i tak jest bossskkkaaa

 

 


Dobra, teraz zdjęcia

 

 

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ce8ec6bdbd5ce98d" rel="external nofollow">http://images22.fotosik.pl/133/ce8ec6bdbd5ce98dm.jpg


inwestor i senior rodu w trakcie grodzenia :)

 

 

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=364f644457bf562e" rel="external nofollow">http://images12.fotosik.pl/61/364f644457bf562em.jpg


ziemia uwięziona

 

 


Przynajmniej teraz bezpańskie psy nie będą robić sobie toalety z naszej działki.

 

 


No to na dziś wszystko

kaśka maciej

Jak obiecałam, tak wklejam wielce wszystkich interesujące zdjęcia "wody" i "prądu"

 

 

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9614cae9889996f9" rel="external nofollow">http://images11.fotosik.pl/65/9614cae9889996f9m.jpg

 

 

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=68a3e54030210c41" rel="external nofollow">http://images22.fotosik.pl/130/68a3e54030210c41m.jpg

 

 

 


zakupowe szaleństwo czyli siatka, taczka i inne łopaty...

 

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a27962d6ea4a79ac" rel="external nofollow">http://images21.fotosik.pl/356/a27962d6ea4a79acm.jpg

 

 


no i na końcu woda

 

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5ea4a3856d646b7a" rel="external nofollow">http://images12.fotosik.pl/58/5ea4a3856d646b7am.jpg

 

 


Ufff, przeżyłam spotkanie z "panem od prądu"

 


Spóźniał się jakieś 45 min więc dzwonię pod wskazany numer, odzywa się jakaś kobieta tłumaczę więc o co mi chodzi, a ona na to, że to jej mąż, ale że wyjechał jakąś godzinę temu z domu

 


Uuuuu se myśle gościu ma ciepło , ale było się spóźniać???

 


W końcu przyjechał, tyle co odłożyłam telefon.

 


Był z obstawą I mówię mu:

 


- Dzień dobry, ja już zdążyłam do pana zadzwonić , żona odebrała

 


-Uuuuu proszę panią to niedobrze

 


- A dlaczego niedobrze??? (jestem blond i mogę nie wiedzieć o co biega, nie?? )

 


- A bo bedzie mi d..e truć gdzie żem był....

 


-No trudno, trzeba było być punktualnym (tu uśmiech najszczerszy)

 


I tak dalej....

 


Panowie w sumie bardzo mili, wydaje mi się, że mam sposób na te wszystkie ekipy

kaśka maciej

Witam

 

 


Inwestorzy są padnięci, gdzyż ostro balowali na weselu przyjaciela inwestora.

 


Chop sie w końcu zakochał i nie było zmiłuj

 

 

 


A teraz odpoczywam, ponieważ jutro w końcu przychodzi pan od prądu, więc muszę być milusia i wypoczęta.

 

 


Jak wszystko dobrze pójdzie, to jutro zapodam zdjęcia: kraniku z wodą no i gniazdek prądowych

 

 


Matko, ale sprzęt

 

 


No to see you do tomorrowa

kaśka maciej

Dzień zakupów

 


Łopaty; sztuk 2

 


Szpadle; sztuk 2

 


Taczka; cała jedna sztuka

 


no i jakiś sznurek coby się równo murowało..

 

 


oraz 100m siatki na ogrodzenie - tak to jest jak się ma 1 sąsiada,

 


w zasadzie to tyle

 

 


Jutro lub pojutrze ma przyjść pan od "prądu". Ten co to nie chciał, żeby baba przyłaziła, będę milusia jak tylko potrafię

 

 


No, to narka

kaśka maciej

 

 


Od rana uśmiech gości na twarzy inwestorów

 

 


Uwaga: mamy wodę na działce

 


w dodatku podłączną po "kosztach" materiałów

 

 


No ekstra!!!

 

 


Sprostowanie: Panowie od "wody" to istne dżentelmeny

 


na widok inwestorki wciągneli brzuchy, zaczesali grzywkę i ładnie się uśmiechali. No modzio goście

 

 


Woda, ech...

 

 


Moją radość wykonawcy i małż inwestor skwitowali jednym zdaniem: wystarczy kawałek długiej porządnej rurki, żeby kobieta poczuła się szczęśliwa

kaśka maciej

Witam wszystkich

 

 


Po wyczerpującym dniu spędzonym na wysłuchiwaniu głównie ciszy (egzamin poprawkowy inwestorka przeprowadzała ) inwestorka wróciła do domu i zasiadła do pisania.

 

 


I tu staje mi się was zapytać o jedną sprawę.

 

 


Może ja konkurs ogłoszę, będzie ciekawiej??

 

 


Pytanie brzmi:

 

 


Dlaczego większość wykonawców rodzaju męskiego woli załatwiać sprawy z inwestorem, a nie z inwestorką??

 

 


zasugeruję kilka odpowiedzi dla ułatwienia of course

 

 


a) się boją kobit i już

 


b) kobity to marudne som

 


c) kobity sie nie znajom

 


d) odp. abc do kupy razem wzięte

 


e) inne; jakie?????????

 

 


Dlaczego inwestorkę dopadł taki problem???

 


Otóż jeszcze przed egzaminem, inwestor zadzwonił do elektryka i pana od wody coby ustalić termin instalacji takowych. Ustalili wszystko, pięknie ładnie, będą w środę i czwartek. No miodzio!! I tu inwestor rzuca hasło: to moja żona tam przyjdzie i z panu wszystko wyjaśni, pokaże, zapłaci. Jednym słowem, żona przy tym będzie, a nie mąż. I tu zaczynają się schody. Dialog:

 


- Eee panie, to ja poczekam, jak pan bedziesz

 


- Proszę pana, ja nie dam rady, późno wracam z pracy

 


- panie to se pan urlop weź

 


- no nie moge wziąć urlopu

 


- panie, ja to bym wolał, żeby baba tu nie przyłaziła

 


- panie, baba będzie przyłazić, bo tylko ona jest czasowa

 


- no dobra, ale mi to w ogóle się nie podoba.

 


Odłożył dość głośno słuchawkę.

 

 


A może oni są....

kaśka maciej

Dzień następny

 

 


Inwestorka i rodzina spędziła ten dzień na świętowaniu Chrystusowych urodzin przyjacółki inwestorki, wskutek czego nie jest w stanie sesnownie napisać czegokolwiek.

 

 


Z pozostałych dobrych wiadomości: pan od kredytu przychodzi w środę - mam nadzieję, że ma dobre wieści

kaśka maciej

Dzień Matki Inwestorki

 

 


Matka Inwestorka spędziła dzisiejszy dzień na występach Inwestorki Juniorki, która to w przebraniu konwalii dawała popis swoich umiejętności wokalno-taneczno-recytatorskich w przedszkolu. Umiejętności pozostają na poziomie maluchów, aleeeee wszyscy, tzn Rodzice Inwestorzy byli zachwyceni. Na swoje pocieszenie dodam, że reszta towarzystwa z grupy "Maluchów" prezentowała ten sam poziom, uff

 

 


Matka Inwestorka nie rzuca słów na wiatr i jak obiecała zdjęcia to znaczy się, że będą. Aleeee, ze zwględu na wzgląd, czyli podogę, zdjęć jest całe 2 sztuki. Burza skutecznie umiemożliwiła sesję

 

 


Sie poprawi pogoda, sie dorobi zdjęć,

 

 


Pierwsze pokazuje dumną Matkę Inwestorkę opierającą swe "wątłe" ciało o garaż, zaś drugie pokazuje jaki boski widok będziemy mieć z salonu.

 

 


Po krótkiej sesji zdjęciowej Matka Inwestorka udała się na świętowanie

 

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=74bd2dc8ee0628cd" rel="external nofollow">http://images21.fotosik.pl/336/74bd2dc8ee0628cdm.jpg

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d6b40a99714d2900" rel="external nofollow">http://images21.fotosik.pl/336/d6b40a99714d2900m.jpg

 


PS. Dla wtajemniczonych: metki nie ma, ale starałam się jak mogłam

kaśka maciej
To ja się wpiszę...a jeaaa :D

Kasiu zawsze jest pod górkę, a czemu, nie wiem :(

ale do góry nos, dobre idzie, nic się nie przejmować :D

Powodzenia życzę :D

stare mówi...

...żadnej roboty nie skończysz jak jej nie zaczniesz... 8) :wink:

 

jea, ja się takimi przeciwnościami losu w ogóle nie przejmuję!!

a z tą robotą to święta prawda, święta :D

kaśka maciej

Nadejszła wiekopomna chwila..

 


Nie, chyba nie tak trzeba zacząć

 

 


To ja może zacznę od początku, tak chyba najlepiej

 

 


Otóż oznajmiam wszem i wobec, że dziś ( z letkim poślizgiem ) wytyczony został NASZ DOM (przeżywam ten fakt jak stonka oprysk ) oraz został postawiony garaż, taki blaszak jakby to kogoś interesowało.

 

 


Uffff, jak mi idzie????

 

 


Dobra, teraz fakty:

 


1. Geodeci mieli wytyczyć budynek już wczoraj, ale jakaś magiczna moc kazała im zrobić 2 metrową przerwę między domem a garażem. Oczywiście nie muszę mówic, że garaż ma być dołączony do budynku...Tak przynajmniej chcieliśmy i tak jest w projekcie. Na zwrócenie uwagi, że coś nie pasi, pan sie skrzywił ( to nie był uśmiech..) i spytał: A tak nie może być??? Ano nie może i dziś przyszli i zmienili, kasując nas na 4 stówy.

 


2. Panowie od garażu... O 7 dzisiaj rano dostaję jakieś sygnały na komórkę. Nie znam numeru, nie wiem co się dzieje (toż to przecież prawie środek nocy ). No dobra, w końcu dzwoni. Cytuję dialog, starając się zachować "klimat" rozmowy:

 


-pani, my z tym garażem jedziemy

 


-a, dzień dobry, to fajnie, a gdzie panowie są teraz??

 


-pani, my som w Kluczach, za jakieś max 40 minut będziemy w Zaw...

 


- dobrze, zaraz zdzwonię do teścia, będzie na was czekał

 


-pani, a jak tam dojechać?

 


- i tu pada obszerny wywód jak tam dojechać i żegamy się serdecznie

 

 


Za półtorej godziny, dzwoni pan i mówi:

 


-pani, tam miał być kościół a go ni ma??

 


-jak to nie ma?? na drugim skrzyżowaniu w lewo, potem na światłach w lewo i MUSI być!!!

 


-no ni ma

 


-a co panowie tam widzą?

 


-ino tylko bloki!!

 


- a jakaś nazwa ulicy jest?

 


- no ni ma....

 

 

 


I tak dalej i tym podobne

 


W końcu szczęsliwie dotarli na miejsce, skasowali 1100 i pojechali dali

 


Szczęśliwa inwestorka niezwłocznie pojechała po pracy zobaczyć te przecudnej urody paliki i jeszcze piękniejszy garaż...

 

 


Czy ja aby nie za bardo przeżywam???

 

 


Dzień zakończyła burza z gradobiciem. GARAŻ NADAL STOI I PALIKI RÓWNIEŻ UFFFFF

 

 


To tyle.

 


Teraz czekam na wasze komentarze

 


Proszę o o wyrozumiałość .......



×
×
  • Dodaj nową pozycję...