Działkę pierwszy raz zobaczyliśmy 25.X.2006r. Spotkanie z panem Leszkiem odbylo się 27.X.06r., a więc w dniu naszej rocznicy ślubu. Jednym słowem zrobiliśmy sobie super prezent. Cały dzień i noc wybieraliśmy projekt, mieliśmy fajną zabawę. Wybraliśmy projekt parterowego domku przypominającego dworek. Projekt spełniał wszystkie nasze oczekiwania. Bardzo go polubiliśmy, przyzwyczailiśmy do niego siebie, bliskich i znajomych. Ustawiliśmy meble. Nie wzięlismy jednak po uwagę jednego "szczegółu", w warunkach zabudowy jest wyraźnie zaznaczone ,że kąt nachylenia dachu musi wynosić 45st. dach w naszym projekcie miał 30st. Byliśmy pewni, że jest to drobiazg, który da się ominąć. Tzn. ja tak myślałam, Paweł (mój najukochańszy mąż) wspominal coś, że może być z tym problem (On zresztą cały czas mnie studzi),, ale ja tak bardzo chciałam mieć parterowy domek,że nie dopuszczałam do siebie tej myśli. Z błędu ostatecznie wyprowadziła mnie pani architekt. Oświadczyła, że oczywiście nic sie z tym nie da zrobic, a dom parterowy z 45st. kątem nachylenia dachu nie wchodzi w rachubę. No i zaczęło się szukanie projektu w internecie. Kilka dni siedziałam przed monitorem i na przemian rozpaczałam i sie wściekałam. Chcieliśmy wybudować mały domek ok. 100 m2, ale przestronny. W domku z użytkowym poddaszem tak się nie da. Dół może mieć najwyżej 50m2 ,a strop na wysokości 2,5 do 3m. W końcu weszliśmy na stronę MURATORA. Wpisaliśmy hasło "dom do 100tys.zł" tak tylko żeby sprawdzić czy to w ogóle możliwe i ukazały sie dwa projekty, w tym nasz ukochany " Z wyboru". Podoba nam sie w nim drewniany strop. przestrzeń nad salonem, kręcone schody(które nie muszą być z betonu) i to, że uda nam się go zaaranżować w naszym ulubionym stylu (nie zupełnie nowoczesnym).
A teraz trochę historii w małym skrócie:
- 14.XI.06 podpisalismy umowę kredytu na zakup działki
- 22.XI.06 podpisaliśmy umowe przedwstępną kupna działki
- 14.XII.06 podpisaliśmy umowę kupna dzialki
- 11. I. 07 dokonano wpisu do księgi wieczystej
- 08.II.07 architekt oddał zaadaptowany i przerobiony projekt do urzędu
No a teraz czekamy, oczywiście nie z zalożonymi rękoma. Szukamy wykonawców, cały czas myślimy z jakich materialów budować. Nie możemy do końca się zdecydować czy dach pokryty dachówka czy blachą; ściany jedno czy dwuwarstwowe; itd.itp
W sobotę pojechaliśmy na naszą działkę wkopać parę świerków, żeby juz rosły, troche się załamaliśmy, bo droga prowadząca od szosy do naszej działki, ok.400m, jest prawie nieprzejezdna. Błoto, straszne wyboje. Mam nadzieję, że gmina coś z tym zrobi jak zaczniemy tam mieszkać bo jak nie to chyba jakąś terenówkę będzie trzeba kupić.