--<<DZIENNIK CIENIASÓW>>-- projekt indywidualny
Wczoraj chciałam być dobra i na cioci domu sople pozrzucać i do niektórych nie sięgałam więc rzuciłam grabiami a te jak spadały grzmotnęły mnie centralnie w czubek kciuka tak że aż w nadgarstku poczułam. Boli jak diabli i kciukiem ruszać za bardzo nie mogę, no i jest trochę spuchnięty - może złamany????
No laptop nam się zesrał W piątek matryca w pewnej chwili zaczęła świecić na zielono - ogólnie czarny kolor stał się zielonym W poniedziałek ma przyjechać po niego kurier i zabrać go do serwisu. Dobrze że mamy jeszcze naszego dziadka
Wczoraj byliśmy na działce - matko ile śniegu - trochę odśnieżyliśmy, ja jak zwykle napaliłam w kozie to chyba tęsknota za kominkiem .
Boję się że jak to się wszystko zacznie topić to nas podtopi
No ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - okno połaciowe u nas w sypialni do poprawki - troszkę śniegu nam wleciało do środka - czyli Panowie dachowcy na wiosnę znowu nas odwiedzą Co nas nie zabije to nas wzmocni
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia