Pyrgon's Blog

Stuknął już trymestr mieskzania w nowym domku... Zadomowiliśmy się na dobre; trawka porosła na niemal całej działce; mamy trochę drzewek; meble - za wyj. salonu - właściwie już skompletowane. Dziś ma przyjechać szopo-drewutnia - nareszcie drewno do kominka będzie gdzie składować.

I tylko gorycz pozostaje z niedbalstwa budowlańców. Ostatnie dwie ekipy zapaprały śliczną nową kostkę na podjeździe tudzież nieco dachówek.

Jestem wściekły - ekipa walczyła długo, nie doszorowała kostki, zaimpregnowała ale i tak jest zasyfiona; część kostki wymienią na własny koszt ale i tak nie będzie to wyglądało jak powinno.

A ściany pracują - i pekają. Niestety, w jednym miejsu również pęknął na długości 2m sufit z nidy, wygląda to na ewidentną fuszere nidziarzy, szykuje się nam remoncik...

A to nasz ulubiony wieszak - ma 100 lat albo więcej

http://images34.fotosik.pl/322/78e4aae8af5d77ab.jpg

cdn

A to nasza kuchnia

krzesła tymczasowe

http://images27.fotosik.pl/253/e82701eb5a050fc6.jpg

A tak od tylca

http://images33.fotosik.pl/330/5da7062456e2e6af.jpg

Tak wyglądamy od frontu

http://images23.fotosik.pl/253/cb877a5d5744ccd9.jpg

Parapetówa jedna za drugą.

Tu na tarasie - płytki na tarasie to ostatnia większa rzecz jaka nam została do zrobienia (poza ogrodem)

http://images32.fotosik.pl/322/8b85ef8432a87050.jpg

P-Day czyli przeprowadzka zaplanowana na poniedziałek 9 czerwca.

Meble zjeżdżają się i będą zjeżdżać czas jakiś jeszcze ale co tam. Grunt to zamieszkać na własnym gruncie.

Ponad 100 lat od wynalazku Edisona.

Ponad 80 lat od rozpoczęcia planu elektryfikacji Rosji Radzieckiej.

13 miesięcy od podpisania umowy na przyłączenie do sieci energetycznej.

Półtora miesiąca od postawienia skrzynki elektrycznej.

6 dni przed wprowadzeniem się.

Od wczoraj mamy prawdziwy prąd w domu

Wczoraj miała przyjechać Enea zainstalować licznik w skrzynce. Nie dotarli. Dziś również nie. Wygląda na to, że emocje nie opuszczą nas do samego końca.

Jutro elektryk ma zainstalować gniazda, pstryczki i takie tam, mamy jeszcze do pomalowania garaż, do przykręcenia wieszaki na srajtaśmę i takie tam, ostateczne wyprawki, dokończenie mebli w kuchni; komandory tyle ile stolarz zdąży i... po szorowaniu i sprzątaniu moglibyśmy sie wprowadzać...

Tylko ten cholerny prąd....

W piątek przyjechały meble kuchenne. Okazały się znacznie jaśniejsze niż sobie to wyobrażałem - bardziej białe niż ecri - tego ecri niemal nie widać.

http://images31.fotosik.pl/263/366ffa849860ecf9.jpg

Niestety inwestor dał ciała i sprzęty (kuchenka, zmywara, mikrofala) zamówił dopiero w środę. A okazało się że na coś tam trzeba czekać 2 tygodnie . Ciekawe czy będziemy mieli kuchenkę kiedy się wprowadzimy.

Tzw. biały montaż niemal zakończony, dziś wyznaczaliśmy miejsca dla takich rzeczy jak wieszaki na papier toaletowy. Na zdjęciu nasza ulubiona podwójna umywalka w górnej łazience.

http://images34.fotosik.pl/263/b9a5c273b591c4e9.jpg

22 dni do przeprowadzki.

Malowanie prawie skończone.

Prąd PODOBNO mają podłączyć w najbliższym tygodniu. Takoż mają robić podbitkę i zaraz potem tynkowanie. Zobaczymy...

Mamy skończone schody!

Buk parzony, dokładnie takie jakie chcieliśmy.

http://images34.fotosik.pl/253/c80dcf142a1072b7.jpg

href="www.fotosik.pl" rel="">http://images34.fotosik.pl/253/04189bc3d6e19e92.jpg

Panowie od dzrwi wpadli na 2 godziny i nie dali rady skończyć, jutro ma być finał.

Mamy też drzwi. Porta Nova kolor ciemny orzech. Nie wszystkie - ekipa z Progressu a właściwie z firmy Lemdoor była dzielna ale nie dała rady wszystkich zrobić w jeden dzień - dokończą jutro.

Najwięcej drzwi jest w korytarzu do góry - lekko klaustrofobicznie.

http://images26.fotosik.pl/213/e957c72a43c44a8f.jpg

Pomieszczenia zupełnie inaczej wyglądają niż 3 dni temu (tu sypialnia). Drzwi, podłoga i schody zrobiły z budowy - niemal dom.

http://images23.fotosik.pl/212/338a0a89fdb492c5.jpg

Schody niemal skończone, brakuje tylko balustrady u góry i pierdółek. Jutro finisz.

http://images32.fotosik.pl/252/601d9f1082349d52.jpg

35 dni do wprowadzki.

Mamy panele na podłogach! Ekipa z Progressu wniosła towar o 10tej. o 18tej było po wszystkim Nagle zrobiło się jak w domu. Nie wziąłem aparatu.

Przyjechały i zaczęły się montować schody. Podobno w środę mają skończyć

Są jeszcze przyjemniejsze rzeczy niż wałowanie (wiadrowanie?) trawnika. Oto zabytkowa rama od obrazu, z której zrobimy lustro. Będzie wisieć właśnie tutaj - w sypialni

http://images34.fotosik.pl/249/0dd096f82e6572d3.jpg

Dziś z kumplem m.in. wyrwaliśmy kolejne kilkadziesiąt m. kw. terenu na trawnik. Nie mamy wałka, więc wałowanie odbywa się nowatorskim sposobem - przez chodzenie w wiadrach.

http://images23.fotosik.pl/211/d796d14ecf59da3d.jpg

Niestety po 4 godzinach walki trzeba było uciekać. Meszek tyle że nie da sie obracać szpadlem, a nie wzięliśmy żadnego świństwa na owady.

W sobotę wzbogaciliśmy się o rynny - tzn. spusty

http://images24.fotosik.pl/212/e50bf7dad301c358.jpg

Uściski dla Kicaków -

...i dla reszty rodzinki która jest 600 km stąd....

A to nabytek dnia dzisiejszego - płytki na balkonie.

http://images32.fotosik.pl/245/4da0eb72d9c5edc2.jpg

Okno z parapetem - jeszcze bez fugi

http://images33.fotosik.pl/246/e721cf51449d0c45.jpg

A to nasz kominek.

Nie wyorażaliśmy sobie innego jak tylko "w stylu rustykalnym" ale projektant nas namówił na prostą i czystą formę. Na rustykalność nie byłoby miejsca - dom całkiem przestronny, ale salon wyszedł nam mały.

I w sumie podoba nam się ten kominek

http://images34.fotosik.pl/245/940dd5db523f0a15.jpg