Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    361
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    520

Entries in this blog

kajetana

zaczynam pisanie

w ostatni łikend pracowaliśmy dużo - okna umyliśmy w salonie, kuchni i bibliotece. Zostało jeszcze 6 do umycia.

 


Zaczynam się rozglądać za wyposażeniem dużej łazienki. Od dawna wiem, co ma tam być więc tylko gdzie kupić...

 


Dziś przyjedzie do sklepu szyba do prysznica, ale dopiero jutro tam pojadę.

 


Koszmarnie się wczoraj zatrułam - noc zmienna: łóżko + kibelek. Ostatni raz gadałam z wc rano o 8 godzinie, więc jestem wymęczona.

 


I bałam się o Kubusia - torsje chyba nie są przyjemne, gdy się mieszka w brzuchu.

 


Jutro latam po mieście.

 


Zajęłam się przygotowywaniem szkolenia o niepełnosprawnych. Byłam na spotkaniu z firmie zatrudniającej niepełnosprawnych. Jeszcze bym chciała sie umówić w kliku zakładach. Ale do tego muszę mieć dzień odpowiedni, żeby mi się chciało

kajetana

zaczynam pisanie

kurcze

 


terminy się przesuwają - łazienka duża musi poczekać jeszcze tydzień. I będzie wykańczana pewnie ze 2 tygodnie.

 


Skrzydło drzwi do łazienki jeszcze nie przyszło.

 


I wychodzi z tego, że meble będziemy mogli zwozić pod koniec sierpnia.

 


Już przesunęłam termin szkolenia - bez określenie konkretnego nowego.

 


Dobrze, że klient jest wyrozumiały (wiedzą, że jestem w ciąży). Raczej nie powinni się wycofać z zamównienia.

 


A ja muszę mieć biurko, szafę i porządek żeby móc usiąć do materiałów szkoleniowych.

 


Kartonów nie mogę wypakowywać, bo nie ma mebli.... i tak do dupy wszystko.

 


Wciąż wywozimy jakieś kartony do nowego domu. Mąż zaszalał (a ja się zgodziłam) i kupiliśmy meble ogrodowe i duuuży parasol.

 


Pomimo tego, że nie mamy tarasu

kajetana

zaczynam pisanie

ciążowy pasek czasowy odmierza czas... a ja oprócz spraw domowych mam dylemat: robić doktorat czy nie??

 


WSPiA mnie nie zatrudni bez doktoratu, ale mogą się mną delikatnie zaopiekować - dać opiekuna profesora, nawet stypendium dać...

 


Robić czy nie??

 


No mam ochotę na takie wyzwanie

 


I tak od grudnia kolejny rok - dwa będę przede wszystkim w domu z maluchem.

 


Będę uczyć i szkolić też, a stawki za godzinę zajęć mając dr są już sporo wyższe - więc zasadniczo się opłaca ten wysiłek.....

kajetana

zaczynam pisanie

cholera - w jednej sypialni jest złe skrzydło (jutro sprawdzę kogo to kicha). Aż mi się nie chce wierzyć, że moja...

Nie daliśmy rady załatwić transita na jutro, więc meble przyjadą w next sobotę.

Od next środy mają wejść fachowcy, aby skończyć dużą łazienkę.

Meliopoz podłączy już pompę od gówien, więc będzie można siku...

kajetana

zaczynam pisanie

no - drzwi wewnętrzne już są. To połowa dobrej informacji. Zła jest taka, że prawie wszystkie są zamontowane nie tak jak trzeba. Drzwi w łazience się nie zamykają. Musiałam leciec do Progressu pisać reklamację - co jest cholera bardzo do dupy. Bo Progress fakturę wystawia łącznie na drzwi i na montaż (niby OK - na montaż jest 7% a nie 22% VATu) - ale przez to koniecznie trzeba płacić za montaż przed montażem. A montażu niestety nie zrobili OK

 


A drzwi do dużej łazienki - pan montażysta źle wymierzył i musimy czekać na nowe skrzydło

 


Przez to nie możemy zacząć wykańczania dużej łazienki - bo się boję że cały brud poleci do chaty....

 


Pomimo wszystko wciąż mam ochotę na ustawianie mebli...

 


W tym tygodniu przyjedzie też szyba do prysznica...

 


Powoli zamykamy nasze życie w mieście - bardzo dużo paczek już stąd wyjechało, dziś zrezygnowałam z usług Inea - TV + net mamy do końca sierpnia.

kajetana

zaczynam pisanie

oby do końca jakoś wytrzymać

 


podjazd skończony, ale oczywiście nie obyło się bez krzyków. I tak mieli szczęście, że temat podjazdu był mojego męża. Ja miałam ochotę ich szybciutko "wyrzucić". Oczywiście musieli poprawiać. Przy trzech akodrenach mieli zrobić cementową wylewkę, tylko jedna była zrobiona dobrze.

 


Szkoda słów...

 


Na 5 akodrenów 3 zamontowali połamane - ale dla nich to nie problem.

 


Cement robili: 80% piasku i 20% cementu - kapciem wyskubałam dziurę

 


Nie mówiąc o tym, że nie uznali za słuszne posprzątać po sobie. Wodę z cementem wylali prosto przed dom - kogo to obchodzi, że tam nic nie wyrośnie jak to gówno zaschnie.

 


W poniedziałek wchodzą faceci od podłóg i drzwi wewnętrznych- oby było bez problemów...

 


Acha - a sprzątając garaż znaleźliśmy różne nasze rzeczy - popsute, połamane. Kur.... - pilnować cały czas, na łapy patrzeć.

 


Pod koniec lipca ogłaszam zwożenie mebli i KONIEC!

 


Inaczej dostanę ciążowej, gigantycznej wściekłości....

kajetana

zaczynam pisanie

Gdybym nie była w ciąży po raz kolejny obiecałabym sobie, że po zakończeniu budowy upiję się ochydnie... A tak mogę tylko tracić nerwy na tych ( przekleństwa do wyboru) fachowców rodem z PRL.

 


Od czwartku 5 chłopa robi nam podjazd. Jedyne co mają to przedłużacz, skoczek do ubijania i taczkę. Wciąż czegoś im brakuje, więc muszę jeździć na budowę żeby im dawać szmal. Betoniarkę pożyczają od naszego sąsiada. Sami nie są w stanie niczego załatwić. I pracują do 15.00

 


Jak ich dziś opiedol..... że 5 dni robienia podjazdu to za długo i że mam dość to się obrazili prawie. Dziś im cementu zabrakło - usłyszałam, że sobie mam sama ten cement załatwić i przywieźć.

 


Normalnie nic tylko zwolnić bez płacenia....

 


Muszę też powiedzieć fachowcom od malowania, że mają wyczyścić ramy okien wewnątrz domu. Bo oczywiście nie zabezpieczyli przed chlapaniem - bo po co? Teraz na każdym oknie są drobne kropeczki nie do usunięcia.

 


Ja w każdym razie czyścić ich nie będę.

 


Jutro podstawiają nam kontener na śmieci - do piątku chcemy wysprzątać. Na całe szczęście nie ma tego dużo.

 


W poniedziałek montują drzwi wewnętrzne i panele w sypialniach.

 


Zdecydowanie mam dość!

kajetana

zaczynam pisanie

w sumie dość ciekawa sprawa - okazuje się, że mycie nic nie daje. Za to sprawdza się coś w rodzaju polerowania podłóg na sucho Muszę tylko znaleźć jakiś sposób na "przelecenie" tych 120m2 płytek - bo na kolanach raczej się nie da....

 


Dziś zaczynamy robić podjazd - co nie jest łatwe, bo spad jest 15%.

 


Lecę też (w końcu) zamawiać kuchnię - niestety montaż się przesunie na początek września.

 


Z powodów ziemno-wodnych zrezygnowaliśmy ze zbiornika na wodę, będziemy myśleć nad rozsączaniem wody na terenie działki (pod ziemią).

kajetana

zaczynam pisanie

pomimo tego, że pogłoga z kafli w domu była wysprzątana przez "fachowców", dziś zamiatałam, myłam i myłam...

 


Kupiłam nawet specjalnego mopa - ciekawe, kiedy kafle po wyschnięciu będą błyszczeć a nie całe w smugach i plamach od szarego kurzu budowlanego.

 


Jutro też pojadę myć... może umyję też okna - szybko się męczę z młodym w brzuchu

 


A - i w małej łazience doszło lustro nad szafką...

kajetana

zaczynam pisanie

nowe fotki za chwilę ....

 


po problemach z fachowcami .... w tym tygodniu zaczynam sprzątać w domu - nie jest najgorzej, bo akurat systematycznie sprzątali po sobie. Także pewnie kilka razy umyję kafle na podłodze, ze 2 razy okna i będzie cacy. W małej łazience brakuje tylko szyby w prysznicu, gdzieś za tydzień podłączymy pompę i ruszy kanaliza.

 


A po 15.07 w domu pojawią się meble :)

 

 


Skończone pomieszczenie z piecem i rurami ...

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d993c897bcdf9f60" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/157/d993c897bcdf9f60m.jpg

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0cbeb17c00903232" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/157/0cbeb17c00903232m.jpg


Mała łazienka:

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c2829e53a58e14ca" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/157/c2829e53a58e14cam.jpg

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8a5707c0ff9f9b2e" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/153/8a5707c0ff9f9b2em.jpg

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3a275bf71724f47a" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/153/3a275bf71724f47am.jpg

kajetana

zaczynam pisanie

zdjęcia nie oddają koloru, ale meble kuchenne zamawiamy w Meblobuku, styl frontów Capri, kolor: dąb strukturalny. Jeszcze nie mamy wybranych uchwytów i agd.

 

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1dfcc073c764669a" rel="external nofollow">http://images45.fotosik.pl/153/1dfcc073c764669am.jpg

 

href="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=77ded6025ea3b6f8" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/153/77ded6025ea3b6f8m.jpg

 

href="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=519c82d2aa2fc8de" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/154/519c82d2aa2fc8dem.jpg

 

href="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8c5bf3ce60fe5d3f" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/149/8c5bf3ce60fe5d3fm.jpg

To zdjęcie powyżej najbardziej oddaje kolor szafek - mają takie wzorki jak w drewnie ...

 

A tu dodatkowa ścianka - zabudowa rur, zbiornika na wodę. Tam będzie pralka i zlew roboczy.

 

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=28e75c8bcfeea61c" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/153/28e75c8bcfeea61cm.jpg

 

href="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9348becd767b38c4" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/149/9348becd767b38c4m.jpg

 

href="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d942c41ca55be260" rel="external nofollow">http://images40.fotosik.pl/149/d942c41ca55be260m.jpg

kajetana

zaczynam pisanie

Wstępne ustalenia poczynione: w ciągu next 2 tygodni będziemy robić podjazd, ogrodzenie i zbiornik na deszczówkę. CZekam na trzecią już wycenę ogrodzenia i robocizny. Cenę zbiornika na deszczówkę z całym systemem wodnym już znamy, podjazdu też.

W poniedziałek spotkanie z projektantką kuchni - ostateczne ustalenia i zamówienie.

Niech to się już skończy. Po ponad roku - mam dość. Chcę się wprowadzić do naszego nowego domu i korzystać z danego nam szczęścia.......

kajetana

zaczynam pisanie

nie wiem dlaczego część zdjęć jest niewidoczna. Coś jest nie tego z fotosik.pl... Wgrywam świerze fotki, może będzie je widać

 


Na początek lipca umówiłam się z elektrykami - będą zakładać kontakty i inne włączniki

 


Około połowy lipca przyjadą też drzwi wewnętrzne

 


Ustaliłam już jak będą ustawione szafki w dużej łazience, gdzie mają być gniazdka i włączniki kinkietów.

 


Teraz mnie martwi ogrodzenie działki - tyle kasy

 

 


Tak pomalowane są ściany w całym domu...

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4d6aa22cd8dc025a" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/141/4d6aa22cd8dc025am.jpg

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c3aeb90930ef444e" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/142/c3aeb90930ef444em.jpg

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8ca61d6aa446dc47" rel="external nofollow">http://images40.fotosik.pl/137/8ca61d6aa446dc47m.jpg

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4659c29a8863db85" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/137/4659c29a8863db85m.jpg

 


Płytki w łazienkach:

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=dcb363176c208edf" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/142/dcb363176c208edfm.jpg

 


Zbiornik na ścieki obok domu:

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=614d024f52458080" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/142/614d024f52458080m.jpg

 


I rurka ze śmierdzącym powietrzem ze zbiornika:

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d08ee03baa884056" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/141/d08ee03baa884056m.jpg

 


Przed ulewami w koło domu była pustynia - zero zieleni, a teraz:

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f5beb4907996775a" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/142/f5beb4907996775am.jpg

kajetana

zaczynam pisanie

jutro jadę na budowę - już powinny być pomalowane na gotowo ściany. Powinni też kończyć małą łazienkę (wciąż nie mamy pomysłu na przeszklenie prysznica) - ale powinni skończyć podłogę, założyć kibel i wstawić szafkę z umywalką. No i muszę obgadać temat dużej łazienki.

 


Teraz w tygodniu muszę umówić się na pomiar podłóg (panele w sypialniach) no i wciąż nie wiem co z drzwiami...

 


Wciąż się przesuwa termin przywiezienia mebli - teraz doszła do zrobienia duża łazienka, więc meble przywieziemy pewnie na koniec miesiąca/ początek lipca.

 


Chciałabym, żeby ci nasi fachowcy pracowali dłużej w ciągu dnia i żeby skończyć to wszystko jak najszybciej...

 


Nawet nie bardzo się przejmuję, że nie mamy kuchni - tyle rzeczy na głowie...

kajetana

zaczynam pisanie

wyjątkowo szybko się okazało na USG, że mamy w brzuchu KUBUSIA

 


jedyny facet w naszych rodzinach (ma 3 kuzynki + 1 wnuczkę siostry własnego ojca - czyli ??)

 


i super - bo jakoś nie widziałam siebie kupującej różowe ubranka.... i plecaczki z Hello Kitty

kajetana

zaczynam pisanie

kolory na ściany wybieraliśmy przez tydzień - nijak się mają pomalowane "palety" w Castoramie i innych marketach do pomalowanych ścian w domu.

 


Kupowaliśmy lateksowe farby Bondex - dopiero za 3cim razem dobraliśmy odpowiedni kolor...

 


Faceci od kanalizy poprawiali część roboty, bo za płytko wkopali zbiornik na ścieki (przydomowe) i wystawał kawał zbiornika dużo ponad ziemię.

 


Pewnie do końca tygodnia cała chata będzie już wymalowana w środku :)

 


Tylko żeby pogoda się poprawiła

kajetana

zaczynam pisanie

tak się wszystko ślimaczy

 


jeszcze ten deszcz - kanalizacji nie mogą zrobić, bo leje. I ma lać do środy...

 


W domu powolutku idziemy do przodu - kupiliśmy kibelek do małej łazienki, płytki na ścianach (tam) są już położone. Czekamy na kratkę do odwodnienia pod prysznic - wtedy będzie robiona podłoga.

 


Próbujemy dobrać kolor na ściany - nie łatwa spawa. Pierwszy wyszedł koszmarnie żółty, nowy zobaczymy jutro.

 


Zmęczona jestem tym wszystkim

kajetana

zaczynam pisanie

gaz podłączony, pewnie w czerwcu będziemy uruchamiać piec.

 


Wycena przyłączenia wewn. kanalizacji doprowadziła mnie do rozległego zawału

 


Muszę poszukać na forum, kto ma jakie przepompownie ścieków...

 


No i "wykańczacze" się pojawili - więc plan chyba się powiedzie.

 


Brakuje szmalu a lotto nie działa

kajetana

zaczynam pisanie

rura do gazu poprowadzona do domu - teraz czekamy na gazownię, żeby puścili gaz. Termin zrobienia kanalizy się przesunął na koniec maja

 


Wkurzają mnie nasi pracownicy od wykańczania wnętrza (i naszych portfeli) - mieli zacząć prace końcowe na początku maja, dziś już 11ty a ich nie ma.

 


Mój mąż kupił regały do garażu i w łikend ustawialiśmy już na nich różne sprzęty, opony i takie tam. Pewnie niedługo zaczniemy przewozić katrony z naszego mieszkania w Poznaniu.

 


Ale i tak mnie wkurza że w domu nic się nie dzieje



×
×
  • Dodaj nową pozycję...