domek dla szóstki
Okna - podejście drugie.
Już wczoraj odwiedził nas pan od okien. Dokładnie zmierzył otwory. I co się okazało? Każdy jest troszkę inny. W sumie doszło trochę centymetrów kwadratowych w porównaniu z pierwszą wyceną.
Zdecydowaliśmy się jeszcze na zmniejszenie otworu w górnej łazience. Dorobiony daszek wchodzi nam na okno, trochę to dziwnie wygląda. Podmurujemy.
Umowa spisana, zaliczka wpłacona. Na umowie kwota 7900.
Z banku przyjechała nowa pani średnio zorientowana. Powiedziała, że duży postęp i nie wiedziała, co zrobić z pracami nie ujętymi w kosztorysie (np. deskowanie dachu). Zobaczymy, dadzą znać w przyszłym tygodniu. Tymczasem trzeba było zapłacić budowlańcom, a nie było z czego. Trochę jesteśmy do tyłu z płatnościami, nie da się ukryć. Niestety, cały czas wydaje się więcej pieniędzy, niż się początkowo planowało.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia