
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 654 wyświetleń
Domek z podbitka
Lazienka z czterema szybami wentyl z czego jeden wychodzi na krokwie Nic nie rozumiemy z tymi szybami
Prosze podziwiac nasza wiezbe w grudniowym sloncu jednego z najkrotszych dni w roku
Zostalo jeszcze kilka jetek do przybicica i murowanko zalegle i kolo lukarn, komin i male wywietrzniki, deskowanie, foliowanie, dachowka; na dole kanaliza, chudziak, dzialowki - na tyle stan surowy otwarty.
Dzisiaj byl gosciu od drzwi - zamowilam Gerde DWX20 Werona taka
i kolor taki: orzech alpejski
Widok znad stropu na korytarzyk i na wprost scianka dzialowa i wejscie na naszej sypialni
Ten duzy pokoj nad garazem, az sie patrzy okno dachowe na takiej powierzchni skosu, chyba sie zdecydujemy
Pokoj nad garazem- najwiekszy i najladniejszy ale od strony polnocno-zchodniej
z tego pokoju wejscie do garderoby - nawet zmieszcza mi sie polki po obu stronach
a tu korytarzyk prowadzacy z tego pokoju do korytarza centralnego, po prawej korytarzyka za sciana jest lazienka, a po lewej jest pokoj Huberta; na wprost wejscie do naszej sypialni
Dla orientacji pokazuje plan poddasza
Widok na nasza sypialnie
Widok z drugiej strony na korytarzyk, jest waski
Lazienka
Czy ktos widzi roznice? Ciemne zdjecia bo o 15.20 jest juz szarowka.
skonczone szczyty i prawie wszystkie dzialowki, zabraklo 80 bloczkow na dzialowki, niestety na jutro nie beda a tak by jutro murarze skonczyli... Zobaczymy co dalej
Na tym ostatnim widac dzialowke ktora przedziela pokoj Kuby - po prawej i Huberta po lewej na wprost okna z lukiem. Po lewej od razu od okna z lukiem bedzie lazienka, po prawej nasza sypialnia.
Niestety nie bylam na gorze bo musialam jechac szybko z budowlancami do hurtowni, niestety nie udalo sie zalatwic bloczkow na jutro
Nowe widoki
Nie bardzo widac bo takie u nas klimaty, szaro, dzdzysto, ale robota idzie, to dla mnie najwazniejsze
Po lewej miedzy scianka dzialowa z BK a nosna z KB bedzie lazienka
A tu widoczek na tworzace sie okienko z lukiem
A to pomiedzy tymi dwiema dzialowkami dziura na schody, za druga dzialowka nasza sypialnia
I okno z lukiem od strony schodow
To drzwi do kabiny do lazienki na gorze, bez scianki bocznej, bo ona bedzie w luksferach. Zakupione, odlozone do wiosny :)
Pur Light firmy Ronal
Dzis udalo mi sie przyjechac jeszcze przed zachodem slonca - ok 14.50 :)
A poza tym okazalo sie ze na dwie bramy o wymiarach 2500/2500 nie starczy nam miejsca w garazu tzn na dlugosc na jedna brame musi byc 3,20m a nasz garaz jest przelotowy o dl 5,95cm(zbudowali 5 cm za krotki, ale i tak bylby za krotki) I musielismy jednak zrobic jedna brame 2500/2500 a druga 2500/2250 i prowadnice beda sie mijac - jedna nizej druga wyzej. I te bramy juz zamowilam na 15.01.08. Ciekawe czy dobry termin czy nie za wczesnie
Czekamy na szczyty i wtedy moge zamawiac okna i umawiac sie na termin drzwi- bo te sa zamowione
Domek do obejrzenia. Podobno wg zapewnien szefa ekipy mamy miec do swiat zadeskowany i zafoliowany dach
Na tym dolnym widac rzezbienia na dole krokiew
Zaczeli dzisiaj robic dalej belki, wycinali i malowali farba - wybralismy Bondex sekwoja, nie bedzie podbitki tylko widoczne krokwie, stad wiecej pracy teraz. Mam nadzieje ze nie zasypie jutro, zeby w koncu zaczeli klasc ta wiezbe. Ale jak dzis juz zaczeli to od razu humory sie nam poprawily. Oby dalej ciagneli. Mowia ze nie maja innego wyjscia, ale jak znow przysypie to ciekawe co zrobia, moze szef ich znow posle na inna robote.
W czwartek na poprawe humoru pojechalam do sklepu z wyposazeniem lazienek i kupilam dwa stelaze podtynkowe Grohe po 600zl i kabine, wlasciwie drzwi Ronal Pur Light 100/190 do kabiny na gorze, dlatego w dobrej cenie -1500 zl bo teraz sa modne zawiasy kwadratowe a one maja polokragle
Dziesiejsza zima
Dzisiaj to sie nie dziwie ze nie bylo budowlancow(chyba raczej nie przyjechali o 10.00 , ale mam nadzieje ze jutro juz beda
Taki bede miala widozek z sypialni
[
Widoczny fragment zalanego wienca
A tu widok na druga strone - tak wyglada teraz poddasze
A to spojrzenie na osiedle, jakby ktos myslal ze bedziemy mieszkac na odludziu
[
A my jestesmy ostatnim domem w tej lini
Jutro maja zaczac wiezbe, trzymajcie kciuki oby sie tak stalo. Dzis rano bylo bialo od sniegu
Dzis w ta okropna słotną pogodę - deszcz ze sniegiem, szalowali wieniec, zbrojenie wienca i jutro maja zamiar zalewc wieniec, a od poniedzialku więźba. Widac ze juz lezy na dzialce
a to widok z okna w salonie na lasek od poludnia - na poczatku dziennika zdjecie jeszcze przed budowa
A to zdjęte dechy z sufitu
od drzwi tarasowych - salon i po prawej kuchnia
wiezba, nasza buda i widok na pole
A to dzisiaj jak przyjechalismy na dzielke ok 15.00
Rosnie scianka kolankowa - ona bedzie wlasnie na 3 pustaki +wieniec i murłata - docelowo ma byc ok 110cm
Srodeczek lasku przerzedzony, szalunki czesciowo zdjete.
Czyli - ruszyli pelna para
Oczywiscie wczoraj ich nie bylo, dzwonilam i obiecali dzisiaj, bo pewna robote maja do skonczenia. Pewnie, przez te nasze pustaki.
Dzis rano dzwoni do mnie gosc od pustakow by odebrac palety po wykorzystanych pustakach i mowi ze widzi jak ktos chodzi po stropie - nadzieja jest. Moj mezus w pracy, dzwonie do niego by tam jechal, a on ze ma duzo roboty a dzwonic do szefa ekipy mu sie nie chce, bo tam pojedzie, a mnie uziemil z dziecmi, zabral samochod, swoj oddal do naprawy i madry. A mnie zżera ceikawosc, przeciez wydzwaniac nie bede. Oj, w goracej wodzie kapana jestem...