NIECH SIĘ DZIEJE WOLA NIEBA czyli BUDUJEMY!!!
Na zdrowie.......już u ciebie byłam i widziałam
Właśnie wrócilismy z działki. Pojechaliśmy posprzatać bo mają nam zakładać bramę garażową, a w garażu sodoma i gomora !!!! Zaopatrzyliśmy się w energię i nastawienie i .....................szlak mnie trafił jak dojechaliśmy Śnieg prawie stopniał i wyszło szydło z worka...... taki bajzel, że nie wiedziałam od czego zacząć! Mąż porządkował garaż, bo tam tylko deski i stemple były do poukładania, a ja weszłam do ogrodu i ręce mi opadły Pozbierałam trochę śmieci, drutu, cegieł.....ale tyle tego, że końca nie było widać! weszłam do domu - na parterze jak cię mogę. Ale na górze...... Po dwóch godzinach, spocona i umęczona, pierdykłam rękawiczki i powiedziałam, że jedziemy do koleżanki odreagować, a porządek na terenie budowy będą robić panowie murarze, do których nieomieszkam zadzwonić i op....... .!!!!!!!!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia