Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    409
  • komentarzy
    2
  • odsłon
    344

Entries in this blog

stukpuk
Zakupilim dziś 220 bloczków na poddasze, powinno wystarczyć. Jeszcze tylko kilka worków wapienka i można ruszać. Pojeździliśmy również za więźbą i ceny zaczynają się od 900 stówek z vatem Ale szukamy dalej, może wychaczymy coś bez vatu.
stukpuk

Ot i żonka pojechała dziś do Holandii , ale z jej zdrowiem dużo lepiej

 


Teraz tylko 11 tyg. i koniec wyjazdów!

 


Po niedzieli kupujemy suporka na resztę domku.

 


Klatka schodowa.

 


http://img91.imageshack.us/img91/6418/208p.jpg

 


W planach jeszcze tylko dach i w tym roku koniec zmagań z budową.

 


http://img91.imageshack.us/img91/4996/211i.jpg

 


P.S. żonki nie ma to moża na rybki wyskoczyć i poszarpać do woli w gryi

stukpuk

Dziś ojciec z bratem zalali resztę stropu!!!!!!!!

 


Inwestorka tylko dowoziła browar, bo wykonawca stwierdził, że bez kasku to może pracować, ale bez piwka to nie nie da rady

 


Teraz tylko musimy dokupić bloczków na ściankę kolankową i szczyty.

 


I pomyśleć nad rodzajem kominów.

 


No i rozejżeć się za ile teraz więźba kosztuje?

 


Stukowa spakowana, jutro tylko wypad nad morze i może ruszać.......

stukpuk

Ojciec z bratem dalej zalewali strop. Niestety nie mogłoem im pomóc Zawiozłem potem brata do pracy na 14.(od 7 do13 pracuje u mnie harytatywnie) I chyba długo nie pomogę.........

 


Jeszcze jutro i pewnie będzie skończone Jadę tylko wieczorem po Jurka i chociaż pręty powkładam do słupków w ściance kolankowej.

 


A żonka ma wychodne, wyskoczyła na zakupy i do fryziera.

 


I bedzie pewnie jakaś niespodzianka

stukpuk

Za spraw budowlanych to; zaszalowane wszystko,zbrojenie skończone i zaczeliśmy zalewać.................................

 


Kociarstwo gdzieś wcieło Przychodzi tylko kocica.

 


I chyba to muj ostatni własnoręcznie budowany domek , bo wysyłają mnie pod skalpel Mam nadzieję, że ten chociaż dokończę

stukpuk

No nareszcie odblokowało mi fotosika!

 


Zaległa relacja.

 


http://img10.imageshack.us/img10/6286/166z.jpg


Jadą kolejne płyty.

 


http://img10.imageshack.us/img10/6501/171t.jpg


Kolejne 3 tony...........na stropie........

 


http://img10.imageshack.us/img10/990/184eml.jpg

 


Kolejne 105 kilo na stropie (i bez dźwigu wlazłem)

 

 


http://img15.imageshack.us/img15/5796/182ctl.jpg


Co dwie płyty to nie jedna, lepiej dociśnie ściany nośne, tak doradził kierownik budowy

 


http://img15.imageshack.us/img15/4913/185e.jpg


Jeden z rozrabiaków z mamuśką. Drugi gdzieś buszował między papą a strzemiączkami.

 


http://img15.imageshack.us/img15/9295/193m.jpg

stukpuk

Kurcze dopiero mnie żonka dppuściła do komputera.

 


Z żonką okazało się wszystko o.k. musi po prostu odpocząć i odstresować

 


Strop położony , zdjęcia są tylko znowu fotosik strajkuje i nie mogę fotek wlepić

 


Stal i żwir zakupiony, teraz kręcimy zbrojenie i niedługo zaczynamy lać wieniec i wylewki

stukpuk

No stało się! Płyty położone!!!! Już mi nagłowę nie kapie! (no prawie )

 


Wszystko zajeło nam(mi i ojcu) 4 godziny , dźwigowy dobry znajomy więc poszło sprawnie. Potem wyskoczyliśmy wieczorkiem pokręcić zbrojenie i zacząć przybijać szalunki I drobne porządki przed inwestorką. Koty nakarmione, strop położony i można zasłużenie iść spać. Zdjęć pewnie wlepie jutro , jak mnie stukowa z łożka wypuści

stukpuk

No jutro nadszedł wielki dzień!

 


STROP!!!!!!!!

 


Atakujemy z samego rana! Brat nie dostał wolnego to może wujaszek nam pomoże? Ojciec z rana jedzie przypilnować ułożenia płyt na samochodzie, a ja ruszam ukręcić trochę zaprawy pod płyty. No trzy głodne futrzaki nakarmić

 


Trzeba się uwijać przed żonką bo to ma byc niespodzianka

 


Bo jak inwestorce podpadniemy to nas pogoni z budowy

stukpuk

Dalej grzeje niemiłosiernie Ale przywiozłem browary to "wykonawca" zgodził się popracować Uprzątneliśmy teran budowy dla ciężkiego sprzętu, pokręciliśmy strzemiączka i ostatnie pomiary.

 


Czekała nas mała niespodzianka jak otworzyliśmy blaszaka! A dokładniej 3 niespodzianki. Kotka co do nas przychodziła okociła się w naszym garażu i wszedzie latają dwa małe futrzane łobuziaki. Teraz mamy kogo dokarmiać I nie muszę się martwić o kota do domu,(chciałem jednego a mam trzy), ale się żona ucieszy!!!! Jutro z rana atakujemy strop!!! Tylko żebym aparatu nie zapomniał!!!

stukpuk

Strop kładziemy w piątek!!!!! Zrobimy inwestorce prezent Jak dzwoniła to powiedziałęm, że strop będziemy kłaść dopiero za miesiąc!heheheee

 


Dziennik zanieść też trzeba do kieronika, bo tu strop, a tu żadnego wpisu nie ma I wkońcu by budowę zobaczył

 


Dokupić musimy tylko trochę stali i suporka na ścianę kolankową i szczyty.

 


Reszta jest zrobiona lub do zrobienia.

 


Jutro Jurek jedzie chyba sam pogrzebać na budowie bo muszę dymać jutro rano do Koszalina na rezonansik magnetyczny

 


I zapasy trzeba uzupełnić, bo wykonawca stwierdził, że bez piwa i wody nie będzie pracował w takie upały i ściany się rozeschną

 


Tak więc po drodze muszę zakupić browarów bo mi ekipa z budowy ucieknie.............A gdzie przepisy BHP?

stukpuk
Mimo egipskich upałów i braku poprwy zdrowia, wyskoczyliśmy z Jurkiem na budowę. Pokręciliśmytrochę strzemiączek na wińce, i zrobiliśmy drugą drabinę, mniejszą, przyda się do szalowania wieńca Produkcja drabin idzie nam jak burza, może by tak biznes mały otworzyć?!
stukpuk

Właśnie wróciłem z działki.

 


Ojciec z bratem przygotowywali blaty, a ja obkosiłem działkę bo pani inspektor przyjeżdża i będzie opierdo............. za pokrzywy na działce.

 


Jutro dalej zbijamy blaty, trzeba przygotować wjazd dla dźwigu, policzyć pręty i ogólnie takie tam pierdoły niekoniecznie związane z budową

stukpuk

Ojciec ma wolne to musimy troszke podgonić na budowie. Dziś zapłaciłem resztę kasy za płyty żerańskie.

 


Zaraz jedziemy przygotowywać blaty do szalowania wieńca. Kupiliśmy też stal na słupki scanki kolankowej. Wybraliśmy z Jurkiem z odpadów, bo potrzebowaliśmy krótkie odcinki, i w ten sposób zaoszczędziliśmy kolejną stówkę Będzie na robaki lub wypad na rybki Tylko trzeba ukryć oszczędności przed żonką

stukpuk

I kolejna zła wiadomość Kurw........ co za rok

 


Życia i zdrowia nam zabraknie,żeby nasz dom skończyć! Wczoraj o drugiej w nocy zadzwoniła siostr żonki ze szpitala, żona miała coś z sercem i mało im nie zaszła, Nawet jej porządnego badania nie zronili!!!!!! Idioci! EKG w takim przypadku to podstawa!! Co za kraj?! Teraz już podobno o.k. ale pewnie wszystkiego mi nie mówią , żeby mnie nie martwić I w sobotę zjeżdża do domu i musi iść do lekarza

 


A budowa naszego ukochanego domku miała być najwspanialszym okresem naszego życia!?: Chu.....a prawda

stukpuk

Ostatnio mieliśmy lenia i nikomu się nie chciało jechać na działkę. A ja bym chętnie pjechał i podłubał to mi zdrowie nie pozwala

 


Ale dziś wyskoczyliśmy w trójkę rozszalować ostatni podciąg i przygotować wszystko pod płyty.

 


Na początek jedna ekipa (ja i ojciec zrobiliśmy drabinę).

 


http://img211.imageshack.us/img211/9456/92c6023898c6f59bmed.jpg


http://img211.imageshack.us/img211/2745/8621ed8289bb1ed1med.jpg


No i test...........105 kilo zywej wagi.........(trzeba wkońcu pomyśleć o odchudzaniu )

 


http://img211.imageshack.us/img211/2033/0aac49eda6a17e54med.jpg

stukpuk

No udało mi się poskanować stare fotki.

 


I taka szybka fotorelacja jak to się budowało jak inwestorów nie było..........

 


Murowanie fundamentu. Wykorzystali piasek z wykopu. Nadawał się bez problemu.

 


http://img6.imageshack.us/img6/6913/img293j.jpg


Jurek na lini frontu.

 


http://img6.imageshack.us/img6/8061/img282.jpg


Zasypywanie fundamentów resztką piasku z wykopów, resztę dokupiliśmy.

 


http://img6.imageshack.us/img6/4637/img281b.jpg


http://img6.imageshack.us/img6/8325/img283.jpg


Zalany chudziaczek.

 


http://img6.imageshack.us/img6/6063/img285.jpg


Niech się mury pną do góry

 


http://img6.imageshack.us/img6/2527/img294s.jpg


Chłopaki kręcą zbrojenie.

 


http://img6.imageshack.us/img6/8969/img280a.jpg


http://img6.imageshack.us/img6/2688/img288i.jpg

 


http://img6.imageshack.us/img6/3370/img290.jpg


http://img6.imageshack.us/img6/1407/img296.jpg


I najlepsze ze zdjęć, po którym jak nam przesłali je do Holandii żonka mi sie popłakała (W dzień mojego powrotu do domu )

 

 


http://img6.imageshack.us/img6/103/img291h.jpg

stukpuk
Właśnie wóciliśmy z działki.Byliśmy umówieni ze znajomym dźwigowym, żeby wycenił ile skasuje nas za położenie stropu i transport płyt. W firmie gdzie braliśmy beton na ławy zaśpiewali mi około 1100zł Ale ,że nie potrzebuje płacić vatu, i to dobry kolega ojca dogadaliśmy się wstępnie na 800zł
stukpuk

Zdrowie bez zmian więc nie mogę udzielać się na budowie

 


Ostatni podciąg czeka na rozszalowanie.

 


Wyskoczyłem tylko na działkę z ojcem obmierzyć budynek, bo potrzebowaliśmy wymiary płyt żerańskich.

 


I po południu zajechaliśmy wstępnie zamówić płyty. Cena podskoczyła i teraz żądają około stówki za 1 metr. Zdzieruchy

stukpuk

Acha ,bym zapomniał!

 


Ojciec z bratem zalali dziś ostatni podciąg!!!!!!!!!

 


I skosili trochę zielska bo niedługo betoniarki nie byłoby widać!

 


Szkoda tylko, że na stan zdrowia nie mogę im pomagać, i to mnie boli najbardziej, Ta bezsilność........ Kuźwa mać



×
×
  • Dodaj nową pozycję...