Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    409
  • komentarzy
    2
  • odsłon
    202

Entries in this blog

stukpuk

 

Witam po dłuuuższej przerwie.

 

W tym roku postawiłem na chemiczną walkę z chastami na działce i spryskałem wszystko roundapikiem! Nie ma litości! Piernicze co 2 tygodniowe koszenie, hehhehehee

 

Ciekawe czy deszcze nie pokrzyżowały mi planów!

 

Ze spraw budowlanych: z racji tego,że nas gmina kochana skanalizowała, powrócił temat :sieci i przyłącza kanalizacyjnego.

 

I tu odwieczny problem, jak się dogadać, z sąsiadami?!?! Ten chce, tamten nie chce, tamten się zgodzi jak tamten pierwszy się zgodzi. Jedni chcą na "lewo" reszta legalnie "na prawo"Im więcej wspólników tym weselej mamy!!

 

Ale mamy juz nauczkę z siecią wodną, tak więc.........czujnośc potrojona.Warunki techniczne odebrane. Mapka niby zamówiona, ale najgorsze przed nami:jak pogodzić sąsiadów, aby się nie pozabijali, i żebym ja nie musiał kogoś zamordować!?

 

No i szukamy jakiegoś dobrego i taniego (niepotrzebne skreślić) projektanta od sieci kanalizacyjnej + kilka przyłączy. Może znacie kogoś?

stukpuk

 

Wczoraj zadzwoniła sąsiadka co od niej kupiliśmy działkę..........wystraszyła się ,że "podobno sprzedaliśmy działkę!" hehehheee Ciekawe kto taką plotkę wysłał? No i poinformowała nas,że połozyli kanalizę w głównej drodze i ,że mieszkający dostali nakaz do podłączenia się. No i dziś bylismy na małym zebraniu na działce.

 

Plotki obaliliśmy, nawet nikt nie raczył zawiadomić ,ze kanalize kładą, nawet mieszkańcy nic nie wiedzieli?! Dziwna sprawa.

 

I znowu powraca problem , aby "się wszyscy razem złożyli na projekt i wykonanie".........skąd ja to znam??!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Narazie tylko wystapimy o wydanie warunków technicznych i zobaczymy co oni tam zaplanowali? No i oczywiście wszystko mamy robić na własny koszt.

 

Tylko tym razem, mam nadzieję ,że się nie dam zrobić w balona jak z siecią wodociągową!!!!!!!!!!!!!!

stukpuk

 

A o tam....jutro na ryby.........

 

Moja pasja wędkowanie,

 

wiem że żyje gdy jest branie.

 

Chciałbym złowić kiedyś Suma,

 

duża ryba to jest duma.

 

Kombinuję z zanętami,

 

Mieszam pokarm z zapachami,

 

Zmieniam haki i wędzisko

 

Wielka ryba jest już blisko!

 

Kiedy siedzę i tak dumam

 

Już wręcz prawie nic nie kumam

 

I gdy wreszcie bierze ryba

 

Jak dynamit jestem chyba

 

Skacze z nerwów mi ciśnienie

 

Że w cud rybę, pecha zmienię.

 

Ciągnę myśląc taaaaaaka sztuka

 

A tu w głowę but mnie stuka

 

Stary kalosz wyłowiony

 

Oto Połów wymarzony!

stukpuk

Poprawiona i skrócona instrukcja:jak wymalować ocean na 4 piętrze!!!

 

Witam.

Podczas remontu nadażyła się okazja pomalować pokój i wydzielenia pokoju dla przyszłego wędkarza..............

Potrzebane materiały: biała farba, pędzelki, wałek z kuwetą, różne barwiniki, ewentualnie jakieś resztki farb, taśma malarska, (czarna taśma izolacyjna jeżeli chcemy mieć szczerbate słonko) i trochę wyobraźni...........Generalnie same odpady.

Najpierw biały podkład pod całym "oceanem" Na którym za pomocą taśmy malarskiej przyklejamy rysunki(jest tego mnustwo w sieci!!). I korugujemy ich rozstawienie pod bacznym i surowym okiem żony/teściowej lub co gorsza:o obu naraz...........

http://img46.imageshack.us/img46/5827/pict0001bh.jpg" rel="external nofollow">http://img46.imageshack.us/img46/5827/pict0001bh.jpg

Potem malujemy piasek i wodę (muszę być jasne,aby łatwiej było póżniej na nich malować stworki. Mało skomplikowane krztałty można przykleić małymi kawałeczkami taśmy malarskiej i tak pomalować (tylko potem małym pędzelkiem wykańczamy kontury)

http://img245.imageshack.us/img245/1146/pict0018g.jpg" rel="external nofollow">http://img245.imageshack.us/img245/1146/pict0018g.jpg

Mieszamy kolorki. (malutkie pojemniczki po musztardzie)

http://img397.imageshack.us/img397/4451/pict0011kn.jpg" rel="external nofollow">http://img397.imageshack.us/img397/4451/pict0011kn.jpg

No i malujemy...............................Malujemy nawet jak się rodzina śmieje..........................

 

http://img441.imageshack.us/img441/585/pict0003p.jpg" rel="external nofollow">http://img441.imageshack.us/img441/585/pict0003p.jpg

I efekt końcowy:

http://img39.imageshack.us/img39/6342/pict0007j.jpg" rel="external nofollow">http://img39.imageshack.us/img39/6342/pict0007j.jpg

http://img143.imageshack.us/img143/5809/pict0008fw.jpg" rel="external nofollow">http://img143.imageshack.us/img143/5809/pict0008fw.jpg

 

Teraz pozostaje tylko czekać na młodego wędkarza!!!!

stukpuk

Nie wiem czy mi wyjdzie: jak już wiadomo pojawi się nowy forumowicz..............wkońcu ktoś mi musi dom dokończyć, bo w takim tępie..........szkoda gadać.

Z nudów czyt.(z nakazu i pod presją żon) przystąpiliśmy z ojcem do malowania mieszkania.

A oto obiecana fotorelacja z twożenia "kącika młodego wędkarza"

 

takie koloreki był wcześniej

 

http://img25.imageshack.us/img25/4519/pict0002jj.jpg" rel="external nofollow">http://img25.imageshack.us/img25/4519/pict0002jj.jpg

Kolorek na ściane + biały podkład pod "ocean"

http://img689.imageshack.us/img689/1156/pict0009hm.jpg" rel="external nofollow">http://img689.imageshack.us/img689/1156/pict0009hm.jpg

Wstępny projekt rozmieszczenia morskich stworzeń i wszelkiej maści glonów.

http://img208.imageshack.us/img208/9279/pict0001mf.jpg" rel="external nofollow">http://img208.imageshack.us/img208/9279/pict0001mf.jpg

Malowanie podkładów. Piasku i słonej wody............

http://img169.imageshack.us/img169/8388/pict0011hp.jpg" rel="external nofollow">http://img169.imageshack.us/img169/8388/pict0011hp.jpg

Białe plamy pod przyszłe zwierzaki.Ostatnie poprawki.

http://img269.imageshack.us/img269/62/pict0018oy.jpg" rel="external nofollow">http://img269.imageshack.us/img269/62/pict0018oy.jpg

Kolorki własnej produkcji.

http://img203.imageshack.us/img203/3353/pict0019g.jpg" rel="external nofollow">http://img203.imageshack.us/img203/3353/pict0019g.jpg

I najlepsza część...........powrót do podstawówki.........czyli pędzlem po ścianie!

http://img51.imageshack.us/img51/2870/pict0003jf.jpg" rel="external nofollow">http://img51.imageshack.us/img51/2870/pict0003jf.jpg

 

Może jutro uda mi się skończyć...........

stukpuk

Kurcze. Do bani to nowe forum!!!!!!!!!!!!! Wam też tak wolno działa? Dzięki Lidszu udało mi się go odnaleść.

Jak cały kurz opadnie to wlepię fotki z.............malowania "niespodzianki"

Może to tylko żart prima aprilisowy?

stukpuk

Pozimowa Wizyta Kontrolna.

 

 


Straty: zdechły dwie beczki do zbierania deszczówki (było schować do budynku )plastikową może jeszcze uratuję bo mnie ojciec za jaja powiesi gdzie teraz kapustę zakisi

 

 


Holenderskie iglaczki przetrwały pół metrową warstwę śniegu. Rynny całe. Przecieków też na poddaszu nie widać.

 

 


No, po niedzieli można wpaść i posprzątać plac budowy(chyba ktoś w okolicy robił pokaz sztucznych ogni) bo pełno kijków po petardach itp.

 


No i musowo uruchomić wędzarnię.

stukpuk

Wybraliśmy się wkońcu na spacer kontrolny na budowę........

 

 


Narazie tylko 40 cm śniegu Tajemnicze ślady........

 


http://img213.imageshack.us/img213/4941/pict0010u.jpg


Żona pomaga się przecisnąć Pluciakowi

 


http://img153.imageshack.us/img153/8708/pict0016.jpg


Zasypywanie Pluta.

 


http://img718.imageshack.us/img718/6973/pict0025r.jpg


I iglaki, już myślałem,że je ktoś ukradł bo, odśnieżałem, odśnieżałem a ich nie było widać , ale okazało się,że leży na nich z pół metra śniegu, mam nadzieję,że przeżyją swoją pierwszą polską zimę.

 


http://img69.imageshack.us/img69/9241/pict0037e.jpg

 


A wczoraj udało mi się przywieść beczkę na wędzarnię , teraz ją tylko wypalić, denka powywalać i biorę się za naukę wędzenia , kupi się jakiegoś kuraka i będziemy eksperymentować, najwyżej Pluto skożysta.... Tylko musowo poczekać na poprawę pogody.

 


http://img705.imageshack.us/img705/1208/dsc00420z.jpg

stukpuk

Ludzie, ale cisza w dzienniku normalnie sam siebie nie poznaję ale co tu pisać jak kasy nie ma

 


Na budowie cisza, spokój, dom ładnie śniegiem przypruszony, czasem się wyskoczy z kontrolą czy okien nie zakosili.

 


Kurcze, normalnie sen zimowy

stukpuk

Stuknięty Bliźniak :))))))))

A o to nowa moja przygoda:

 

 

 

 


To opowiem od początku...........żony kochany chomiczek okazał się nocnym biegaczem I pomykał w swoim kółeczku jak nakręcony.

 


To jak nam spać nie dawał to wstawało się w nocy, otwierało klatkę, zabierało kółko do biegania, zamykało klakę i szło się spać.Aż do dzisiejszej nocy........

 


Dziś żona miała nockę więc mi przypadło wsatć w nocy i zabrać mu te diabelne kółko A,że światła nie chciało mi się zapalić całą procedurę zrobiłem po ciemniaku..............

 


Śpię sobie w najlepsze , a tu nagle.......hałas ,pisk chomikai łomot uciakającego Gwidona z pokoju!!!!!!!!!

 


CHOMIK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 


Niestety jak dorwałem Gwidona to już było za późno

 


(widocznie żony chomiczek zwiał mi przy wyciąganiu klatki )

 


I dziś po robocie objeździłem całe miasto za podobnym chomikiem , aby się żona nie dowiedziała(bo będzie lament) , generalnie w dzień cały czas spał i mogła go nie zauważyć, a raczej jego braku .

 


Myślę,zona po nocce, zanim wstanie.........coś tam się pokręci po domu, aja podmienię........

 


Udało mi się kupić, ale już trochę innego koloru , żonę zagadał ojciec, a ja chomika, cichcem podrzuciłem do klatki...............

 

 


PS.Dópa blada żona i tak się połapała i nazywa Gwidona mordercą i tak zakończyłem Andrzejki............

stukpuk

Stuknięty Bliźniak :))))))))

Witam po dłuższej przerwie.

 


Musiałem zaliczyć obowiązkowy wypad do teściowej

 


Ale nie ma tego złego.........przy okazji wylądowałem w Kaliszu (zainteresowani wiedzą o co chodzi...... )

 


I moje tygodniowe odchudzanie diabli wzieło.

 

 


Ze spraw budowlanych, wyskoczyłem wczoraj kontrolnie na budowę i............ a tu z ziemi przed bramką wystają grubaśne żółte rury od gazu Czyli będzie możliwość kiedyś podłączyć się do miejskiej sieci!!!!

 


No to może i za kanalizę i asfalt się zabiorą (jak obiecują od kilku lat )I nie będe musiał robić całej sieci(jak to było z wodą) tylko same przyłącze

 


Ciekawe czy profesorek się podłączy?

stukpuk

No.............wkońcu przełamałem prawie tygodniowe lenistwo i trochę popracowałem na budowie. Temat przewodni:wyrównać płytę żerańską. Myślałem,że mi szybciej pójdzie i coś jeszcze zrobię, ale dópa blada

 


Pomysł i wykonanie własne, porobiłem otwory w płycie, zapodałem kołki szybkiego montażu, a do nich zamocowałem pręty fi8. Jeden górą drugi dołem, a wszystko obrzuciłem betonikiem

 


http://img5.imageshack.us/img5/402/pict0005ftob.jpg

 


I jeszcze załapałem się na opiernicz od sąsiadki(chciałem spalić kilka śmieci z budowy,15 min i byłoby po ognisku ) niby jej dymu do chałupy naleciało dziwne, wcześniej nie raz paliłem i nic się nie działo..........

stukpuk

Wpadłem dziś przelotem na budowę..........zamontowałem i opiankowałem rurę odpowietrzającą (oczywiście znowu bez aparatu byłem )

 


No i faktycznie chyba zima idzie bo już był lód w beczkach chyba trochę za szybko? Na pewno sadzenie drzewek trzeba przełożyć na wiosnę Jutro może uda się wyskoczyć z ojcem i coś więcej zrobić. Zbraku funduszy nie przewiduje się większych robót

 

 


Ale nie samym sexem i budową i kanapkami z czarnym salcesonem człowiek żyje..............

 


Oto zaległa fotorelacja z wypadu na bałtyckie wątłusze

 


http://img197.imageshack.us/img197/8959/dscf8553a.jpg


co ja się nagimnastykowałem ,aby żonę przekręcić na to wędkowanie......... ale od czego urok osobisty i drobne na fryzjera

 


Co będe po jednym łowił?http://img80.imageshack.us/img80/9513/dscf8542.jpg

 


Skromny połów..............http://img43.imageshack.us/img43/7360/pict0009vb.jpg

 


I największa bestia tego wypadu..............http://img689.imageshack.us/img689/4783/pict0013ji.jpg

stukpuk

Stuknięty Bliźniak :))))))))

Ale żem się opierniczał ostatnio w tym dzienniku i nikt nic nie mówi

 


Norma............

 


Byłem wczoraj w wodociągach.......i..........znalazłem kolesia od spraw technicznych. Gadka, szmatka(czt.naświetliłem mu sprawę)a on odpowiada, że śmiało mogę sobie dalej robić To ja naświetliłem znowu(jakiś ciemny ten facet) ,że mieliśmy razem robić,ale się profesorek na mnie wypioł i nawet nie raczył poinformować, że robi tą wodę!!!!!!!

 


Ano namieszał profesorek usłyszałem.

 


Czyli mnie koleś spławił.........nic się konkretnie nie dowiedziałem.....dostałem tylko numer do wykonawcy co robił tą sieć profesorkowi......coś kur......a załatwić i się zapytać

 


No to teraz niby mogę sobie dalej tą sieć pociągnąć?! Tylko...kurw........kto mi zwróci część za projekt???? Wybóliłem 4 koła i kicha????

 


Wszyscy robią, nie pytają, kożystają !!!!!!!!!!!!!!

 


A człowiek był miły. jak dzwonił jego projektant i się pytał czy może wykozystać nasz projekt to trzeba było się nie zgodzić i..........najpierw ściągnąć należność

 

 


A teraz relacja z dziś:po małych zakupach z hurtowni wyskoczyłem pobuszować na budowie.Po mału trzeba szykowac się do ataku zimy

 


Najpierw zabrałem się za pion odpowietrzający dolną łazienkę, nawet szybko mi to poszło. Potem pod młotek, a raczej wiertarkę poszła płyta żerańska.

 


Musze jakoś wyrównać jej krawędź,bo na niej akurat wypadnie ścianka działowa na poddaszu. Nawierciłem otworki w boku płyty, zapakowałem je kołkami szybkiego montażu i chcę póścić dwa pręty fi 8, a wszytko zakitować zaprawą betonową.

 


Ciekawę co z tego wyjdzie (projekt,pomysł, wykonanie własne)

 

 


Acha...i najnowszy temat budowlany......to musze posadzić jakieś dzrzewka owocowe,a nie mam o tym zielonego pojęcia

 


Kiedy i jak to zrobić?I oczywiście kłótnia w domu gdzie je posadzić, aby potem nie przeszkadzały? :-?Może ktoś podpowie?

 


Ja bym znalazł fajne miejsce.. ale żona mi się buntuje po prostu wysadziłbym w powietrze kila choinek i na ich miejsce wsadził drzewka owocowe to się właścicielka połowy działki obraziła......... trzeba ją jakoś zasoczyć i pewniakiem postawić przed faktem dokonanym

 

 


Aparatu zapomniałem więc......nie mam dowodów,że coś dziś zrobiłem na działce

stukpuk

Stuknięty Bliźniak :))))))))

Dziś po małych zakupach w hurtowni udałem się na budowę.

 


Skończyłem podejścia kanalizacyjnie, a potem zabrałem się za szlifowanie tych nieszczęsnych jętek zakupiłem ścierne tarczne na szlifierkę kątową i po.................po paru minutach tylko oczy mi było widać robota po prostu paliła mi się w rękach , ale wkońcu opanowąłem technikę i dobrałem odpowiednią granulację papieru ściernego .

 


Niestety tarcze szybko się skończyły Musowo czekać na kolejny dzień wolny.

 


I czas pomyśleć nad posadzeniem jakiś drzewek owocowych

stukpuk

Stuknięty Bliźniak :))))))))

No, wkońcu udało się znaleść dzień wolny!!!!

 


Po załatwieniu większości ważnych spraw udałem się do hurtowni po małe zakupy, a potem na budowę.

 


Dziś w planach było przyklejenie siatki na łączeniu płyt żerańskich. Z braku odezwu w dziale "wymiana doświadczeń" na własnym domu przetestuje czy to coś pomoże na przyszłe możliwe pęknięcia Jedno wiem napewno, napewno nie zaszkodzi .

 


Myślałem,że mi to szybciej pójdzie i na koniec pomieżyłem rurki do kanalizy.

 


Może jutro uda się również wyskoczyć na budowę i coś pogrzebać.

 


Grzybów nie ma Same muchomory profesorek mi zostawił

 


Po drodze zatrzymałem się przy hydrancie kończącym naszą ukochaną sieć wodną i ...................dalej cieknie

 


http://img202.imageshack.us/img202/2163/pict0003a.jpg

 


Jutro pogrzebię trochę przy kanalizie w łazience i do akwarium ,potem chyba zacznę szlifowanie tych jętek, bo na amen o nich zapomniałem

stukpuk

Stuknięty Bliźniak :))))))))

Kurcze dalej się nic nie dzieje

 


Wpadliśmy dziś z ojcem po robocie na budowę (czy się coś czasem nie zawaliło, lub nie zamokło?) wszystko ok.

 


Sieć wodna profesorka przecieka ,a przymrozki tuż, tuż.......

 


Trzeba wkońcu znaleść dzień wolny i trochę pobuszować przy domku.

 


Trawy już nie skoszę bo już prawie po rynny sięga

 


W tym roku grzybów nie będzie gadaliśmy z profesorkiem to już 40 prawdziwków wytargał na "moim" terenie

stukpuk

Stuknięty Bliźniak :))))))))

Nawet nikt nie zauważył, że nic dawno nie pisałem...........

 


Ile to już czasu?

 


Ale zakochani czasu nie liczą

 


Z braku funduszy nic ciekawego się nie dzieje. Działka zarosła, ale w tym roku już chyba nie dam rady jej skosić szczaw "przerósł" Normalnie masakra

 


Dziś wyskoczyłem z kontrolną wizytą oraz nakarmić futerały. Momieżyłem rury do skończenia kanalizacji oraz ile potrzeba siatki do zalepienia łączeń płyt żerańskich.

 


Chcemy nakleić paski siatki do ociepleć na klej elastyczny, może tak szybko nie pojawią się rysy na łączeniach? Przerabiał ktoś może taki temat? Albo znacie jakiś inny sposób na zabespieczenie tych łączeń?

 


I najważniejsza wiadomość Profesorek pociągnął sobie wodę A miał się odezwać wcześniej co i jak? Bo była koncepcja aby to zrobić w czwórkę? I wyszedłem na idiotę bo się tylko nabiegałem,najeździłem nadzwoniłem za wycenami a tu zoonk!!!

 


Najśmieszniejsze,że tylko ja posiadam projekt na tą naszą sieć wodną?

 


Ciekawe jak on to zrobił? I jaką dał rurę? I jego przyłącze kończy się hydrantem (innym niż w projekcie )

 


Ciekawe czy teraz nie będzie robił problemów z przedłużeniem tej sieci?

 

 


Człowiek się tylko wkurw..............

stukpuk

Witam.

 


Na budowie narazie nic nowego, po niedzieli chyba podjadę coś pogrzebać.......ale narazie urlop pod znakiem maratonu wędkarskiego...........

 

 


A oto moja nowa "zabawka"

 


http://img149.imageshack.us/img149/6613/pict0002q.jpg


Z plecionką

 


Udało się uciułać na boku (poza zgodą i wiedzą żony)na kowrotek

 


Jutro będzie testowany, natomiast plecionke dostałem od żony na rocznicę ślubu.(ale okazało się,że nie wydała swojej skitranej w bieliźnie kasy tylko wygrała w totka 4!!i za tą wygraną stówę mi kupiła, a ja tutaj na żonę nażekam )

 


mam nadzieję ,że chociaż na kolację coś złapię

 

 

 


TRZYMAJTA KCIUKI!!!!!!!!!!!

 

 


ps.Moja gorsza połowa się śmieje że jest jak żona marynarza ,ciągle bym po Bałtyku za dorszami pływał!

stukpuk
Coś długo nic nie pisałem :-?

A bo za bardzo nie ma o czym.

Wpadłem kontrolnie wczoraj na budowę:chasty ładnie wypaliło po opryskach tylko teraz widać które miejsca ominołem i trzeba "strzelić małą poprawkę" :lol: profesorek dzwonił dziś w sprawie wody (ja już mam dość użerania się z ludźmi, załatwiania, jeżdzenia , dzwonienia!!! :evil: )ma sam ponegocjować z właścicielką pierwszej działki.

Brak funduszy na dalszą budowę :-? :cry: :evil:

 

Stuku, pomału, pomału i skończycie nie martw się i tak bardzo dużo już macie zrobione :)

 

Chociaż jedna optymistka :D :D :D dzięki za wsparcie :D

stukpuk

Coś długo nic nie pisałem

 


A bo za bardzo nie ma o czym.

 


Wpadłem kontrolnie wczoraj na budowę:chasty ładnie wypaliło po opryskach tylko teraz widać które miejsca ominołem i trzeba "strzelić małą poprawkę" profesorek dzwonił dziś w sprawie wody (ja już mam dość użerania się z ludźmi, załatwiania, jeżdzenia , dzwonienia!!! )ma sam ponegocjować z właścicielką pierwszej działki.

 


Brak funduszy na dalszą budowę

stukpuk

Na budowie cisza więc postanowiłem spełnić marzenie i wyruszyłem z ojcem na bałtyckie dorsze Lepiej żeby żona nie wiedziała ile to kosztowało

 

 


Wrażenia bezcenne.

 


http://img444.imageshack.us/img444/5083/pict0027l.jpg


Nawet belonka się trafiła...........tylko te zielone ości

 


http://img444.imageshack.us/img444/305/pict0024m.jpg


Najlepsza sztuka oczywiście dla............teściowej

 


http://img258.imageshack.us/img258/3795/pict0042g.jpg

 

 


To jest życie............

stukpuk

Nie samym sexem i budową człowiek żyje..... czasem trzeba odpocząć od żony (czyt.zmarznąć i zmoknąć) na rybach

 


http://img23.imageshack.us/img23/8224/pict0003lwd.jpg


dziś kolejny karp przegrał,oby tak dalej!!!

 

 


Narazie jest 4:1 dla mnie

 

 

 


Ze spraw budowlanych:znowu muszę zabrać się za koszenie ,pomyśleć co zrobić z tą cholerną wodą i zobaczyć jak wyszło moje pierwsze pryskanie Roundapem



×
×
  • Dodaj nową pozycję...