domek dla szóstki
Ekipa ociepleniowa znów zjawiła się na placu. Rozmnażają się chyba, dziś doliczyłam się sześciu. Ale też tempo mają dobre.
http://www.konarzyny.edu.pl/my/224.jpg
We wtorek chciałam powiedzieć, jakie szerokie mają być fugi w parapetach (majster proponował 10 mm, ja chciałam 5 i stanęło na niczym), a tu już pierwsze parapety położone. Dzisiaj zajeżdżam - są już fugi. (zdjęć brak).
Wczoraj pojawił się pierwszy kolorek. Konsternacja. Na pewno nie wybierałam takiego żółtego. Ale jest ciepły, wesoły. I pasuje. Już się oswajam z tą myślą – zimą będzie ładnie.
http://www.konarzyny.edu.pl/my/226.jpg
http://www.konarzyny.edu.pl/my/225.jpg
A dziś co widzę – na żółtym gruncie tynk znacznie jaśniejszy, pastelowy. No tak, ten wybierałam. Też dobrze.
http://www.konarzyny.edu.pl/my/227.jpg
Dziś też na górze działał dekarz. Wymieniał dachówki na wentylacyjne, pomierzy rynnę do balkonu – ma to zrobić po niedzieli. Takie sprawy załatwia na telefon Jacek. Albo takie, jak poprawki elektryka – źle wyprowadzony kabel do lampy nad drzwiami. Ja daję cynk, że coś nie gra, a on dzwoni. I jakoś to się toczy.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia