Pomarańczowy zawrót głowy Myszy i Niedźwiedzia
No dobrze, dawno mnie tu nie było, a zatem należy się dziennikowi mały raporcik.
Dziś złożyłam w gazowni i prądowni wnioski o przyłącza. Na szczęście odbyło się bezstresowo, Uprzejmi Panownie wskazali jakie magiczne dane liczbowe wpisać we wnioski i poszły... teraz tylko czekać co z tego wyniknie.
Musiałam sama nieboga nie mając wcześniej zielonego pojęcia i nie czyniąc w tym temacie żadnych przemyśleń podjąć decyzję co do lokalizacji skrzynki gazowej
Coś tam niby wydukałam, pan naniósł to na mapę, ale w ogóle nie wiem czy moja decyzja była sensowa. Czy możecie Drodzy Czytacze ujawnić w jakim miejscu macie usytowane skrzynki z gazem?
Na marginesie muszę dodać, że Pan Prądownik choć Uprzejmy to jednak mam wrażenie, że miał mnie za kompletną idiotkę, no ale czyż w końcu wszyscy musza znać się na prądzie, jednostakch mocy, opru, napięcia, natężenia i czego tam jeszcze?
A może czasami warto z siebie zrobić istotę trochę nierozumną i uzyskać troszkę pomocy?
No może warto, ale ja na nierozumną wychodzić nie lubię
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia