reniaS's Blog

Schody gotowe. Jak dla nas jest to niemal szczyt marzeń i nas bardzo cieszą.

Jedyny niewypał przy nich jest taki, że nie zrobiliśmy korekty wysokości włącznika światła ( nie przewidziałam tego ) i trzeba podejść od strony salonu aby pstryknąć włącznik schodowy.

http://foto2.m.onet.pl/_m/9ed70cab23b82870fe8d847569c3a216,6,19,0.jpg

http://foto3.m.onet.pl/_m/3a97bf356f755a70edaef2e655cd91d7,6,19,0.jpg

http://foto3.m.onet.pl/_m/97ac2a3a2b3778f689a9f315ceb4f36f,6,19,0.jpg

http://foto2.m.onet.pl/_m/d26c13a6cc05aa06768b275bb5f5f012,6,19,0.jpg

I w łazience nowa rzecz...

http://foto1.m.onet.pl/_m/5a7caad16312b425aae13a28195c8de9,6,19,0.jpg

http://foto3.m.onet.pl/_m/e70453ec512ac95028c5ae26b7891517,6,19,0.jpg

Drugi dzień montażu schodów. Ach, jakie to szczęście móc normalnie wejść na poddasze. Całą budowę po drabinie ....... dwa lata ....

No i mamy zamontowane siedem ościeżnic do drzwi wewnętrznych.

Fajnie się te wszystkie kolorki (podłóg, schodów, drzwi) zgrały ze sobą. Nawet mój mąż co lubi sobie ponarzekać jest zadowolony

Jutro prezentacja gotowych schodów. Już z barierką.

A drzwi - dopiero po urlopie, czyli 17-go.

Podłoga w salonie - jeszcze z drabinki....

http://foto3.m.onet.pl/_m/bfa233f83f4c559d3c0e4deff63dac9b,6,19,0.jpg

http://foto1.m.onet.pl/_m/da956c6f5ba7adf264d14576ee813691,6,19,0.jpg

http://foto1.m.onet.pl/_m/7425ea3e3b1017a1c773ac3088cf8b59,6,19,0.jpg

Hol na górze w bukowej podłodze

http://foto3.m.onet.pl/_m/2e2aeeb07e1b969d6712e38792763323,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/2e2aeeb07e1b969d6712e38792763323,6,19,0.jpg

Pokój teściowej i podłoga merbau

http://foto1.m.onet.pl/_m/727e290f242119c1c6ba5d722a338e1d,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/727e290f242119c1c6ba5d722a338e1d,6,19,0.jpg

Dziś stolarz skończył montować podłogę. W poniedziałek rusza ekipa od schodów (wreszcie....). A we wtorek - od drzwi wewnętrznych.

Potem jeszcze listwy wykończeniowe i kontakty (seria Gazela z firmy ospel) i to by było na tyle.

Za tydzień jedziemy na wczasy, a po powrocie bierzemy się za ogród i sianie trawy, sadzenie itd.

Sesja zdjęciowa

http://foto3.m.onet.pl/_m/0299142ccbdce82489c1770e6d61db6f,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/0299142ccbdce82489c1770e6d61db6f,6,19,0.jpg

http://foto1.m.onet.pl/_m/992f87653763089eb551c4ce4a6bb56d,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/992f87653763089eb551c4ce4a6bb56d,6,19,0.jpg

http://foto3.m.onet.pl/_m/6dd46feb1fcf840f08aa59a0ca8b6367,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/6dd46feb1fcf840f08aa59a0ca8b6367,6,19,0.jpg

http://foto1.m.onet.pl/_m/c436b7456e3a84f06f8e3bae957ab0ed,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/c436b7456e3a84f06f8e3bae957ab0ed,6,19,0.jpg

(oczywiście rynny to tylko tak narazie, do skończenia cokołu ...)

http://foto1.m.onet.pl/_m/d06ef450960f921e1c58f2bfea1362dd,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/d06ef450960f921e1c58f2bfea1362dd,6,19,0.jpg

http://foto0.m.onet.pl/_m/813fa8b4bc6777b5487e14a76242d2e0,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/813fa8b4bc6777b5487e14a76242d2e0,6,19,0.jpg

http://foto1.m.onet.pl/_m/ca33d1744976eb71100f19b02265cf6d,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/ca33d1744976eb71100f19b02265cf6d,6,19,0.jpg

Podłoga na górze już jest. A na ścianach nasza ciężka praca...kolory świata...

Wczoraj z racji fatalnej pogody był przestój na budowie.

Mam nadzieję, że to koniec deszczu i teraz będzie i temperatura odpowiednia i wilgotność do tynkowania.

Kolorek bardzo się nam podoba i powolutku zaczyna się nam wyłaniać domek z marzeń.

http://foto2.m.onet.pl/_m/20669404eed2fcc488c95fd56fad439e,6,19,0.jpg

Widać też pierwszą przyporę zrobioną na tzw. próbę. Będzie do drobnej korekty (pogrubienia), ale w sumie to facet ma wyobrażenie o co mi chodzi.

Bijemy się teraz także z myślami czy walcować teren pod trawnik czy zostawić tak jak jest. Szkoda że z kasą tak krucho bo przydałoby się nawieźć jeszcze jakiejś lepszej ziemi, ale..... jak się nie ma co się lubi.......

Kilka spraw udało się nam ruszyć do przodu.

Mamy wreszcie od wczoraj w domku podłogi. Leżą sobie w pomieszczeniach i czekają na montaż - do wtorku.

Działka oczyszczona z chwastów, trawy i prawie cała z ogromnych kamieni.

Czas na sianie trawy.

Zdjęcia z prac w minionym tygodniu :

Opaski wokół okien już są

http://foto3.m.onet.pl/_m/0eb8d2e186c346a65d08742b9889f06f,6,19,0.jpg

Domek zagruntowany przed tynkowaniem:

http://foto3.m.onet.pl/_m/cc6c28f1bbbf9446575388ca0aeabb43,6,19,0.jpg

A od wczoraj trwa tynkowanie oraz budowa przypór na narożach.

Aż się nie mogę doczekać popołudnia kiedy tam pojadę.

Acha i jeszcze na prośbę forumowiczki zaległe zdjęcie okna tarasowego, ale bardzo słabej jakości:

http://foto2.m.onet.pl/_m/2a2bc9fb681d6d7b44a433e688cdfa06,6,19,0.jpg

http://foto0.m.onet.pl/_m/3bdf46136176192f2ac139626eb4b25c,6,19,0.jpg

Jak widac na zdjęciu nr 2 - w oknie jest część nieruchoma ( po lewej) .

A pod oknem nawet widać trochę grzejnika podłogowego.

Hurra.

Śpieszę donieść, że wczoraj zakończylismy kolejny etap prac pt. "malowanie".

Tym bardziej się cieszymy że cały dom pomalowaliśmy sami. Prawie 1000 metrów. Baliśmy się trochę jak sobie poradzimy z klatką schodową , ale panowie od ocieplania skręcili nam super rusztowanie i praca na wysokościach okazała się bezstresowa.

Ekipa od ocieplenia zasuwa aż miło patrzeć. Dom jest już cały ocieplony. Jest także 2 x klej i siatka, oraz zamontowane parapety. Jutro gruntowanie, opaski wokół okien i przypory, a od wtorku- tynkowanie.

Zdjęcia już nie do końca aktualne ale wkleję to co mam bo ciągle zapominam aparatu.

http://foto3.m.onet.pl/_m/331f1d45df199fff5fa201f9f03725ef,6,19,0.jpg

kolorki w salonie - caffe late i kremowy- jakby komus komputer barwy przekłamywał

http://foto0.m.onet.pl/_m/bcf2b7f4eff8dbed7996487cb2f05234,6,19,0.jpg

łazienka górna - część wannowa

http://foto0.m.onet.pl/_m/9544921946478c500b2d03d5adcb7acc,6,19,0.jpg

http://foto2.m.onet.pl/_m/636244997015e2320866df941ca4a9fe,6,19,0.jpg

nasza prawie gotowa kotłownia, z ulubionym zlewem gospodarczym :)

http://foto1.m.onet.pl/_m/d9828db5f269d230979276ea31311205,6,19,0.jpg

no i domek w trakcie ocieplania - widok ze środy.

Wczoraj także zaczęlismy żmudną pracę doprowadzania działki do wyglądu ogrodu.Oj cięzko to idzie. Narazie skosiliśmy badyle po spotkaniu z Rundapem,

zagrabiliśmy i spaliliśmy sianko, potem zostało zaorane i zbronowane oraz zrównane te nasze 30 arów.

Niby dzień dłuższy i słońce nam długo świeci ale coś nie odczuwam tego.

Może gdyby doba miała 30 godzin zdążyłabym ze wszystkim.

Do pomalowania został nam tylko hol z baaardzo wysokimi sufitami.

Wczoraj zamontowali nam bramę wjazdową. Musimy teraz kupić, pomalować i wreszcie zamontować na niej sztachetki drewniane.

Przesuwa się nam termin montażu schodów z uwagi na brak podłóg. Tak to bywa w sezonie urlopowym w fabrykach.

Hurra rozstaliśmy się z panem od płytek. Skończył swoją pracę, którą zaczął - trudno uwierzyć - 28 kwietnia.

Łazienka górna :

http://foto3.m.onet.pl/_m/70d45fcca7a837490d58b8aad55187cf,6,19,0.jpg

łazienka dolna - już z lampkami w wannie :

http://foto1.m.onet.pl/_m/40c2f1c478e8f9ecc982cc826754098d,6,19,0.jpg

oraz z brodzikiem

http://foto3.m.onet.pl/_m/8c50116e8574a597bdc11edfec0c5fd7,6,19,0.jpg

Nie jeździliśmy na budowę tylko doglądać pracy płytkarza. Zajęliśmy się malowaniem.

Tak narazie wygląda pokój córki:

http://foto3.m.onet.pl/_m/2f41331c4fb83d13039f1a7dedee5d8b,6,19,0.jpg

http://foto0.m.onet.pl/_m/ff8e37a57ab06f8d4a043080cb3635d0,6,19,0.jpg

A syn wybrał kolor groszkowy:

http://foto1.m.onet.pl/_m/8891b0cfc73d0c06f362495e1eb507d9,6,19,0.jpg

http://foto0.m.onet.pl/_m/f99acb50643f57d8189a54d72b26fac8,6,19,0.jpg

Jutro także będzie skończone malowanie salonu więc fotoreportaż później.

Jutro też .......................... zaczynamy ocieplanie.

Mam ekipę w cenie 30 zł za metr robocizny.

Oby tylko pogoda dopisała.

Co do farb to nie polecam Tikur......li natomiast całym sercem Nobi..s.

Zaczęliśmy pokój córki tą 1 farbą i resztę napewno pomalujemy Nobil...em

Część z gotowych ale większość z kolornika.

No cóż dość monotonnie u nas. Łazienka górna i jej płytkowanie.

Błeee. Dziś skończona obudowa wanny i jutro ma być płytkowanie.

Słyszałam coś o końcu w czwartek. Ale tych czwartków to u nas już kilka było.

Pomarańczowa półka w pełnej okazałości:

http://foto0.m.onet.pl/_m/949a88b9d56a2dd1c547a0e5c635ae94,6,19,0.jpg

No i nadal trwa wybieranie kolorów.Tęcza, tęcza, tęcza .......

Zaczęłam małe wariacje pt. "kolory ścian".

No cóż nie wiem ile jeszcze próbek muszę kupić aby dobrać kolorek do wszystkich pomieszczeń ale tanie to to nie jest.

Nobiles - próbka 1,99 (kupionych 8 sztuk) dekoral - hmmm 5 zł ( 6 sztuk).

Kolor do córki wybrany. Hurra. Będzie mglisty poranek i pastelowa orchidea Duluxa. Synio - chyba wiosna groszkowa (Nobiles).

A poza tym - ............................. nie wiem.

Kolory które mi się szalenie podobają u siostry,na ścianach u mnie już tak nie wyglądają. Nie wiem czy to sprawa światła czy przestrzeni.

Montaż wanny czwartek. Fugowanie jutro.Ufff.

A my bawimy się nadal ścianami. Może wreszcie zaświeci słoneczko.

Doniesienia z placu boju - c.d.

Półka w łazience górnej robi się nadal. Jak przeżyję płytkarza to chyba już żaden majster mi nie straszny. Dziś znów się dowiedziałam że w czwartek to owszem będzie łazienka zapłytkowana ale potem to dopiero czas na wannę i jej obudowę. A biedaczysko musi do dziewczyny jechać i znów w piątek i sobotę stójka. Chętnie wywaliłabym Go dziś po tej wiadomości na zbity .... ale gdzie ja znajdę płytkarza w środku sezonu na 3 metry roboty i to po kimś.brrrrrrrr.

Ale sama półka i jej wnęki powoli nabierają kształtów.

http://foto3.m.onet.pl/_m/a34705873d07ab5a37e4b64aeca62b5f,6,19,0.jpg

Domek (ściany w środku) po raz 1 pomalowany. Hurraaa.

Jest tego sporo bo z tego co wyliczyłam około 1000 metrów i ręce trochę bolą. :)

Koparka była i wreszcie mam wpuszczoną rurę do prądu i ściągnięta nieco ziemię sprzed frontu domku. Chaszcze które mamy na działce osiagnęły już niebezpieczną wykość 1 metra i stwierdziliśmy z mężem że jeśli nie chcemy się nawzajem szukać po naszych 30 arach musimy temu jakoś zaradzić.

