Dom w Lesie
Ech, nie można sobie żartów z braci robotniczej robić, nie można...
Dopiero co pisałem o postulatach wiertarskich w ramach których miało być przywrócone do pracy wiertło, wywalone przeze mnie z powodu zużycia, nie tylko moralnego. To stare wiertło to był jakiś tani, robotniczy szajs, a było i było, wraz z tamtym Einhellem służyło mi kilka lat. Wywaliłem je, ponieważ widia była już na okrągło wyrobiona, w jego miejsce kupiłem sobie Hitachi. Bo miało być profeszynal i nie do zajechania.
I co? Ano drugi dzień po zakupieniu (fakt, że po bardzo intensywnej eksploatacji) strzeliło sobie:
http://lh5.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/S4AKPS3bEFI/AAAAAAAACro/Xg6xdIAUi8c/s720/8658_Elektryka.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/S4AKPS3bEFI/AAAAAAAACro/Xg6xdIAUi8c/s720/8658_Elektryka.jpg
Przez chwilę stanąłem w obliczu przestoju w robocie, szczęśliwie przypomniało mi się, że to stare wiertło po prostu pie... no wysłałem po krzywej balistycznej pod ścianę.
I było tam. Samotne, porzucone, przez nikogo nie kochane. Leżało sobie, całym sobą prezentując uosobienie smutku i melancholii, a z każdego wiertłowego krętu niemy wyrzut wyzierał...
To była scena godna wielokrotnego emitowania w porze największej oglądalności na kanale "Romantica", od Najromantyczniejszych Momentów Kanału Romantica odbiegająca jedynie tym drobiazgiem, że rzucanie się na szyję było z przyczyn obiektywnych utrudnione. No i światła zachodzącego słońca nie było...
W każdym razie, starym, zrehabilitowanym wiertłem skończyłem (z grubsza rzecz biorąc) hol na parterze, zrobiłem łazienkę parterową i znaczną część wiatrołapu.
Na zdjęciu poniżej hol, ujęcie zbliżone do prezentowanego w poprzednim wpisie, można sobie porównać
http://lh3.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/S4AKPrCIrSI/AAAAAAAACrs/DltHuDMgr0Q/s720/8642_Elektryka.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/S4AKPrCIrSI/AAAAAAAACrs/DltHuDMgr0Q/s720/8642_Elektryka.jpg
Uprasza się o zwrócenie uwagi na sufit - pojawił się na nim wykonany sprayem napis. O tajemniczej treści "Nie tynk.". I kreska. To tajemne znaki zostawione ekipie tynkarskiej. Jeśli dodam, że tamże będzie sufit podwieszany, a przed kreską go już nie będzie, to będzie wszystko jasne?
A tu rzeczony wiatrołap:
http://lh6.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/S4AKPzVKxmI/AAAAAAAACrw/Se_Gpk2yFl0/s512/8649_Elektryka.jpg" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/S4AKPzVKxmI/AAAAAAAACrw/Se_Gpk2yFl0/s512/8649_Elektryka.jpg
I na koniec jeszcze raz wnętrze szachtu instalacyjnego, w którym się robi już gęstawo:
http://lh5.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/S4AKPBCoaYI/AAAAAAAACrg/e17F48kUnQo/s512/8652_Elektryka.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_UD9j3sBeSEQ/S4AKPBCoaYI/AAAAAAAACrg/e17F48kUnQo/s512/8652_Elektryka.jpg
J.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia