Dom z patyków - dziennik a_gnieszki
Uuu, pobiłam rekord w nieuzupełnianiu dziennika...
Nie wiem teraz od czego zacząć, w spisywaniu wydatków pogubiłam sie na amen, więc mogę spokojnie odpuścić
Może od dachu: wygląda na to, że się zwulkanizował i przeciekac przestał. Po każdej ulewie lecimy na struch sprawdzać - i sucho Oby tak zostało.
Prawie skończyli nam elewację. Jeszcze do poprawki jest tynk gdzieniegdzie, i trzeba skończyć malowanie ganku, ale generalnie prace mają sie ku koncowi. W środku zostało też parę drobiazgów, między innymi ta nieszczęsna wanna, do poprawki jest też kawałek przedpokoju - muszą jeszcze raz pomalować, bo zrobili to po lebkach.
W ogóle ekipa się miga, ostatni raz byli 22 sierpnia, potem pokazali się dosłownie na 3 godziny 29 i znowu znikli, może będa w poniedziałek. Nic to, ja sobie czekam, a termin im leci... Prawdopodobnie zabrali się za drugą budowę, a że firma ma trzech pracowników na krzyż, to się wyrobić nie mogą
Aktualne zdjecie domku:
http://img234.imageshack.us/img234/9242/44223831tj8.jpg
A ja zaszalałam i wyżyłam się artystycznie w pokoju najmłodszego, żarówka na razie straszy i mebli trochę mało :
http://img81.imageshack.us/img81/6927/95322055fi0.jpg
http://img293.imageshack.us/img293/121/89770045sb6.jpg
Mamy wreszcie kuchnię. Przyjechała w środę wieczorem, jeszcze brakuje dwóch frontów i do wymiany jest szuflada - przy montażu uchwytu zarysowali paskudnie. Poprawię sobie również listwę przyblatową, jest aluminiowa, która w ogóle mi się pasuje, ale już znalazłam taką jaką chcę. Fajnie mieć kuchnię, wreszcie można zjeść coś ciepłego Muszę się nauczyć obsługiwać płytę elektryczną, jeszcze wychodzi mi to średnio, ale wczoraj gotowałam na 3 gary, więc nie jest źle Dzisiaj jeszcze musimy podłączyć zlew i zmywarkę (hydraulika we wsi nie ma :) ) Zdjęcia wkleję jak się bałaganu choc trochę pozbędę
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia