Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    155
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    208

domek dla szóstki


siłaczka

666 wyświetleń

W czwartek odbył się rozruch pieca. (łącznie z odprawieniem koniecznych świeckich obrzędów, żeby się dobrze paliło ). Wszystko pięknie działało, łącznie z podłogówką, ale pod wieczór Jacek wyłączył piec, bo coś tam. Wczoraj rozpalał sam, a dziś już tylko pojechaliśmy sprawdzić, jak działa. Potwierdzam: działa!

 


http://www.konarzyny.edu.pl/my/241.jpg

 


Jednak ja nawet nie próbuję zgłębić tajemnic wszystkich zaworków i elektronicznego sterowania. Wystarczy, że inwestor się do tego przykłada. Bardzo! Wczoraj siedział przed piecem jak przed telewizorem. Miły widoczek.

 

 


W związku z powyższym niezbędne okazało się nabycie opału. 100 kg ekogroszku przywiózł inwestor w workach (woreczkach) na rozruch, a reszta przyjechała luzem. Tona, a wygląda jak garstka. Teraz problem, gdzie to złożyć. Jacek przymierza się do zbicia jakiejś skrzyni.

 

 


W piątek zostały zrobione wylewki na podłogówce. Teraz sobie schną, a my grzejemy tylko kaloryferkami. Na dole jest na razie znacznie chłodniej, bo tu są tylko dwa grzejniki. Trzech zbrakło, będą później. Za to u góry jest dość cieplutko, mimo że ocieplenie poddasza ciągle nie skończone. Wilgoci mnóstwo, widać gołym okiem, więc wietrzymy.

 

 


http://www.konarzyny.edu.pl/my/236.jpg

 

 


Wymurowany jest też murek oporowy przy wjeździe do garażu. Została do zrobienia tylko końcówka, ale to już z cegły klinkierowej. Obsypanie tego z obu stron jest na mojej głowie. Wreszcie udało mi się oczyścić całą działkę z gruzu i wrzucić to wszystko pod podjazd, oczywiście przesypane piaskiem. Konkurencję "slalom z taczką" opanowałam do perfekcji.

 

 


http://www.konarzyny.edu.pl/my/242.jpg

 

 


Do czasu wylewek prawie wszystko trzymaliśmy w garażu, więc wczoraj przyszła pora na odgruzowanie tegoż. Całe popołudnie zeszło, ale efekt jest. Na dodatek Jacek zamontował pierwszą docelową lampę (stara, wygrzebana gdzieś w zasobach piwnicznych), którą można normalnie włączyć pstryczkiem i znów zrobiło się trochę lepiej.

 

 


Zamówione są już drzwi, które oddzielą garaż od mieszkania, ale poczekać trzeba ok. 3 tygodni.

 

 


Aha, dekarze byli, więc jest już opierzenie z jednej i z drugiej strony. Niestety, jedna dachówka została uszkodzona, do wymiany. I nie mamy jeszcze dokończonej odgromówki, choć drut nabyty.

 

 


http://www.konarzyny.edu.pl/my/238.jpg

 

 


http://www.konarzyny.edu.pl/my/239.jpg

 

 


Nabyta też papa termozgrzewalna na izolację balkonu, pożyczony palnik, tylko zrobić.

 

 


Pracy mnóstwo, czasu mało. Ale jest dobrze, coraz lepiej.

 


Zwłaszcza jak świeci słońce.

 

 


http://www.konarzyny.edu.pl/my/240.jpg

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...