Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    93
  • komentarz
    1
  • odsłon
    130

Entries in this blog

jack_2000

Pierwszy pojawił się na budowie cement - miło 1,4tony - tylko trzeba było to rozładować ale dałem rady

 

 


Później 12 ton piasku - wywrotka wysypała i odjechała

 

 


Następnie bloczki betonowe - towar reglamentowany - zamówiłem ponad 1.000,- szt chcieli przywieźć - 400szt. - przywieźli 2x400szt zobaczymy czy starczy

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/fdc41664e9adaae1b6d26f1e66c7ee7e,5,19,0.jpg

 


Bloczki już w gotowosci bojowej - zaizolowano ławę fundamentową dysperbitem x3, na to pójdzie podwójna gruba papa - powinno byc ok

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/5373a9d86fe58fd38fa3a519f33c73ef,5,19,0.jpg

jack_2000

w końcu przechodzimy do konkretów - zalanie ław fundamentowych.

 

 


Najpierw przyjechała betoniara z pompą

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/0d812b406986ede1cf7320d8bc0084fa,5,19,0.jpg

 


I chłopaki wzięli się chyżo do pracy

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/7aba119d877020ffe3df7d8ff51e7035,5,19,0.jpg

 


Każdy miał swoją rolę, włącznie z szefem ekipy, który machał łopatą

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/a292e02c264d267f48d449dc783d16d0,5,19,0.jpg

 


Po godzince było po sprawie a ja uniosłem się do góry - dosłownie i w przenośni (przy okazji zrobiłem zdjęcie) http://foto2.m.onet.pl/_m/756467560b8d89214c84531ed0abc3e2,5,19,0.jpg

jack_2000

Ciągle trwają przedbiegi (prace przygotowawcze)

 

 


Pojawiła się na naszej działeczce woda - jeszcze nie leci, bo nie ma wodomierza i nie podpisana jest umowa - załatwię w 5 minut

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/3cac0b93b243ca63e555587a3a882230,5,19,0.jpg

 


A dzionek zaczął się od wytyczania domu - po pierwszym pomiarze wyszło, że źle oznakowaliśmy z żonką miejsce ściągnięcia humusu, ale moja żonka nigdy się myli po moich wątpliwościach wyszło, że geodeta wziął złą odległość od granicy działki

 

 


Po kilku godzinach tyczenia - praca zakończona

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/4672aa9c610a8153a26f7a72a08bea16,5,19,0.jpg

jack_2000

Dziennik domku we frezjach

Dzisiaj moje kobietki wyjechały nad morze smutno mi będzie bez nich

 

 


No ale swoje trzeba robić:

 


- przygotowałem paliki dla geodety do wytyczenia budynku.

 

 


oraz w końcu wybraliśmy dachówkę (telekonferencja z żonką)

 


W hurtowniach na dachówki trzeba czekać kilka miesięcy - pozostały tylko z najwyższej półki. Za chwilę pewnie i ich nie będzie

 

 


Wybór padł na niemieckiego CREATONA TERRA VIVA. (czerwony winny czy czerwona glazura)

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/9b9180a0692cb423322b0da9341462af,5,19,0.jpg

 


Żonie podobała się bardzo dachówka po lewej stronie, mi ze względu na cenę po prawej Wybraliśmy droższą +30% (przekroczylismy o 65% kwotę z kosztorysu ), ale trzeba przyznać że jest SUPER - zobaczymy jak będzie się prezentować na dachu

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/554af82a9c5c08319eba4fb78eb0aca5,5,19,0.jpg

jack_2000

Dziennik domku we frezjach

Zaczyna się coś dziać - przyjechała kopara - trochę poryć SZEFOWA daje ostatnie wskazówki i do dzieła

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/8e31ac91b630924661f2b0aea2b6ba6a,5,19,0.jpg

 


W międzyczasie POSTAWNY wykonawca i CHUDERLAKOWATY inwestor dogadują szczegóły - po skończonej budowie proporcje wagi może się odwrócą

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/b94959597487b779633dd595865eb389,5,19,0.jpg

 


Tak wygląda nasza działeczka po ściągnięciu humusu:

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/ffb17d1426e482d72117f38230efbd0a,5,19,0.jpg

jack_2000

Dziennik domku we frezjach

Umowa w zakładzie energetycznym podpisana. Termin przyłączenia - koniec lipca A bez prądu nie da się budować

 

 


Dzisiaj całą rodzinką tyczyliśmy miejsce posadowienia naszego domku na działce - jako przygotowanie pod ściągnięcie humusu.

 

 


Nasza mała pociecha miała duży udział w tym przedsięwzieciu

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/d3c9259e1d9bb5e7b37fbe8ba285c2f8,5,19,0.jpg

 


Udało się - pytanie tylko czy w dobrym miejscu zaznaczyliśmy? to się okaże

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/f4e952301f53da038c9442658a5534c9,5,19,0.jpg

jack_2000

Dziennik domku we frezjach

No i stało się Mamy pozwolenie na budowę - decyzja z dnia 17.04

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/1d7cfe7eb404c9c49498993d36ec1ff0,5,19,0.jpg

 


Planujemy rozpocząć roboty w maju - umowa z wykonawcą stanowi, że początek prac przypada na 14 maja, ale postaramy się go przekonać, aby rozpoczął wcześniej

 

 


Tak wygląda Nasz dziennik budowy !!!

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/73e9983adbeaac9952ea0682ddd91812,5,19,0.jpg

jack_2000

Dziennik domku we frezjach

POCZĄTEK KWIETNIA 2007.

 

 


Pierwsze zakupy - cegła ceramiczna na ściany POROTHERM 30 i 25.

 

 


Wiem, gdzie dostaniemy w dobrej cenie stal, beton i cement, bloczki betonowe najlepiej u producenta, drobne materiały na izolację w hurtowni najbliżej budowy.

 

 


Dopieszczamy kosztorys - mamy nadzieję, że bedzie zgodny z rzeczywistością.

 

 


Geodeta w gotowości bojowej, koparka do ściągnięcia humusu na telefon - Pan koparkowy przyjedzie po fajrancie sobie dorobić - ja zapłacę 1/2 ceny

 

 


I ciągle czekamy na pozwolenie na budowę

 

 


W komputerze powstaje powolutku projekt domu:

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/8dc529008780bc309188f005048d2cce,5,19,0.jpg

jack_2000

Dziennik domku we frezjach

MARZEC 2007.

 

 


Na naszej działce nic się nie zmienia, ale przyszła wiosna i jest bardzo przyjemnie

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/57d819bc15a2e99d3494f1adb1c3ffd6,5,19,0.jpg

 


Casting dla wykonawców zakończony. Trwał miesiąc. Udział wzięło - 10 poleconych ekip.

 


Pierwsza firma zaczyna w połowie maja i do połowy lipca muruje dom bez dachu. http://foto0.m.onet.pl/_m/4463186d69b715fc2ab7c3a3087da8e8,5,19,0.jpg


Druga firma do końca lipca zrobi więźbe i położy dachówkę.

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/e20822f45bdb43e71e10899f981e5132,5,19,0.jpg


Niestety mimo tego że udało się trochę utargować, ceny w porównaniu z rokiem ubiegłym są o 30% wyższe. Mam nadzieję, że bedziemy zadowoleni z wyboru.

 

 


Trwa gorączkowe poszukiwanie materiałów budowlanych - szok - materiały drożeją z tygodnia na tydzień.

jack_2000

Dziennik domku we frezjach

Od czasu do czasu odwiedzamy nasz skrawek ziemi. Martwi bliska odległość do rzeki Małapanew - 50m oraz wysoki stan wód.

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/fb0d4e1f9f7db0ce811fed6da18a9a46,5,19,0.jpg

 


Ciekawe jak wygląda sprawa z wodą gruntową?

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/5c90d0d4c3c08f66916917d533fdcead,5,19,0.jpg

 


jest nieźle - wykop na 1,5m wykazał, że wody gruntowe nie są wysoko, a po za tym jest piasek - będzie się dobrze fundamenty kopało

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/da71dc964e2731852015495dd247e8dd,5,19,0.jpg

jack_2000

Dziennik domku we frezjach

A co domek kryje w środku? prawie 140m2 powierzchni użytkowej i 153m2 powierzchni całkowitej (po podłodze).

http://foto3.m.onet.pl/_m/599aafaae4193d390ac1acd506989efb,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/599aafaae4193d390ac1acd506989efb,5,19,0.jpg

PARTER 81.0 m2:

1 - Wiatrołap 3.3

2 - Hol 3.9

3 - Łazienka 6.3

4 - Pokój dzienny 41.2

5 - Kuchnia 8.1

6 - Garaż 18.2

 

PODDASZE pow.użyt.58.4 (pow.cał.72.2)

1 - Pokój 14.0 (18.5)

2 - Hol 5.0 (5.0)

3 - Pokój 9.0 (11.1)

