Dziennik-marnia
Przez marnia,
No i mamy prawie wiosnę.
Narazie nic się nie dzieje, bo ciągle mokro.
Czekamy i walczymy o kredyt.
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 722 wyświetleń
Przez marnia,
No i mamy prawie wiosnę.
Narazie nic się nie dzieje, bo ciągle mokro.
Czekamy i walczymy o kredyt.
Przez marnia,
Wtorek
pogada paskudna, pada, mieli nie robić, ale mimo to przyjechali i jedną ściankę zrobili.
Studnia będzie w środę.
Środa.
od rana na budowie. Pięciu pracowników, trzech muruje, zapitalają aż miło. Wszyscy trzeżwi ???
Tak, chociaż wygladają jakby mieli alkohol zamiast krwi. Na trzeźwo wyglądają jak ja po pijaku.
Robota pali sie w rękach aż miło. Nawet przerwy nie robili na ognisko.
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9c9e33fe6c27f447" rel="external nofollow">http://images28.fotosik.pl/119/9c9e33fe6c27f447m.jpg
Ponieważ jest zimno, ścianki są nakrywane banerami reklamowymi. Trzymałem je na tą okazję ponad rok.
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=dd46039fe84d3749" rel="external nofollow">http://images24.fotosik.pl/120/dd46039fe84d3749m.jpg
Mam wodę!!!
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=42c0e76b9bffa083" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/64/42c0e76b9bffa083m.jpg
Piatek , dzisiaj.
ok. 10 koniec. Ścianki wymurowane.
Teraz trzeba trochę je dopieścić. Zebrać nadmiar betonu, wyrównać, żeby sie ładnie dysperbit trzymał i styropian.
Zaczeli robić piwniczke pod schodami. Skończą w poniedziałek.
W poniedziałek też malowanie dysperbiyem i czas pomyśleć o ociepleniu i zasypaniu, no i końcu na ten rok.
Przez marnia,
Piatek.
Jak powiedzieli, tak zrobili.
Droga utwardzona, betoniary dojechały.
Tak to aż miło popatrzeć, Godzina i 3 gruchy wlane w ławę.
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9f24e76d6c561e20" rel="external nofollow">http://images23.fotosik.pl/117/9f24e76d6c561e20m.jpg
Majster chce w sobotę murować. Nie ma głupich, murowanie najwcześniej w poniedziałek.
PONIEDZIAŁEK
Od rana załatwiam bloczki, cement i tp.Oczywiście ja wszystko na ostatnią chwile załatwiam. Ten typ tak ma. Więc studnia będzie dopiero we wtorek.
Acha pomocnik majstra był tak napruty, że nie mógł stać.
Dzisiaj pozwoliłem troche pracować, wyjątkowo. Majster wie, że jak jeszcze raz przywiezie pijanego, to cała ekipa wraca do domu.
Dysperbit na ławie, papa na dysperbicie, nawet kilkanaście bloczków leży. Niestety pogoda się popsuła i koniec na dzisiaj.
Prace jutro uzależnione od pogody.[/img]
Przez marnia,
Jade o 8:30 na budowę,
a tam droga rozkopana
Dół 2 mgłęboki, przejad ok 5m.
No tak , jak tu grucha przyjedzie to w tym wykopie utonie, bo nijak gryny nie wytrzyma takiego nacisku. Ale jadę do szefa Hurt. itd .. ble ble nic istotnego.
No i dzisiaj poznałem "specagenta" . Przyjechał popatrzył i mówi OK, ja przejadę nie ma problemu.
Super , ale czy napewno nic się nie stanie??. Mam wątpliwości.
Bos od wykopu jest jeszcze, więc pytanie, nie kopiecie dalej no noe??
KOPIEMY.
I betoniara nie ma jak dojechać. Nie chciałem się targować, bo wczoraj skończyli robotę ze względu na mnie dużo wcześniej.
Ale obiecał, że przekopie ok. 10m. zasypie, zagęści i na jutro droga będzie OK.
Więc jutro ma być lanie.. betonu z rana. To i lepiej, niżby sie miała 30 tonowa grucha 1m od wykopu przepychać.
No to tyle.
Przez marnia,
No więc dzień wczorajszy.
Ok.południa dzwonię do faceta, pytam o beton, a on ze stoickim spokojem :
"ee... Pan się nie martwi, zapomniałam, ale za pół godziny będę w biurze to zadzwonię i załatwię. Pan się nie martwi."
Ciśnienie lekko skoczyło. Ekipa czeka na beton.
Jadę na budowę i wiecie co po 15 przyjeżdza facet " na prześpiegi" jak to określił szef hurtowni (co załatwia beton), sprawdzić czy jest dojazd do mnie.
Jeszcze jedno, zaczęli kłaśc wodociąg więc drogę sukcesywnie rozkopują. Dlatego beton muszę mieć już, zresztą wszystko gotowe, tylko lać.
Szpieg, obszedł budowę, popatrzył i mówi za 40min przyjedzie 1 grucha.
OK. Nie jest żle. Czekam półgodziny:roll:,
Cezkam godzinę .
Mija 1,5 godz. nie ma.
Jadę do szefa hurtowni. A on mówi
"no, betonu dzisiaj nie będzie."
- Jak to itd.
Wiecie co ...
Szpieg (ku.wa jedna) powiedział mi, że beton będzie ,
a 5 min później w hurtowni powiedział, że się dojechać NIE DA i betonu nie przywiozą
Szef mówi "Pan się nie martwi, załatwim takiego co dojedzie. Mam kolegę do zadań specjalnych. Panie, jak on k..wa nie dojedzie, to nikt nie dojedzie. .
Umówiliśmy się na beton na następny dzień ok. 10 rano
Przez marnia,
Niespodzianka. Majster miał zacząc robotę dzisiaj we wtorek. A tymczasem wczoraj ok. 16 dzwoni, że my na dzisiaj pręty na zbrojenia potrzebne. Pogonił mnie trochę.
Dzisiaj ok południa pręty na budowie były, więc zbrojenie się robi.
Pręty brałem w hurtowni przy rondkach w Nieporęcie, gdzie przeżyłem szok (przy okazji).
W oczekiwaniu na realizacje zamówienia, pogawożyłem z właścicielem, który, beż opłaty , sam z siebie tak o przy okazji, wdepnie do mnie na działeczkę i zobaczy jak wykopy wygladają.
Czy ja wyglądam na taka pierdołę , że mi trzeba aż tak pomagać. Kuźwa może i tak. Za wiele pojęcia na temat muraki nie mam.
Eee
Chybe chce jednak przekonać do siebie klienta. I tego sie będę trzymał.
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0283606a4deca831" rel="external nofollow">http://images29.fotosik.pl/117/0283606a4deca831m.jpg
2 szok przeżyłem 2 godziny później, gdy moje wysiłki zamówienia betony na jutro lub czwartek spełzły na niczym.
Udałem sie do hurtowni, a facet mówi "NO PROBLEM".
Jutro??
Na którą??
Zobaczymy czy będzie?
A jeszcze lepsze było to, że mi zaoszcędził 800.
Beton miał być lany pompą, a facet mówi
" CO ŁAWY POMPĄ LAĆ?
NIECH NIE PIERD... TYLKO DO ROBOTY SIĘ WEZMĄ.
I mam nie mieć pompy. Majster mówi Nie ma sprawy.
Nie ma sprawy??
To nie ma pompy.
Przez marnia,
2 sprawy ruszyły do przodu.
Woda będzie, ale nie u mnie. 100m od ulicy będzie wodociąg. Następne 100m 4 działki puste, a na końcu ja i jeszcze 2 osobników. Tylko że koszt wykonania wynosi ok 10.000 zł. Jest problem.
Studnia może być, ale ...
do ok 15m jest średni piaseczek, taki ładniutki. Woda OK (na razie) Przydomowe oczyszczalnie ścieków mogą (spowodują) zanieczyszczenie tej wody.
Pod nim jest glina a pod nią też woda tylko że tak zażelaziona, że nie da się jej wykorzystać. No wię na razie o tym nie myślę.
Mam rok
Na działce byli geodeci, dom wytyczony, majster zaczyna działać.
Koszt przyzwoity 35.000 z więźbą i tarasem. Czekam na umowę.
Przez marnia,
Wodociąg ciąg dalszy.
Dałem się zrobić w balona.
Wielkie krzyki, robimy wodociąg, projekty a później przez kilka osób szlag człowieka trafia.
Wodociąg będzie, ale do mnie nie dotrze (na razie- mam nadzieję). Mam działkę na końcu drogi. Mogę sie podłaczyć , ale koszt 20.000 (ponad 200m do mnie) "trochę" zniechęca. Kilka studni bym za taką kasę zrobił. Na razie trzeba poczekać. Właściwie to się nawet nie denerwuję tak bardzo, bo woda mi obecnie nie jest potrzebna, ale szkoda 1200zł wywalone na projekt.
Woda jeszcze może być tylko gdy sie działki sprzedadzą (są 4 x 1800zł po 500.000 zł za sztukę).
Pożyjemy , zaobaczymy.
A taką mam teraz piaskownicę.
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=294a9a437f84ad45" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/33/294a9a437f84ad45m.jpg
Przez marnia,
Wczoraj (sobota) drugie spotkanie w sprawie wodociągu.
Gatka szmatka i ... wykryszają sie chętni . W połowie tygodnia miało być 10, a już w sobotę zostało 6 i to nie pewnych.
Wk... jest to, że tydzień wcześniej kupiłem projekt wodociągo, za który dałem 1200 zł.
Wk... jest to, że inni tez kupili projekt i teraz nie chcą z niego skorzystać .
Dla mnie to NIEPOJĘTE. Po co wydawać tyle kasy, wiedząc, że się nie jest zainteresowanym wodociągiem
Zobaczymy co bedzie dalej, rozmowy trwają.
Po spotkaniu w sprawie wody zadzwoniłem do 2 speców w sprawie dziury w ziemi.
Jeden chciał 600,-zł, wykonanie - next week.
Drugi ... akurat kończył pracę 1oo m w lini prostej, lecz po drugiej stronie kanału. Drogą 2km. Fachura mówi, że ma czas i może mi to zrobić od ręki za ... 450 zł..
Gdzie dom ma stać, to ja juz dawno zaznaczyłem, więc ...
... 3 godz. później miałem dziurę w ziemi.
Mam na dziełce piękny piasek. Sąsiad będzie budował dom z piwnicą, więc będzie miał nadmiar piasku, który będzie musiał gdzieć wywieżć. Koszt 250 zł za wywrotkę. Może ja zagospodaruję mu piasek (obsypka, murarka). Parę złociszy można zaoszczędzić (on - bo nie wywozi, ja- bo nie kupuję). Zobaczymy czy sie uda. Bo sąsiada to jeszcze za dobrze nie znam.
Majstrów szukamy dalej
Przez marnia,
Miałem wczoraj kolejne spotkanie z 3 majstrami. Przygotowałem wzór umowy, zakres robót itd.
Chyba się we łbach pokręciło ludziom . Cena za robociznę wzrosła u jednego o przeszło 10.ooo , u drugiego 5.ooo i nie robi więźby, tarasów etc... A trzeci nie miał mi nic do powiedzenia.
No więc jestem w pkt wyjścia. Ruszam w teren szukać majstra.
Przez marnia,
Czas wziąć się na poważnie za ekipę.
Niestety wszyscy z którymi rozmawiałem w ostatnim m-cu byli na 2008r. Ale i na wiosnę czas zamawiać. Nie będzie stanu "0" w tym roku, trudno. Mam na oku 4 ekipy. W tym tygodniu konkretny podział na 4 etapy i wycena na podstawie planów. Przedstawiam także wzór umowy i ... piłka po ich stronie. Do końca tygodnia zamykam sprawę (mam nadzieję) z ekipą.
Przez marnia,
PYTANIE.
proszę o info, jakiej wielkości okna i drzwi tarasowe macie w projektach i czy coś zmieniacie. Ja powiększam wszystkie okna do 150x150cm. a drzwi tarasowe do 200cm (a może 240cm).
Prosze o info w komentarzach.
Przez marnia,
Na niedzielne spotkanie przybył wykonawca (potencjalny) głównej nitki wodociągu. Niestety droga prywatna, gmina nie dorzuci ni grosza. Wstępny koszt 40.000 zł. .
Chętnych od 5 osób (8.000) na łep- nie opłacalne, lepiej wyjdzie studnia.
Ale jaskółki ćwierkały, że może być nawet 10 osób chętnych, koszt 4.000 do akceptacji. Oczywiście trzeba jeszcze doliczyć 2-3 tyś za zrobienie przyłacza i podciągnięcie przewodów do domku (planowanego).
Szanse są, że za 2 tyg. będzie już to zrobione. . Zobaczymy.
Jeszcze tylko porównanie ceny z konkurencją i podpisanie umowy. Mam cichą nadzieję, że będzie 10 osób chętnych.
Przez marnia,
No więc Działkę mam , pozwolenie na budowę mam już od miesiaca uprawomocnione.
Ekipy nie mam. Dopiero przyszły rok wchodzi w rachubę, ale zobaczymy, szukamy dalej.
Projekt przyłacza wodociągowego mam od tygodnia, aaa i elektrownia sie spręża. Są szanse że prąd będzie wkrótce.
W niedzielę za 2 dni, spotkanie na dziełce, będą wykonawcy głównej nitki wodociągowej. Zobaczymy ile to kosztuje.