domek dla szóstki
Tydzień temu, jeszcze przed wyjazdem gorączkowo usiłowaliśmy zrobić coś na budowie: dziewczyny pomalowały drugi raz deski na nadbitkę, okorowaliśmy i ułożyliśmy resztę desek. Więcej się nie dało, zabrakło czasu.
http://www.konarzyny.edu.pl/my/143.jpg
http://www.konarzyny.edu.pl/my/144.jpg
W poniedziałek też przyjęłam na budowie pana od pomiaru okien. Na szybko trzeba było się zdecydować w którą stronę mają się otwierać. O ludziska! Nie zastanawiałam się nad tym wcześniej.
Sama zdecydowałam też o rozmiarze drzwi balkonowych. Szerokość otworu wg projektu – 100 cm - jest podobno za duża, zwłaszcza że wysokość wyszła 240 cm. Coś trzeba zmniejszyć. Uznałam, że szerokość. Będzie 90 cm, tak jak drzwi tarasowe (2 x 90 cm).
Tymczasem Jacek był w okniarskim biurze i podpisał umowę. Wpłaciliśmy 2 tys.zaliczki, jeszcze trochę trwała „gorąca linia” w sprawie szczegółów. Mam wrażenie, że to dzieje się za szybko.
W poniedziałek wieczorem odwiedził nas HenoK z rodziną i oczywiście paluchem pokazał, co źle jest zrobione.
Przed wyjazdem uzgodniliśmy jeszcze z majstrem, gdzie wyciąć krokwie i zrobić „wymiany”, żeby można było wstawić okna dachowe. Byliśmy też przy tym, jak mierzone były pierwsze krokwie do dachu nad garażem. I na tym etapie musieliśmy zostawić wszystko i wyjechać na drugi koniec Polski.
http://www.konarzyny.edu.pl/my/140.jpg
http://www.konarzyny.edu.pl/my/141.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia