Dziennik lolomamy
Przez lolomama,
http://images33.fotosik.pl/23/95a424a0e431ad1amed.jpg" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/23/95a424a0e431ad1amed.jpg
Kuchnia
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 503 wyświetleń
Przez lolomama,
http://images33.fotosik.pl/23/95a424a0e431ad1amed.jpg" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/23/95a424a0e431ad1amed.jpg
Kuchnia
Przez lolomama,
http://images33.fotosik.pl/23/1d5aab447cc09f88med.jpg
A to korytarz - prowadzący z części dziennej do nocnej :)
Przez lolomama,
U góry zdjęcie salonu.
http://images34.fotosik.pl/22/d9538b8d2f61ebdemed.jpg" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/22/d9538b8d2f61ebdemed.jpg
To część jadalni - widok z kuchni.
Przez lolomama,
powyżej zdjęcie z budowy - ok. kiwetnia 2007r. Teraz budowa wygląda zupełnie inaczej.
http://images33.fotosik.pl/23/1a1e438e7b8d667bmed.jpg" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/23/1a1e438e7b8d667bmed.jpg
Przez lolomama,
Przez lolomama,
beatca - muszę najpierw zrobić zdjęcia - ostatnie, jakie mam to z czasów montażu elektryki . Na pewno zrobię, bo obiecałam też innym, niestety dzisiaj, kiedy byłam na budowie było już ciemno.
Z wieści budowlanych - z dobrych wieści - łazienki zostały wybrane i zamówione. Wszystko oprócz panelu prysznicowego i baterii do wanny i umywalki. Najbardziej cieszę się z wanny excellent - admira (dla mnie boska). Inne dobre wieści - mamy część gniazdek (kupionych i zamontowanych) - firmy elba seria viva - zielone do dzieci. Grzejemy też w kominku - w salonie jest 21 stopni.
Z niedobrych wieści - ocieplenia nadal nie mamy - podobno mają przyjść w przyszłym tygodniu. Kotłowni nadal nie mamy - gośc ma przyjść w ten wtorek - jest jednak inny problem - w piątek przywieźli nam nie ten zbiornik na olej - czekaliśmy nas niego ok. dwóch tygodni . Nie wiem, co dalej .... . Szambo bedzie dopiero na koniec października - ściągamy je bezpośrednio od producenta z Radomia, bo ich przedstawiciel na Pomorzu ma je o 900 zł. drożej.
Z dobrych wieści - mąż przyniósł Redsa ze sklepu i wafelki familijne - to mój ulubiony zestaw.
Przez lolomama,
Wszystkie płytki zostały położone - w salonie, kuchni, korytarzu, holu. Rewelacja! Kominek zamontowany - wczoraj pierwszy raz paliliśmy w nim. Zaczęłam myć okna i zdzierać z nich taśmy ochronne. Udało mi się to tylko w salonie. Było już późno. Budowa zaczyna przypominać dom.
Dzisiaj spotykamy się z gościem od szamba. Ocieplać mieli w tym tygodniu - przyjdą dopiero w przyszłym. Nasz zamówiony piec już jest - kotłownia będzie montowana pod konic przyszłego tygodnia. Ogólnie to ociepleniowiec i kotłowiec się spóźniają. Mieli być na początku października a będą w połowie.
Dzisiaj idziemy do naszej pani architekt - ma dla nas projekty łazienek. Ciekawe .... .
Do łazienki wybraliśmy kolekcję Alabastrino z Tubądzina, do wc - nie wiem, jak się nazywa - ale jest w beżach.
Przez lolomama,
W piątek skończyli malować dom wewnątrz. Zniknęły rusztowania i wiadra po farbach. Jurto idziemy z mężem wybrać wkład kominkowy (nie będziemy go w tym roku obudowywać - brak kasy - ale grzać w nim będziemy). W poniedziałek zaczynają kłaść płytki w salonie, kuchni, korytarzu i holu.
W środe spotykamy się z architektką w sprawie wc i łazienki - ma zrobic projekt, a my nadal nie wiemy jakie chcemy płytki.
Nasza ekipa po położeniu plytek i zmontowaniu kominka idzie na inna budowe, przyjedzie w listopadzie robic łazienki - do konca listopada maja skończyć.
Pod koniec przyszłego tygodnia dom bedzie ocieplany - potem zamawiamy kontener i bierzemy sie za porządkowanie działki, sprawe szamba i wyrównania działki (trzeba nawieźć ok. 15 wywrotek piachu - a to bedzie bolało - kasa upłynnia sie w zastraszającym tępie). Oby do przodu.
Przez lolomama,
Dzisiaj mija sześć miesięcy od dnia, kiedy murarze zaczęli robić ławy.
Wczoraj na budowie mieliśmy gości (pozdrawiam ). Miło poznać ludzi, którzy będą budować ten sam dom (ale każdy przestronny jest inny - inne zmiany w projekcie, inne pomysły).
Wczoraj też zamontowali nam bramę - działa (mała wpadka - dosłownie - montażysta wpadł nogą przez sufit do kuchni - sufit był wycekolowany i pomalowany). Wczoraj też miałam telefon z Wemy, że już przypłynęły moje płytki - rewelacja . oby tak dalej.
Dzisiaj mój mąż z teściem i kolegami zalewa jedną ścianę podmurówki pod ogrodzenie. Nareszcie ta sprawa ruszyła z miejsca.
W związku z tym, że płytki będą we wtorek na budowie ekipa nam nie ucieka tylko będzie robić bez przerwy.
Już widzę naszą przeprowadzkę.
Przez lolomama,
Dzisiaj od rana same dobre wiadomości. W piątek będziemy mieli gości na budowie - z forum muratora (czekamy ). Dzisiaj odebrałam schody strychowe (a miały być dopiero w piątek), w piątek za to będzie zamontowana brama garażowa - cały budynek będzie zamknięty . Super.
Do końca przyszłego tygodnia mają być skończone ściany (wycekolowane i pomalowane) i położone kafle w pom. gosp. i garażu. Potem nasza ekipa zostawia nas na ok. 2 tyg., bo nie będziemy mieć jeszcze płytek do salonu . Szkoda, ale to będzie czas na postawienie kotłowni - już czuję to ciepło. Będzie też ocieplany dom.
A może płytki przypłyną szybciej ?
Pożyjemy zobaczymy ...
Przez lolomama,
Dzisiaj nie byłam na budowie, ale był mąż. Sufity w całym domu są wyszpachlowane i pomalowane. Gotowa jest tez nasz sypialnia - wycekolowana i pomalowana na biało (na razie - w przyszym roku będziemy malować kolorem - po stawieniu wszystkih drzwi wewnętrznych).
Do końca września planujemy zrobić szambo i nawieźć ziemię na działkę, wyrównać ją.
Byle do przodu.
Przez lolomama,
Dzisiaj rano byłam na budowie - zapłacić część kasy za sufit i za materiały - 7tys. . To była ta nieprzyjemna część wizyty. Pochodziłam po moich włościach - praca wre aż miło popatrzeć. Wszystkie płyty przykręcone (poza kawałkiem, gdzie będą schody na strych), w trakcie szpachlowania, częśc ekipy układa wełnę na strychu.
Wczoraj przyjechały płytki z castoramy - wświetle dziennym mają ładniejszy kolor niż w sklepie . W przyszłym tygodniu kończą sufit i zacznają szpachlować i malować ściany. Na koniec przyszłego tygodnia mają być już parapety (same parapety są już gotowe, ale dopiero we wtorek ma być bejca takiego koloru, jaki wybrałam). W przyszły piątek mają być też schody strychowe. Ale fajnie .
Jak będą robić w takim tempie to się wprowadzimy (chyba, że materiały wykończeniowe nie dojazdą na czas - odpukać oczywiście).
Przez lolomama,
Dzisiaj sytuacja wygląda inaczej - ekipa robi na całego - pięć osób - połowa domu ma stelaże na sufitach i płyty K-G. Do przyszłego tygodnia chcą skończyć ocieplać strop (zobaczymy). Dzisiaj miałam kupić schody strychowe fakro. Myślałą sobie - pojadę i kupię. Nic z tego - trzeba zamówić i czekać tydzień. To się mój fachowiec zmartwi. Ale ma co roić, niech więc robi.
Kupiłam dzisiaj płytki gresowe z Castoramy za 14,60 m2. Mam 50m2. Zostaną przywiezione jutro na budowę. Tak więc całe podłogi poza łazienkami i sypialniami mamy z głowy (tzn. zamówione). W sypialniach będą wykładziny (z czasem ).
W pierwszej połowie października jesteśmy umówieni na montaż kotłowni.
Czy wprowadzimy się na święta?
Przez lolomama,
Przez lolomama,
Posadzki zostały wylane.
Zamówiona jest też brama garażowa - 7,5 tys.
W poniedziałek mają zacząć przygotowania do ocieplenia stropu (mamy drewniany).
Mąż dzisiaj zamawia piec (czas oczekiwania - ok. 4 tyg.).
Ogrodzenie robi się bardzo powoli (mąż wraz z kolega po pracy), ale do grudnia pewnie zdążą . (z tech stron siatka na podmurówce, a front działki w przyszłym roku - będzie parkan).
Mam nadzieję, że termin przeprowadzki nie zmieni się.
Przez lolomama,
Mój dziennik jest bardzo zaniedbany - wynika to z braku czasu. Nie sądziłąm, ż budowa jest tak czasochłonna .
Z wieści budowlanych:
- 25 czerwca zamontowane zostały okna oraz drzwi wejściowe do domu
- po oknach mój mąż zaczął układać kabelki (bardzo dużo kabelków ) i alarm
- 14 lipca weszła ekipa od tynków i w cztery dni wytynkowali cały dom (tynki gispowe maszynowe)
- 18 lipca zaczęli robić instalację grzewczą (w tym 75 m2 podłogówki)
Dzisiaj są wylewane posadzki.
Przez cały sierpień dom będzie "wysychał". Na początku września będziemy grzać. W połowie września wchodzi ekipa od ocieplania domu (elewację zostawiamy na przyszły rok). W październiku i listopadzie będziemy się wykańczać wykończeniówką. Planowana przeprowadzka w GRUDNIU. Mam nadzieję, że zdążymy. > Na razie idzie zgodnie z planem.
Przez lolomama,
Niesamowite, że od ostatniego wpisu minęło tyle czasu . Obecnie czuję się lepiej (bóle ustąpiły i mogłam zabraćsię do pracy). Wczoraj popsuł się nam sachodód .
Z wieści budowlanych - dachówka położona - mają jeszcze parę drobiazgów poprawić (we wtorek). Po koniec czerwca monrują nam okna i drzwi zewnętrzne (nie mogę się doczekać - ach, co to będzie za widok ).
Mój mąż w przyszłym tygodniu zabiera się za robienie elektryki (wczoraj wieczorem myśleliśmy nad rozmieszczeniem gniazdek itp. - sporo ich wyszło).
Na początku lipca wchodzi facet od tynków gispowych, a w drugim tygodniu lipca gość od instalacji podłogowych (jak na razie to budowa idzie zgodnie z planem - pomimo poślizgu na początku - bo dałam zapas właśnie na nieprzewidziane wypadki).
Na razie nie mam czasu na umieszczenie zdjęć. W tym tygodniu z mężem sprzątamy działkę - już dużo śmieci się nazbierało, a chcemy to uporządkować przed wstawieniem okien. Mam nadzieję, że się uda.
Przez lolomama,
Dawno nic nie pisałam (z braku czasu). Dekarze są na dachu - myślę, że w tym tygodniu skończą. Mają do zrobienia parę poprawek (część już zrobili). Jest ich sześciu więc idzie im szybko.
Prywatnie to nazbierało się dużo impez rodzinnych (urodziny moje, mamy, teścia, dwie wiechy - moja i siostry) . Chyba od tego wysiadł mi żołądek. Okazało się, że muszę iść na opercję - wycięcie woreczka żółciowego. Teraz jestem na drastycznej diecie (przyda się ). Szpital zapisał mnie w kolejce - lipiec 2008r. Paranoja. Trzeba poszukać innego rozwiązania.
Ok. 20 czerwca mają nam wstawiać okna. Będziemy mieć dwa tygodnie przestoju - przyda się na posprzątanie działki i przymiarkę do zrobienia ogrodzenia.
Przez lolomama,
Przez lolomama,
Przez lolomama,
Przez lolomama,
Byłam dzisiaj rano na działce. Robią strop - a w zasadzie to go kończą .
Jutro przyjedzie drewo na dach - miało przyjechać dzisiaj, ale tartak nie zdążył (a w zasadzie właściciel tartaku). Cieśla zapewnia, że do 19 maja skończą. Potem jeszcze są do zrobienia ścianki działowe i murek tarasowy i do poprawy okno w łazience (zrobili zły wymiar, a okna zamówione).
Dzwoniłam dzisiaj do Ambitu przypomnieć o moich dachówkach - są odłożone . Z transportem nie będzie problemu - umówiłam się wstępnie na ok. 21 maja. Ciekawe, czy dekarz nie nawali. .
Przez lolomama,
Przez lolomama,
Nowy tydzień - nowe kłopoty. Dlaczego nie mozna budować bez nich?
Rano miało dojechać drewno (na strop). Ok. 11 tej dzwoni murarz, że nie przywieźli mu wszystkiego i to co jest jest za wąskie . jak na dachu ma być dachówka to te dechy nie wytrzymają (na początku mielismy wiązary dachowe, ale w trakcie zmian do projektu zrobiliśmy z nich strop drewniany i dach - zwykłe krokwie, bo chcielismy mieć pomieszczenie gospodarcze). Na dzialkę przyjechał kierownik (wezwany przeze mnie - bo murarz sieje panikę). Stoja obaj nad projektem i mówią, że jest zle przeliczony. .
Ustaliliśmy, że pośrodku dajemy zamiast ściany 12 - 24. a nad dachem będą myśleć. teraz do końca tygodnia mają zrobić tę ścianę 24 i wieniec nad nią, potem dopiero strop. Znowu poslizg.
Przez lolomama,
Na tym etapie mamy jeszcze kominy do wysokości parteru oraz ławy i bloczki betonowe pod tarasy.
Wczoraj była u nas impreza - mój synek skończył roczek. Był tak oszołomiony ilością prezentów, że dzisiaj dał mam pospać do 8:30 .