Taras nad garażem
Przez marcos,
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 1 164 wyświetleń
Przez marcos,
Przez marcos,
Przez marcos,
Przez marcos,
W kolejnym etapie przeszliśmy przez elektrykę. W nieco ponad tydzień panowie w ilości trzech osób poczylini ok. 150 punktów. Jest prąd w domu.
Chwilę poźniej okna - jak się poźniej okazało była mała skucha z suwanką w salonie ale wszystko zostało sprawnie poprawione.
Przez marcos,
Jednak nastąpi chociaż przerwa była ogromna bo to pierwszy pis w 2012 roku
Tak czy inaczej zrobię wersję przyspieszoną czyli mało tekstu z dużo zdjęć. Po przerwie zimowej rozpoczęliśmy w marcu od dachu.
W międzyczsie pojawiło się też przyłącze gazowe
Ta-dam! Stało sie! "Nadejszła wiekopomna chwiła" -dokumenty do pozwolenia na budowę dziś złożone w Starostwie.
No, ale nic się nie dzieje z niczego więc odrobina retrospekcji.... Najważniejsze to wybór projektu.... i tutaj mogę smiało wypisac dlugą listę takich czy innych. Coś nie pasowało w jednym, drugi byl troszkę za mały itd. Faworyci zmieniali się, w końcu stanęło na Z142. Szukalismy w miarę prostego w budowie (o my naiwni..) i żeby miał wszystko co zalożyliśmy. Teraz rozumiem dlaczego gotowych projektów jest tak dużo.
Działka - jest, czeka, zielsko szleje, perz rządzi... agronoma trzeba nam żeby coś z tym zrobić. Jak kupowaliśmy to było ściernisko (naprawde). Zalety to droga dojazdowa, można dojechać suchą nogą oraz media: skrzynki prądowa i gazowa. O my szczęściarze.....
Kilka anegdod z życia petenta, który do urzędu się wybiera i czegoś chce....
Gaz - "Po co panu wniosek na warunki przyłączenia skoro jest skrzynka" Pani wpatruje się w mapę projektową. Odpowiadam - "A skąd starostwo będzie wiedzieć że tam jest ta skrzynka jak nie od was." Nie moge im napisać przecież oświadczenia że "Jest skrzynka gazowa, kolor standardowy brązowy taki jak się zazwyczaj stosuje do malowania takich skrzynek, jak sie wchodzi to po lewą rekę" "No tak - powiedziala miła pani i ucięła rozmowę.
Wypis z planu miejscowego - sa dwie opłaty, jak więcej stron to wyzsza. Składam wniosek i proponuję żeby od razu wyższa na ochotnika bo co będzie jak zapłace teraz mniej a trzeba więcej? Głupi ja dałem sie namówic na niższą wpłatę. Po 2 tyg. dzwonię z zapytaniem co tam slychać z wypisem a pani przyjemnym głosem odpowiada: "Jest gotowy, tylko trzeba doplacić..... bo wiecej stron niż zwykle..." Wydałem z siebie bliżej nieokreslony jęk i mówię: "NIE przyjadę tylko po to żeby doplacać, szkoda czasu, paliwo mnie więcej wyniesie. Szukajcie innego sposobu" Odp: "No widzi pan, można spróbowac zrobic przelew i przesłac (majlem) potwierdzenie to wyślemy poleconym" Udało się. Plan wktótce stracił ważność i trzeba nowy. Uzbrojony w doświadczenie głosno mówię że płacę najwyższą opłatę żeby nie wiem co. Aha - w tym roku wzrosly znacznie opłaty ale w punkcie obsługi mówia, ze to.... pomyłka i płaci się po staremu Ha trochę grosza w kieszeni
Projekt gotowiec - do przeróbki, przezbrojony bunkier, najlepiej do zrobienia od nowa konstrukcje wykonawczą. Nie wiem musze się zastanowić.
Technologia wykonania: płyta fundamentowa (nie martwie się że myszy zeżra styropian, kupię sobie kota łownego). Ściany z silki, poszycie sztywne i dachówka w kolorze grafitowym, rekuperator. Mam mieszane odczucia o gruntowym wymienniku czytając wątki tych co już użytkują. Idelane warunki do wodnego1.....
Ekipa do SSO namierzona i dogadana, całą wykończeniówke będzie robić inna zaprzyjaźniona ekipa w liczbie 5 osób więc troszkę łatwiej do zarządzania
Natchnienie i źródło wiedzy praktycznej - wątki chyba juz kultowe Piczmana, Coulignona, adama_mk - z podziękowaniami.
Pozdrawiam oczywiście Misiontki w domu.