Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    409
  • komentarzy
    2
  • odsłon
    429

Entries in this blog

stukpuk

I po spotkaniu z panią architekt

 


Niepotrzebnie zabierałem żonkę i ojca

 


Sprawy tak sie mają:

 


-zmieniliśmy strop na żerański

 


-ściana kolankowa na dwa pustaczki

 


-zdecydowaliśmy jak usytułowany mam być dom i budynek usugowy

 


-ma pomyśleć nad więźbą, co by te słupy i płatwie wywalić

 


Bardzo miła i fachowa obsuga z jej strony

 


....och.........rozmażyłem się O czym to ja pisałem?

 


Mieliśmy wiele pytań. I prawie wszystko wiemy.

 


Najwżniejsza sprawa, że nasz projekt sieci wodociągowej nie musi przechodzić przez diabelną komosję środowiskową!!!!!!!!!!!!!

 


Projektantowi zajmie to około 1,5 miesiąca i może na gwiazdke bedziemy mieli to pozwolenie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

stukpuk

Wpadłem wczoraj do słupskiej energetyki,żeby popytać sie jak jest dalsza procedura do uzyskania"faktycznie" prądu, ale jak zobaczyłem mine tego barana(zawsze ten sam tam przyjmuje) przy biurku to wiedziałem , że niczego się nie dowiem. ........................... I nie pomyliłem się , nic nie wiem dalej.......... (porządna i solidna firma )

 

 

 


NO COMENT..........

stukpuk

Historia nie z palca wyssana.

 


Czas:połowa października tego roku.

 


Miejsce:fabryka płyt żerańskich.

 


Występują:Inewstor, inwestorka, główny kierownik fabryki.

 


Rola drugoplanowa, projekt Tymka.

 


Chcieliśmy popytać się ile by nas wyniosły płyty żerańskie na nasz strop?

 


No to kierownik z uśmiechem zaprasza, zachwala, nadskakuje jak "pogibany", i ogólni struga wielkiego znawce i fachowca!!!!!

 


W biurze złapał za kalkulator i liczy i liczy ile by tu nas naciągnąć!!! Nie zdradzałem, że coś sie tam znam na budowlance, żonka tylko oczętami przewraca, bo nijak nic nie rozumie z tego o czym rozmawiamy, ale nie o tym miało być. Do wyliczenia wziął projekt i szukał rzutów stropu (w projekcie Teriva)I tu "mądry" otworzył na rzucie więźby dachowej!!!!!!!!!!!! i pokazuje mi paluchem na okolice komina, w miejscu gdzie jest wymian dla oparcia krokwi, bo szeroki komin. I z tekstem "TO JEST ŹLE ZAPROJEKTOWANE I TRZEBA BEDZIE POPRAWIĆ BO NIE MOŻNE TAK UŁOŻYĆ BELEK TERIVY!"!!!!

 


Co za ciołek!!!!! Ja na to "ALE PRZECIERZ TO JEST RZUT WIĘŹBY" Z trudem powstrzymałem się od śmiechu!!!! Troche się zmieszał.................

 

 

 

 


NO COMENT.........

stukpuk

z planu wykonano:

 


-dach prawie ukończony (ojciec złamał ostatnie dwa wiertła ,i pracę przerwano )

 


-działeczki nie porządkowaliśmy bo jeszcze się kręcą

 


-skrzynke nieznacznie przesuneli, ale jest ok

 


-przywieźliśmy kibelek

 


I oto długo oczekiwana przez wszystkich premiera "stukniętego blaszaka"

 


http://img52.imageshack.us/img52/6408/pict0019r.jpg


http://img684.imageshack.us/img684/7908/pict0018vf.jpg

 

 


Nasz prądzik kochany!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 


http://img704.imageshack.us/img704/715/pict0005pq.jpg

 


Nieszczęsny słupek graniczny!Prawie go ciołki przewrócili,a i tak pewnie im się obsunął przy przesuwaniu skrzynki i od nowe go wkopali!!!!!!!

 


http://img641.imageshack.us/img641/1038/pict0013x.jpg


Dni tej lini są policzone!!!!!!!!!!!!!

 


http://img63.imageshack.us/img63/1851/pict0027ch.jpg

stukpuk

Stuknięty Bliźniak :))))))))

witam witam

 


A tam nic nowego na budowie.

 


Po świętach taki oto plan.

 


-skończyć dach na blaszaku

 


-uporządkować działeczke po gostkach z elektrowni

 


-dopilnować prawidłowego usadowienia skrzyneczki

 


-może przygotujemy miejsce po kibelek?????

 


-ogólnie takie "ecie pecie"

stukpuk

Stuknięty Bliźniak :))))))))

Tak więc nareszcie się coś ruszyło!!

 


Przy okazji pomalowaliśmy do końca blaszak, fotki wlepie tylko się nie śmiejcie..............

 


front-szary

 


prawa elewacja-rustykalny żołty (bo okazało i się że prześwituje czerwona farba podkładowa)

 


Lewa elewacja-biała-lekko żółtawa(bo żółte plamy z nie umytego pędzla po malowaniu prawej elewacji)

 


Tył-piękny czerwony.

 


Dlaczego tak?

 


Bo darmowej farbie nie zagląda się pod pokrywkę

 


Niedługo wlepie foty, musze monitorować "miśków" z energetyki!!!!

 


To był jeden z najszczęśliwszych dni tego roku!!!!!!!

stukpuk

Stuknięty Bliźniak :))))))))

HURAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!

 


JUPI, JUPI !!!!!!!!!!!!!!

 


Wreszcie ta nędznowata i nikczemna słupska energetyka wkroczyła na moja działkę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 


Zajechaliśmy z ojcem dokończyć malować naszego blaszaka, a tu.........nie wieżę własnym gałkom ocznym !Rozkopane, taśmy ostrzegawcze, skrzynki nowiuśkie, nowiuteńkie świecą się jak psu jaj.....a Ekipa na placu boju, całe 8 sztuk ( no prawie na placu, opierali się wszyscy o busa, żeby się nie przewrócił, i faktycznie nie przewrócił się przez ..........3 godziny!!!!!!!!!!!!)Czekali na wodza wodzów i kierownika kierowników!

 


Pogadaliśmy z nimi, i najważniejsza wiadomość roku!!!!!!!! Zlikwidują mi tą linię!!!!!!!!! Ja pierdol....jak się cieszę!!!!!!!!!! Przepraszam za słownictwo ale, tyle zdrowia i stresów nas to kosztowało!!!!Będziemy mieli niedługo własne zasilanko na działeczce!A nie łaził po sąsiadach, pozycza nie pożyczą. Swoje to swoje, no nie?! Potem przyjechał wodz samych wodzów i kierownik kierownków, i poznali nasze "gęby" Tego (pięknego ) widoku się nie zapoina, hahahaaaa Mina tego gościa co nas zawsze w bambusa robił BEZCENNA!!!!!!!!!! Potwierdził , że likwidują sieć powietrzną. Od marca to trwało I jeszcze jedna ważna sprawa co bym zapomniał; przy oględzinach mojej szafki, szafuni kochanej,cmok cmok, ihihihihihiiii okazało się że jest tak postawiona, że jej 1 róg wypada na mojej posesji!!!!!!!!!!Nawet takie coś można spierdoli.....

 


Jeszcze sie kłócił, że tak w planach jest, i udowodniłem mu, że tak nie jest!!

 


ma być całkowicie w drodze, a nie zasłaniać mi wjazd na działkę!!! Dobrze, że wpadliśmy dziś bo nie zasypana jeszcze była i kierownik obiecał się ją cofnać. W razie niejasności zrobiłem kilka fotek Żeby im czasem do głowy nie przyszło słupek graniczny przesunąć(bo jak wykopali dół pod skrzynke to trochę się obsunął i będą go musiali na nowo w tym samym miejscu wkopać.Po co mam się potem sądzić, że sobie bez pozwolenia sąsiada hektary przywłaszczyłem.

stukpuk

Stuknięty Bliźniak :))))))))

Ano powróciłem o teściowej Cały i zdrowy, prawie.......

 


Przez tydzień przytyłem 2 kilo

 


Dziś dzwoniłem do naszej "piknej" pani projektantki, i mamy spotkać się z nią po niedzieli i ustalić gdzie ma stac nasz Tymuś. I dryndłem do projektanta co nam ma robić projekt "sieci razem z przyłączem" I niby miało to kosztowac około 1500 zł, a tu , ZONK Dwa okrągłe "tauzeny" ,czas realizacji około 1,5 miesiąca Ja pierdol...........czy te wszystkie papiery muszą tyle trwać!?!? Chyba tylko w Polsce!!!!!!!!! Podniesiony na duchu tak "cudowaną" wiadomością rezgnuje z wizyty w energetyce!!!!!! Po co mam się mocniej stresować Co za czasy!!!!

 


W takim tempie to ja może tylko pozwolenie załatwie a chcieliśmy chociaż w tym roku fundamencik zalać " proszę bez erotycznych podtekstów " fundament zalać, fundament.............

 


Ale i pozytywana wiadomość, BK taniej z tygodnia na tydzień, i bez trudu można w Słupsku kupić poniżej 10 zł, a w szczycie tegorocznym kosztował 17-18 złociszy.

 


Pozdro, lece dalej......................

stukpuk

Stuknięty Bliźniak :))))))))

I udało nam się z Jurkiem wyskoczć i pomalować naszego archiwalnego blaszaka!!! Trochę padało, ale udało się pomalować połowe!! Farby to różne zbierane i zdobyczne więc może dziwić kolorystyka blaszanej elewacji Drzwi szare(super farba na statki odporna na wodę morską. a co wkońcu działka z 20 km od morza!!) może zalać!

 


Tył czerwony zwykły podkład, jeden bok pociapany zaprawkami z podkladu!!Teraz musimy dokupić reszte farby, w planach było malowanie środka, ale zapomnieliśmy klucza Szkoda, że nie zabrałem aparatu.

 


Ale następnym razem zrobię to wlepię (jak nie zapomnę )

 


To tyle.....................

stukpuk

Stuknięty Bliźniak :))))))))

Dzwonił do nas dziś kierownik budowy z pretensjami, że nie przyśliśmy dziś!!!! na 9 rano na spotkanie z naszą panią architekt!!! Przecież byliśmy w środę!!! Okazało się, że to on pomylił daty!! A, że nie możemy się do niego dodzwonic to wina ojca bo pomylił jedna cyferke w jego numerze telefonu, hahahahaa. Normalnie czeski film Ale jakoś się wszystko wyjaśniło i jest ok.

 


Na świeżo z drugiego spotkania z panią architekt.

 


Okazało sie , że musimy zrobić projekt sieci wodociągowej ,a nie przyłącza. Różnica nie tylko w nazwie. Cena przyłącza to dosłownie kilka stówek(kilka tygodni), całej sieci od 1500 zł w górę+ 2,3 miesiące czekania na decyzję środowiskową nieźle co?!

 


Wstępnie uzgodniliśmy zmiany w projekcie i mamy się zdecydować jak mam stać nasz "Tymek" (ile osób tyle propozycji).

 


Co do funkcji usługowej to zaprojektuje nam "dla ściemy" jakieś wolnostojące biuro. I znowu wysłała nas do energetyki (dokładniej wybrałem żonke na ochotniczkę)żeby zapytać się o numer pozwolenia na przebudowe lini. Jak nie mają to znaczy, że robią nas w balona!! Dla mnie to nic nowego, hahahaaaaOgólnie bardzo miła i fajna babeczka

 


I ma znajomości i nie powinno być problemu z uzyskaniem pozwolenia

 


Cena jej usług to 3000zł.

 


Chyba nie mamy innego wyjścia? Z tego wynika, że rozpoczecie budowy przesunie się o kilka miesięcy!!!! Normalnie zajebiśc....

 


Teraz wiem, że jestem spowrotem w Polsce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

stukpuk

Stuknięty Bliźniak :))))))))

Na dziś zaplanowane było pierwsze wspólne spotkanie z kierownikiem budowy i panią architekt która ma nam robić adaptacje i ogólnie powiedzieć co i jak dalej. Termin: dziś rano o 9 pod starostwem gdzie urzęduje architekt. Byliśmy punktualnie, a ten burak kierownik nie przyszedł, nawet nie zadzwonił, że nie będzie!!!!!

 


Nie odbierał telefonu nawet. No to co?! Walimy cała trójką (ja, żonka i ojciec) do pani architekt. Ładujemy się kupą do pokoju, a pani architekt (niezła babeczka było na czym oko zawiesić hihiihihiiii) . Kolejna uwaga-ładna pani architekt to podstawa mocnych fundamentówJ. Wytłumaczyliśmy że nasz kochany kierownik umówił nas na to spotkanie, a ona „ździwko” i wielkie oczy zrobiła (ładne oczy, hihihiiiiii). Nic nie wie, naszego kierownika nie zna. No to my jeszcze większe „ŹDZIWKO”, głupio się nam zrobiło. Ale jak jesteśmy to pogada z nami, ale bez świadków na korytarzu. Bez świadków? Dziwne!? Wyszliśmy na korytarz i przypomniał się jej nasz kierownik(??????) i że nas skądś zna (mnie i ojca). Jak ma nas nie znać jak robiła kilkakrotnie projekty i pozwolenia dla naszego wieloletniego inwestora!. I mogliśmy od razu mówić że my „od pana.........” Jaki ten świat mały.I nie będzie problemów z funkcją usługową, zaprojektuje nam coś małego wolnostojącego, czegoś czego nie musimy wybudować ,a co jest konieczne dla spełnienia warunków z wypisu i wyrysu. A profesorek to będzie miał spore kłopoty z tą swoja samowolką!!!!!!! Tak więc jesteśmy dobrej myśli i mam nadzieję , że teraz to ruszymy pełną parą. Za dużo czasu już straciliśmy. „Jak się Da , to się pewnie załatwi” hehehehe Ale co poradzić takie czasy, teraz tylko ryby nie biorą !!!!! Z budowlanym pozdrowieniem Stukpuk

stukpuk

Stuknięty Bliźniak :))))))))

Dziś kolejny raz byłem w elektrowni, aby dowiedzieć się co z moją skrzynką?!

 


Co za ćwoki i chamy tam pracują!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 


Oczywiście znowu przesuneli termin "no za miesiąc"!!!!!!! Ja przez nich kurw...........!!!!!osiwieje anie sie wybuduje!!!!!!!! Kasiore mam ,czas mam, kilka chetnych rąk do pracy mam, a prądu jak nie ma od wiosny tak nie ma!!!!!!!!! A ojciec jak trochę im nawymyślał (bo ja to raczej spokojne usposobienie mam !!! ) to jak mamy się awanturować to wysyłali nas do kierownika ,ale ona powie nam to samo, skwitowali!!!!!! ja pierdo........!!!!

 


I do mnie z tekstam" ja pana skąś zanam?!" Jasne kurw............, że mnie zna jak łaże tam co 2 tyg. bo mi obiecują i robią w balona!!!!!!!!!

 


to niech się określą do kur..... nędzy!!!!!!!!!! Czy ja coś wspominałem ,że spokojny jestem?!!!!! do czasu!!! heheheeeee

stukpuk

Stuknięty Bliźniak :))))))))

A oto kilka fotek z porzegnalnego wypadu na safari pod Tilburgiem.

 

 

 


http://img687.imageshack.us/img687/6762/pict0097ip.jpg


http://img683.imageshack.us/img683/9085/pict0129l.jpg

 


http://img22.imageshack.us/img22/5353/pict0091e.jpg


http://img213.imageshack.us/img213/2730/pict0211.jpg


Jestem gdzieś w środku, ale nie powinniście mieć problemu żeby mnie odnaleźć

 


I najfajniejsze.........pełno wielkich karpi!!!!!!!Że też bez wędki tam pojechałem

 


http://img130.imageshack.us/img130/9204/pict0069j.jpg


http://img8.imageshack.us/img8/2743/pict0146ld.jpg


Nie tylko faceci mogą legalnie w Holandii ten teges

 

 


http://img269.imageshack.us/img269/8361/pict0104o.jpg

 


I na koniec dziadek zabrał nas na super wypasiną kolację pożegnalną!!!!!!!

 


http://img442.imageshack.us/img442/1927/pict0249g.jpg

stukpuk

Stuknięty Bliźniak :))))))))

Hura!!!!!! Pierwsza budowla już stoi!!!!!!!!!

 


Dziś udało nam się mimo padającego deszczu postawić na placu budowy naszego starego blaszaka. Jeszcze tylko dokończyć daszek i pomalować.

 


Zdjecia wlepię później.

 


Zawsze to jakiś krok do przodu

stukpuk

Stuknięty Bliźniak :))))))))

A teraz na spokojnie.

 


Jak to mówiłem, szefostwo dbało o nasz rozwój kulturalny i pewnego dnia zabrali nas na wycieczkę do Amsterdamu zakończoną wspaniałą kolacją.

 


http://img145.imageshack.us/img145/5892/pict0150j.jpg


Muzeum figurek woskowych Madame Tussauo. Naprawdę warto zwiedzić, za 10 euraczy.

 


http://img135.imageshack.us/img135/5183/pict0073x.jpg


Rodzinne wystepy z niebieskimi Szkoda, że nie nagrałem sobie z nimi filmiku

 


%5B/img%5D Tylko szkoda, że byliśmy około południa i wiele "drzwiczek" było nieczynnych.No i zdjeć nie było można za bardzo robić. "Kobiełki" do wyboru do koloru, jak farby w Castoramie Z ciekawośći szef spytała o cennik. 50 euraczy za stadndart. A ja miałem tylko 50 centów wyliczone przez żonkę na miejską toaletę, heheeee Bo resztę kasy zapobiegawczo ona trzymała

 

 

 


"miejsca pracy" Lokale ciasne ale "pewnie przytulne" hihihiiiii A takich drzwiczek było upchanych po wąskich uliczkach setki!!!!!!!!

 


http://img46.imageshack.us/img46/1474/pict0110j.jpg" rel="external nofollow">http://img46.imageshack.us/img46/1474/pict0110j.jpg' alt='pict0110j.jpg'>

 


Wszędobylskie "sklepy wielobranżowe"

 


http://img683.imageshack.us/img683/3795/pict0117x.jpg

 

 


I sklepy "zielarskie" Ale nie trzeba koniecznie wchodzić do środka ,żeby poczuć specyficzny zapaszek

 


http://img97.imageshack.us/img97/9451/pict0112u.jpg


Wytarczy pospacerować ulicami.

 


Potem stateczkiem po Holenderskich kanałach, nie wiedziałem że W Amsterdamie to prawie jak w Wenecji!!!!!!!Kanał na kanale!

 


http://img5.imageshack.us/img5/9236/pict0147o.jpg

stukpuk

Stuknięty Bliźniak :))))))))

Ja pierdol..........

 


Szlak mnie trafi zaraz!!!!!!!!!!

 


Byliśmy dziś na działce i "oczywiście znowu" nie ma tej durnej skrzynki z prądem!!!!!!!!

 


I nie zlikwidowali mi tej lini!!!!!!!!!!!

 


A mieli zacząć w poniedziałek!!!!!!!!!!!

 


Znowu mnie te f i u t y z energetyki w balona zrobili!!!!!

 


Naprwadę mają talent to wciskania kitu, ciekwe co teraz powiedzą jak wpadne do nich w poniedziałek i nawtykam im od różnych!!

 


Czy to taki problem uzbroic moją działkę w durną szafeczkę z prądem.!!!

 


O zaliczkę to sie mało co nie pozabijali!!!!!!!

 


A jak tylko wpłaciłem to olewają mnie już ładne kilka miesięcy!!!!!!

 


Przez nich nie mogę dokonczyć ogrodzenia!!!!!!

 


Ja pierod............... Co za kraj!!!!!!!!

 


I może jeszcze na wybory mam iść?

 


A taki.........chu...........

stukpuk

Stuknięty Bliźniak :))))))))

A głównym zajęciem mojej żonki i innycg dziewczyn, było robienie steków (mini sadzonek) które sadzile w treje z ziemią, i które za rok będziemy wysadzać do doniczek. Czasami trafiło im się pielenie innego typu prace związane z ogrodnictwem(nauczycielka historii, hihihihihihiiiii )

 


Nie samą pracą człowiek żyje. Szefostwo dbało o nasz rozwój kulturalny, umysłowy i zdrowtny

 


Były też i miłe chwile

 


http://img145.imageshack.us/img145/9437/10261560.jpg


Na zkończenie sadzonkowatego sezonu odbyła się wielka impreza.

 


I z racji dedykacji dla "polskiego, sezonowego personelu" musiałem tańczyć!!!!!!!!! Masakra!! Jak ja nie nawidzę tańczyć, ble....... [/img]

 


http://img145.imageshack.us/img145/4598/29147678.jpg


Częste wycieczki rowerkowe po okolicy.....................

 


.........w Holandii nie ma problemu o używane części rowerowe..............

 


http://img145.imageshack.us/img145/9650/pict0137e.jpg

stukpuk

Stuknięty Bliźniak :))))))))

Tak więc moja główna praca polegała na sadzeniu, przesadzaniu, pieleniu, obcinaniu itp roślinek doniczkowych, wszelkiej maści krzewów ozdobnych i drzew. Na stere lata zostałęm ogrodnikiem.

 

 


Nasze kochane 6 metrów kwadratowych(pierwsza z prawej).

 


http://img145.imageshack.us/img145/8707/pict0100t.jpg


I kolejne 6 miesiecy spędziliśmy w karawanie. I po co sie martwię że nasz domek ma 150! hihihihiiiii Pomieściliśmy się na 6!!!!!!! Jak się wprowadzimy to się nie odnajdę

 

 


Szef z rodzinką(czyli babińcem). Chłopak próbował i 3 córeczki mu wyszły)Ciekawe komu przekaże firmę?Mi..........?No co?! Pomażyć nie wolno?

 


http://img145.imageshack.us/img145/1507/27983725.jpg

 


A to taka "specificzna" roślinka bardzo popularna, nie tylko w Holandii Żeby tak w polsce plantację założyć, to bym szybko na domek zarobił!!!!!!!( Albo kilka latek w ZK )

 


http://img145.imageshack.us/img145/4174/pict0229kev.jpg

stukpuk

Stuknięty Bliźniak :))))))))

Ja tylko na chwilkę. Zaraz pędze kłaść dalej ciotce panele.

 


Teraz fotograficzny skrót z pobytu w Holandii.

 


Lepiej coś pewnie pooglądać niż tylko czytać "czysty tekst", bo nie ma co się oszukiwać ja też "głównie wzrokowiec" hiiiihihihi

 


To lecimy z tym koksem.

 


Byliśmy w małej wiosce Haaren pod Tilburgiem.

 

 


Miejsce pracy. Sadzonke chlup do doniczki, ugnieść i dalej sobie jechała zieloną bandą na bety.

 


http://img25.imageshack.us/img25/7149/pict0260l.jpg


Jadą doniczki, jadą, i jadą i jadą i jadą, "ochotnik" na końcu ściągał je z zielonej bandy na becik.

 


http://img25.imageshack.us/img25/1205/pict0261k.jpg


http://img145.imageshack.us/img145/7310/pict0277u.jpg


Efekt końcowy.Waki pełne roślinek w ślicznych rzędach.W sumie wysadziliśmy kilka milionów roślinek.

 


http://img145.imageshack.us/img145/8663/pict0287.jpg


I "najfajniejsza" część pracy. Pielenie tych durnowatych milionów roślinek doniczkowych

 


http://img19.imageshack.us/img19/9964/70857116.png


Ale idzie się przyzwyczaić, a jak człowiek policzył ile zarabia za takie "głupie" pielenie to odrazu jakimś dziwnym trafem plecki nie bolały.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...