Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    152
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    408

Entries in this blog

Saskja

Ha, cóż... "słodziutkie" to mam nadzieję nie miała być obelga

 

bo ja nie lubię słodziutkości...

 

 

Firanki są takie, jakie są, bo dostałam skrawki od Mamy i nie miałam sumienia wyrzucic - nie dlatego, że ze mnie taki chomik, tylko dlatego, że na firanki z moich marzen mnie chwilowo nie stać. Kupowac byle czego zaś nie chciałam.

 

 

Koronka jest zwykła, bawełniana, taka z pasmanterii.

 

Materiał na zaslony imituje len, ale się mniej gniecie. Danis się nazywa, w sklepie internetowym Stylus. Są różne kolory.

 

 

Wiecie co, to nowe forum mnie doprowadza do pasji szewskiej! Piszę jakies zdanie, a ono pojawia sie na monitorze dopiero po kilku minutach!!! Wy też tak macie?!

 

 

Iwonka, dalszych fotek na razie nie będzie, a to dlatego, że... reszta się nie zmieniła. Wszystko jeszcze "w proszku". Nie ma co pokazywać. Chciałam napisac, jak mi sie mieszka i co już wiem, że było błędem, a co się udało, ale to czekanie na pojawienie się literek doprowadza mnie do szału...

 

 

Ale muszę się nauczyc znajdowac Wasze dzienniki, to chociaz sobie poczytam i popatrzę

 

 

P.S. Ten post pisałam prawie 20 minut, wrrrr....

Saskja

Salon wciąż w powijakach:

 

 

moje sunie i Boston jeszcze nie rozpakowany:

 

 

http://i42.tinypic.com/ekp8hc.jpg" rel="external nofollow">http://i42.tinypic.com/ekp8hc.jpg

 

A tu już rozpakowany. Nie patrzcie na bałagan, błagam...

 

 

http://i44.tinypic.com/140m9e0.jpg" rel="external nofollow">http://i44.tinypic.com/140m9e0.jpg

 

i jeden z foteli:

 

 

http://i40.tinypic.com/ehkjec.jpg" rel="external nofollow">http://i40.tinypic.com/ehkjec.jpg

 

A na górze jest dojrzały groszek Duluxa na ścianach pod skosami i czerrrrwona sofa i mój fotel do karmienia. Bałam się tych kolorów, ale jest fajnie, dużo lepiej na żywo niż na zdjęciach, bo lampa wyostrza kolory

 

 

http://i44.tinypic.com/xby43o.jpg" rel="external nofollow">http://i44.tinypic.com/xby43o.jpg

Saskja

Ależ to forum teraz muli, chodzi jak stary żółw... Odechciewa sie tu w ogóle zaglądać...

 

 

hm, może zdołam do rana wrzucić pare fotek.

 

 

okna na dole to jedyne, co skończyłam jak dotąd. Jak może pamiętacie, dekoracje zrobiłam z resztek firan i zasłon oraz materiału zakupionego w Stylusie i potem szytego ręcznie. Zatem okno kuchenne:

 

 

http://i40.tinypic.com/xdtobm.jpg" rel="external nofollow">http://i40.tinypic.com/xdtobm.jpg

 

i z bliska:

 

 

http://i42.tinypic.com/ajw9k7.jpg" rel="external nofollow">http://i42.tinypic.com/ajw9k7.jpg

 

w jadalni:

 

 

http://i43.tinypic.com/2hsapvr.jpg" rel="external nofollow">http://i43.tinypic.com/2hsapvr.jpg

 

http://i41.tinypic.com/vdk9c4.jpg" rel="external nofollow">http://i41.tinypic.com/vdk9c4.jpg

 

i z bliska:

 

 

http://i39.tinypic.com/24ookdj.jpg" rel="external nofollow">http://i39.tinypic.com/24ookdj.jpg

 

I jeszcze w gabinecie, tylko nie beżowo, a śmietankowo:

 

 

http://i40.tinypic.com/m0o6f.jpg" rel="external nofollow">http://i40.tinypic.com/m0o6f.jpg

 

http://i42.tinypic.com/jr5zea.jpg" rel="external nofollow">http://i42.tinypic.com/jr5zea.jpg

 

Ja wiem, że to nic szczególnego, ale cieszę się jak wiewióra

Saskja

Ale to nie fair, nie jestem zajęta mieszkaniem, tylko brakiem dostępu do netu

 

No dobra, mieszkaniem też

 

Dostęp już mam. Jutro spróbuję trochę pocykac zdjęć, przy lepszym świetle.

 

Ale tak naprawdę to nie ma sie czym chwalić, nic nie jest jeszcze wykończone w 100%.

 

 

Na balkonie mam... nie bażanty, lecz przepiórki. I już 4 jajeczka nam zniosły!!!!!!

 

I szkolę na nich (na przepiórkach, nie jajkach) Joko moją kochaną, a ona wystawia je tak cudownie, że wprost trudno uwierzyć. No ale dobra, to jest forum bodowlane, a nie psie.

 

 

Jutro, jeśli Jacuś pośpi, to wstawię fotki, jak już mówiłam, i popastwię się trochę nad naszymi błędami, napiszę, co już wiemy, że zrobiliśmy źle - może to kogos ustrzeże przed podobnym błędem. A teraz pędzę polatać na mopie

Saskja

Ratunku, ja mieszkam!!!

 

W niedzielę był taki moment: a dlaczego by nie? I w tym właśnie momencie mój 16-letni syn powiedział: mamo, ja mam jutro urodziny, chciałbym, żebyśmy juz mieszkali wszyscy, bo bez Ciebie to nie jest tak naprawdę...

 

 

Jak myślicie, trzeba mi to było powtarzac? Buch, kartony, reszta rzeczy, podpisywanie, pakowanie, ból brzucha, szaleństwo. I wieczorem przejechaliśmy z tobołami. Mieszkamy bez mebli, bez pralki, lodówki, no i bez płyty

 

Ale jaja!

 

 

Od dwóch dni mam migrenę i bez przerwy latam z mopem Nie mogę spać i raz na osiemdziesiat prób łączę się z internetem. Ale i tak kocham cały świat!!!

 

 

Karkóweczkę skopiuję, jak już mi zacznie szybiej chodzić internet, dzięki!!!

 

 

A co do ściany, to Arctica, dawaj mi tu natychmiast przepis na taką ścianę Serio, ja muszę mieć taki kominek!!! (jak to cudownie, ze zabrakło pieniędzy i jeszcze nie zrobiliśmy salonu!!!)

Saskja

Nie ma czego gratulowac , bo ja się jeszcze nie przeprowadzam, tylko pakuję, a chłopaki zabierają i sobie tam już pomieszkują. Ale ja z Jacusiem jeszcze tkwię tutaj. Bo tam nie ma kuchenki. Może w ciągu tygodnia, a jak nie, to w następny weekend już na pewno się przeniosę, choćby nie wiem co.

 

 

Ale 'cześć' chętnie odpowiem

Saskja

http://lh5.ggpht.com/_gcrwT4Qpssk/SvgTmyFNX0I/AAAAAAAAA30/BjtFCjlsCxQ/s640/IMG_6224.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_gcrwT4Qpssk/SvgTmyFNX0I/AAAAAAAAA30/BjtFCjlsCxQ/s640/IMG_6224.jpg

 

http://nelissen.pl/data/d3f78a8e.jpg" rel="external nofollow">http://nelissen.pl/data/d3f78a8e.jpg

 

http://farm3.static.flickr.com/2778/4201390166_ac2cbe23ef_o.jpg" rel="external nofollow">http://farm3.static.flickr.com/2778/4201390166_ac2cbe23ef_o.jpg

 

http://img189.imageshack.us/img189/1770/8ab1a3d653ed52bfb923d30.jpg" rel="external nofollow">http://img189.imageshack.us/img189/1770/8ab1a3d653ed52bfb923d30.jpg

 

Autorów zdjęć przepraszam za kradziejstwo. Na swoje usprawiedliwienie nie mam kompletnie nic. Ale proszę o łagodny wymiar kary, wszak nie zamierzam na tym zarabiać...

Saskja

Witaj jessi :)

 

Ja to aż się rumienię, o tak: na myśl o tych dziennikach, których dawno nie odwiedzałam. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że trwa właśnie przeprowadzka. Taka powolna, ale i tak kradnie czas i daje w kość.

 

 

A to sobie wklejam, żeby nie zapomnieć. Bo mnie nowa szajba naszła na cegłę

 

http://img195.imageshack.us/img195/2097/dsc05687n.jpg" rel="external nofollow">http://img195.imageshack.us/img195/2097/dsc05687n.jpg

Saskja

Nie nie, ja tylko potrzebuję słupek i lustro. Lustro najchętniej na szafce z trzema drzwiczkami, a dlaczego? - bo teraz mam takie i choć nie jest zbyt piękne, to jednak straśśśliwie wygodnie jest układajac włosy móc sobie obejrzec boki i zajrzec niemal na tył głowy. Przyzwyczaiłam się do tego i przed zwykłym lustrem mi teraz cieżko, robię sobie z tyłu "gniazdka".

 

 

Najchętniej więc kupiłabym sam słupek i do tego pasującą szafkę z lustrem i drewnopodobnymi bokami. Taką jak na jednym z tych zdjeć powyżej.

 

 

Tak czy owak - dzięki, w ogóle tam dotychczas nie szukałam. A okazuje się, ze wcale nie jest drogo!

Saskja
Hm... tylko że to prawie białe jest... oglądałam na żywo kiedyś. Trochę mi nie pasuje, bo te płytki to niby krem, ale bardziej wanilia w rzeczywistości. Najbardziej bym chciała coś całego brązowego, wybarwienie czereśnia, raz jeden widziałam coś takiego, ale już nie pamiętam, gdzie...
Saskja

Firanek jeszcze nie ma, w sensie: nie wiszą. A ja chcę Wam pokazac wiszące.

 

Nie wiszą i w ogóle nie mieszkamy, choć już pokoik Jacusiowy dwno gotów - ale płyty indukcyjnej wciąż nam nie wymieniają. Pisałam o tym na Wnętrzach, że nas w jajo ktoś robi...

 

 

A co do lustra - pomóżcie, kobitki! Nie moge znaleźć nic pasujacego. Potrzebuję lustro (najchętniej szafkę z lustrem na drzwiczkach albo lustro z półeczką jakowąś) i słupek wysoki w kolorach pasujących do takiej łazieneczki:

 

 

http://i50.tinypic.com/4iiwkn.jpg" rel="external nofollow">http://i50.tinypic.com/4iiwkn.jpg

 

czyli krem albo brąz, ale nie wenge, a ten kolor króluje wraz z bielą na meblach łazienowych. Co robić?

Saskja

No ja zauważyłam, że jeszcze nie mieszkasz w swoim "potworku"

 

 

Nie wiem, co to znaczy "kopiowane" w odniesieniu do bażantów. W odniesieniu do psów to znaczy, że mają cięty ogon i/albo uszy. Ale bażanty?

 

 

Natomiast muszę Cię zmartwić, że to nie takie proste. Gdyby było proste, to ja bym już dawno miała bażanty. Rzecz w tym, że je od razu zwęszą drapieżniki, zwłaszcza kuny są mordercami straszliwymi. Dlatego bażanty trzeba niestety trzymać w wolierach, i to z siatką od góry, a po bokach najlepiej podwójną, i powinna byc wkopana głęboko albo mieć betonowy fundament, żeby się lis czy inne wredne źwierzę nie podkopało.

Saskja

Arctica, a Ty gdzie pomieszkujesz?

 

Bo ja tak serio muszę znaleźć miejsce, gdzieś w miarę blisko, gdzie mogłabym z nią jeździć ćwiczyć co weekend.

 

Nie zeżre, nie wolno jej. Ma tylko wystawiać. Dobry wyżeł nie ruszy ptaka, chyba że na komendę przyaportuje juz strzelonego.

Saskja

Gacusiowa, spacerujemy w okolicach Lubska.

