Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    49
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    57

Entries in this blog

Anoleiz

Miał ciąg dalszy nastąpic, ale chyba juz nie nastąpi :)

 

 


wróciłam z niebytu, ale nie mam czasu na forum niestety,

 


na domowej stronie uzupełniamy mniej więcej zdjęcia i informacje na bieżąco,

 


ale po zmianach forum zupełnie mi nie leży,

 


zgubiłam się już daaawno, wątków nie mogę znaleźć obserwowanych

 


i generalnie się wkurzyłam maksymalnie, że tak bez ostrzeżenia wielkie zmiany :)

 

 


ze świeżych wiadomości - mamy WZ-kę, po 8 miesiącach czekania :|

 


w tej chwili czekamy jeszcze na zmianę w WZ-ce zapisu o szerokości frontu domu,

 


napisali nam że może mieć do 15 m a nasz projekt przewiduje 15,70 m

 


ale z tym już nie powinno być problemu myślę

 


więc już niedługo złożymy papiery o pozwolenie na budowę

 


no i będziemy mogli w końcu się za coś konkretnego zabrać

 

 


tyle informacji, i znikam znowu pewnie na dłuższy czas

 

 


pozdrawiam wszystkich bardzo mocno :)

Anoleiz

W przerwie w plażowaniu wybraliśmy się do Wenecji

 


Zostawiliśmy auto na parkingu, a sami kupiliśmy bilety na tramwaje wodne i popłynęliśmy zobaczyć miasto na wodzie

 


warto odwiedzić, ale męcząca wycieczka straszliwie, ze względu na upał i tłumy dzikie turystów

 


Darowaliśmy sobie wszelkie muzea, do których wejścia stały ogonki na godziny czekania, gdzie się da unikaliśmy głównych turystycznych szlaków,

 


Atmosfera uliczek wąskich, kanałów, wilgoci nie do opisania

 


Dziubek pierwsze pytanie jakie zadał to "a dlaczego to jest miasto zakochanych?, że romantyczne?"

 


no to jest romantyczne, w uliczce na końcu szlaku, albo na mostku ponad kanałem, gdzie akurat przepływa gondola ze śpiewającym za dodatkowa kasę gondolierem...

 


ślicznie, ale zdecydowanie zbyt tłumnie, traci przez to dużo ze swojego uroku

 

 


http://www.loginow.info/_c/gal/60/820-640.jpg

 


http://www.loginow.info/_c/gal/61/833-640.jpg

 


http://www.loginow.info/_c/gal/61/834-640.jpg

 


http://www.loginow.info/_c/gal/61/839-640.jpg

 


http://www.loginow.info/_c/gal/61/845-640.jpg

 


przerwa na posiłek

 

 


http://www.loginow.info/_c/gal/61/848-640.jpg

 


http://www.loginow.info/_c/gal/62/854-640.jpg

 


zaczarowane uliczki

 

 


http://www.loginow.info/_c/gal/63/882-640.jpg

 


i wszędzie mosty i mosty i woda i woda

 

 


http://www.loginow.info/_c/gal/63/883-640.jpg

 


cdn ...

Anoleiz

dzień od 3-6 - Cavallino

 

 


Na campingu świetnie, w dzień upał, w nocy leje, dla odświeżenia powietrza

 


Sporo Polaków, prawie cały dzień siedzimy na plaży, z przerwa na obiadokolacje,

 


w trakcie robimy wypad jednodniowy do Wenecji i wycieczki po okolicy i na zakupy

 


Na Campingu jemy zdecydowanie najlepszą pizzę we Włoszech na jaką trafiliśmy, świetne ciasto, dużo dodatków,

 


a frutti di mare szokująca zupełnie, szkoda, że nie mógł nikt nam zrobić zdjęcia jak pierwszy raz ją zobaczyliśmy

 

 


http://www.loginow.info/_c/gal/59/795-640.jpg


bitwa morska obserwowana z plaży :)

 

 


http://www.loginow.info/_c/gal/59/799-640.jpg


dziuby na falochronie

 

 


http://www.loginow.info/_c/gal/59/802-640.jpg


wieczorne spacery

 

 


http://www.loginow.info/_c/gal/59/807-640.jpg


latarnia zaraz przy campingu

 

 


http://www.loginow.info/_c/gal/59/811-640.jpg


ŁŁEEEEE co to jest ?

 

 


i zbliżenie na pizze

 


http://www.loginow.info/_c/gal/59/812-640.jpg

Anoleiz

2 dzień Klagenfurt --> Cavallino 241 km

 

 


http://www.loginow.info/_c/gal/58/776-640.jpg


alpy :)

 

 


http://www.loginow.info/_c/gal/58/778-640.jpg


zaczęliśmy unikać autostrad, bo żadnych widoków nie było,

 


albo ekrany, albo tunele

 


przesiedliśmy się na drogi zwykłe, które jechały w większości równolegle do autostrady

 


ale za to spokojnie mogliśmy cykać zdjęcia i się zachwycać :)

 

 


http://www.loginow.info/_c/gal/58/780-640.jpg

 


http://www.loginow.info/_c/gal/58/781-640.jpg

 


http://www.loginow.info/_c/gal/58/783-640.jpg


prawie w każdym ogródku obowiązkowo palma :)

 

 

 


dotarliśmy na camping z bezpośrednim dostępem do oceanu,

 


słone cholerstwo jak fiks, zaczęłam rozumieć, dlaczego większość wakacjowiczów siedzi zamiast na plaży to nad basenami na campingach

 


ciepła woda, ale jak się człowiek napije, albo się do oczu naleje to masakra ...

 

 


http://www.loginow.info/_c/gal/58/785-640.jpg


Gapcia pierwsze spotkanie z adriatykiem

 

 


http://www.loginow.info/_c/gal/58/787-640.jpg


Dziubol relaks pełen i zen - kwiat lotosu na tafli

 

 


http://www.loginow.info/_c/gal/58/788-640.jpg


żeby nie było ja też się pluskałam...

 

 


http://www.loginow.info/_c/gal/58/790-640.jpg

Anoleiz

a urlop wyglądał tak:

 

 


wyjechaliśmy w niedzielę ok 3 w nocy, coby jak największą część trasy przebyć nie w upale, i w jak najmniejszych korkach

 


udało się, bo bez problemów u calu wylądowaliśmy o zaplanowanej godzinie

 

 


dzień 1

 


Kraków --> Klagenfurt 786 km

 

 


http://www.loginow.info/_c/gal/57/758-640.jpg


Po wjeździe do Austrii - charakterystyczne farmy wiatraków

 

 


http://www.loginow.info/_c/gal/57/759-640.jpg


i oczywiście tunele, których potem mieliśmy serdecznie dość :))

 

 


http://www.loginow.info/_c/gal/57/762-640.jpg


nasze obozowisko na campingu w Klagenfurt

 

 


http://www.loginow.info/_c/gal/57/763-640.jpg


całkiem fajne jeziorko z ciepłą wodą :)

 

 

 


http://www.loginow.info/_c/gal/57/766-640.jpg


pierwsze i ostatnie w tym dniu pluskanie się

 

 


pogoda się trochę zepsuła i postanowiliśmy się nazajutrz zebrać już do Włoch

Anoleiz

Trochę jakby się zakurzył dziennik...

 

 


budowlanego za bardzo nie ma co pisać,

 


projekt gotowy,

 


okazało się, że nie musimy zgłaszać rozbiórki - kóra de facto już dawno dokonana - chlewika,

 


oczywiście okazało się po tym jak już zgłosiliśmy... przyszło pisemko, że papiery im się coś nie zgadzają, żeby uzupełnić,

 


uzupełniliśmy, i po 2 tygodniach przyszło pisemko, że w zasadzie to oni nic nie mają bo zgodnie z jakimś paragrafem rozbiórki nie musimy zgłaszać, nosz w morde jeża

 


kocham biurokrację

 

 


w tygodniu jadę dopiero do gminy w związku z załatwianiem WZ-tki

 


no bo skoro plan zagospodarowania szlag trafił i jest nieobowiązująco - wycofany i zawieszony, trza pchać sprawy do przodu inną drogą

 


zobaczymy kiedy WZ wydadzą

 


już pogodziłam się z myślą, że chałupa musi poczekać do przyszłego roku

 


ale nic to,

 

 


wczoraj przelotem między jedną ulewą a drugą odwiedziliśmy działkę,

 


co by zobaczyć na własne oczy BUSZ i DZICZ jaka tam zapanowała

 


4 tygodnie nie bycia, nie koszenia, nie dbania

 


i masz babo placek

 


zarosło tak, że nawet kupa gruzu nie jest widoczna spomiędzy chwaściorów

 


róże się oparły mszycom i nawet zakwitły, mają nowe pączki,

 


wypieliłam też przelotem, znaczy wyrwałam naokoło roślinek trochę zielska, coby miały dostęp do światła w tym buszu

 


i ich nie zagłuszyła bujna roślinność

 


koszenia nie było, bo lało cały dzień z pół godzinnymi przerwami na upał

 


w tygodniu trza się przejechać i zrobić z tym porządek

 


powycinać, powyrywać, przejechać kosiarą

 


śliwek mnóstwo, ale jeszcze zielone,

 


wiśnie już opadły, albo zostały zebrane przez życzliwych

 


tuż przed wyjazdem na urlop udało mi się wiadro zebrać to i baniak bulgocze w łazience, ale tylko jeden, reszta na zmarnowanie poszła

 

 


ze śliwek to ja nie wiem co zrobię jak już dojrzeją, bimber będę pędzić?

 


jak w łącku?

 

 


jeszcze mi się po łbie telepie że powidła, ale kto to u nas będzie żarł ?

 


 

 


chyba zbiorę i będę rozdawać potrzebującym :)

 

 


uff... a urlop, udał się jak rzadko

 


2700 km zrobione w 14 dni,

 


wyjechaliśmy na 2500 mnpm przejechawszy alpejską słynną trasę :)

 


bajka

 


czułam się po tych 2 tygodniach jakbym była co najmniej miesiąc na wakacjach, tak intensywnie było :)

 

 


zdjęcia za chwilkę powklejam :)

Anoleiz

potem był Zakliczyn...

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/20/164-640.jpg

 


i wysokie krawężniki

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/20/166-640.jpg

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/20/167-640.jpg

 


i Lipnica Murowana :) znana z konkursu na największą Palmę Wielkanocną

 

 


to mnie urzekło - pizza Kebab i "Galeria Smaku"

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/21/168-640.jpg

 

 


już trochę jesteśmy zmęczeni :)

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/21/169-640.jpg

 


jeszcze jeden cyk.. i w drogę...

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/21/174-640.jpg

 


Nowy Wiśnicz tylko minęliśmy -

 


już zaliczony mamy i zamek i dworek w tamtym roku :)

 

 


i zjawiliśmy się u rodzinki :)

 

 


oczywiście nie obyło się bez rozmów budowlanych i ogrodowych

 


a Gapeć nawet wyłudził cebulki fioletowego tulipana i kilka kępek niezapominajek :))

 

 


o takich:

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/22/176-640.jpg

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/22/177-640.jpg

 


jeszcze takie roślinki podziwialiśmy

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/22/189-640.jpg

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/22/187-640.jpg

 


a potem zmęczeni wróciliśmy - prosto do domu :))

Anoleiz

Następne były Ciężkowice ze Skamieniałym Miastem. Zgodnie z legendą skały są pozostałością miasta, które zostało ukarane za swoje grzechy. Legenda, legendą a skałki trzeba zobaczyć :)

 

 


Gabrysia jak kozica na każdą skałę chciała wleźć, z każdej skoczyć

 


 

 


normalnie strach było za nią latać i ja doganiać

 

 


a tu ciekawe czemu nazwano ta skałę czarownicą...

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/19/144-640.jpg

 


szkraby dwa

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/19/149-640.jpg

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/19/151-640.jpg

 


przez tą szczelinę Gapeć chciał przeskakiwać...

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/19/156-640.jpg

 


no wszędzie jej było pełno...

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/19/159-640.jpg

 


tu już w drodze powrotnej ze skał

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/19/161-640.jpg

 


to naprawdę ładny głaz... :))

 

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/19/162-640.jpg

Anoleiz

a w sobotę zrobiliśmy sobie wycieczkę

 

 


Tuchów - Biecz - Ciężkowice - Zakliczyn i Lipnica Murowana

 


a na koniec odwiedziliśmy rodzinę pod Bochnią...

 

 


oczywiście poza przystankami zaplanowanymi, po drodze zaliczyliśmy znowu kilka zabytków na szlaku architektury drewnianej min. piękny Kościółek św. Jana Chrzciciela w Rzepienniku Biskupim, wpisany na listę UNESCO Kościół św. Michała Archanioła w Binarowej oraz

 


Kościół św. Marcina Biskupa w Gromniku

 

 


w Tuchowie nie zabawiliśmy długo

 


bo jakiś dzień targowy był i ludzi kupa,

 


miejsca do zaparkowania nie było,

 


ludzie na zakazach stali, no szok i pandemonium

 


a i do oglądania niewiele się okazało :)

 

 


ratusz

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/16/106-640.jpg

 


kościółek

 


jak zwykle my od tyłu - mamy już całą kolekcję zdjęć spod zabytkowych obiektów sakralnych gdzie widać nas od tyłu na tle

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/16/108-640.jpg

 


a po drodze było min. tak:

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/17/112-640.jpg

 


następnie był Biecz - perła podkarpacia, mały Krakówek itp...

 


ale generalnie srogi zawód nas spotkał

 

 


oczywiście zabytki przepiękne, miasto położone bardzo urokliwie...

 


ale... niektóre kamieniczki w ogóle niewidoczne spod zwisających wszędzie reklam żywca, kredytów hipotecznych, czy innych reklam,

 


brak kawiarenek, miejsca gdzie można by było sobie przysiąść...

 


no zawód straszny, w porównaniu do Sandomierza, czy Kazimierza nad Wisłą...

 


a naprawdę tak niewiele potrzeba...

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/18/122-640.jpg

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/18/123-640.jpg

 


ooo i znowu my od tyłu

 


chyba założę specjalny album na takie zdjęcia special edition

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/18/128-640.jpg

Anoleiz

jedna róża się przyjęła po przesadzeniu w nowe miejsce

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/23/191-640.jpg

 


druga coś nie bardzo jej przypasowało przesadzanie

 


ale może jeszcze coś z niej będzie...

 

 


bez kwitnie przepięknie i paaaaachnie...

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/23/198-640.jpg

 


aniołek cały czas stróżuje :)

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/23/204-640.jpg

Anoleiz

długi weekend, czyli już majowy spędzaliśmy też pracowicie...

 

 


najpierw w dzień pracy pojechaliśmy na wieś

 

 


Miś wyrobił normę 150% na koszenie działki

 

 


wykoszone po horyzont

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/23/206-640.jpg

 


przed domem też

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/23/205-640.jpg

 


taki krzak spory po prawej stronie studni to jest piwonia

 

 


która mnie zadziwia niezmiernie bo rośnie sobie sama,

 


bez żadnych zabiegów pielęgnacyjnych i się rozrasta w zastraszającym tempie...

 


jak szalona...

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/23/195-640.jpg

 


ma w tym roku ok 15 pąków - wielgachnych...

 

 


o proszę...

 


zbliżenie...

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/23/193-640.jpg

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/23/194-640.jpg

Anoleiz

dzisiaj małe fotorelacje z ostatniego tygodnia :)

 

 


rozpoczęliśmy sezon przed sezonem, czyli weekend ostatni kwietnia

 


wyjazdem do Niedzicy

 


organizowałam ja jako firmowy KAOwiec z przypadku :)

 

 


pogoda dopisała - osób się zjawiło 27

 


w planie było - przyjazd na obiad, potem zwiedzanie zamku i zapory,

 


wieczorem ognisko z wkładem alkoholowym, rano śniadanie

 


i rozjechaliśmy się grupami - jedni na trzy korony, inni do Sromowców i wąwozu Homole ( z dziećmi, coby nie przemęczać pociech) inni do Krakowa od razu wrócili :)

 

 


a tak było:

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/14/85-640.jpg

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/14/88-640.jpg

 


tu ośrodek

 

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/14/89-640.jpg

 


a tu miś z najlepszymi oscypkami świata ciamkający je z żurawiną

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/14/92-640.jpg

 


i jeszcze wycieczka

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/15/98-640.jpg

 


czyściutkie niebo i widać było tatry jak na dłoni

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/15/95-640.jpg

 


po drodze zarówno w jedną jak i drugą stronę

 


zatrzymywaliśmy się na szlaku architektury drewnianej jak tylko było coś do oglądania

 


tym sposobem zaliczyliśmy kilkanaście zabytków :)

Anoleiz

a dzisiaj znów była akcja działka...

 

 


co prawda dzisiaj niedziela, ale stwierdziłam, że chociaż przesadzę róże rosnące koło domu zanim się rozrosną i zaczną kwitnąć

 


żeby ich potem nie ruszać przy remoncie,

 


bo jak się rozwałka zacznie to by z nich wiele nie zostało...

 

 


no więc w miejscu dawnych krzaczorów mam teraz pole do popisu :))

 

 


tutaj zostały posadzone też truskawki, które znalazłam koło domu, kilka krzaczków,

 


staś sadził i nie wiem czy nie zdechły od tego samego wsadzania

 


tak się nimi zajął, że jedną przydeptał

 

 


no ale na razie som...

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/7/28-640.jpg

 

 


tutaj jedna z róż

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/7/29-640.jpg

 


tutaj drugi krzak

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/7/30-640.jpg

 


robiliśmy też porządek z wiśniami...

 


co prawda teraz się drzew nie przycina...

 


ale miały tyle zeschniętych i zdrewniałych gałęzi na których końcach jakieś kwiatki próbowały puszczać, że stwierdziłam, że szkoda żeby się drzewko

 


wysilało zasilać takie pruchna...

 


no i ciachaliśmy trochę te konary - niektóre nawet jak je łapaliśmy w ręce to się same łamały...

 

 


podejrzewam, że jedna wiśnia będzie do wycięcia,

 


ale to nie w tym roku

 


posadzimy nowe, podrosną to się starą wiśnię wytnie, chyba, że się zabierze za siebie no )

 

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/7/31-640.jpg

 


owocków powinno być trochę...

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/7/32-640.jpg

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/7/33-640.jpg

 


 

 


a tu ogrodniczek Gapcio ze swoją stylową konewką

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/7/34-640.jpg

 


ech a na koniec...

 


takie cudne mam brzozy prawie przy końcu działki...

 


ze 3 razy wyższe ode mnie :))

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/7/38-640.jpg

 


i taki lasek...

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/7/39-640.jpg

 


normalnie chyba tam będę przychodzić jak do świątyni dumania z książką jakąś...

 

 


aaa no i bym zapomniała...

 


nie obyło się bez (p) olewania

 


 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/7/27-640.jpg

Anoleiz

wiosennych porządków część dalsza...

 

 


dzisiaj pojechaliśmy na działkę w okrojonym składzie

 


znaczy się bez Pana domu, który wybył do Zakopanego

 


przywiózł przepyszne oscypki tak nie a propos

 


i pożarliśmy już połowę

 


z grilla na ciepło z żurawiną... mniam

 

 


no a wracając do porządków... :)

 

 


takie małe before - after

 

 


tak wyglądał sobie bez w tamtym roku - patrzeć na te krzaczory pod bzem - dziczki i inne chwasty :)

 

 


http://anoleiz.w.interia.pl/wolowice/bez.jpg

 

 


a teraz

 


ta dam!

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/5/20-640.jpg

 


tak sobie rosła wierzba całkiem niedawno.. a w tle........ DZICZ! :)

 

 


http://www.loginow.info/_cnt/images/wolowice/14-640.jpg

 


a teraz po moich kilku godzinach nierównej walki...

 


(podrapana jestem jakbym walczyła ze stadem kotów... przez dzikie róże, które zarastały wszystko i płożyły się wszędzie!)

 


nawet zarastały drzewa które tam rosły... rozplątywanie tego było nie lada wyzwaniem...

 

 


ta DAM!

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/5/21-640.jpg

 


i w innym ujęciu...

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/5/24-640.jpg

 


tutaj ściągnięta już siatka okalająca były cypelek sąsiada

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/5/22-640.jpg

 


a tutaj przesadziłam część pnącz róż,

 


może się przyjmą i będą sobie rosły i kłuły część ogrodzenia które zostaje nikomu tam krzywdy nie będą robić :)

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/5/23-640.jpg

 


a na koniec takiego sąsiada udało mi się złapać na zdjęciu jak pracowicie czołgał się po liściach :)

 

 


http://www.loginow.info/beta/_c/gal/5/19-640.jpg

 


ufff

 


kawał dobrej roboty dzisiaj odwaliłam,

 


dzieci pomagały jak mogły,

 


staś nawet wkopał w 4 dołki własnoręcznie wykopane - kilka pędów różanych

 


gapeć z determinacją uprzątała wykopane przeze mnie chwaściory do pudeł,

 


które później wywieźliśmy na kupę "kompostową" na tyły domu :)

 

 


noo do teraz czuje kręgosłup po wyrywaniu tych korzenisków róż

 


a ręce i ramiona lepiej nie mówić jak mam pociachane :)))

 

 


no to idę odpoczywać :))

Anoleiz

wiosenne porządki wyglądały natomiast tak :)

 

 


tutaj skoszona pięknie działeczka przez mojego osobistego małżonka :))

 

 


http://www.loginow.info/_cnt/images/wolowice/2-640.jpg

 


a oprócz ciężkiej pracy

 

 


http://www.loginow.info/_cnt/images/wolowice/3-640.jpg

 


tu staś posiewa kwiaty polne

 

 


był także odpoczynek... :)

 

 


http://www.loginow.info/_cnt/images/wolowice/4-640.jpg

Anoleiz

poświatecznie...

 

 


jak już poświęciliśmy co trzeba, pojechaliśmy sobie do Chrzanowa na cmentarz,

 


do moich rodziców...

 


a w drodze powrotnej oczywiście nie mogliśmy nie wpaść na działkę,

 


więc trochę o tym, jak były sobie żonkile i już ich nie ma )

 

 


http://www.loginow.info/_cnt/images/wolowice/15-640.jpg

 


tak sobie wygląda wierzba - rośnie i ma takie śliczne listki i tak ich duuuużo...

 


a w tyle bałagan trawnikowo-krzaczasto-chaszczowaty...

 


będę z tym robić porządek w weekend...

 

 


http://www.loginow.info/_cnt/images/wolowice/14-640.jpg

 


a tak mi odbiły róże, które ściachałam trochę za wcześnie...

 


a bidule mają twarde życie, bo całą zimę nawet kawałkiem snopka nie okryte były...

 


no wstyd, ale jakoś sobie dzielnie poradziły,

 


obie, ta przy domu tak samo, mimo, że wydawało mi się, że już nic z niej nie będzie...

 

 


http://www.loginow.info/_cnt/images/wolowice/16-640.jpg

 


a tu dowód rzeczowy, że wszystkie żonkile zostały dokładnie zebrane ... :)

 

 


http://www.loginow.info/_cnt/images/wolowice/18-640.jpg

Anoleiz

w sobotę wszystkie żonkile zostały ścięte

 


i prezentują swoje wdzięki w wazonie w mieszkaniu, a nie na działce...

 

 


wierzba i bukszpan się przyjęły ładnie - tfu tfu żeby nie zapeszyć

 

 


Gabrysi tatuś zrobił grządkę i przejęte dziecko posiało poziomki

 


koniecznie chciało coś posiać, niech ma

 


potem nie mniej przejęte podlewało świeżo zasiane dobra, swoim nowym nabytkiem - konewką :)

 

 


a dzisiaj na działce pierwsze koszenie trawy

 


i ciąg dalszy porządkowania badyli, odrostów, dziczek itd...

 


niestety ja siedzę w pracy, i zwizytuję działkę dopiero późnym popołudniem/wieczorem

 

 


jeszcze planujemy w końcu ściągnąć ogrodzenie z cypelka odkupionego od sąsiada

 


przynajmniej siatkę, bo słupki i murek to rozwalimy przy okazji robót ziemnych przy powiększaniu chałupy

 

 


:)

Anoleiz

przeklejam na razie igrzyska z komentarzy tutaj - dla potomności...

 

 


Staś z partnerką na parkiecie :)

 


pełne skupienie, bo zaraz się zacznie

 

 


http://lh5.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/SdvzgVpEbfI/AAAAAAAADc8/SMLr04A1v0A/s800/P4043042.jpg

 

 


http://lh6.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/Sdvzx_HvP5I/AAAAAAAADeI/bU9bD6H8pbU/s800/P4043068.jpg

 


koniec pierwszego tańca

 

 


http://lh4.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/Sdvzz2qFZzI/AAAAAAAADeQ/OJ6M0X9LHr8/s800/P4043072.jpg

 

 


czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś walca...

 

 


http://lh4.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/Sdvz10pZRqI/AAAAAAAADeY/-EY4jcxMGTk/s800/P4043076.jpg

 


http://lh3.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/Sdvz32z4zYI/AAAAAAAADeg/AquPoi7IozY/s800/P4043078.jpg

 


http://lh6.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/Sdvz5nAQKEI/AAAAAAAADeo/s6ig87jNv14/s800/P4043079.jpg

 


i... koniec...walca...

 

 


http://lh3.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/Sdvz_eYOVgI/AAAAAAAADfA/DECDMEIa-4M/s800/P4043094.jpg

 

 


czy tańczy pani czaczę, czy czaczę pani zna...

 

 


http://lh6.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/Sdv0HGzerPI/AAAAAAAADfk/lKIQUZZe5os/s800/P4043117.jpg

 


http://lh5.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/Sdv0Jy2i62I/AAAAAAAADf0/WG-lI9AiZ8k/s800/P4043121.ORF.jpg

 

 


i jeszcze poleczka

 

 


http://lh4.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/Sdv0Skb6JVI/AAAAAAAADgc/eKj4QqynzzM/s800/P4043158.jpg

 


i można zejść zmęczonym z parkietu :)

 

 


http://lh4.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/Sdv0UpDy_wI/AAAAAAAADgk/_dqWOQ8NEds/s800/P4043167.jpg

 


wyniki jeszcze nie znane :)

 

 


reszta zdjęć - z imprez działkowych się dopiero obrabia :)

Anoleiz

i jeszcze wiosennie kilka zdjęć z działki

 

 


świeżutkie prosto z aparatu - robione dzisiaj :)

 

 


takie kępki mam kwitnące :)

 

 


http://anoleiz.w.interii.pl/wolowice/zonkile1.jpg

 


i druga przed domem

 

 


http://anoleiz.w.interii.pl/wolowice/zonkile.jpg

 


i bukszpan posadzony niedawno

 

 


http://anoleiz.w.interii.pl/wolowice/bukszpan.jpg

 


no i oczywiście wierzba, której nie mogłam się oprzeć :))))

 

 


http://anoleiz.w.interii.pl/wolowice/wierzba.jpg

 


jeszcze raz Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt ! :)

Anoleiz

w weekend siedzieliśmy w plenerze

 


i przy okazji akurat pogadaliśmy z sąsiadem

 


okazuje się, że nasz dom może być o wiele starszy niż to wygląda i niż myśleliśmy

 

 


nie wiem czy cieszyć się, czy martwić...

 

 


podobno ma ok 100 lat

 

 


szok...

 


hm hm...

 


się okaże przy rozbieraniu i łataniu i remoncie

 


u sąsiada się wydało jak znaleźli przy robieniu poddasza wyrytą datę na belce stropowej...

 


a dom jest z tego samego okresu bo mają numery po sobie

 


mało tego są dosyć stare bo numery niskie w stosunku do tego co jest teraz

 


no ale nie myśleliśmy, że aż tak...

 

 


no... zobaczymy co z tego wyniknie :)

Anoleiz

się trochę poferiowaliśmy ...

 


Zakopane całkiem zakopane i zasypane śniegiem

 

 


oto i fotorelacja:

 

 


na balkonie w mieszkaniu taki widok nas zastał :)

 

 


http://lh4.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/SZk-kMTCkEI/AAAAAAAAC6M/7eoPytjrIEw/s800/P2141933.JPG

 


Sabała cały przysypany...

 

 


http://lh5.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/SZk-kyW8xhI/AAAAAAAAC6U/8U6DzoqRM_k/s640/P2141937.JPG

 


walentynki w śniegu :)

 

 


http://lh5.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/SZk-mEOHEhI/AAAAAAAAC6g/hXRiB71H12Y/s640/P2141946.JPG

 


wieczorne spacery i widoki... ech...

