mały

hm , wiosna się zbliża , obmyślam co zrobic na działeczce .

Przyciełam porzeczki , jesienią wsadziłam cebulki kwiatków -moje pierwsze kwiatki :)

no dobra działki narazie nie sprzedajemy

będziemy ją spłacać w ratach i poczekamy mamy czas , jesteśmy jeszcze młodzi :)

napewno zrobimy ogrodzenie ,wywieziemy śmieci .Bardzo bym chciała mieć na działce jakiś domeczek albo altankę lub coś takiego .Nie trzeba by było wtedy wozić na działkę grilla i innych " przyborów" zobaczymy

z jednego banku nas wykreślili , a w drugim do którego pisaliśmy pismo nawet nie zaktualizowali danych i dalej wisi że mamy nie spłacony kredyt

i co idziemy do banku to albo nie ma kogoś kto się tym zajmuje albo system im padł i nie mogą nic zrobic , poprostu kpina!

okazało się że w Biku mamy nie spłacony kredyt byliśmy lekko w szoku , poszliśmy do banku i Pan stwierdził że kredyt faktycznie spłacony a czemu widnieje w biku jako nie spłacony to On nie wie

Kazali napisac pismo że chcemy zadośćuczynienia za ich niedopatrzenie .Napisał misiaczek :

Zwracam się z prośbą o wcześniejsze wykreślenie mnie z Bankowego Rejestru oraz ZBP.

Uważam , że wcześniejsze wykreślenie mnie z Bankowego Rejestru może być formą rekompensaty za niedopilnowanie usunięcia zadłużenia w BIK.

zobaczymy

Bardzo podoba mi się podejście ludzi którzy pracują w bankach w Warszawce , rozpatrują oni wnioski wysyłane od nas z banku.Koszalin to dla nich jakieś straszne zadupie w którym domy kosztują 1400zł za metr

działkę 1900 m2 wycenili mi na 60tyś bo to nawet nie Koszalin a jakieś tam Niekłonice

a operat jest nie wiarygodny ?????

a więc sprawy mają sie tak :

GE nam odmówiło powiedzieli że zapraszają za póltora roku ta napewno do nich pójdę

Santander wymaga pisma z Pko o spłaceniu kredytu miała to załatwic nasza Pani od kredytu ale urlop ma przedłużony do piątku

dziś jesteśmy umówieni w expanderze może coś znajdą

małż jeździ po bankach a ja z synkiem w domu siedzę

jeśli nie załatwimy jakiegoś kredytu to musimy sprzedać działkę bo kupiliśmy ją za pożyczone pieniądze ponieważ zapewniano nas że kredyt dostaniemy.Kasę mieliśmy oddać z kredytu czas oddania już mija. Więc albo podzielić jakoś logicznie działkę i część sprzedać a część zostawić dla nas i powolutku się budowac albo sprzedac całość i nigdy juz nie myślec o budowie

bo działki są teraz tak drogie że masakra.

Jestem załamana i nic mi się nie chcę. Nie czaję tego czemu bank najpierw sprawdzając bik stwierdził że da nam kredyt ale pod warunkiem wkładu własnego a teraz dupa...........

po co było tyle miesięcy nerwów , stresu ....

życzę powodzenia w ściąganiu tej hipoteki , dajcie znać jaki projekt wybierzecie :)

dzięki za wpis ale następnym razem zapraszam do komentarzy :)

idę popłakac i posprzątac mieszkanie i upiekę babkę drożdzowa z jagodami i duuuuużżą ilościa kruszonki i sama ją zjem !!!!!!!!!!!

mamy odmowę z santandera

k................

jakiś papierek z banku pko im nie pasi .Mieliśmy tam kredyt i w pko jest niby spłacony w 2004 a dali zaświadczenie że w 2006 nic z tego k..... nie czaje , mieliśmy promesę z santandera

no to chyba już po domku ..........

czekamy na wieści z banku

i powiem wam że nawet nie chce mi się nic planować bo poprostu się cykam ...

złożyliśmy papiery na ogrodzenie ale gostek w strostwie stwierdził ze w biurze podawczym w starostwie źle nam powiedzieli i ta mapka którą mu daliśmy jest be i że chce inną .

Tak się zastanawiam :

powiedzieli nam w starostwie że jeśli przez miesiąc nie będzie od nich pisemnego sprzeciwu to można ogrodzenie robić a gostek dzwonił że mamy mu nową mapę przynieść ale już miesiąc minął i co teraz , olać go? i robic ogrodzenie?

Jutro ma przyjechać jakiś gostek z banku obejrzeć działkę i pstryknąc parę fotek ( to juz drugi) jeden z santandera i jeden GE

a podobno w przyszłym tygodniu mają być od nich oferty.

a teraz czekanie na decyzję o kredycie

trochę się tym martwię , jakoś banki mnie przerażają

Tak się cieszę :)

co prawda nie widziałam tego papierka ale mąż twierdzi że istnieje :) zawiózł go odrazu do Pani od kredytu :)

powielkich przepychankach w starostwie od wczoraj

uwaga :

MAMY POZWOLENIE!!!!!!!!

szkoda gadać

z lepszych wiadomości

mam kojec dla psa jak wróci do mnie aparat to zrobię zdjęcie

TA to dziś się dowiedzieliśmy że w starostwie nie sprawdzili jeszcze naszych papierów i....TU UWAGA ! jesteśmy 13 w kolejce do sprawdzenia

a miesiąc od złożenia mija 25 czerwca czyli w poniedziałek .

W piątek dzwonił Pan ze starostwa że przeglądał nasz wniosek i są braki.Mąż zadzwonił do architekta i pojechaliśmy tam razem z nim ,żeby braki uzupełnić.

- Poskreślać moje imię z wniosków. Bo warunki zabudowy są tylko na męża więc pozwolenie też może być Tylko na niego.

-brak jednej strony wz

-architekt pozszywał tak mapy że niedało się ich otworzyć

nic wiecej nie sprawdzał bo czeka na poprawienie tego.

Pojedziemy do niego we wtorek dowiedzieć się czy coś jeszcze jest do poprawki.

Budynek rozebrany

szklarni kawałek wycięty ( będzie z tego kojec dla psa) jutro podobno ma być zrobiony :)

jutro po cement

piach zamówiony

a ja zaczełam kopanie działeczki (może coś posadze jeszcze w tym roku )