Wczoraj mąż od rana walczył więc z Rundapem i skończył w południe.

Deszczyk tradycyjnie już - popadał sobie, ale zacząl przed 20-ą więc mam nadzieję że nasze 60 zł nie spłynęło sobie do rowu tylko nam zwalcza chwasty.

Daliśmy płytkarzowi warunek, że ma skończyć do 25-go więc do najbliższego czwartku. Zobaczymy jak to będzie bo dziś znów nie pracował u nas.

A górna łazienka powoli, bardzo powoli zaczyna się wyłaniać.

http://foto2.m.onet.pl/_m/d7c3c1a38e526c3e4ccc6b771df67966,6,19,0.jpg

http://foto0.m.onet.pl/_m/6a28411e8baddc183b39297d230ff77c,6,19,0.jpg

Jutro w planach malowanie od rana.

Czy wejdzie koparka - nie wiem. Znów burze. Tradycyjnie już w Boże Ciało.

Dziś też zajrzałam na chwilkę na budowę. I wzięłam aparat. :)

Zdjęcia może jutro.

Doniesień z placu boju z płytkami c.d.

Hmm.

Niby 3 dni minęły a niewiele się działo. I znów kolejne 4 dni nasz Pan Szybki odpoczywał będzie. Tylko nie bardzo ma po czym.

Zrobiona została półka przy gebericie z płyty GK oraz moje wymyślone wnęki - sztuk 2 z pustaczków. Zobaczymy jak to wyjdzie w płytkach.

Narazie samych płytek jest niewiele. Za to okazało się że ściana ze skosem nie schodzi się idealnie z drugą ze skosem. I tym samym. Skos na 1 ze ścian jest niżej o 2 cm.

Że też ja tego wcześniej nie zauważyłam.

Koparka wraz z obsługą która miała nam przekopać rowek na rurę "z prądem" do bramy i ściągnąć nieco ziemi sprzed domu jakoś dojechać do nas nie może.

Mija 2 tygodnie i ciagle na nią czekamy. Kolejny termin - piątek.

Plany mamy takie aby zacząc znów malować skoro płytkarz przeniósł się na górę. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

No i wreszcie doczekaliśmy się wanny w naszej dolnej łazience.

Nie jest jeszcze co prawda w 100 % gotowa ale coś już tam się wyłania.

W sobotę także zamontowany został przez hydraulika brodzik więc i tu temat jest prawie skończony. Ufff.

A łazienka z wanną prezentuje się tak:

http://foto3.m.onet.pl/_m/b4dd8b52d700b178cb81765633e06aa3,10,19,0.jpg

Pan "Szybki" od płytek trochę sie podłamał jak zobaczył projekt górnej łazienki. Ale czemu ?? Nie wiem. Żadnych cudów tam nie będzie.

Przygody z płytkarzem ciąg dalszy.

Ściany w holu pomalowane przez nas na biało na szczęście tylko 1 raz ...... po zrobieniu (czytaj wycięciu gumówką) dylatacji - zmieniły kolor na ceglaste.

Wogóle zrobiło się tak ceglasto. Że nie powiem brudnawo.

Dziś trwała walka z obudowywaniem wanny narożnej. Nie szkodzi, że wieczorem w dniu wczorajszym omawialiśmy w jakiej odległości mają być światełka od nóżek wanny. Dziś i tak było zupełnie inaczej.

Cholera coś zobojętniałam na takie rzeczy bo normalnie tobym gościa już ........

Patrzy tak na mnie i patrzy i nie wiem czy głupi czy udaje, że nie rozumie o co mi chodzi.

A dziś przez półtorej godziny tłumaczyłam panu swoja wizję łazienki górnej.

Na koniec usłyszałam: ".... nie do końca to kojarzę ale może do jutra mi się rozjaśni...". No bo projekt wyrysowany wzorem forumowego aniołka77 na papierze milimetrowym płytka po płytce to oczywiście nie wystarczy.

Ja chcę na urlop!!!!

Miał być montaż wanny i brodzika a był...... tylko wanny.

Źle był ostatni rząd płytek ściennych i trzeba robic korektę. Poza tym nie wiem czemu (bo płytek zostało 2 pudełka) płytek prawie nie ma pod brodzikiem i pod wanną. A ja chcę aby tam były. Zwłaszcza pod brodzikiem, bo jest płytki - 4 cm - i ma stać na płytkach podłogowych a nie kiwać się jak hamak.

Dziś zwróciłam do sklepu 2 pudełka płytek ściennych (ponad 200 zł zwrotu) i teraz nie wiem jak to będzie po korekcie brodzika bo zostawiłam 5 sztuk. A to w zasadzie na styk, bo potrzebne jest 4 sztuki. Zobaczymy.

Martwię się też tym, że w hollu w 2 miejscach była zrobiona dylatacja a płytkarz zapomniał jej zrobić w płytkach. Teraz nie wiem jak to będzie.

Ech.Zaczynają się problemy.

Drzwi są już w domku i czekają na montaż. Klamki do drzwi też.

Płytkarz robi coraz wolniej. Hmmm.

Ale łazienka dolna wreszcie w kafelkach. Jutro montaż wanny i brodzika.

A potem trochę zabawy z mozaiką na wannie.

A wyszło tak:

http://foto1.m.onet.pl/_m/73ea4967c7f951302a8dc9f8ae94e105,10,19,0.jpg

Achaaaa.

Mówiłam o drzwiach wewnętrznych ??? Jesli nie to powiem teraz. Będa z firmy Kospan (Vasco Door).

Model nazywa się Aveiro.

No cały dół będą w kolorze wiśnia (różnie z przeszkleniem), ale tak naprawdę to coś pomiędzy orzech a merbau.

http://www.drewmetrzeszow.pl/aveiro8.jpg" rel="external nofollow">http://www.drewmetrzeszow.pl/aveiro8.jpg

o coś taki kolorek:http://www.drewmetrzeszow.pl/wisnia.jpg" rel="external nofollow">http://www.drewmetrzeszow.pl/wisnia.jpg

a na górę kolor dąb:

http://www.drewmetrzeszow.pl/dabmiodowy.jpg" rel="external nofollow">http://www.drewmetrzeszow.pl/dabmiodowy.jpg

takie np. do łazienki:http://www.drewmetrzeszow.pl/aveiro2.jpg" rel="external nofollow">http://www.drewmetrzeszow.pl/aveiro2.jpg

Jutro mają przyjechać do domu i czekać na odpowiedni moment na montaż.

Mamy nadzieję że to już niedługo.

a takie w pokojach:http://www.drewmetrzeszow.pl/aveiro4.jpg" rel="external nofollow">http://www.drewmetrzeszow.pl/aveiro4.jpg

A tak wogóle to chciałam bardzo serdecznie pozdrowić wszystkich zaglądających do mojego dziennika.

Ponad 47 tys. wyświetleń to niezły wynik. Dziękuję za odwiedzinki i zapraszam nadal.

Tak się rumienię na myśl kiedy tu ostatnio byłam.

Myślę, że mogą zrozumieć mnie tylko Ci co kiedyś też wykańczali dom, pracowali na etacie i prowadzili drugi dom.

Straciłam nadzieję, że pan od płytek skończy końcem maja. Bo koniec maja nadszedł, a my nie zaczęliśmy jeszcze głównych punktów programu czyli łazienek. Dobrze, że płacimy za zrobione metry a nie dniówki.

No i co my tu mamy..... kuchnię i moje ukochane płytki ścienne. Firma Pilch -seria Atena (długie na 90 cm i taakie cudne). Zdjęcie nawet w połowie nie oddaje ich uroku.

http://foto0.m.onet.pl/_m/ab8011b30eec842f2e78568d1483954c,6,19,0.jpg

A poniżej podłoga w kuchni. (Tak się przyzwyczaiłam do płytek w mojej obecnej kuchni że stwierdziłam że muszą być takie same lub bardzo podobne)

I znalazłam. Podobne, też hiszpańskie, tyle że ciemniejsze.

http://foto1.m.onet.pl/_m/c2410b1d9b875860223b7734c971a351,6,19,0.jpg

No i wreszcie skończona kotłownia. Jak to płytkarz powiedział :"byłem w niezłym szoku jak zobaczyłem ten kolor, ale wyszło super".

Tak...... energetycznie.

http://foto3.m.onet.pl/_m/8779e6bd0695223bd61195a221636447,6,19,0.jpg

Co do kosztów ogrodzenia to robocizna (murek plus siatka) wyniosła 40 zł za metr. Za słupki klinkierowe plus montaż wideofonu, wypustów pod furtkę, bramę itd. 1200 zł.

Bramę chcemy taką z gęsto zamocowanymi sztachetami tworzącymi parkan z uwagi na wiejące wiatry. Przesuwna, na pilota. Muszę jeszcze znaleźć firmę która zrobi mi te sztachety, zamocuje i zrobi zwykłą furtkę którą mamy z tyłu ogrodzenia.