 
	
		PROTON II Gosi i Grudosa
Przez Grudosia,
REAKTYWACJA DZIENNIKA
przyszła jesień... 
a jak wiadomo... dłuższe wieczory się zrobiły  
- Czytaj więcej..
- 
- 0 komentarzy
- 1 108 wyświetleń
 
		 
	
		Przez Grudosia,
REAKTYWACJA DZIENNIKA
przyszła jesień... 
a jak wiadomo... dłuższe wieczory się zrobiły  
 
	
		Przez Grudosia,
No i stało się... mamy 2008 i dlatego postanowiłam zacząć dziennik budowy tak żeby łatwo było zachowac chronologie zdarzeń.
Teraz nawiązując do zajęć zawodowych opiszę STAN FAKTYCZNY, więc:
1. mamy fajoską działczke
2. mamy POZWOLENIE NA BUDOWE (wydane 14.12.2007 r - taki urodzinowy od Powiatu względem Grudoska prezent)
3. zakupiliśmy:bloczki betonowe, materiał na ściany, nadproża i więźbę
4. wybraliśmy KierBuda 
 
ponieważ nie miałam okazji się poradować ww. faktami - teraz nastąpi eskalacja euforii:
!!! HURA !!! HURA !!! HURA !!! HURA !!! HURA !!!
 
	
		
	18 września 2007
Długo mnie nie było....
W skruncie opiszę stan obecny
1. Całkowicie i ostatcznie wyprowadzeni z metropolii Dolnego Śląska
2. Kaska na plaowaną inwestycje na koncie - Grudos kazał do siebie na to konto mówić "Pan Bogaty Admin"
3. Pioronowice nadal leżą i kwiczą (znaczy się warunki na prąd dotychczas nie wydano)
4. W związku z pkt.3 kupujemy działke w Radeczu (11,55 ar) - śliczna z mediami przy granicy
5. Na działce mamy z 5 fajowych choinek - dużych
6. Namawiam Grudosa co by postawić na niej blaszak
cdn...
http://images27.fotosik.pl/83/4568ebf73252f73bmed.jpg" rel="external nofollow">http://images27.fotosik.pl/83/4568ebf73252f73bmed.jpg
http://images23.fotosik.pl/83/4fceeb777a344351med.jpg" rel="external nofollow">http://images23.fotosik.pl/83/4fceeb777a344351med.jpg
 
	
		
	A teraz z nieco innej beczki - fundusze na budowę będą lada moment - w najblizszy wtorek 24.07 mieszkanko zostanie sprzedane, gotówka ekspresem na konto, a my do 31.07 musimy się przeprowadzić - czyli zostało 10 dni...
Dzisiaj wziełam się za pakowanie rzeczy na codzień nie używanych - na pierwszy ogień poszły książki i czasopisma. Wyszło mi 10 kartoników - a gdzie reszta?? Zaczynam się lekko stresować (w przeciwieństwie do mojego wiecznie odstresowanego męża   ) aklimatyzacją w nowym mieszkaniu. Z drugiej strony jestem ciekawa jak zakończy się konfrontacja  - moja mama vs. dwa kocurki   moze być ciekawie...
 
	
		
	 
	
		
	 
	
		
	13 kwietnia 2007r. kupilismy działeczke...
No i zaczęło sie załatwianie papierzysków   
Wszystko ładnie pieknie szło... i zonk   
już piąty tydzień czekamy na warunki przyłacza elektrycznego (dla V grupy przyłączeniowej) 
ehhh - no i nie żebym się sprawą nie interesowała - w sumie dokmenty już widziałam (i warunki i umowę) - i już był w ogródku już z gąską się witał - i kiszka - kierownik nie podpisał - zażądał dodatkowych pomiarów - zobaczymy co mi powiedzą w okolicach czwartku ....
