domek dla szóstki
Pauza w tynkach.
Tynkarze na innej budowie. Mam nadzieję, że chwilowo. Który to raz od początku budowy „mam nadzieję”?
Do tej pory mamy skończony garaż i pokój Babci, a także sufity w kuchni, holu i przedsionku. Wydawało mi się, że to już finisz, a majster twierdzi, że do końca potrzeba jeszcze co najmniej 5 dni.
Jacek zamontował dwie lampy z czujkami ruchu nad wjazdem do garażu i wejściem z drugiej strony. I teraz domek daje po oczach, jak się do niego zbliżyć.
http://www.konarzyny.edu.pl/my/191.jpg
Drzwi nadal nie ma. Dołująca jest ta przewaga sprzedawcy i bezsilność klienta, który nie ma innego wyjścia, jak tylko cierpliwie czekać.
Jeszcze wracam do okien. To niesamowite, jak ogromniaste, tzn. szerokie są plastikowe profile. Najbardziej rzuca się to w oczy w wąskich okienkach. W łazienkach były otwory o szerokości 60 cm. I wydawały się odpowiednie. Po wstawieniu okien zmierzyłam szybę - ma zaledwie 35 cm. Inaczej to wygląda w przypadku witryn – mamy je w wykuszu – szyba ma 43 cm przy tej samej szerokości otworu.
http://www.konarzyny.edu.pl/my/192.jpg
Aha! Inwestor nabył poziomnicę. Czerwoną.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia