domek dla szóstki
Jeszcze jedna faktura do zapłacenia: 1090 zł. Prawie 500 zł kosztował drewnochron. Nie przypuszczaliśmy, że zużyjemy tego aż tyle, kupowaliśmy po wiaderku, a trzeba było od razu 30 litrów.
Wczoraj była pierwsza przymiarka do ścianek na poddaszu, a dzisiaj zaczęło się murowanie. Na razie wygląda to jak boksy dla koni albo labirynt dla szczurów. Ale dziewczyny się cieszą, bo wreszcie widać ich pokoiki.
http://www.konarzyny.edu.pl/my/172.jpg
Parę zdjęć, o które prosił goralandrzej.
Zarys górnej łazienki.
http://www.konarzyny.edu.pl/my/168.jpg
Pokój nad garażem. Od kiedy jest okno połaciowe, zrobiło się wystarczająco jasno. Choć na zdjęciu tego nie widać.
http://www.konarzyny.edu.pl/my/169.jpg
Tu będzie pokój Moniki.
http://www.konarzyny.edu.pl/my/171.jpg
A tak jeszcze wczoraj wyglądało całe poddasze widziane od strony pokoju nad garażem.
http://www.konarzyny.edu.pl/my/170.jpg
Przygotowane gniazdko do okurzacza (po prawej wejście do salonu)
http://www.konarzyny.edu.pl/my/166.jpg
A w garażu miejsce na jednostkę centralną. W tle widać, jak poprowadzone są rurki do góry (koło łazienki).
http://www.konarzyny.edu.pl/my/167.jpg
Tymczasem dach staje się kawałek po kawałku. Jest już wyłaz i ława kominiarska, 2 kominki wentylacyjne do kanalizacji i uchwyty do piorunochronu. („Bo wie pan, teściowa nie będzie ze mną mieszkała, a żona boi się burzy...”)
http://www.konarzyny.edu.pl/my/164.jpg
http://www.konarzyny.edu.pl/my/165.jpg
http://www.konarzyny.edu.pl/my/173.jpg
http://www.konarzyny.edu.pl/my/174.jpg
Dziś też zjawił się na budowie pan, który będzie nam robił tynki. Ma czas od przyszłego tygodnia. Trzeba się sprężyć i kłaść szybko instalacje.
Mam wrażenie, że to wszystko nabrało rozpędu, dzieje się tyle rzeczy jednocześnie. I byłoby bardzo, bardzo fajnie, gdyby nie kasa.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia