Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    409
  • komentarzy
    2
  • odsłon
    429

Entries in this blog

stukpuk

Tak wygląda stuknięty nasz domek

 


http://img19.imageshack.us/img19/6553/263r.jpg

 


Chłopaki uwijają się jak mróweczki!!!!! Co ja bym bez nich zrobił? Zwłaszcza teraz jak nie mogę normalnie sie poruszać

 

 


Stukowa dalej dzielni sobie radzi i już odlicza tygodnie do powrotu!!

 

 


Dokupiony suporek mam być dopiero jutro rano(awaria komputerów w hurtowni) . I jutro też jeden szczyt powinien być zroboiony.

 


Więźba ma być gotowa na 8 sierpnia.!!!! Tylko muszę poszukać sponsora na blachodachówkę bo holenderskie zapasy już na wyczerpaniu, a wypłaty żonki jeszcze nie wpłyneły.

stukpuk

No poniedziałek minął spokojnie.

 


Trzeba działać dalej. Jak co rano zawiozłem fachowców (bez piwa) na budowę, może nie uciekną

 


Kupiłem potem 2 palety suporka, teraz to powinno wystarczyć. Sąsiad podobno zalegalizował swoją budowę, ale na gaz się nie zgadza.

 


Nic ciekawego idę sobie ........................

 

 


.....akwaruim czyścić. Bo przez te budowy i wyjazdy zaniedbane odrobinkę

 


 

 


Zdjęcia wlepię potem.

stukpuk

Takiego lenia wczoraj załapałem po ciocinym grillu, że na ryby nie pojechałem z chłopakami. To chyba przez te egipskie upały!!!!!!

 


A tak Tymek wyglądał wczoraj.

 


Wykonawca z kanpką..............................

 


http://img19.imageshack.us/img19/7651/247.jpg


żadkość: inwestor na zdjęciu(nigdy nie ma komu zdjęcia robić!!! i nigdzie mnie nie ma. )

 


http://img19.imageshack.us/img19/2532/254s.jpg

stukpuk

Chłopaki od rana działają na budowie i chyba Jurek jest bez piwa no to maksymalnie do 12 wytrzymają, chyba, że po drodze zakupią "chmielowe kanapki" Prwdopodobnie zabraknie kilkanaście suporków,reszta jest. Można poważniej o dachu myśleć

 


Wieczorem do ciotki na grilka, a jutro na rybki Glizdki i białe robaczki już się chłodzą w lodówce(skitrane porządnie pod pietruszką ) bo jak gestapo znajdzie to będzie "litania" Przecież na słoneczku nie będę ich trzymał!!

stukpuk

Podrzuciłem ekipę ściemniaczy na budowę, rozszalować mają wieniec i brać się za murowanie szczytów!!!!! Co ja bym zrobił bez nich ,strach pomyśleć.

 


A ja od dwóch tygodni krążę po mieście:lekarz-budowa,szpital,lekarz,apteka, hurtownia,gazownia,szpital, apteka,budowa Pzrypomniało mi się!! Po dziennik do kierownika budowy muszę zajechać.

 


Ile można w domu siedzieć?!

 


Ale może uda mi się w niedzielę na rybki wyskoczyć i zamoczyć...............

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


........kija

stukpuk

Ekipa zawieziona na plac boju. Ale są bez piwa to za dlugo pewnie nie wytrzymają dziś zalewają drugi wieniec na ściance kolankowej.

 


I po południu mają przywieść piasek do murowania. Fotki wlepię póżniej. Ciotka pracuje przy oknach i wstępnie wyceniła nam stolarkę okiennaą. 5900zł tylko zamontować musimy sobie sami, co nie stanowi dla nas żadnego problemu. Ale poszukamy jeszcze w naszym mieście. Narazie okna to daleka przyszłość...............

stukpuk

Wykonawców podrzuciłem na budowę z samego rana, mają pzenieść szalunki na drugą ściankę kolankową. teraz śmigam po cement.

 


No i na skalpel się zapisałem :evil:I zero "aktywniości ruchowej" A przez jednego lekarza to bym na wózku skończył,(i jeszcze strajkują?!) dobrze,że prywatnie poszedłem.

 


kurw.........a kto na dom zarobi? Co mam to sprzedać i mieszkanie kupić?

 


po prostu super.......................

 


stukpuk

Przed obiadkiem wyskoczyliśmy z Jurkiem zamówić więźbę!!!!!!!!!

 


Trochę je przerobiliśmy po swojemu

 


Jeden wieniec chłopaki zalali. Mimo deszczu i psiej pogody

 


U mnie niestety bez zmian, a raczej równia pochyła w dół.........zapierdal...........jak chole........ Mam jutro zapisać się na skalpelek I mam "się oszczędzać"żebym dociągną chociaż do operacji.To mnie koleś podbudował..........

stukpuk

Co za pogoda! Leje cały czas Ale wyskoczyliśmy na budowę. Brat zabrał się za rozszalowywanie(jest wogóle takie słowo? ) A ja z Jurkiem rozrysowaliśmy okna na szczytach, bo te w projekcie za małe były.

 


Co chwilę uciekaliśmy z projektem do garżu przed deszczem.

 


Podrzuciłem też kierownikowi na biurko dziennik, może wreszcie uzyskam jakieś wpisy. ?

 


Potem muszę jeszcze zawieść brata do pracy, uzupełnić Jurka zapas płynu (4 chmielowe kanapki )i kupić kilka woreczków cementu.

 


Inwestorka narazie bez problemów , spokojnie sobie pracuje.

 

 


Taka szkocko-holenderska pogoda, że tylko na rybach siedzieć , już widzę te zielone prosiaczki w mojej siatce.................................

stukpuk

Niedziela, nudy okrpone

 


Jeżeli kogoś interesuje zamiana stropu na płyty żerańskie to podaję ich wymiary.

 


Nad salonem: 1.50m.x5.63m=5 sztuk

 


1.20m.x5.63m=1 sztuka

 

 


Nad kuchnią i hollem: 0.90m.x3.58m=1 sztuka

 


1.20m.x3.58m=1 sztuka

 


1.50m.x3.58m=3 sztuki (w dwóch wycięcie na komin)

 

 


Nad kotłownią i garażem:1.20m.x3.27m=4 sztuki

 


1.50m.x3.27m=2 sztuki (w nich wycięcie na komin)

 


0.90m.x3.27m=1 sztuka

 

 


Do tego 3 małe wylewki po około 16cm.(nad kuchnią),10cm i 25cm.szerokości.(nad garażem)

 

 


Suma powierzchni to 101m, kwadratowych.

 

 


Może komuś się przyda, w razie pytań proszę zastukać dwa razy 25 godz. na dobę

stukpuk

Do 12 ojcec z bratem działali na działce. Teraz muszę zdecydiować się jakie okna wstawić? Bo te w projekcie za małe, a na drugim szczycie był balkon ,a teraz zamiast dzrzwi balkonowych, trzeba jakieś większe okno wstawić.

 


150x150 powinny wystarczyć.

 


O 14 byłem umówiony z kierownikeim budowy na budowie, wpisy miał porobić. Siedziałem pół godziny nie przyjechał. Zadzwoniłem i stwierdził ,że zapomniał o spotkaniu.Mam teraz w poniedziałek podrzucić mu dziennik na biurko do biura Nic.............tlenu tylko załapałem i połaziłem po stropie.

stukpuk

Nie mogę usidzieć w domu, na budowę się nie nadaję to chociaż/chociarz pobuszowałem w piwnicy. Powoli trzeba do więźby się szykować. Wygrzebałem w tym naszym burdlu piwnicznym gwózdki i kątowniki ciesielskie, impregnat, szpilki i parę innych ciekawych rzeczy. Oczywiście nie znalazłem wszystkiego (tradycyjnie)im więcej ludzi sprząta w burdlu,tym szansa znalezienia czegokolwiek maleje. I znalazłem pianki montarzowe, których potrzebowałem tydzień temu.....

 


Jeszcze domu nie mam, a mam tyle gratów-przydasiów, że szok.

 


Co rozgracam pokój to zawsze czegoś szkoda i ląduje w piwnicy........

 


Zwasze żonka mnie straszy że mnie wypierdo...........razemn z moimi gratami (ale to chyba z miłości?!)

stukpuk

Z samego rana podskoczyliśmy do taratku i sprzedadzą nam więźbę bez vatu za 740zł , taniej już chyba nie znajdziemy, czas oczekiwania około 2 tygodni. Potem ojca zawiozłem na budowę,(ja szlajałem się po lekarzach )I mnie lekarz pocieszył! Że w takim wieku już, mam tak spierdol....kręgosłup!? A co będzie potem? Zajebist.....perspektywa! Mam nadzieję, że syna zdążę spłodzić(drzewa posadzone, domy pobudowane) Lało niemiłosiernie, ale może przestanie?! No i przestało jak się potem okazało Potem po robocie może brat mu jeszcze pomoże? Jedna ściana kolankowa już wymurowana. tylko znowu zapomniałem aparatu.

 


Ogólnie nudzę się straszliwie.........i jakiegoś doła łapię........

stukpuk

Mimo szkockiej pogody, ojczulek wymurowł jedną ścianę kolankową. potem po robocie dojechał do niego brat i jeszcze pogżebali ze 2 godzinki.

 


Jurto muszę zadzwonić do kierownika budowy, żeby jakieś wpisy porobił, bo dziennik pusty....................

stukpuk

Dziś rano zawiozłem ojca na budowę, lało od rana, ale może się rozpogodzi i coś pogrzebie. Może zacznie murowć narożniki? Tylko samemu to przejeba........... A ja kur.........chory i uziemiony

 


Narazie widzę nie pada. Pozostało mi siedzenie przed kompem i podziwianie widoków przez okno.......

 


Żonka bez problemów. Chociaż jedna zdrowa

stukpuk

No.......ostatnie suporki wylądowały na stropie. Dało się ekstra grosza kierowcy i nie było problemów z wrzuceniem na strop.

 


Bo kto by się jeszcze potem szarpał z nimi i je recznie podrzucał

 


Najtańszą więźbę znaleźliśmy po 800 stówek bez vatu. Pozostaje tylko kwestia tych kurewsk...........ch słupów na poddaszu

 


Pogoda w szkocką kratkę: leje, pada i kropi, i tak na zmianę. Czasem tylko posiąpi



×
×
  • Dodaj nową pozycję...