Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    6
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    28

Entries in this blog

r0mek

Coz trzeba sie przyznac gotowki mi nie strczy na cala budowe i w zwiazku z tym potrzebny kredyt. Tym bardziej ze jezeli przed koncem 2006 podpisalo sie umowe ponoc cos tam mozna odliczac i mniej placic fiskusowi... - A wiec wyscig z czasem przy zalatwianiu formalnosci.

 

Pierwszy problem to wybor banku i oferty po trzech dniach szukania i i prob przeliczania odetek i procentow mialem dosc. Ostatecznie zwrocilem sie do znajomych siedzacych w branzy bankowej ktorzy wskazali mi bank majacy w danym momencie ponoc najlepsza oferte. Okazalo sie ze zalatwianie kredytu nie boli, no moze nie jest najprzyjmiejsze grzebanie przez osobe 3-cia w naszych finansach, ale da sie przezyc.

 

koszt:

-narazie kredyt (oplaty bankowe kolo 400zl)

-ustanowienie hipoteki 400zli + jakies 12 albo 15 zl oplaty za zaswiadczenie

+ przeniesienie konta do odzialu banku w ktorym zalatwilem kredyt i karta debetowa ktora jest mi srednio potzrebna w ktora mi wcisnieto w ramach sprzedazy wiazanej...

r0mek

I tu zaczyna sie jazda.......

Wybor jest ogromny, teoretycznie wiekszosc projektow mozna przejrzec w internecie ale sa tam tylko bardzo ogolne informacje, czesto nie dokonca czytelne dla laika (jak np sposob liczenia powierchni pod skosami czy sprawy kubatury budynkow).

Dodatkowy problem to kosztorys...... ktory najczesiej ma sie nijak do aktualnych cen i kosztu robocizny. Na dodatek pracownie projektowe nie pala sie do udostepniania dodatkowych materialow pomocnych przy ocenie rzeczywistych kosztow budowy klijentowi powinno wystarczyc to co jest publikowane, a przeciez wiekszosc z nas jest zmuszona do liczenia sie z kosztami i chcialo by wiedziec ile tak naprawde beda zmuszeni wydac na dom....

 

Ostatecznie po uwzglednieniu planu zagospodarowania gminy i wynikajacych z tad wymagan wygrala Marysia. (odpadly Poranek, Iskierka, Wrzos i C-117)

r0mek

Poniewaz na terenie dzialek sa media wydawalo sie ze sprawa jest prosta...

 


okazuje sie ze nie.

 

 


Kanalizacja i woda - gmina za przylaczenie sie do nich zarzyczyla sobie 3 tys zl, ktore w drodze "wyjatku" zmiejszono do 1500 zl. Na szczescie :) (tu wielkie podziekowanie dla redakcji Muratora) w czasie gdy skladalismy podania o przylacza ukazal sie artykul o watpliwosciach prawnych dotyczacych pobierania oplat przez gminy. Ostatecznie wycofalismy podania i zlozyli ponownie po nowym roku teraz cena za wode i kanalizacje wynosi po 170zl +vat :)

 

 


Gaz i prad dla mieszczucha to oczywiste ze sa ...

 


Okazalo sie ze trzeba sie zdecydowac czy maja byc doprowadzane do budynku czy tylko do slupka w ogrodzeniu (na ktorym moga byc skrzynki z licznikami) a w wypadku pradu ze jezli skrzynka jest w budynku mozna prad doprowadzic ziemia lub po slupach (powietrzem).

 


Ale wszystkie formalnosci zalatwia sie w miare bezproblemowo. Ostatecznie zdecydowalem sie na dprowadzenie jednego i drugiego do domu, w garazu beda liczniki w niczym mi to nie przeszkadza, najwyzej inkasenci beda mieli problem z psem....

r0mek

Do zakupu dzialki budowlanej namowili mnie znajomi. Znalezli kolo 15km od Rzeszowa dosyc ladne dzialeczki sprzedwane przez gmine.

Ostatecznie 5 czy 6 dzialek lezacych po sasiedzku zostalo zakupionych przez ludzi znajacych sie nawzajem.

 

Przetarg, notariusz, ksiegi wieczyste....

Przetargi w gminie odbywaly sie w roznych terminach, kolega kupujacy jako ostatni znalazl sie w dosc niesympatycznej sytuacji bo przed przetargiem zglosilo sie do niego 2 smutnych panow z propozycja ze za 2 tys odstapia od przetargu i nie bede mu podbijac ceny..... zaplacil.....

 

Notariusz praktycznie bez problemowo.

 

W Ksiagach Wieczystych juz niestety mniej rozowo.... nie dosc ze powiadomienia o wpisaniu dzialek do ksiag przyslano nam grupowe tak ze mielismy okazje zapoznac sie z adresami peslami itp sasiadow (nie tylko osob z naszej grupki) na dodatek okazalo sie ze pani wprowadzajaca dane pomylila sie w moim wypadku w peselu i wielkosci dzialki ... zamiast 11,67 ara wg ksiag kupilem 1,167 ara.... taki drobiazg...

 

Koszt

notariusz - kolo 800 zl

r0mek

Pozdrawiam Tych ktorzy tu zajrza.

W notkach moga sie pojawic bledy ortograficzne i z gory za nie przepraszam...

 

Budowy jeszcze nie nie rozpoczeta ale wiekszosc formalnosci mam juz za soba tak ze narazie pewnie napisze troszke o "walce" z biurokracja i formalnosciami. A pozniej bedzie juz o budowie...



×
×
  • Dodaj nową pozycję...