Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    39
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    82

Entries in this blog

MacGavor

EWA na Dobrej

Tu juz koniec października a ekipa z którą sie wcześniej umawiałem coś zaczęła kręcić, więc trzeba było szybko znaleść inną. No i udało się. W niedzielę rozmawialiśmy z wykonawcą i zaproponował, że zaraz w poniedziałek 29,10,2008 może wejść i murować ścianę fundamentową. No to musiałem szybko zrobic niezbędne zakupy bo nie byliśmy przygotowani na tak szybką decyzję. I tu przydaje się ładowny samochód.

http://images31.fotosik.pl/271/53e67f91f8dc732f.jpg

Murarze z robota uporali się w niecałe 3 dni, czyli skończyli akurat przed Wszystkich Świętych. Wyszło tego jakieś 72mb ściany o wysokości 1m. Zainkasowali za tą robotę 2500. Ale w końcu było cos widać że wychodzi sie powoli z ziemi.

http://images24.fotosik.pl/223/c713617f6cb72d8f.jpg

 

href="www.fotosik.pl" rel="">http://images25.fotosik.pl/221/a981701d831d9fc1.jpg

MacGavor

EWA na Dobrej

Był 24.10.2007.

Nadszedł ten dzień gdzie w końcu zaczeły się te roboty do 'góry'. 8 rano przyjechała gruszka i pompa i zaczęło się lanie ław.

http://images26.fotosik.pl/222/0fb560844674c09e.jpg]

Dla tych którzy wachają się czy sami podołają zalać fundamenty to powiem, że robiłem to pierwszy raz i wcześniej nawet nie asystowałem przy takiej robocie a jakoś się udało. Jeszcze tylko ze 3 osoby do rozgarniania, sztychowania i równania betonu i robota zrobiona. Wyszło tak jak widać.

http://images31.fotosik.pl/271/eb9788c01de23d52.jpg

Koszt całej imprezy to 14,5 m3 betonu B20 po 186 zł razem z pompą plus połówka dla pomocników.

Na drugi dzień juz można było spokojnie chodzić po fundamentach, a za dwa dniu już go rozszalowałem.

http://images28.fotosik.pl/222/056e59375a0bf596.jpg

MacGavor

EWA na Dobrej

Za pomocą własnoręcznie spreparowanej giętarki zrobiłem parę setek strzemion.

http://images23.fotosik.pl/222/32bc177191d42577.jpg

Na prowizorycznie zrobionym stojaku i specjalnego narzędzia (jak na zdjęciu poniżej) przygotowałem zbrojenie.

http://images33.fotosik.pl/271/9140a57d83ce2dfb.jpg

 

href="www.fotosik.pl" rel="">http://images31.fotosik.pl/271/dc5908283219846a.jpg

 

href="www.fotosik.pl" rel="">http://images33.fotosik.pl/271/49563e502ee258db.jpg

MacGavor

EWA na Dobrej

Po długiej przerwie zebrałem się żeby cos napisać.

Na początku października dostaliśmy prawomocne pozwolenie. Po załatwieniu niezbędnych formalności, przy niewielkiej pomocy rodziny wzieliśmy się do roboty.

Na początek w ruch poszły łopaty. Jako że podłoże było sprzyjające, czyli piasek i tylko miejscami glina w trzy osoby i niespełna dwa dni wykopy wykonane.

Poniżej na zdjęciach rezultaty kopania.

http://images24.fotosik.pl/223/98e9f5c07fb487d9.jpg

 

href="www.fotosik.pl" rel="">http://images34.fotosik.pl/271/e3c0fc3ef6c327b0.jpg

 

href="www.fotosik.pl" rel="">http://images26.fotosik.pl/222/3bedf1e164d270f1.jpg

Ze względu na wielkość działki pryzmy ziemi obłożone bloczkami żeby się ziemia nie obsypywała.

