Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    3
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    23

Entries in this blog

aczerk

Oliwka Oskara

Jakie ogrzewanie?

 

Ja jestem za elektrycznym, bo dobre w obsłudze i nie ma żadnych dodatkowych przyłączy i instalacji poza wodą*i kanalizacją.

 

W grę wchodzi jeszcze gazowe, które rozpatrujemy, a mąż upierał się na eko groszek, czego ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem.

 

Na razie trwają*dyskusje...

aczerk

Oliwka Oskara

Zmiany, które postanowiliśmy nanieść na dzień dobry:

 

 


1. Podnisienie ścianki kolankowej o dwa pustaki,

 


2. Likwidacja górnego balkonu

 


3. W salonie - zamiast trzech bocznych okien - drzwi tarasowe,

 


4. Przed wejściem - ganek, z przedłużonym daszkiem,

 


5. Adaptacja pomieszczenia nad garażem i podział na suszarnię i garderobę. Rozpatrujemy też opcję umieszczenia w tym pomieszczeniu ubikacji za ścianką.

 


6. Likwidacja okien połaciowych w "dziecięcych" pokojach,

 


7. Likwidacja okna w garażu i pomieszczeniu nad garażem

 


8. Rozpatrywany - daszek nad tarasem przy jadalni

 

 


Jeszcze kilka do rozpatrzenia, i pewnie co najmniej kilka w trakcie :)

aczerk

Oliwka Oskara

Oskar to nasz 6-letni syn, dlatego Oliwka Oskara :)

 

 


Wpis pierwszy - czyli klamka zapadła, składamy zamówienie.

 

 


Działka, którą*kupiliśmy dała nam popalić*jeszcze przed rozpoczęciem budowy, dlatego ponad rok od kupna postanowiliśmy zacząć zbierać dokumenty tak, aby w kwietniu zacząć*budowę. Działka była rolna (kat. VI), nie było planu zagospodarowania przestrzennego, więc aby ją*podzielić musieliśmy się postarać o warunki zabudowy. No i się zaczęło. A to bałagan w ewidencji gruntów dotyczący drogi, a to jak się uporządkowało - droga niby za wąska. Dwa razy nam odrzucali dokumenty, właściciel, z którym podpisaliśmy umowę przedwstępną (dzięki Bogu!!!, bo w międzyczasie ceny gruntów skoczyły o kilkaset procent w górę) zaczął*się niecierpliwić, no ale w końcu po 2 latach (sic!), wojnie z urzędnikami, kombinacjach z drogą udało się! W październiku 2008 roku otrzymaliśmy warunki zabudowy.

 

 


Rok czasu odpoczywaliśmy po walce z urzędnikami i wmówiliśmy sobie że 3 pokojowe mieszkanie w postkomunistycznym bloku z płyt jest ok.

 

 


Wakacje 2009, okres grillów u znajomych na ich tarasach, i powroty do śmierdzącej klatki schodowej i windy. I w końcu coś pękło, decyzja o budowie domu zaczęła się odradzać, a z nim kolejny problem - jaki projekt.

 

 


Oliwka to pierwszy projekt, który nam się spodobał, zresztą*na jego bazie staraliśmy się o warunki zabudowy. Ale jakaż to ważna decyzja z kupnem takiego projektu!! A jak coś będzie nie tak? Za małe, za duże ??

 

 


Nie ukrywam, forum dotyczące Oliwki, plus dzienniki budowy Oliwkowiczów bardzo nam pomogły, a dodatkowo wizyta u Kasi w Oławie utwierdziła nas w przekonaniu.

 

 


Dzięki temu projekt wybrany, a wraz z nim kolejne rodzące się dzień po dniu problemy, których będzie przybywać w ciągu następnego roku :)

 


Nie, źle określiłam - nie problemy, wyzwania i decyzje do podjęcia :))



×
×
  • Dodaj nową pozycję...