A dzisiaj.........................
Godzina 6.30 pobudka, szybka mała kawa, czapka z daszkiem na głowę, inwestorek na wpół przytomny a ja zupełnie nieprzytomna, bo noc dzisiejsza spaniu nie służyła a liczeniu baranów......... i w drogę.
Ekipa była już od 5.30, namydlili OSB .... co by dobrze od betonu odchodziła..... i czekamy.
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img57.imageshack.us/img57/5420/dsc03827axn4.jpg
Po godz. 8 przyjechała pompa...........hmmmmmmmmmm a raczej całkiem młody chłopak autem z pompą przyjechał, wmanewrował się między choinki
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img403.imageshack.us/img403/8504/dsc03831bwn5.jpg
i .... niebawem dojechała grucha ...i 7,5 m3 betonu B20
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img403.imageshack.us/img403/5715/dsc03843btn2.jpg
Ekipa całkiem w dobrym humorze..... ja też uśmiechem nadrabiałam.....ale dało się wyczuć mimo wszystko lekkie zdenerwowanie......jak się będzie lało, czy deszcz nie lunie a nas krew nie zaleje......
Lanie odbywało się sprawnie, szef operował rurą a chłopaki rozgarniali i zacierali.
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img112.imageshack.us/img112/8689/dsc03844alp2.jpg
20 minut później nadjechała druga grucha a w niej kolejne 7,5 m3 betonu.
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img526.imageshack.us/img526/1141/dsc03842anc4.jpg
Wylali, wyrównali i zadzwoniliśmy po trzecią, bo taka była umowa..... "na oko" znów 7,5 m3.
Przyjechała.......po jakimś czasie.
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img526.imageshack.us/img526/2995/dsc03849abp7.jpg
Na koniec lania zostało w niej około 0,5 m3 .....co z dużą pieczołowitością pana młodego operatora pompy zostało zlane do "murarskich wanienek" w liczbie 2 i 3 taczek.... a następnie ów resztkami wypełniono nierówność pod przyszłym tarasem, który też ma być betonem podtopiony ...........no....chyba, że zmienimy plany na drewniany...wówczas zbierze to kopara, która równać będzie teren wokół domu.
Przez cały ten czas żołądek z nerwów miałam ściśnięty.......nigdy wcześniej nie uczestniczyłam w takim laniu , bałam się jak diabli......słyszałam o przypadkach zarwania się szalunków i ..... Zong a beton w chałupie.
Na szczęście nic złego się nie wydarzyło .... to chyba przez kciuków trzymanie
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img162.imageshack.us/img162/987/dsc03852agl6.jpg
Nawt kazałam sobie - a raczej stropikowi już strupem na głowie nie będącym - małą "wieszkę" założyć...i nie tam jakąś - tylko zioła ze święta 15 sierpnia poświęcone i do dom przyniesione.
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img61.imageshack.us/img61/3969/dsc03855acl6.jpg
Zaliczyłam 3 gruchy i jednego banana Gruchy oddałam stropowi a banana zjadłam sama. :)
Wykończona psychicznie ... z potwornym bólem głowy.... ale szczęśliwa jak mało kto......bo w końcu po 5 miesiącach od wjazdu koparki w moje obejście....... zdarzyła się rzecz niebywała.....PANI ZMUSIŁA PANA ...A ŻE BYŁA WYTRWAŁA.... STROPU SIĘ DOCZEKAŁA.
W DNIU DZISIEJSZYM MOJE KONTO UBOŻSZE JEST O:
5400 zł brutto za beton - 22,5 kubika- plus około 600 zł za 3 godziny pracy pompy wraz z dojazdem.
A JA BOGATSZA JESTEM O RADOŚĆ W SERCU - KTÓRA JEST BEZCENNA.
Wracając z budowy z makeapem godnym inwestorki - czyli twarzą w betonie - pozbawiona WSTYDU - jak to powiedział o mnie zły sąsiad - kupiłam jeszcze prezent na ślub - sztućce w walizce. Chyba dobry wybór, co ? :)
Po grubym popołudniu...w nastroju przedwylewowym a po dawce przeciwbólowego leku ratującego życie... z wybudzonym z 15 minutowej drzemki mężem inwestorkiem ruszyliśmy do hurtowni po folie dachowe.
A oto propozycje:
1. MERCUS - membrana Tyvek Primo - po 3,44 zł brutto za mkw.
....ale te parametry, które uprzejmy pan mi podał - uprzejmy był niedoczytać poprawnie, gdyż nie grają one ze sobą nijak... sprawdziłam w internetku , jutro pojadę zapytać....ALE O CO CHODZI ?
2. HURTOWNIA BUDOWLANA (bez nazwy) - membrana MONARPERM 500 z Ico palu - po 3,70 zł brutto za mkw
3. PSB - moje "ulubione" składy, w których nic normalnie poza mydłem technicznym i zwykłą cegłą budowlaną nie udało mi się załatwić - membrana Nova 1500 - po 3,70 zł brutto za mkw.
I przy PSB zatrzymam się dłużej - bo czasami gorzej tam jak w cyrku..... oj miałam dziś SZCZĘŚCIE do młodziutkich Panów...takich z 8 latek młodszych i całkiem do rzeczy .... otóż wypytawszy Pana Mariusza ( sam nieprzymuszony podał mi swe imię ) o folie, rynny, i inne bzdety do dachu, spytał mnie czy mam dachówkę.............Jezusicku mój złoty jak ja czekałam na to pytanie
- Proszę Pana chcieliśmy u was zakupić dachówkę, ale niestety TAMTAN PAN ( i tu padło skinienie mą głową w lewą stronę) niestety przyjął zamówienie i od kwietnia nic nie zrobił w jego sprawie
Po lewej siedział drugi młody i pyta zdziwiony: Jaaaaaaa?
Nie - odpowiadam - ten Pan za Panem. ( ale SE ulżyłam)....... a gość udał głupa, że to nie o nim i nawet się nie odwrócił .... a chłopaki zrobili .
I mówię, że już kupiliśmy Bogenera, na co młody pierwszy - no nawet ja Pani w Bogenerze bym nie pomógł - a ja na to, że wiem i że zamawiałam Koramika brązową angobę, ale, że się mnie ........hhmmmm nieobsłużyło.... to kupilam CO INNEGO GDZIE INDZIEJ. PROSTE JAK BUDOWA CEPA.
No, ale cóż biedny mógł zrobić? Nic. Chciał być miły i proponuje okna dachowe..... naopowiadał.... podał cenę ok.790 zł z kołnierzem....potok słów się wylał z jego ust niczym z mego dziennika wyrazy....a ja : " a do łazienek?" .... "no wie Pani....okna dachowe to okna dachowe - wszystkie są takie same."
" nie proszę Pana, do łazienek są specjalne, do pomieszczeń o podwyższonej wilgotności.... Velux takie ma"..... i czekam na ripostę.....i nie doczekałam się.
Inwestorek nie odezwał się ani słowem.
Sprawę membran mam do przemyślenia, gdyż jeszcze Cerbud zaproponował mi:
- Delta Vent N – 4,49 zł/m.kw.
- KLOBER PERMO EASY H – 5,72 zł/m.kw.
Wracając z wojaży i absorbujących zakupów budowlanych dowiedziałam się, że.....MOJE OKNA SĄ JUŻ WYPRODUKOWANE I PRZYWIEZIONE DO PUNKTU, i do czasu aż dachu nie zrobią okna będą przechowywane w magazynie a w poniedziałek jadę je obejrzeć.
Teraz puszczam tego posta i uzupełniam zdjęcia.
P.s. Realizacja marzeń często okupiona jest stratą nerwów i wieloma wyrzeczeniami.......... ale mówię Wam .....WARTO.
Podstawą życia prócz rodziny,wiary, nadziei i miłości jest posiadanie w nim celu i konsekwentne do niego podążanie.....
Aguś - z całego serca życzę Ci i Arturowi wszystkiego dobrego na "kolejnej nowej drodze życia", tym razem tej.... którą od DZISIAJ będziecie podążać ze swoją córeczką Karolinką.............................................................