Dwa tygodnie temu złożyłam wniosek o wypłatę drugiej transzy do banku. Do dzisiaj cisza. Zadzwoniłam więc do banku zapytać co się dzieje. Gdybym nie zadzwoniła oni nadal by milczeli...
Gmina ma totalny bałagan w papierach. Mam skopany adres i miejscowość Jutro czeka mnie maraton po starostwie, gminie, notariuszce i sądzie (wydział ksiag wieczystych).
Szczerze, podłamałam się Mam juz dość tego. Jestem załamana. Muszę naprawiać czyjeś błędy. Ktoś czegoś nie dopisał, innym umknęło a znów jeszcze ktoś inny dopisał za dużo, pozwalając sobie samemu na interpretację Nie mam już siły. Normalnie płakać mi się chce. Jestem tak skołowana że szok.
Bank podpisał ze mną umowę a teraz robi trudności przy drugiej transzy. Mieliśmy wyjaśnić sprawę adresu wg. zapisów w umowie. Pisaliśmy wtedy wyjaśnienie w banku i miał być wszystko OK. A jednak nie jest
Napiszę o co chodzi ale nie wiem czy mi się uda wyjaśnić ....
1. Wypis z rejestru gruntów określa: "gmina C, obszar B". Nie podaje nazwy miejscowości.
2. Mapy otrzymane ze Starosta są opisane: "gmina C, obszar B, miejsowość A". Tu podano trafnie nazwę miejscowości.
3. Mój akt własności działki "gmina C, miejcowość...B (a nie A)". Dodam, że poprzedni właściciele odłączyli moją działkę od księgi dla nierumości położonej w miejscowości B bo to jest duża nieruchomość zawierajaca działki w miejscowości A i B. Jednak kiedyś to stało jako jedna ksiega wieczysta dla nieruchomości położonej w miejscowości B
4. Księga wieczysta zawiera zapis "gmina C, miejscowość B".
5. Wszsytkie dokumenty w tym pozwolenia (na budowę także), decyzje (warunki zabudowy także), mapy, postanowienia itp itd mam wydane "gmina C, obszar B, miejscowość A" czyli tak, jak być powinno!
Bank wymaga a ja mam za zadanie zrobić tak, by w księdze wieczystej była miejscowość A a nie B. I teraz jak ja mam to zrobić??? Od czego zacząć? Co za baran spieprzył papiery? Ręce opadają. Czuję się tak jakby ktoś podciął mi skrzydła Nie wiem, no nie wiem od czego zacząć. Podłamało mnie to.
Wiem to sie da jakoś wyjaśnić ale... ja mam problemy z papierami od początku. A to pozwolenie na budowę dostałam na działce sąsiada, a to przejazdu na działkę mi nie dopisała notariusz Z bankiem mam problemy od początku Jeden nam odmówił kredytu bo rzeczoznawca spieprzył wycenę, w drugim trafilismy na mega niekompetentnego pracownika
Ech... odechciewa się wszystkiego...