Ale żem się opierniczał ostatnio w tym dzienniku i nikt nic nie mówi
Norma............
Byłem wczoraj w wodociągach.......i..........znalazłem kolesia od spraw technicznych. Gadka, szmatka(czt.naświetliłem mu sprawę)a on odpowiada, że śmiało mogę sobie dalej robić To ja naświetliłem znowu(jakiś ciemny ten facet) ,że mieliśmy razem robić,ale się profesorek na mnie wypioł i nawet nie raczył poinformować, że robi tą wodę!!!!!!!
Ano namieszał profesorek usłyszałem.
Czyli mnie koleś spławił.........nic się konkretnie nie dowiedziałem.....dostałem tylko numer do wykonawcy co robił tą sieć profesorkowi......coś kur......a załatwić i się zapytać
No to teraz niby mogę sobie dalej tą sieć pociągnąć?! Tylko...kurw........kto mi zwróci część za projekt???? Wybóliłem 4 koła i kicha????
Wszyscy robią, nie pytają, kożystają !!!!!!!!!!!!!!
A człowiek był miły. jak dzwonił jego projektant i się pytał czy może wykozystać nasz projekt to trzeba było się nie zgodzić i..........najpierw ściągnąć należność
A teraz relacja z dziś:po małych zakupach z hurtowni wyskoczyłem pobuszować na budowie.Po mału trzeba szykowac się do ataku zimy
Najpierw zabrałem się za pion odpowietrzający dolną łazienkę, nawet szybko mi to poszło. Potem pod młotek, a raczej wiertarkę poszła płyta żerańska.
Musze jakoś wyrównać jej krawędź,bo na niej akurat wypadnie ścianka działowa na poddaszu. Nawierciłem otworki w boku płyty, zapakowałem je kołkami szybkiego montażu i chcę póścić dwa pręty fi 8, a wszytko zakitować zaprawą betonową.
Ciekawę co z tego wyjdzie (projekt,pomysł, wykonanie własne)
Acha...i najnowszy temat budowlany......to musze posadzić jakieś dzrzewka owocowe,a nie mam o tym zielonego pojęcia
Kiedy i jak to zrobić?I oczywiście kłótnia w domu gdzie je posadzić, aby potem nie przeszkadzały? :-?Może ktoś podpowie?
Ja bym znalazł fajne miejsce.. ale żona mi się buntuje po prostu wysadziłbym w powietrze kila choinek i na ich miejsce wsadził drzewka owocowe to się właścicielka połowy działki obraziła......... trzeba ją jakoś zasoczyć i pewniakiem postawić przed faktem dokonanym
Aparatu zapomniałem więc......nie mam dowodów,że coś dziś zrobiłem na działce