Dom z patyków - dziennik a_gnieszki
No to od niedzieli mieszkamy... Z mebli mamy tylko zdobyczną wersalkę i plastikowy regał, ale jest coraz lepiej
Płytki w przedpokoju i kuchni położone, zafugowane, ganek i taras też. Drzwi wewnętrzne i zewnętrzne wstawione:
http://img231.imageshack.us/img231/2154/drzwi1ib2.jpg
http://img68.imageshack.us/img68/6140/drzwi2su0.jpg
http://img528.imageshack.us/img528/8659/drzwizewnmy0.jpg
Wewnętrzne (DRE) mają klamki do wymiany, kierbud się pospieszył i wstawił zółte bez konsultacji z nami, chciał dopasowac do koloru klamek w oknach, ale trochę mu nie wyszło...
Ściany sie kończą gipsować, dwa pokoje i łazienka są już dwa razy pomalowane, w czwartek - być moze - zaczną układac panele. Ale znając naszą ekipę lepiej załozyć, że w poniedziałek. W czwartek też mają montować obudowę do kominka, ciekawe jak wyjdzie ...
Oddzielny temat to łazienka... Właściwie należało by ją tylko ostatni raz pomalować i byłaby gotowa. Ale przecież nic nie moze być tak proste
Najpierw okazało się, że fachowcy zapomnieli pomysleć i zrobili włacznik ogrzewania podłogowego w miejscu, gdzie ma być lustro... Poprawili, przesunęli na dół obok szafki - ok.
To był jednak dopiero początek - nie wiem jak, ale wczoraj rozbili kawałek kabiny prysznicowej ... To znaczy ja wiem jak, upuścili zapewne, ale oni upierają się, że "sama" nagle rozprysła sie im w rękach. Akurat.
Dobra, zaklęliśmy, ale kierbud podobno zamówił ten element, będzie tylko parę dni poslizgu, przeżyjemy.
Niestety, dzisiaj odkryłam, ze rozbita kabina ma ciag dalszy - to coś na powierzchni wanny, co brałam za pochlapanie gipsem albo farbą to nic innego, jak rysy i zadrapania po szkle, które musiało rozprysnąć się po całej łazience, wygląda na to, ze zamiatali je w tej wannie rysujac jak popadnie A na domiar złego w dwóch miejscach pękniety jest brodzik... Pękniecia mają po 3-4 cm i widać je, a z czasem będzie pewnie widać jeszcze bardziej... I tak moja nowiutka wanna i mój nowiutki brodzik przestały byc ładne... Cholera, co oni jeszcze zniszczą?? Zostały im drzwi wewnętrzne i okna, bo zawnętrzne już zdążyli od środka poobijac o deskę, po której sobie chodzili nad płytkami Jutro zamierzam im to pokazać, ciekawe co powiedzą...
Tak ekipa spędza czas w przerwach od pracy :
http://img148.imageshack.us/img148/9063/kuklafk5.jpg
Kurczę, mogli by być równie pomysłowi i skuteczni przy robocie ...
Za to dzisiaj wieczorem pierwszy raz wypilismy herbatę na tarasie, na pieknych białych krzesełkach ogrodowych z OBI Bez cukru wprawdzie, bo mi się zapomniało kupić, ale to już drobiazg Coś wspaniałego!
Poza krzesełkami i stolikiem do kompletu zakupiliśmy skrzynkę pocztową - teraz tylko musimy pomyśleć, do czego ją przyczepić, bo do ogrodzenia z wiadomych względów się nie da...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia