reniaS's Blog

Co do innych przyłączy to nadal nie mam prądu.

Dobrze, że istnieją jeszcze dobrzy sąsiedzi. A czy są tacy ok dowiemy się jak nam przedstawią rachunek za ten ich prąd.

Jak narazie to sprawa prądu wygląda tak, że po 13 czerwca (odpukać) uprawomocni się czy coś tam projekt przyłącza zewnętrznego, na który to projekt był ogłoszony przetarg w marcu 2008.

A potem jeszcze musi być kolejny przetarg na wykonanie przyłącza prądu.

Mam nadzieję, że szybko to pójdzie i nie będę mieszkać w domu oświetlonym świeczką.

Wodę i kanalizację mam doprowadzone do domu i już rozmawiałam z wykonawcą który zrobi mi wodę, kanalizację, c.o. i podłogówkę.

Mam nadzieję, że nie padnę jak mi pokaże kosztorys.

Ale w okresie jak się prawie nic nie dzieje na budowie ja ganiam za papierkami.

Odebrałam w piątek projekt wewnętrznej instalacji gazowej.

Kosztowało mnie to 350 zł. Robili mi panowie z gazownictwa. Super szybko.

I do tego mam już gotowy - od nich - wniosek do starostwa o pozwolenie na budowę tego przyłącza oraz namiary na najlepszych i najtańszych wykonawców.

A poza tym rozpiskę co i kiedy jeszcze z gazem załatwić. A jest tego trochę.

Ale z taką ściągą to pójdzie jak po sznurku.Wreszcie trafiłam na profesjonalistów w urzędzie. :)

Nooo.

Tydzień mnie tu nie było. Ale byłam na szkoleniu firmowym i tak jakoś zeszło.

A co na budowie ???

Panowie domurowali kilka bloczków nad tarasem na poddaszu i zaszalowali je, ale żebym wiedziała po co, to nie bardzo. Coś tam do dachu trzeba.

No i przyjechała dachówka. Rupp ceramika - sirius13.

Kolor - ceglany.

http://www.ciurex-2.pl/e-sklep/catalog/images/resized/100x100xsisrius.jpg

Wytargowałam także od wykonawcy - gratis - kogucika na dach w kolorze dachówki. Mnie się bardzo podoba.

Przyjechały też okna dachowe Velux - 7 sztuk.

I tu muszę pochwalić się sukcesem . Wytargowałam ponad 2000 zł obniżki.

Mam 4 okna typu GGL, 2 okna typu GPL (obrotow-uchylne) oraz 1 okno GGU (łazienkowe).

Za komplet okien wraz z kołnierzami wyszło mi 9700 brutto.

A kogucik wygląda tak:

http://www.monier.pl/typo3temp/pics/9b8b562e98_rounded_frame.jpg

Acha i przyjechały jeszcze rynny.

A teraz czekamy na drewno na dach. Ma być jutro.

No i następne widoki.

Tym razem z salonu na spiżarnię i hol ( po lewej wejście z wiatrołapu, po prawej do kotłowni)

http://foto2.m.onet.pl/_m/6c9b3f8b7562f5753d0261fba4f484e2,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/6c9b3f8b7562f5753d0261fba4f484e2,5,19,0.jpg

No i coś innego niż w projekcie - kotłownia i w tle narzędziownia

Dałam zdjęcia nie skończonej ścianki bo teraz jest tam ciemno i niewiele widać.

http://foto2.m.onet.pl/_m/b90ac31a818b7118db74c6e1eade12fa,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/b90ac31a818b7118db74c6e1eade12fa,5,19,0.jpg

I tym to sposobem doszłam do czasu teraźniejszego. Prawie.

W 2 dni ekipa rozprawiła się ze ściankami działowymi na parterze. Teraz wreszcie mam jakiś pogląd jak to ma wyglądać.

widok na ściankę pomiędzy kuchnią a salonem (szer.150cm) oraz na spiżarnię

http://foto1.m.onet.pl/_m/ace77ac5594d4be408a5145b81aa7cc1,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/ace77ac5594d4be408a5145b81aa7cc1,5,19,0.jpg

widok na garaż i wejście do "narzędziowni, a tam na prawo za ścianką jest jeszcze kotłownia-

http://foto3.m.onet.pl/_m/7d54e40bdd54b2eabc2684c02c23a6df,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/7d54e40bdd54b2eabc2684c02c23a6df,5,19,0.jpg

I zaczęło się polewanie, polewanie, polewanie.

Minął równo miesiąc od zalania stropu i 21 maja ekipa zaczęła rozszalowywać strop. Zaczął znikać lasek i drewno, dużo drewna z szalunków.

A naszym oczom ukazał się śliczny - moim zdaniem front domku.

http://foto1.m.onet.pl/_m/4d11cf1411666c79addbd3611d1c5c75,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/4d11cf1411666c79addbd3611d1c5c75,5,19,0.jpg

No szybka ta moja ekipa. Nawet bardzo. W 21 dni od postawienia pierwszego pustaka mieliśmy ........ zalany strop !!!!!!!!!

http://foto3.m.onet.pl/_m/600525fe4907ff1fa6eb01a5bbfeb2b3,5,19,0.jpg

no i..... pierwszą wiechę.

http://foto3.m.onet.pl/_m/b07c07b551259f514c1cc70985ab6957,5,19,0.jpg

A potem było tak:

http://foto2.m.onet.pl/_m/6f2f4a2da0d031c0a0d9da2d068326ee,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/6f2f4a2da0d031c0a0d9da2d068326ee,5,19,0.jpg

i ani się obejrzeliśmy jak w 3 tygodniu kwietnia było już tak:

http://foto3.m.onet.pl/_m/9885a44bbb81cca4ef97a348cf31b3db,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/9885a44bbb81cca4ef97a348cf31b3db,5,19,0.jpg

I tak 1 kwietnia 2008 , nie nie, to nie prima aprilis - zaczęło się murowanie ścian nośnych. Ależ to szybko szło.

3 kwietnia mieliśmy od zachodu już takie widoki:

http://foto0.m.onet.pl/_m/568dcac5531ac53a901a11569b265024,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/568dcac5531ac53a901a11569b265024,5,19,0.jpg

Ta dammmmm.

Ogłaszam wszem i wobec zamknięcie stanu zero w dniu 18.03.2008.

http://foto1.m.onet.pl/_m/9931c1f6c1935733c56c278506fc07e1,5,19,0.jpg

Ekipa przynajmniej jak narazie sprawdza się. I jak narazie jedna mała "wpadka" poprzedniej ekipy - zrobili za wysoko ściany w garażu o 30 cm.

Tak się chłopakom coś pomyliło. Chyba chcieli abym do garażu jechała - pod górę

No cóż musieli poprawić - czyli wyciąć z przodu przy wjeździe i zabezpieczyć. Reszta zostala. A co tam.

Teraz nadeszła pora na zagęszczanie. Pogoda nadal super jak na zimę.

Połowa marca a tu proszę jak ładnie.

http://foto3.m.onet.pl/_m/26f1d0472ec7abcffc8468ce0ca63a8b,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/26f1d0472ec7abcffc8468ce0ca63a8b,5,19,0.jpg

Dzięki temu , że pogoda dopisywała 11.03.2008 zaczęliśmy temat przyłączy wodno-kanal.

Ekipa super, szybka, dokładna, czysta, a do tego od razu załatwiali z gminą odbiór przyłączy. No i rachunek z kwoty 4900 zamknął się kwotą 3500 pln.

Było to chyba 12 metrów przyłącza wody i ponad 30 metrów kanalizacji.

http://foto3.m.onet.pl/_m/48b45c14ca4415fbafc1fac2fd0f5e0b,5,19,0.jpg

W tak zwanym międzyczasie dogadaliśmy temat budowy domu przez jedną ekipę do stanu surowego otwartego. Okazało się że zrezygnowali z jakiegoś dużego tematu i woleli wziąść 2 mniejsze.

Spisaliśmy umowę w lutym. Ekipa ma termin realizacji aż do końca października ale pewnie będzie to szybciej.

Najbardziej cieszyliśmy sie z tego, że była to ekipa solidna, sprawdzona przez naszych 3 znajomych (obecnie maja wykończeniówkę) a co najważniejsze zajmująca się wszystkim na budowie - ma swój garaż, swoją sławojkę, kupuje materiały, dowozi je no i ... buduje.

Muszę nad tym popracowac aby było coś widać.

Nasze fundamenty przezimowały sobie w takim oto stanie aż do 1 marca.

http://foto1.m.onet.pl/_m/20499674cb1e7861864f73db93963095,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/20499674cb1e7861864f73db93963095,5,19,0.jpg

I chyba im tam dobrze było bo tylko ziemi jakby coś ubyło od środka.

U mnie jak już o tym pisałam były drobne zmiany w projekcie.

Może coś będzie widać.

http://foto1.m.onet.pl/_m/1bf1e2831173d69a99a3855761bb3259,5,19,2.jpg

Pozbyliśmy się po prostu kotłowni ze spiżarni i przenieśliśmy ją na tył garażu.

A garaż siłą rzeczy wydłużylismy od frontu o te 2 metry.

No i tym tez sposobem powiększyła się nam kuchnia.

Pewnie teraz pora zaprezentować domek od środka.

http://www.krajobrazy.com.pl/domki/retro/retro_rzut1a.gif" rel="external nofollow">http://www.krajobrazy.com.pl/domki/retro/retro_rzut1a.gif

oraz poddasze:

http://www.krajobrazy.com.pl/domki/retro/retro_rzut2a.gif" rel="external nofollow">http://www.krajobrazy.com.pl/domki/retro/retro_rzut2a.gif

Nastała zima. Okazało się, że na bardzo krótko.

A my robiliśmy "castingi" na wykonawców stanu surowego.

Niestety dość późno się za to zabraliśmy więc nie bardzo było w kim wybierać.

No i przed zimą pozostało nam tylko nałożyć ciepły płaszczyk na nasz domek, czyli - ocieplić go. Zdecydowaliśmy się na styrodur, czyli styropian ekstrudowany 6 cm. Wydatek dość znaczny ale za to porządna rzecz.

Niestety nie mam zdjęć z tego etapu, gdyż w czasie gdy ekipa ocieplała fundament- 17 listopada, pod czujnym okiem mojej drugiej połowy, ja doglądałam służbowo pięknych zakątków Madery. Ach, jak pięknych...

http://foto0.m.onet.pl/_m/d9bb774f7576efdff04afff1f2fb6850,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/d9bb774f7576efdff04afff1f2fb6850,5,19,0.jpg

Październik był bardzo pracowity na budowie. I na szczęście dopisywała pogoda. 30 października zaczęli ustawiać konstrukcje ze stal-form.

http://foto3.m.onet.pl/_m/7153b5d4e6548e430777cee1601c8213,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/7153b5d4e6548e430777cee1601c8213,5,19,0.jpg

Ekipa pracowała solidnie. 3 listopada - po zmroku (o 15-ej) rozpoczęło się lanie betonu.

http://foto3.m.onet.pl/_m/5650134bef8fba728a5b21483c574dff,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/5650134bef8fba728a5b21483c574dff,5,19,0.jpg

I aż dziw bierze - już po 3 dniach naszym oczom ukazały się ściany fundamentów.

http://foto0.m.onet.pl/_m/eb56de579d2d9149f0ad026ecd381348,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/eb56de579d2d9149f0ad026ecd381348,5,19,0.jpg

A pogoda wciąż "trzymała".

A po 3 dniach jako, że pogoda dopisywała było już tak:

http://foto2.m.onet.pl/_m/0873a65a0461680080b4f04c98a6128a,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/0873a65a0461680080b4f04c98a6128a,5,19,0.jpg

a po kolejnych 2 dniach : tak:

http://foto2.m.onet.pl/_m/7e000e6155d80f3f3119e0153c2982f2,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/7e000e6155d80f3f3119e0153c2982f2,5,19,0.jpg

Cała rodzinka miała tylko jeden cel w te dni: budowa,budowa,budowa.

Za to już 11 października zaczęło się.

http://foto0.m.onet.pl/_m/5dbfd11d5e1b4a4a4a2f17cadb2685f8,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/5dbfd11d5e1b4a4a4a2f17cadb2685f8,5,19,0.jpg

Jako że pracujemy z mężem dużo, rzekłabym nawet, że bardzo dużo i długo, to sprawę papierów zostawiliśmy dla architekta.

Niby był polecony przez znajomych, niby nazwisko dla ucha nie obce, a okazało się że nie był to dobry wybór.

Pozwolenie miało być w połowie sierpnia 2007, gdyż chcieliśmy fundamenty zrobić przed zimą.

A było - 5 października.

Domek z zewnątrz wg projektu wygląda tak :

http://foto2.m.onet.pl/_m/5f601d1a1315fb98ee056d7ce5aecaa2,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/5f601d1a1315fb98ee056d7ce5aecaa2,5,19,0.jpg

tyle, że u mnie jest to wersja lustro, czyli ...garaż jest po lewej (północ).

I już, już miałam zamawiać projekt Impresja z Krajobrazów, gdy nastąpiło objawienie.

Nowy projekt Krajobrazów o nazwie Retro.

To było to. Wiedzieliśmy od razu. I w zasadzie bez słów przyjęliśmy, że kotłownia musi przejść do garażu. I żadnych innych zmian.

No i stało się.

A potem......

hmmmm. Jakoś tak się rozpędzilismy że już w czerwcu kupiliśmy projekt.

Nie.... wcale nie było to łatwe zadanie wybrać ten właściwy, jedyny.

Szukaliśmy prawie rok. Moim faworytem był cały czas projekt Z10 z pracowni Z500, ale...... jest nas 2+2 + babcia (czytaj moja teściowa).

A wersja tego projektu z poddaszem już nie do końca mi "leżała".