4 - Pokój 13.3 (17.0)

5 - Pokój 10.4 (12.4)

6 - Łazienka 6.7 (8.2)

http://foto1.m.onet.pl/_m/d31a4c0fe287479d5818fb08f0d0c1e5,5,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/d31a4c0fe287479d5818fb08f0d0c1e5,5,19,0.jpg

jack_2000

Dziennik domku we frezjach

Luty 2007 - trwają poszukiwania projektu. Setki godzin w internecie, mnóstwo czasu na wertowaniu katalogów i w końcu jest - DOM WE FREZJACH (rzec by można: Wybór z rozsądku )

 


http://foto2.m.onet.pl/_m/45393a950748ddc883acdb795f026f22,5,19,0.jpg

 


Tak wyglądają elewacje.

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/62acf03e68aa61899c70fd8a8254ddf1,5,19,0.jpg

 


Napewno dokonamy jednej zmiany - nie podoba nam się daszek nad wejściem - bedzie balkon z piekną balustradą - mniej więcej taki

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/a751968651671d9299796ca3d96af36c,5,19,0.jpg

jack_2000

Dziennik domku we frezjach

Poszukiwania działki zaczęły się w roku 2004 - oczywiście od Opola, ale już po kilku miesiącach daliśmy sobie spokój - bo ładnych działek w tym mieście już nie ma

 

 


Poszukiwania przenoszą się więc do miejscowości pod Opolem. Już kilka wyjazdów w "teren" uzmysławia nam, że działka musi być blisko miasta, gdyż codzienny, a może kilku dzienny dojazd męczy i traci się mnóstwo czasu.

 

 


I tak trafiamy w 2005 roku na ładne działki 5km od miasta. Prawdziwy cud - są do sprzedania, ale... jak to zawsze bywa jest jakieś ale...

 

 


Rolnik sprzedał kilka działek i nie potrzebuje więcej pieniędzy. Co jakiś czas odwiedzamy go i staramy sie przekonać - oczywiście bez skutku.

 

 


Zaczyna się rok 2006. Ciągle szukamy czegoś innego - ale poszukiwania spełzają na niczym. Kolejna wizyta u zaprzyjaźnionego rolnika i w końcu jest krok do przodu. Zapewnia nas, że kolejna działka jest nasza. Z planu zagospodarowania wybieramy z tego co mu pozostało i czekamy, lekko powątpiewając w dane słowo

 

 


Mamy wrzesień 2006 - wracamy z wakacji (Chorwacja oraz Czarnogóra) powoli zapominamy o budowie wymarzonego domu.

 


http://foto3.m.onet.pl/_m/9431de5d1c83209dfd3ae122cc09b117,5,19,0.jpg

 


I oto nasz Pan rolnik kontaktuje się z nami, że możemy doprowadzić transakcję do końca tzn. na początku stycznia 2007. Zgadzamy się bez zastanowienia.

jack_2000

Dziennik domku we frezjach

a jak się zaczyna cała historia?

 

 


Nasza wspaniała rodzinka czyli MAMA-EWA, TATA-JACEK, CÓRCIA-JULA

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/c65fdbaf22ff0e317867752af7f200d8,5,19,0.jpg

 


mieszka sobie w Opolu w małym, ale przytulnym mieszkanku.

 


http://foto1.m.onet.pl/_m/3690d63732d6564521680a25da2c9a25,5,19,0.jpg

 


I pewnie by tak zostało, bo dobrze nam tu, ale nasza córcia dorasta, a w domu miejsca ubywa

 


Poza tym pojawiają się nie do końca planowani lokatorzy - jak kotek FIONA rasy MAINCOON.

 


http://foto0.m.onet.pl/_m/db65c242d26cddcf4fa531729d614fbc,5,19,0.jpg

jack_2000

Dziennik domku we frezjach

Witam wszystkich odwiedzających tę stronę bardzo serdecznie.

 

 


Bardzo długo się wzbraniałem (oczywiście z braku czasu) przed założeniem dzienika budowy naszego domku we frezjach, ale...

 

 


...ślad musi pozostać - jak rodził się nasz dom

 

 


Przy okazji mam nadzieję, że moja żonka złapie bakcyla i tę "robotę" przejmie ode mnie , bo ja raczej jestem osobą o umyśle ścisłym i obiektywnie patrząc, to co tu napiszę pewnie będzie tak samo ciekawe jak książka telefoniczna

 

 


co innego żonka ale o tym się przekonacie za jakiś czas



×
×
  • Dodaj nową pozycję...