Za ekipą do budowania ścian cały czas się rozglądam, ale zanim budowanie to czeka mnie fundament.
założenie jest takie że będziemy go robili sami czyli Ja no i jak przyjedzie Tato z braćmi. Za tatę gwarantuję a bracia no cóż jak im się będzie chciało to przyjadą i pomogą a jak nie to trudno (2 pracuje, trzeci wyjechał do Szwajcarii do pracy).
Tak że wykopać wykopiemy, a do tego co nad ziemią muszę poszukać jakiegoś miejscowego majstra, żeby zaszolował i powiązał to oczywiście z moją pomocą (jest też plan "B" ale nie wiem narazie czy plan "A" wypali więc zobaczy się)
Najpierw trzeba pozałatwiać pewne sprawy:
- garaż - dzisiaj jadę przygotowywał miejsce jakieś - najbardziej mi pasuje posadowić go w rogu działki ale tam idzie kabel w ziemi z prądem, coś mówili że jak będzie awaria i wyjdzie pod moim garażem (w co wątpię), to będę musiał wziąść go i przestawić żeby mogli kopać. sąsiad pan Adam zaoferował żebym wziął sobie trelinki od niego i na nich posadowił garaż bo jemu nie są potrzebne
- geodeta - już gadałem z panią Sanocką z Wieliczki i powiedziała, że nie ma sprawy, mam tylko jej dać znać jak się uprawomocni PnB i jak będę miał mapki (jeszcze są w urzędzie, mam je odebrać jak będę podbić dziennik budowy), cena mówiła coś 300-400zł, muszę jeszcze dogadać się co do ceny i określić co za nią ma być zrobione
- stal - wychodzi mi z obliczeń moich ale takich ogólnych nic szczegółowego około:
fi12 - 250kg - wezmę pewnie z 300kg jak coś to będzie na strop
fi6 - coś koło 50 kg - wezmę ze 100 kg i również co zostanie będzie na strop
wiązałkowy Pan Adam też mówił że mi da bo ma niepotrzebny
acha nie wiem czy pisałem, ale niedawno mocowałem się z młotem 5kg i rozbijaliśmy oczywiście z tatą i braćmi (dwoma) słupy elektryczne. Słupów było 4 (jest jeszcze piąty ale jakiś taki dziwny i ciężki będzie do rozwalenia), ale rozwaliliśmy 3 i uzyskaliśmy - fi14 - 4x8m, fi12 - 4x7m, fi10 - 4x7m, oprócz tych długich jeszcze 6 takich 3m odpowiednio po dwa fi14, fi12 i fi10.
- deski - nie wiem narazie ile trzeba, muszę policzyć tak z grubsza. szalowane będzie tylko to co nad ziemią więc nie dużo niby tego ma być, a do tego paliki jakieś, deski przydadzą się później i tak więc można wziąś więcej tylko po co zamrażać kasę ?
- no i jeszcze kilka pierdołów innych jest potrzebnych czyli: prąd załatwić u sąsiada (wstępnie się zgodził), wodę (mogą być problemy bo sąsiad mówi, że mały poziom w studni, ale muszę pogadać z panem Adamem on może ma więcej, jakiś przedłużacz, kilof, i kilka kawałków rur na przelotki no a reszta wyjdzie w "praniu"