MacGavor

EWA na Dobrej

W wakacje coby sie nie nudzić zacząłem usuwać humus z działki. Troche mi z tym zeszło bo na działce miejsca niewiele i nie dość, że musiałem ładować na taczke to jeszcze z taczki wyładunek był łopatą. Jako, że tam wcześniej był ogródek i mały sad to troche korzeni do wykopania było. Ale przynajmniej miałem darmową siłownie. Na zdjęciu efekty kilku tygodni pracy w wolnych chwilach po południu.

http://images34.fotosik.pl/271/1aa83f50668245fb.jpg

MacGavor

EWA na Dobrej

W międzyczasie czekania na pozwolenie przyjeżdzają bloczki fundamentowe. Zakupiliśmy 1800 sztuk na Mokrej po 2,40 za sztukę z transportem.

http://images34.fotosik.pl/271/a60bfbd82f1c8801.jpg

Oczywiście dostawa bloczków z bardzo subtelnym rozładunkiem.

http://images30.fotosik.pl/222/f440c4a37f458eb8.jpg

Z ciekawości wybrałem się do wydziału architektury zobaczyć jak tam się ma nasze pozwolenie, a pani mi mówi że są pewne braki w dokumenatcji i postępowanie zostało zawieszone dopóki te braki nie zostaną uzupełnione. Okazało się że pani co robiła nam adaptacje projektu nie dopatrzyła się, że działka po podzieleniu nie ma zjazdu na drogę i ten zjazd trzeba uzgodnić w MZDiK oraz projekt zawierał kocioł gazowy w instalacji CO a my nie dołączyliśmy warunków technicznych z gazowni.

W MZDiK czas oczekiwania na decyzje to tylko tydzień, ale za to w gazowni ok. 3-4 tygodni i znowu trzeba czekać.

MacGavor

EWA na Dobrej

Na początku sierpnia zakupujemy już projekt. Będziemy go realizować jedynie z dwiema zmianami. Po pierwsze poszerzenie od strony garażu o 70 cm i po drugie zamiana drzwi tarasowych z tylnej pólnocnej ściany na zwykłe okno, i wstawienie drzwi tarasowych od wschodu zamiast okien.

22.08.2007 mamy już komplet wszystkich dokumentów i składamy wniosek o wydanie pozwolenia na budowę. Teraz nie pozostaje mi nic inego jak cierpliwie czekać.

Jednak w międzyczasie zamawiam bloczki fundamentowe i stal na zbrojenie.

I tak 1.09 przyjeżdza stal.

http://images28.fotosik.pl/222/ee180aaa76c95056.jpg

 

href="www.fotosik.pl" rel="">http://images33.fotosik.pl/271/13257af1dc8001ab.jpg

MacGavor

EWA na Dobrej

Pod koniec lipca mamy już mapki od geodety. I w końcu dostaliśmy zatwierdzony podział działki. Teraz tylko wizyta u notariusza i żona jest juz właścicielką działki o powierzchni całych 461 m2. Teraz szybko po warunki techniczne przyłączy do Zeorku i wodociągów i w końcu decydujemy się ostatecznie na projekt domu. Po przejrzeniu kilku setek projektów, ponad setka przystąpiła do dalszej części castingu na nasz dom. Ze względu niewielkie wymiary działki i jej kształt (trapez z frontem o krótszej podstawie) dom ma być z użytkowych poddaszem, dużym pomieszczeniem gospodarczym, garażem w bryle domu i dwuspadowym dachu. Szybko zostaje około 10 do ostateczego wyboru. I ten ostateczny wybór pada na projekt EWA z pracowni Horyzont http://www.domnahoryzoncie.pl/pl/index.php?s=104&a=210&sid=5&odbicie=1." rel="external nofollow">http://www.domnahoryzoncie.pl/pl/index.php?s=104&a=210&sid=5&odbicie=1.
MacGavor

EWA na Dobrej

Pod koniec marca na działce ogołociłem już drzewa z konarów, co widać na zdjęciu poniżej.

 

http://images24.fotosik.pl/223/0d8e13fbe63924f0.jpg

 

Zostało mi jeszcze uporać się z korzeniami po tych drzewkach. Po śliwce i wiśniach korzenie wyszły bez większego problemy, ale za to po jabłoniach musiałem sporo odkopywać. Jednak najgorszy był orzech, który mimo tego że był jeszcze młody ale ma taki korzeń pionowo w dół z którym musiałem się troche nabiedzić.

W połowie maja geodeta był na działce obmierzyc ją i czekamy dalej na postęp działań w wydziale geodezji. No i w połowie czerwca geodeta dzwoni, że wszystko z jego strony załatwione. Jesteśmy lżejsi o 1200 zł. Teraz tylko czekać na zatwierdzenie podziału w urzędzie.W międzyczasie zlecamy geodecie wykonanie mapek do celów projektowych. I póki co jesteśmy zawieszeni w dalszych działaniach, bo dopóki nie jesteśmy prawnymi właścicielami działki to nic więcej nie można zrobić.

MacGavor

EWA na Dobrej

Na początek miła niespodzianka. W miesiąc po złożeniu wniosku w dniu 16.02.2007 mamy decyzję o warunkach zabudowy. Pora więc złożyć wniosek o podział działki. Zbieramy więc potzrebne dokumenty. Szkoda tylko że człowiek nie wie co i jak po kolei i krząta się po urzędzie. W wydziale geodezji jakaś nierozgarnięta urzędniczka siedzi bo nie potrafi za jednym razem powiedzieć co potrzebne tylko przypomina jej się coś przy każdej wizycie że jeszcze czegoś brakuje tygodnie uciekają. A na koniec jak już wszystko mieliśmy to nam mówi że projekt podziału działki musi być zrobiony przez geodetę. Załatwiamy więc geodetę i on już zajmuje się resztą. A mamy juz kwiecień.

W między czasie biore się za porządki na działce. Zamierzam powycinać drzewka zanim puszczą liście a chyba większość pójdzie pod siekierę bo na działce o powierzchni 460 m2 nie będzie zbyt wiele miejsca żeby zostały i jeszcze postawić dom.

Przedstawiam kilka zdjęc jak działka wyglądała w marcu.

 

http://images28.fotosik.pl/222/3c1cc9510d51cf7e.jpg

Ten domek w tle to sąsiada a działka jest do tego kibelka.

http://images26.fotosik.pl/222/aef255262946e1bb.jpg

 

href="www.fotosik.pl" rel="">http://images32.fotosik.pl/270/7d1b070cd843daee.jpg

MacGavor

EWA na Dobrej

Może na początek napiszę jak to wszystko się zaczeło.

Jest październik 2006 i wreszcie dostałem w pracy umowę na stałe. Więc w tej chwili już mogę się starać o kredyt w banku. Myślimy z żoną o własnym kącie. Co do jednego jesteśmy zgodni, ma to być dom a nie mieszkanie w bloku. Pech tylko chciał, że od wiosny ceny wszystkich nieruchomosci strasznie skoczyły do góry i domy które oglądaliśmy w cenie naszej zdolnosci kredytowej to były straszne ruiny. Ale szukaliśmy dalej i tak nam się zeszło do grudnia.

W końcu zrezygnowaliśmy z zakupu domu i namówiłem żonę do podjęcia decyzji, która zmieniła nasze życie pewnie na kilka lat, czyli budowę własnego domu. Jedno mieliśmy już prawie z głowy, żona była współwłaścicielką działki otrzymanej w spadku po rodzicach. Działka jest zabudowana domkiem drewnianym i budynkami gospodarczymi ale jej druga część jest tylko zajęta przez ogródek i parę drzew owocowych. A działka ma całe 921 m2.

Poczyniliśmy więc kroki żeby dokonać podziału działki. Żonie miała przypadać część niezabudowana a jej siostrze ta druga z domem.

Po zebraniu wymaganych dokumentów i mapek złożyliśmy wniosek o wydanie WZiZT odrazu na budowę domu. Dowiedzieliśmy się w wydziale architektury że to WZiZT będzie mogło być wykorzystane zarówno do podziłu działki jak i do pozwolenia o budowę.

Dnia 17.01.2007 złożyliśmy wniosek o wydanie WZiZT. Pani w dziele obsługi mieszkańca mówi że okres oczekiwania na wydanie to do 4 miesięcy. No to czekamy.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...