 

 

A tak mi przyszło do głowy - gdybyś znała jakies miejsce, gdzie bywają bażanty albo kuropatwy - koniecznie daj mi znac, dobrze? Musze przygotowac Joko do prób polowych wyżłów, oczywiście kupię bażanta hodowlanego, ale to nie to samo, nie ma to jak naturalna zwierzyna...

Saskja

Wiolasz - ja miałam niedawno sny o lawendzie

 

 

Gacusiowa - Taz najładniejsza z tych charciuchów

 

 

A gdzie trenujecie coursing? Ja się nad saluki zastanawiam od czasu do czasu, spokoju mi to nie daje. Ale tak sobie myślałam - co ja bym mogła takiej saluczce zaproponowac? a tu mowisz niedaleczko coursing można potrenowac? hm....

 

 

I jeszcze azawakh mi się czasem marzy. Ja w ogóle mam psich marzen bez liku.

 

 

A Tobie - za uratowanie psiego nieszczęścia - wielki ukłon i czapki z głów!

Saskja

Czeeeeeść prawie-sąsiadko!

 

 

Charcica afgańska, mniam, toż to moja milość z dziecinstwa, moja mama hodowała afgany Dawaj fotkę

 

 

Firaneczki będą, będą, zawieszę może już w tym tygodniu, to się pochwalę zdjęciami; teraz szyję śmietankowe zasłony do gabinetu. Palec sobie dziabnęłam i dlatego nieco wolniej mi to idzie.

 

 

I w ogóle opanowało mnie szaleństwo ogrodnicze. Wiem, że to jeszcze nie w tym roku, ale chciałabym już coś robic, choćby nawóz zielony wysiac, żeby mi na przyszly rok "zrobił" dobrą ziemię...

 

nigdy w żyiu nie miałam ogrodu ani nawet działki, nie znam się na tym kompletnie

Saskja

Zajrzyjcie i doceńcie to, co macie:

 

 

http://chcebyczyckochac.bloog.pl/kat,0,m,2,r,2010,index.html" rel="external nofollow">http://chcebyczyckochac.bloog.pl/kat,0,m,2,r,2010,index.html" rel="external nofollow">http://chcebyczyckochac.bloog.pl/kat,0,m,2,r,2010,index.html" rel="external nofollow">http://chcebyczyckochac.bloog.pl/kat,0,m,2,r,2010,index.html

 

 

Ja zajrzałam, poryczałam się jak głupia i doceniłam. Wszystko. Nawet moje zagrzybione mieszkanko, w którym ciągle tkwię. Nawet nieprzespane od 10 miesięcy noce.

 

 

Kto może pomóc, niech pomoże, jest tam nr konta. Nawet niewielkie sumy. Jeśli się kroplę doda do kropli, i jeszcze do kropli, to przecież można zrobić... ocean.

Saskja

Pochwalę się, jak tylko je zawieszę To powinno być lada dzień - tzn. te cztery do jadalni, które mam nadzieję skończę dziś lub jutro. Firanki już obszyłam, u dołu dostały szydełkową koronkę, wygląda to nieźle jak dla mnie, ale kompletnie nie pasuje do nowoczesnego wnętrza Ale nic to, jakis czas powiszą, a gdy pojawią się wolne fundusze (za 30 lat? Po spłacie kredytu? ), to kupię jakieś pasujące...

 

 

"Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma" - jedno z najprzydatniejszych powiedzonek dla inwestorow biednych jak myszy kościelne

Saskja

Mój drugi synek pobił wszelkie rekordy, bo zaraził się ospą w wieku zaledwie 20 dni. Przeszedł ją łagodnie, bez wysokiej gorączki (starszy miał prawie 40 stopni) i miał tylko 12 pryszczyków. Cieszyłam się, że to już za nami, ale niestety... dwa lata później dostał półpasiec i ma po nim nieładne blizny.

 

 

Okazało się, że u maleńkich dzieci przechorowanie ospy nie daje odporności, a ten sam wirus jest właśnie odpowiedzialny za półpasiec.

 

 

Ale u Twojego małucha to już chyba powinno być OK, chyba nabierze odporności.

 

Trzymajcie się, Pryszczolki

 

 

A ja kończę szyć ręcznie trzecią zasłonę z ośmiu



×
×
  • Dodaj nową pozycję...