 

 


http://lh6.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/SZk-p8rVdOI/AAAAAAAADCo/Vf483iVBSls/s800/P2141964.jpg

 


niektóre misie legły w śniegu - puuuffff

 

 


http://lh4.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/SZk-ugwY9RI/AAAAAAAADDM/a6M5qDM8V3E/s640/P2141992.jpg

 


niektórzy wywijali orły...

 

 


http://lh5.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/SZk-xYimg3I/AAAAAAAADEo/ODGKJLPAGrY/s640/P2152016.jpg

 


a niektórzy orzełki...

 

 


http://lh4.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/SZk-yVN15bI/AAAAAAAAC-4/9tC-nlKNq8M/s800/P2152025.jpg

 


nie raz trzeba było się przedzierać przez śniegi i zaspy

 

 


http://lh4.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/SZk-3U_phoI/AAAAAAAADAA/AHuJsE2xysY/s800/P2152072.jpg

 


nieliczni korzystali z wydrążonych już korytarzy

 

 


http://lh4.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/SZk-39PvQiI/AAAAAAAADAI/EEEuJH6LuYg/s800/P2152086.jpg

 


co i tak na niewiele się zdało jeśli się mały człowiek zapadał po szyję :)

 

 


http://lh4.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/SZk-4bINVFI/AAAAAAAADAQ/Ut_Lml7Pix4/s800/P2152094.jpg

 


pojawili się nie wiadomo skąd don kiszoci :)

 

 


http://lh5.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/SZk-58MEriI/AAAAAAAADAo/IL_u890Q1i8/s640/P2152141.jpg

 


i rcerze jedi

 

 


http://lh6.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/SZk-8TkroSI/AAAAAAAADBI/D4EvuKYN3gk/s640/P2152153.jpg

 


oraz latające żółwie ninja

 

 


http://lh3.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/SZk-9UVUB_I/AAAAAAAADB4/X2s7w0pc-Eo/s800/P2152204.jpg

 

 


a chodziło się po Zakopanym tak:

 

 


http://lh3.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/SZk-0dgElcI/AAAAAAAAC_Q/5x8Qdeas6gY/s640/P2152042.jpg

 


noo uff... i tyle na razie śnieżnych wariacji :)

Anoleiz

Zimowa odsłona włości :)

 

 


chałupa przysypana śniegiem

 

 


http://lh6.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/SYv34brpHSI/AAAAAAAACq4/lMaBhPjYNEU/s800/P1081723.JPG

 


z tyłu

 

 


http://lh4.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/SYv33sfS6JI/AAAAAAAACqo/ehJYdxlmVBk/s800/P1081720.JPG

 


część działki za domem :)

 

 


http://lh4.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/SYv33W2jlXI/AAAAAAAACqg/9hW6hqfuKfk/s800/P1081716.JPG

 


widok od strony wjazdu na stodołę i dom sąsiada

 

 


http://lh6.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/SYv32XXJbmI/AAAAAAAACqI/W8WA74ryXNg/s800/P1081712.JPG

 


wyjazd z działki :)

 

 


http://lh3.ggpht.com/_JEvdQLh-ZhQ/SYv317AE24I/AAAAAAAACqA/IMuE0Y_EPvw/s800/P1081711.JPG

 


i tyle zimowych odsłon,

 


teraz przygotowujemy wszystkie papierki do odsłony wiosennej

 


i rozpoczęcia jakichkolwiek robót :)

Anoleiz

no to uszczegóławiam

 

 


parter

 


hol - ok. 8 m2

 


z prawej wejście do kuchni - 15 m2

 


za kuchnią salon - 15 m2

 


z tyłu jadalnia - ok 10 m2

 

 


w holu na wprost ubikacja dla gości - ok 5 m2

 


w holu schody na górę

 


za schodami wejście do sypialni - ok. 17 m2

 


z sypialni do garderoby (3,8 m2) i łazienki ok. (3,8m2)

 

 


hmm... mi się wydaje nie ciasno...

 


najwyżej rozrysuje sobie to kredą w chałupie :)



×
×
  • Dodaj nową pozycję...